-
51. Data: 2011-02-16 07:44:02
Temat: Re: Zakaz fotografowania w kościele
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Tue, 15 Feb 2011 23:41:22 +0100, Feromon napisał(a):
> Nie wolno to nie wolno.
> Wolność Tomku w swoim domku.
Fajna bajka Fredry i z morałem, tylko że może zamiast czytać bajki poczytaj
sobie dzienniki ustaw.
Pozdrawiam,
Henry
-
52. Data: 2011-02-16 10:34:36
Temat: Re: Zakaz fotografowania w kościele
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 15 Feb 2011 22:44:21 +0100, Sylwester Zarębski wrote:
>Jestem pod wrażeniem wątku i tylu wypowiedzi, a większość w sumie o
>niczym. A przecież analogia do przytoczonej klauzuli zakwestionowanej
>przez UOKiK jest niewątpliwa. Warto przeczytać cały wątek:
>http://prawo.vagla.pl/node/9027
>Warto więc zauważyć, iż w przypadku wyciągnięcia klauzuli w danym
>kościele przed UOKiK, zostanie ona uznana za zabronioną, co pozwala nie
>przejmować się zakazem i dalej robić zdjęcia
A czy nie bedzie tu istotne ze kosciol nie sprzedaje biletow ?
Tak nawisem mowiac to ciekaw jestem kiedy to peknie - bo zauwazcie
jak to dziala - zapis jednego podmiotu jest pozywany, moze sie nie
umie bronic, moze nie chce, moze jest mu to bez znaczenia - i rodzi
sie przepis dotyczacy wielu innych podmiotow, nie dajac im prawa
apelacji.
>Zanim ktoś zacznie wywodzić jakieś dyrdymały o prywatnych kościołach,
>musi wiedzieć, iż kościół jest przestrzenią (miejscem) publiczną:
>http://samorzad.infor.pl/sektor/zadania/gospodarka_
komunalna/artykuly/389028,miejsce_publiczne_to_przes
trzen_sluzaca_do_wspolnego_uzytkowania.html
>Tak samo miejscem publicznym jest knajpa (prywatna), lodowisko (również
>niewątpliwie prywatne) i wiele innych.
Przeciez tam wyraznie podali czego przepisy nie definiuja.
To jest "budynek uzytecznosci publicznej"
Przy czym nie bardzo wiadomo czy cokolwiek z tego wynika, poza
warunkami technicznymi.
>Tym samym życzę udanych zdjęć w kościołach i wielu innych miejscach.
Najazd fotografow na kosciol w czasie mszy ? Oj, to sie moze zle
skonczyc :-)
J.
-
53. Data: 2011-02-16 11:04:45
Temat: Re: Zakaz fotografowania w kościele
Od: "p 47" <k...@w...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1102151923230.3156@quad...
> On Mon, 14 Feb 2011, p 47 wrote:
>
>> A prawo w żadnym razie nie zabrania w obiekcie prywatnym zakazywać
>> dokonywania zdjęć
>
> W kwestii formalnej: prawo nie zabrania wyrzucania za drzwi ;)
> Można wiec postawić ultimatum: wylot, który uchylę jak schowasz
> aparat - ale właśnie w tę stronę, do operacji odwrotnej czyli
> LITERALNIE "zakazu fotografowania" nie znam podstawy prawnej,
> poza ew. naciągnięciem zasady a maiori ad minus; naciągnięcia,
> bo nadal pozostaje sprawa *odwrócenia kolejności* zdarzeń
> wynikłych z ochrony miru - ochrona przysługuje po zażądaniu
> opuszczenia lub przy "wdarciu", a nie przed żądaniem i bez
> "wdarcia".
> Chyba że ktoś zna inną "podstawę", to poproszę ujawnić :D
>
Nawet jesli może(?) masz formalnie rację (szczerze mówiąc coś nie chce mi
się tegoz kodeksami analizować;-), to MZ twoje rozumowanie mimo to jest
klasycznym dzieleniem włosa na czworo;-).
Owszem, byc może zakazu fotografowania "solo", jako takiego może nie być,
(wcale nie jestem pewien, czy takich przepisów jednak nie ma,- na jakiej
zatem podstawie wprowadzane są przepisy niedopuszczające robienie zdjęc w
takich tez prywatnych obiektach, jak np. banki?), ale nawet gdyby tak było,
to własciciel prywatnego obiektu może, jak sam napisałes, skutecznie
regulować zachowaniem gości na swoim terenie w ten sposób własnie, że
osoby naruszające jego zakazy właśnie stają przed perspektywa jak
najbardziej dopuszczanego przez prawo wyrzucenia za drzwi! A zatem jest
sankcja i jest opisany warunek, kiedy sankcja jest stosowana, - w sumie
skuteczny i oparty na prawie co najmniej wewnętrzny przepis pełną gębą!
;-)
-
54. Data: 2011-02-16 11:12:59
Temat: Re: Zakaz fotografowania w ko?ciele
Od: "p 47" <k...@w...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:14qll6dp8l7joqmkc38srabaojdg7u9omm@4ax.com...
> On Tue, 15 Feb 2011 19:32:35 +0100, Gotfryd Smolik news wrote:
>> W kwestii formalnej: prawo nie zabrania wyrzucania za drzwi ;)
>> Można wiec postawić ultimatum: wylot, który uchylę jak schowasz
>>aparat -
>
> W kosciele ? To podpada pod naruszenie wolnosci wyznania chyba ? :-)
>
> J.
>
Czyzbyś sugerował, ze w związku z prawem do wolności wyznania nie wolno
nikogo zachowującego się niestosownie wyrzucić za drzwi świątyni??!
Otóż wolno!, - zarówno na gruncie ogólnego prawa włąsciciel prywatnej
posesji ma prawo każdego wyrzucić z od siebie (z wiadomymi zastrzeżeniami
dot. np. nakazu sadowego itp), a prawo do oceny prawidłowości wykonywania
obrzędów religijnych z kolei na mocy m.in. konkordatu maja uprawnieni
przedstawiciele Kościoła , (zresztą podobnie jest w przypadku innych
wyznań).
Uważasz, ze w związku z tym twoje prawo do wolności wyznania jest naruszone,
bo nie podobają ci się przepisane obrządki i uważasz, że modlic powinno się
inaczej, np poprzez fotografowanie,- coż, wolno ci przecież załóżyć swój
kościół , to dopuszczający, a nawet, jesli wola, to nakazujący!
Zresztą, po lekturze grupy, sadzę, że znalazłoby się tu trochę wyznawców np.
kultu św. Canona, Nikona, czy Pentaxa itp. Spodziewałbym się nawet wojen
religijnych!
;-))
-
55. Data: 2011-02-16 14:00:38
Temat: Re: Zakaz fotografowania w kościele
Od: "p 47" <k...@w...pl>
Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:14ctf1zxxoywp$.1805ro6xkovvv.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 15 Feb 2011 23:41:22 +0100, Feromon napisał(a):
>
>> Nie wolno to nie wolno.
>> Wolność Tomku w swoim domku.
>
> Fajna bajka Fredry i z morałem, tylko że może zamiast czytać bajki
> poczytaj
> sobie dzienniki ustaw.
>
> Pozdrawiam,
> Henry
Udzielającym się tu rozmaitym prawnikom -chałupnikom i tzw. chłopskim
filozofom ponownie przypominam, ze gdy podobny im prawnik -chałupnik i
chłopski filozof bywający tu na grupie A.F. zaczął wcielać na terenie
supermarketu swoje teorie na temat tego, że to on, prawnik- chałupnik, a nie
sejm RP i własciciel obiektu ustanawia reguły zachowania w nim
obowiązujące;-) to nie dosyć, że został przy próbie naruszania zasad
włąściciela obity po mordzie, ale potem w SR w Grodzisku Mazowieckim został
za to prawomocnie skazany i do dziś figuruje w rejestrze skazanych.
Oczywiście twierdzi on dalej, że sąd był głupi, nie znał się i że on ma
rację, co zresztą jest typowe dla skazanych przestepców, ale OIDW juz prób
fotografowania tam nie podejmuje;-).
Przypominam też prawnikom- chałupnikom, że stosunki prawne odnośnie m.in.
świątyń katolickich reguluje konkordat, ustawa o wyznaniach religijnych i
warto byłoby się z nia zapoznać.A na koniec tym piszacym z bólem
bolszewickiego serca o dochodach kościoła m.in. ze zdjęć przypomnam, że
zakup tych zdjęć jak i dawanie daniny na kościół, nie jest OIW przymusowy i
oparty jest na dobrowoloności!
-
56. Data: 2011-02-16 17:21:10
Temat: Re: Zakaz fotografowania w kościele
Od: Sylwester Zarębski <z...@i...net.pl>
Dnia Wed, 16 Feb 2011 08:19:28 +0100, Marcin N. napisał(a):
> Dnia Tue, 15 Feb 2011 22:44:21 +0100, Sylwester Zarębski napisał(a):
>
>> http://samorzad.infor.pl/sektor/zadania/gospodarka_k
omunalna/artykuly/389028,miejsce_publiczne_to_przest
rzen_sluzaca_do_wspolnego_uzytkowania.html
> No dobra, ale czy z tej definicji wynika, że administrator, zarządca czy
> też właściciel takiego obiektu nie ma żadnego wpływu na to co w nim wolno
> robić a co nie?
Oczywiście ma prawo, np. zamknąć swój obiekt, otworzyć w danych
godzinach, wpuszczać tylko 3 osoby na godzinę, etc. Niestety, nie może
zaś z jednej strony Cię wpuścić, a z drugiej nakazać zachowania w
węższym zakresie niż przewidziane prawem (patrz niżej!).
> Jeśli tak, to rozumiem, że mogę w dowolnym momencie (np.
> podczas Twojej ceremonii ślubnej) wejść do kościoła z aparatem i baterią
> lamp z softboxami itd i zacząć sesję zdjęciową, tak? Albo przyjść z
> aparatem do Twojej knajpy, gdybyś takową posiadał i walić fleszem po oczach
> Twoim klientom?
> Oczywiście to są przykłady przejaskrawione, celowo. Chodzi mi o to czy
> można czegoś w takim miejscu uznaniowo zakazać i jeśli tak, to jaka jest
> tego podstawa prawna?
Takie zachowania podpadają już pod inne paragrafy, jak choćby Art. 51.
§1 KW.
Innymi słowy, administrator może próbować "wymuszać" pewne zachowania,
ale tym samym może zostać wezwany do zaprzestania takich działań poprzez
decyzję UOKiK (delikatniejsza wersja) lub Sąd (wersja dla odważnych).
> Bo jeśli nie można, to chyba jednak trochę niefajnie, prawda?
Z jednej strony nie można zakazać, ale z drugiej przepisy przewidują
penalizację niespołecznych zachowań :).
P.S. Trzeba pamiętać, iż zakazywanie dla własnych korzyści w miejscach
publicznych jest aspołeczne.
--
pozdrawiam
Sylwester Zarębski
Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek
-
57. Data: 2011-02-16 18:25:07
Temat: Re: Zakaz fotografowania w kościele
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Wed, 16 Feb 2011 15:00:38 +0100, p 47 napisał(a):
> Udzielającym się tu rozmaitym prawnikom -chałupnikom i tzw. chłopskim
> filozofom ponownie przypominam, ze gdy podobny im prawnik -chałupnik i
> chłopski filozof bywający tu na grupie A.F. zaczął wcielać na terenie
> supermarketu swoje teorie na temat tego, że to on, prawnik- chałupnik, a nie
> sejm RP i własciciel obiektu ustanawia reguły zachowania w nim
> obowiązujące;-) [...]
Masz wybiórczą pamięć - był inny przykład zakazu fotografowania, z którego
centrum handlowe się wycofało po konsultacji ze swoimi prawnikami. Ale
pewnie tego wolisz nie pamiętać bo jesteś zwolennikiem świętego prawa
własności?
Henry
-
58. Data: 2011-02-16 18:33:49
Temat: Re: Zakaz fotografowania w kościele
Od: "Gil" <g...@o...pl>
> Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał w
> wiadomości news:14ctf1zxxoywp$.1805ro6xkovvv.dlg@40tude.net...
> > Dnia Tue, 15 Feb 2011 23:41:22 +0100, Feromon napisał(a):
> >> Nie wolno to nie wolno.
> >> Wolność Tomku w swoim domku.
> >
> > Fajna bajka Fredry i z morałem, tylko że może zamiast czytać bajki
> > poczytaj
> > sobie dzienniki ustaw.
> >
> > Pozdrawiam,
> > Henry
> Udzielającym się tu rozmaitym prawnikom -chałupnikom i tzw. chłopskim
> filozofom ponownie przypominam, ze gdy podobny im prawnik -chałupnik i
> chłopski filozof bywający tu na grupie A.F.......
Tak to jest, że jedyny ciekawy obiekt na polskiej wsi albo w polskim mieście
powiatowym to kościół.
Ja byłem na wakacjach ostatnim latem w nietypowym miejscu czyli na Ponidziu.
Kto jedzie z Łodzi albo Warszawy czy z Wybrzeża to zawsze pomija ten zakątek w
drodze do Gór, Słowacji czy Chorwacji.
We Wiślicy kręciłem się po dziedzińcu aż sam młody Wikary zaproponował mi czy
chcę zwiedzić podziemia Długosza. Zwiedziłem, robiłem fotki starym rzeźbom 15,16
wiecznym co nie mają swego miejsca w obecnym kościele. Nikt nie chciał za to
pieniędzy. Wikary też nie chciał bo jak zaproponowałem zapłatę za ten wspaniały
indywidualny tour to mi powiedział, że skrzynka jest w kościele.
Myślę, że każdego spotyka to co ma w głowie. Jak ktoś sie w kościele nie umie
przeżegnać to czego tu szuka?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
59. Data: 2011-02-17 03:52:26
Temat: Re: Zakaz fotografowania w kościele
Od: "p 47" <k...@w...pl>
Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:lbh6ziz9c5d8$.1sg74jnuzswa4$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 16 Feb 2011 15:00:38 +0100, p 47 napisał(a):
>
>> Udzielającym się tu rozmaitym prawnikom -chałupnikom i tzw. chłopskim
>> filozofom ponownie przypominam, ze gdy podobny im prawnik -chałupnik i
>> chłopski filozof bywający tu na grupie A.F. zaczął wcielać na terenie
>> supermarketu swoje teorie na temat tego, że to on, prawnik- chałupnik, a
>> nie
>> sejm RP i własciciel obiektu ustanawia reguły zachowania w nim
>> obowiązujące;-) [...]
>
> Masz wybiórczą pamięć - był inny przykład zakazu fotografowania, z którego
> centrum handlowe się wycofało po konsultacji ze swoimi prawnikami. Ale
> pewnie tego wolisz nie pamiętać bo jesteś zwolennikiem świętego prawa
> własności?
>
Nie mam wybiórczej pamięci, chyba że wykażesz, że w sposób błędny
relacjonowałem w moich postach fakty dot. fotografowania w supermarkecie
(zresztą tylko jako ilustrację szkodliwosci zbytniej pewności we własną,
chałupniczą interpretację prawa, bo praw rzadzących zachowaniem w kościele
ani formalnie, ani faktycznie nie można przyrównywac do przepisów
odnoszacych się do supermarketów,- w supermarketach także w świetle prawa
wolno czynić dużo więcej niż dozwolone jest w kościele).
Stwierdzam przy okazji, skoro rozpocząłes wzajemną ocenę;-), że ty masz
problem ze zrozumieniem prostego pisanego tekstu, a i logika to pojęcie
całkiem ci nieznane, - cóż ma mieć sprawdzalny, niepodważalny fakt obicia
pyska, a następnie prawomocnego skazania A.F. za usiłowanie wprowadzenie w
zycie domorosłych, podobnych do twoich teoryjek nt. ograniczenia praw
włascicielskich i rzekomego bezprawnego ustanowienia i EGZEKWOWANIA zakazu
fotografowania w prywatnym supermarkecie do tego, ze jakiś inny
supermarket ) pozwolił (i to tylko podobno) fotografować. No bo przecież,
mam nadzieję, nie jesteś aż tak bardzo, hm, ciężko myślący, żebyś tu
usiłował nam wmawiać, iz to jednostkowe zezwolenie ma być ostatecznym
dowodem, że ogólnie dozwolone jest fotografoweanie wnętrza prywatnych
sklepów bez zgody ich włascicieli.
Od czasów rzymskich przeciez wiadomo, że qui licet quod est plus utique quod
est minus.
A żebyś zrozumiał, to zaraz tłumaczę, jak Maciek krowie na miedzy, aby
nawet do ciebie to trafiło, - czy jesli ktos, kiedyś pozwolił ci zrobic
zdjęcia w jego prywatnym domu to czy też od tego czasu uważasz, ze masz
prawo fotografować wnętrze każdego prywatnego domu na swiecie?;-)
-
60. Data: 2011-02-17 08:28:11
Temat: Re: Zakaz fotografowania w kościele
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Thu, 17 Feb 2011 04:52:26 +0100, p 47 napisał(a):
> Nie mam wybiórczej pamięci, chyba że wykażesz, że w sposób błędny
> relacjonowałem w moich postach fakty dot. fotografowania w supermarkecie
No cóż - napisałeś to tak, że mogło sugerować że AL został skazany za
fotografowanie. Przepraszam - ale grupy dyskusyjne czytam niezbyt uważnie.
> A żebyś zrozumiał, to zaraz tłumaczę, jak Maciek krowie na miedzy, aby
> nawet do ciebie to trafiło, - czy jesli ktos, kiedyś pozwolił ci zrobic
> zdjęcia w jego prywatnym domu to czy też od tego czasu uważasz, ze masz
> prawo fotografować wnętrze każdego prywatnego domu na swiecie?;-)
Mam prawo bez względu na to czy ktoś mi kiedyś gdzieś pozwolił (nie licząc
kilku małych kruczków na które trzeba uważać). Uprzedzając - to nie jest
mój wymysł - ja tylko go wyczytałem i przyjąłem jako słuszny.
Jeżeli ośmioro ludzi i prawnik nie byli w stanie mi zabronić fotografowania
w centrum handlowym, ani wykazać dostatecznej podstawy do takiego zakazu (a
przecież im bardzo na tym zależało) to dla mnie wystarczający dowód że
takiego zakazu nie ma. Nikt inny nie był w stanie podważyć tego
przekonania.
Henry