-
21. Data: 2011-03-11 13:34:09
Temat: Re: Zasilanie dużych peltierów
Od: " Wmak" <w...@W...gazeta.pl>
Pszemol <P...@P...com> napisał(a):
> " Wmak" <w...@W...gazeta.pl> wrote in message
> > Bez transformatora?
> > Krzesło elektryczne z klimatyzacją budujesz?
>
> Po prostu mam 4 duże peltiery do podłączenia i zamiast
> łączyć je równolegle i zasilać dużymi prądami i małym
> napięciem (12VDC?) pomyślałem że lepiej będzie je połączyć
> szeregowo i zasilić pełnym napięciem sieci, wyprostowanym,
> z jakąś regulacją PWM czy coś...
> Ale nie wiem jakie zwierze taki peltier - czy dobrze znosi
> impulsy dużego napięcia pod warunkiem że RMS będzie
> w normie? Czy zasila się je prądowo czy napięciowo?
>
Widzę, że moja drobna złośliwość do ciebie nie dotarła...
Nie dotyczyła ona zachowania peltierów przy różnych prądach i napięciach
a tylko bezpieczeństwa użytkowania.
Nie można podłączać takich układów do sieci zasilającej bez odpowiedniej
izolacji - musi być transformator, sieciowy na 230V albo w przetwornicy
wysokiej częstotliwości, spełniający odpowiednie normy izolacji pierwotne /
wtórne bo inaczej pomiędzy elementami układu a ziemią wystąpią niebezpieczne
dla zdrowia i życia napięcia - "krzesło elektryczne".
Teoretycznie można zastosować przekładki izolacyjne pomiędzy radiatorami a
obydwoma stronami peltiera jednak popsuje to sprawność modułów (straty na
przewodnictwie ciepła) a pewno i tak nie spełni to norm bezpieczeństwa.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
22. Data: 2011-03-11 13:47:03
Temat: Re: Zasilanie dużych peltierów
Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:527921709.20110311113206@pik-net.pl...
> > http://www.electronics-diy.com/electronic_schematic.
php?id=900
>
> Strasznie przekombinowane i niepotrzebnie zmęczone używaniem
> przestarzałych pomysłów.
Roman, to jest po prostu rozpaczliwa próba zrobienia klasycznego, do
wyrzygania wszędzie powielanego półmostka z secondary-side controllerem w
trybie napięciowym, ale tak, żeby jak najbardzej nie przypominał
pierwowzoru, czyli zasilacza ATX :) Bajdełej, to się zasila z ładowanych
akumulatorów, jak ruska ładowarka :)
> Wykonanie bezpiecznego transformatora w warunkach domowych jest
> praktycznie nierealne - lepiej powierzyć to profesjonalistom.
>
> Chyba się wkurzę i opracuję prostszy zasilacz.
Teraz modny jest tandem PFC + LLC :) Jak chłopaki się mniej więcej połapią
jak to działa, za chwilę będzie wysyp identycznych projektów tego typu.
e.
-
23. Data: 2011-03-11 13:58:00
Temat: Re: Zasilanie dużych peltierów
Od: Michał Smolnik <m...@f...pl>
W dniu 11.03.2011 14:34, Wmak pisze:
> Widzę, że moja drobna złośliwość do ciebie nie dotarła...
> Nie dotyczyła ona zachowania peltierów przy różnych prądach i napięciach
> a tylko bezpieczeństwa użytkowania.
> Nie można podłączać takich układów do sieci zasilającej bez odpowiedniej
> izolacji - musi być transformator, sieciowy na 230V albo w przetwornicy
> wysokiej częstotliwości, spełniający odpowiednie normy izolacji pierwotne /
> wtórne bo inaczej pomiędzy elementami układu a ziemią wystąpią niebezpieczne
> dla zdrowia i życia napięcia - "krzesło elektryczne".
> Teoretycznie można zastosować przekładki izolacyjne pomiędzy radiatorami a
> obydwoma stronami peltiera jednak popsuje to sprawność modułów (straty na
> przewodnictwie ciepła) a pewno i tak nie spełni to norm bezpieczeństwa.
Co do zasady zgodzę się z Twoim wywodem, jednak akurat typowe ogniwa
Peltiera mają podłoże z Al2O3, który ma napięcie przebicia rzędu kV.
Jednak jeśli producent nie gwarantuje napięcia przebicia, to stosowanie
takich rozwiązań jest dość ryzykowne.
A chińskie zasilacze teraz takie tanie - i można znaleźć też porządne.
Pozdrawiam,
Michał
-
24. Data: 2011-03-11 14:29:47
Temat: Re: Zasilanie dużych peltierów
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 11-03-2011 o 11:32:06 RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
napisał(a):
> Hello janusz_kk1,
>
> Friday, March 11, 2011, 11:18:45 AM, you wrote:
>
> [...]
>
>> Przetwornica będzie najlepszym rozwiązaniem, seperacja i małe straty,
>> nie
>> mówiąc
>> o prostej regulacji mocy i małych kondesatorach filtrujących.
>> Ostatni taka nawet znalazłem:
>> http://www.electronics-diy.com/electronic_schematic.
php?id=900
>
> Strasznie przekombinowane i niepotrzebnie zmęczone używaniem
> przestarzałych pomysłów.
A może coś szerzej, też byśmy chcieli się coś nauczyć :)
>
> Wykonanie bezpiecznego transformatora w warunkach domowych jest
> praktycznie nierealne - lepiej powierzyć to profesjonalistom.
Tzn że ci wszyscy co sami robią przetwornice igrają ze śmiercią tylko
o tym nie wiedzą?
>
> Chyba się wkurzę i opracuję prostszy zasilacz.
Czekamy na rezultaty :)
--
Pozdr
JanuszK
-
25. Data: 2011-03-11 14:36:17
Temat: Re: Zasilanie dużych peltierów
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello janusz_kk1,
Friday, March 11, 2011, 3:29:47 PM, you wrote:
>>> Przetwornica będzie najlepszym rozwiązaniem, seperacja i małe
>>> straty, nie mówiąc o prostej regulacji mocy i małych kondesatorach
>>> filtrujących. Ostatni taka nawet znalazłem:
>>> http://www.electronics-diy.com/electronic_schematic.
php?id=900
>> Strasznie przekombinowane i niepotrzebnie zmęczone używaniem
>> przestarzałych pomysłów.
> A może coś szerzej, też byśmy chcieli się coś nauczyć :)
Ale co chcesz szerzej? Serię wykładów na ten temat? Nie mam na to ani
siły ani ochoty :(
>> Wykonanie bezpiecznego transformatora w warunkach domowych jest
>> praktycznie nierealne - lepiej powierzyć to profesjonalistom.
> Tzn że ci wszyscy co sami robią przetwornice igrają ze śmiercią tylko
> o tym nie wiedzą?
Wszyscy? Nie. Większość.
>> Chyba się wkurzę i opracuję prostszy zasilacz.
> Czekamy na rezultaty :)
Transformator i dławik już policzone i zaprojektowane. Teraz trzeba
czekać na chętnego, który zasponsoruje prototyp.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
26. Data: 2011-03-11 17:52:38
Temat: Re: Zasilanie dużych peltierów
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 11-03-2011 o 15:36:17 RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
napisał(a):
> Hello janusz_kk1,
>
> Friday, March 11, 2011, 3:29:47 PM, you wrote:
>
>>>> Przetwornica będzie najlepszym rozwiązaniem, seperacja i małe
>>>> straty, nie mówiąc o prostej regulacji mocy i małych kondesatorach
>>>> filtrujących. Ostatni taka nawet znalazłem:
>>>> http://www.electronics-diy.com/electronic_schematic.
php?id=900
>>> Strasznie przekombinowane i niepotrzebnie zmęczone używaniem
>>> przestarzałych pomysłów.
>> A może coś szerzej, też byśmy chcieli się coś nauczyć :)
>
> Ale co chcesz szerzej? Serię wykładów na ten temat?
Nie, nie wykładów, tylko odpowiedzi dlaczego ten układ jest
"Strasznie przekombinowane i niepotrzebnie zmęczone używaniem
przestarzałych pomysłów"
> Nie mam na to ani
> siły ani ochoty :(
Starzejesz się, dzieci masz? czy też nie masz "siły ani ochoty" :)
>
>>> Wykonanie bezpiecznego transformatora w warunkach domowych jest
>>> praktycznie nierealne - lepiej powierzyć to profesjonalistom.
>> Tzn że ci wszyscy co sami robią przetwornice igrają ze śmiercią tylko
>> o tym nie wiedzą?
>
> Wszyscy? Nie. Większość.
Tzn, kto i z czego to wynika.
>
>>> Chyba się wkurzę i opracuję prostszy zasilacz.
>> Czekamy na rezultaty :)
>
> Transformator i dławik już policzone i zaprojektowane.
To ci chyba najłatwiej poszło, kilka kliknięć i gotowe :)
> Teraz trzeba
> czekać na chętnego, który zasponsoruje prototyp.
Narysuj schemat i go opublikuj.
--
Pozdr
JanuszK
-
27. Data: 2011-03-11 20:04:00
Temat: Re: Zasilanie dużych peltierów
Od: wkwj <w...@g...pl>
> napięciem (12VDC?) pomyślałem że lepiej będzie je połączyć
> szeregowo i zasilić pełnym napięciem sieci, wyprostowanym,
> z jakąś regulacją PWM czy coś...
Obawiam się, że przy szeregowym połączeniu kilku nieliniowych i
NIEIDENTYCZNYCH (pod względem owej nieliniowości) układów
pojawi sie następujący problem - spadki napięć na poszczególnych
ogniwach takiego łańcucha na pewno nie będą identyczne i w skrajnym
przypadku mogą przekroczyć maksymalne napięcie pracy pojedynczego
ogniwa. No i wtedy może zacząć się problem z tym ogniwem... Jeżeli
"problem" będzie prowadził do zmniejszenia spadku napięci na nim (np. w
wyniku przetopienia którejś pary elementów n-p - w sumie trudne do
natychmiastowego zauważenia) to potem uszkodzenie będzie się szybko
rozwijało i przeniesie się na kolejne ogniwa.
Należałoby zatem najpierw - przed próbą połączenia szeregowego i
kombinowania z "jakims" zaawansowanym zasilaczem - porównać
charakterystyki U-I tych ogniw. Bo może się okazać że będziesz miał
super zasilacz...tylko peltiery nie wytrzymają pracy szeregowej...
Pozdrawiam,
wkwj
-
28. Data: 2011-03-11 21:37:34
Temat: Re: Zasilanie dużych peltierów
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"wkwj" <w...@g...pl> wrote in message
news:ildv7e$jln$1@inews.gazeta.pl...
> Obawiam się, że przy szeregowym połączeniu kilku nieliniowych i
> NIEIDENTYCZNYCH (pod względem owej nieliniowości) układów
> pojawi sie następujący problem - spadki napięć na poszczególnych ogniwach
> takiego łańcucha na pewno nie będą identyczne i w skrajnym przypadku mogą
> przekroczyć maksymalne napięcie pracy pojedynczego ogniwa. No i wtedy może
> zacząć się problem z tym ogniwem... Jeżeli "problem" będzie prowadził do
> zmniejszenia spadku napięci na nim (np. w wyniku przetopienia którejś pary
> elementów n-p - w sumie trudne do natychmiastowego zauważenia) to potem
> uszkodzenie będzie się szybko rozwijało i przeniesie się na kolejne
> ogniwa.
> Należałoby zatem najpierw - przed próbą połączenia szeregowego i
> kombinowania z "jakims" zaawansowanym zasilaczem - porównać
> charakterystyki U-I tych ogniw. Bo może się okazać że będziesz miał super
> zasilacz...tylko peltiery nie wytrzymają pracy szeregowej...
Dzięki za ostrzeżenie...
Chyba się jednak skoncentruje na dobrym zasilaczu DC...
-
29. Data: 2011-03-11 22:11:12
Temat: Re: Zasilanie dużych peltierów
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
Pszemol wrote:
> "wkwj" <w...@g...pl> wrote in message
> news:ildv7e$jln$1@inews.gazeta.pl...
>> Obawiam się, że przy szeregowym połączeniu kilku nieliniowych i
>> NIEIDENTYCZNYCH (pod względem owej nieliniowości) układów
>> pojawi sie następujący problem - spadki napięć na poszczególnych ogniwach
>> takiego łańcucha na pewno nie będą identyczne i w skrajnym przypadku mogą
>> przekroczyć maksymalne napięcie pracy pojedynczego ogniwa. No i wtedy
>> może zacząć się problem z tym ogniwem... Jeżeli "problem" będzie
>> prowadził do zmniejszenia spadku napięci na nim (np. w wyniku
>> przetopienia którejś pary elementów n-p - w sumie trudne do
>> natychmiastowego zauważenia) to potem uszkodzenie będzie się szybko
>> rozwijało i przeniesie się na kolejne ogniwa.
>> Należałoby zatem najpierw - przed próbą połączenia szeregowego i
>> kombinowania z "jakims" zaawansowanym zasilaczem - porównać
>> charakterystyki U-I tych ogniw. Bo może się okazać że będziesz miał super
>> zasilacz...tylko peltiery nie wytrzymają pracy szeregowej...
>
> Dzięki za ostrzeżenie...
> Chyba się jednak skoncentruje na dobrym zasilaczu DC...
Mądra decyzja! Do regulacji możesz użyć wolnego PWM, sekundy, setki
milisekund. Po pierwsze peltiery mają bardzo zwłoczną reakcję, a po drugie
szybkiego łączenia nie lubią. Liniowa regulacja oczywiście nie ma sensu.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
-
30. Data: 2011-03-12 01:14:38
Temat: Re: Zasilanie dużych peltierów
Od: RoMan <r...@p...pl>
janusz_kk1 pisze:
>>>>> Przetwornica będzie najlepszym rozwiązaniem, seperacja i małe
>>>>> straty, nie mówiąc o prostej regulacji mocy i małych kondesatorach
>>>>> filtrujących. Ostatni taka nawet znalazłem:
>>>>> http://www.electronics-diy.com/electronic_schematic.
php?id=900
>>>> Strasznie przekombinowane i niepotrzebnie zmęczone używaniem
>>>> przestarzałych pomysłów.
>>> A może coś szerzej, też byśmy chcieli się coś nauczyć :)
>> Ale co chcesz szerzej? Serię wykładów na ten temat?
> Nie, nie wykładów, tylko odpowiedzi dlaczego ten układ jest
> "Strasznie przekombinowane i niepotrzebnie zmęczone używaniem
> przestarzałych pomysłów"
To jest stwierdzenie faktu. Chcesz dyskutować z faktami?
>> Nie mam na to ani siły ani ochoty :(
> Starzejesz się,
Jak każdy...
> dzieci masz?
Jednego, dorosłego. Pogooglaj "ShaXbee"... Właśnie od niego piszę.
> czy też nie masz "siły ani ochoty" :)
Był na to czas, to była siła i ochota.
>>>> Wykonanie bezpiecznego transformatora w warunkach domowych jest
>>>> praktycznie nierealne - lepiej powierzyć to profesjonalistom.
>>> Tzn że ci wszyscy co sami robią przetwornice igrają ze śmiercią tylko
>>> o tym nie wiedzą?
>> Wszyscy? Nie. Większość.
> Tzn, kto
Amatorzy.
> i z czego to wynika.
Z niewiedzy i braku dostępu do materiałów.
>>>> Chyba się wkurzę i opracuję prostszy zasilacz.
>>> Czekamy na rezultaty :)
>> Transformator i dławik już policzone i zaprojektowane.
> To ci chyba najłatwiej poszło, kilka kliknięć i gotowe :)
Tak Ci się tylko wydaje. U Niemca przetwornica 2T-forward na 50 kHz
policzy Ci na ETD59. A ja mam ETD44.
>> Teraz trzeba czekać na chętnego, który zasponsoruje prototyp.
> Narysuj schemat i go opublikuj.
Z samej zasady nie publikuję schematów niesprawdzonych.
--
RoMan