" Jan Świerkot" <j...@g...pl> wrote:

>> > Takie niby nic:
>> > http://www.mymodernmet.com/profiles/blogs/a-father-w
ho-creatively
>> > (z wykopu)
>>
>> Dobrze ze nie w Szwecji bo by juz mial odebrana prawa rodzicielskie ;)

A żeby ojciec miał nauczkę dzieci przekazanoby związkowi dwóch
szczęśliwych pedałów... (bez uśmieszku, bo to już rzeczywistość tam
gdzie zapanowała totalna politpoprawność).



> Ty się śmiej - już uczestniczyłem w Polsce w dyskusji na temat tych
> właśnie zdjęć (które mi się bardzo podobają)

Mnie tylko pomysł się bardzo podoba (no i oczywiście dzieciaki -
"kradną show"!), obróbka już mniej - wraz z usuwaniem ze zdjeć "pomocy"
autor wprowadził za dużo plastiku, wygładzania i lekko zwalił kolory -
takie są skutki zbyt dobrego opanowania Shopa. :)



> , gdzie był głos zdecydowanie w stylu 'szwedzkim' :) W sumie po chwili
> dla mnie dyskusja stała się z lekka ciężka.
> Dokąd to wszystko zmierza?

O tyle się zgodzę, że takie inscenizacje potencjalnie mogą być
niebezpieczne, o ile przeprowadza je osoba opanowana wizją swojego
pomysłu, a pozbawiona wyobraźni dla przewidzenia wszelkich możliwych
niebezpieczeństw w takich nietypowych sytuacjach:

- przebicie w pralce nieodłączonej od prądu;
- walące się ciężkie przedmioty zbyt prowizorycznie przed tym
zabezpieczone;
- itp., jak niedawanie dzieciom ognia do zabawy. ;-)

A gdzie zmierza, to zależy czy pozwolimy się terroryzować narzucanej
nam przez marginalne ośrodki politpoprawności, gdzie już nawet nie
słowo, ale nawet myśl z nimi sprzeczna staje się myślozbrodnią godną
publicznego wyroku śmierci.
Liczy też się bierność (zgodnie z zasadą, iż aby zło zwyciężyło
wystarczy obojętność ludzi dobrych) - przecież nie dalej jak kilkanaście
tygodni temu nowy prezydent bez większych sprzeciwów zalegalizował
urzędowe komanda porywaczy dzieci - zgodnie z prawem mogą porwać dzieci
ze szkoły, z podwórka - bez wyroku sądu! Wystarczy zwykły donos, choćby
zainspirowany przez samego urzędnika, bo któryś rodzic mu krwi napsuł.
Tak więc na tak postawione pytanie odpowiedź brzmi: przy obecnych
władzach zmierzamy prostą drogą ku Szwecji.


pozdrawiam

Mariusz [mr.]