> > Nawet przełamując pewne stereotypy nie zdajemy sobie sprawy jak
> > głęboko jesteśmy w nich zanurzeni. Podróże kształcą;)
>
>    To oczywista prawda, byle z kolei nie uwierzyć, że wszystko co
> zagraniczne (a już zwłaszcza zachodnie) musi być lepsze od naszego, bo
> nie jest - choćby tylko dlatego właśnie, że nasze jest nasze, w tym się
> wychowaliśmy i czujemy się najlepiej, po swojsku, zamiast się frustrować
> i na siłę, mechanicznie, kopiować obce wzorce.

Kłopot w tym, że ciężko określić co jest nasze. Na pewno przyroda ale to mało
jak na rozmowę o kulturze. Gombrowicz jest nasz, polski, ale jest zdecydowanie
zbyt mądry. Nasze naturalne ja jest przytrzaśnięte, reagujemy na nie
alergicznie. Właściwie odrzucamy je ponieważ jak wszystko co możliwe do
odkrycia w samym sobie jest wymagające.

marek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl