-
11. Data: 2010-03-01 18:31:21
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w
> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>> W oleju opilki i inne resztki, olej w ogole jakis zdegenerowany,
>> czynnik zapowietrzony i zawilgocony.
>
> Czynnik w klimie jest pod ogromnym ciśnieniem.
A jakim dokladniej ? I ile zima przy -15C ?
>> Fakt ze lodowka potrafi sie 30 lat krecic, ale tez hermetycznosc
>> inna.
> Wcale nie jest inna... Układ samochodowy jest jednakowo szczelny.
> Nieszczelności pojawiają się po stłuczkach czy przy innych
> mechanicznych uszkodzeniach.
Samochodowa ma ruchomy walek. A domowa tylko druty elektryczne ze
strefy szczelnej.
>>> Nie dajcie się nabijać w bambuko - ktoś z Was doi kasę!
>> No coz, w naszych warunkach moze sie okazac ze koszt wymiany
>> porownywalny z kosztem sprawdzenia szczelnosci i uzupelnienia.
> Koszt "sprawdzenia szczelności i uzupełnienia" można sobie łatwo
> zminimalizować:
> http://www.amazon.com/R134A-Conditioner-Gauge-INDGEZ
-1-Category/dp/B002XMU008
> http://www.amazon.com/R-134a-Refill-Treatment-Maxi-C
ool/dp/B0007ZDRDU/ref=pd_bxgy_auto_img_b
A to wystarcza, czy jeszcze trzeba sobie kupic jakis zestaw do
napelniania ?
razem z 50$, plus przesylki, a starczy na jedno auto, bo w
nastepnym rurki beda inne :-)
Albo sie okaze ze jednak dziura i trzeba bylo od razu do fachowca
:-)
J.
-
12. Data: 2010-03-01 18:32:27
Temat: Re: Wymiana czynnika chlodzacego w klimatyzacji
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Uzytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisal
>> Moze chodzi o wymiane oleju, zeby opoznic zatarcie sprezarki?
>
> Pokaz mi producenta samochodów który zaleca okresowa
> wymiane oleju w systemie klimatyzacji... Ja nie znam takiego.
A sa tacy co zalecaja wymiane oleju w skrzyni biegow ?
Automatycznej ?
J.
-
13. Data: 2010-03-01 18:44:32
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:hmgtl1$ksq$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w
>> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>> W oleju opilki i inne resztki, olej w ogole jakis zdegenerowany, czynnik
>>> zapowietrzony i zawilgocony.
>>
>> Czynnik w klimie jest pod ogromnym ciśnieniem.
>
> A jakim dokladniej ? I ile zima przy -15C ?
Przy wyłączonej klimie, ciśnienie w systemie jest jednakowe po obu
stronach kompresora i wynosi około 80 psi (5-6 atm) w temperaturze
około 15-20'C. Nie wiem jak bardzo spada przy -15'C ale nie spada
do zera... Nawet w takiej temperaturze będzie wewnatrz ciśnienie
większe niż na zewnątrz, a więc nic się tam do klimy nie dostanie...
>>> Fakt ze lodowka potrafi sie 30 lat krecic, ale tez hermetycznosc inna.
>> Wcale nie jest inna... Układ samochodowy jest jednakowo szczelny.
>> Nieszczelności pojawiają się po stłuczkach czy przy innych
>> mechanicznych uszkodzeniach.
>
> Samochodowa ma ruchomy walek. A domowa tylko druty elektryczne ze strefy
> szczelnej.
Ten ruchomy wałek ma specjalny kołnierz uszczelniający co sprawia
że jest bardzo szczelny i nie uchodzi tamtędy gaz.
>>>> Nie dajcie się nabijać w bambuko - ktoś z Was doi kasę!
>>> No coz, w naszych warunkach moze sie okazac ze koszt wymiany
>>> porownywalny z kosztem sprawdzenia szczelnosci i uzupelnienia.
>> Koszt "sprawdzenia szczelności i uzupełnienia" można sobie łatwo
>> zminimalizować:
>> http://www.amazon.com/R134A-Conditioner-Gauge-INDGEZ
-1-Category/dp/B002XMU008
>> http://www.amazon.com/R-134a-Refill-Treatment-Maxi-C
ool/dp/B0007ZDRDU/ref=pd_bxgy_auto_img_b
>
> A to wystarcza, czy jeszcze trzeba sobie kupic jakis zestaw do napelniania
> ?
Widzę teraz że ta puszka sprzedawana jest bez rurki z zaworkiem,
więc trzeba do niej dokupić taki element:
http://www.amazon.com/Interdynamics-QFH-4-R-134a-Con
ditioning-Coupler/dp/B002G1UN30/ref=sr_1_20?s=automo
tive&ie=UTF8&qid=1267465218&sr=1-20
Albo kupić cały zestaw składający się z manometru, wężyka
i puszki z R134a jak tu:
http://www.amazon.com/Artic-Freeze-Reusable-Trigger-
Dispenser/dp/B000ALMH3C/ref=sr_1_12?s=automotive&ie=
UTF8&qid=1267465300&sr=1-12
> razem z 50$, plus przesylki, a starczy na jedno auto, bo w nastepnym rurki
> beda inne :-)
A tu się własnie mylisz, bo wszystkie auta po roku 1993/1994
używają nowego R134a i mają STANDARDOWE porty serwisowe.
> Albo sie okaze ze jednak dziura i trzeba bylo od razu do fachowca :-)
Mówimy o diagnostyce - czemu od razu zakładać pesymistycznie
że jest źle? Celem diagnostyki miało być SPRAWDZENIE czy jest OK.
W większości przypadków okaze się że jest OK i zaoszczędziłeś kasę.
Jak masz kilka aut i chcesz sobie sprawdzać szczelność dwa razy
do roku to pomyśl ile kasy oszczędzisz kupując sobie tylko sam
manometr? Puszkę z freonem kupisz sobie jak już okaże się że jednak
coś tam uszło i trzeba uzupełnić. Być może przez następne 5-10 lat
nic Ci nie ujdzie z klimy bo zwykle nie uchodzi jak nie było stłuczki
i komora silnika nie została w żaden sposób zdeformowana...
-
14. Data: 2010-03-01 18:45:44
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Waldek Godel" <n...@o...info> wrote in message
news:s1wkfmr4npi8.dlg@lepper.institute.com...
> Dnia Mon, 1 Mar 2010 11:20:44 -0600, Pszemol napisał(a):
>
>> Słowo "wymiana czynnika chłodzącego" nie jest w języku
>> polskim niejednoznaczne i oznacza usunięcie starego
>> i ponowne załadowanie systemu czynnikiem chłodzącym.
>> Taką czynność wykonuje się w przypadku awarii klimy
>> i nie jest częścią "okresowego przeglądu prewencyjnego".
>
> W przypadku porządnych firm i automatów do klim to oznacza - usunięcie
> czynnika, osuszenie, zważenie, uzupełnienie do wymaganej ilości i ponowne
> nabicie.
No szafa gra, ale po jasną cholerę naprawiać coś, co nie jest zepsute?
Nie masz nic innego do roboty z wolnym czasem i pieniędzmi?
-
15. Data: 2010-03-01 18:48:16
Temat: Re: Wymiana czynnika chlodzacego w klimatyzacji
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:hmgtn4$l77$1@news.onet.pl...
> Uzytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisal
>>> Moze chodzi o wymiane oleju, zeby opoznic zatarcie sprezarki?
>>
>> Pokaz mi producenta samochodów który zaleca okresowa
>> wymiane oleju w systemie klimatyzacji... Ja nie znam takiego.
>
> A sa tacy co zalecaja wymiane oleju w skrzyni biegow ?
> Automatycznej ?
Oczywiscie. To jest czescia rutynowej obslugi.
Moja Toyota z 1994 miala ten interwal ustawiony na 30 tysiecy mil.
Miales w harmonogramie "drain & fill transmission fluid".
W czasie takiego procederu nie opróznia sie "torque converter"
a wiec inaczej niz w przypadku wymiany oleju z silnika spuscic
z automatu jestes w stanie tylko okolo 40% oleju, ale jesli wedlug
producenta jest to wystarczajaca ilosc i nie ma co byc nadgorliwym!
-
16. Data: 2010-03-01 18:57:28
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Mon, 1 Mar 2010 11:45:44 -0600, Pszemol napisał(a):
> No szafa gra, ale po jasną cholerę naprawiać coś, co nie jest zepsute?
> Nie masz nic innego do roboty z wolnym czasem i pieniędzmi?
choćby dlatego, że w nowych czynnikach typu R134a wilgoć jest zabójcza dla
układu, stąd własnie suszenie czynnika w automatach.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"
-
17. Data: 2010-03-01 19:02:18
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Waldek Godel pisze:
> Dnia Mon, 1 Mar 2010 11:45:44 -0600, Pszemol napisał(a):
>
>> No szafa gra, ale po jasną cholerę naprawiać coś, co nie jest zepsute?
>> Nie masz nic innego do roboty z wolnym czasem i pieniędzmi?
>
> choćby dlatego, że w nowych czynnikach typu R134a wilgoć jest zabójcza dla
> układu, stąd własnie suszenie czynnika w automatach.
Tak swoją drogą, to skąd się bierze wilgoć w układzie którego chyba
wszystkie elementy są pod ciśnieniem wyższym niż atmosferyczne?
-
18. Data: 2010-03-01 19:04:55
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:hmg9b0.62o.0@poczta.onet.pl...
> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>> A jakim dokladniej ? I ile zima przy -15C ?
>
> Przy wyłączonej klimie, ciśnienie w systemie jest jednakowe po
> obu
> stronach kompresora i wynosi około 80 psi (5-6 atm) w
> temperaturze
> około 15-20'C. Nie wiem jak bardzo spada przy -15'C ale nie spada
> do zera... Nawet w takiej temperaturze będzie wewnatrz ciśnienie
> większe niż na zewnątrz, a więc nic się tam do klimy nie
> dostanie...
No dobra, doczytalem sie - R134a ponizej -26C przestaje wrzec.
>> Samochodowa ma ruchomy walek. A domowa tylko druty elektryczne
>> ze strefy szczelnej.
> Ten ruchomy wałek ma specjalny kołnierz uszczelniający co sprawia
> że jest bardzo szczelny i nie uchodzi tamtędy gaz.
Najwyrazniej tak, skoro kilkunastoletnia klima potrafi ciagle
dzialac.
Ale ja jestem niedowiarek i pozostaje sceptyczny :-(
>> razem z 50$, plus przesylki, a starczy na jedno auto, bo w
>> nastepnym rurki beda inne :-)
> A tu się własnie mylisz, bo wszystkie auta po roku 1993/1994
> używają nowego R134a i mają STANDARDOWE porty serwisowe.
to dobrze .. w Europie tez ?
>> Albo sie okaze ze jednak dziura i trzeba bylo od razu do
>> fachowca :-)
> Mówimy o diagnostyce - czemu od razu zakładać pesymistycznie
> że jest źle? Celem diagnostyki miało być SPRAWDZENIE czy jest OK.
> W większości przypadków okaze się że jest OK i zaoszczędziłeś
> kasę.
> Jak masz kilka aut i chcesz sobie sprawdzać szczelność dwa razy
> do roku to pomyśl ile kasy oszczędzisz kupując sobie tylko sam
> manometr?
Wiesz, ostatnio za sprawdzenie .. nie zaplacilem nic.
ale oczywiscie nie bede naduzywal i jezdzil w kilka aut co pol roku
:-)
A sprawdzic moge bardzo latwo bez wydatkow - klik i czekamy czy
zimne leci :-)
Co prawda wlasnie doszedlem do etapu gdy mam watpliwosci - leci
zimne, ale czy wystarczajaco ? :-)
J.
-
19. Data: 2010-03-01 19:05:32
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Mon, 01 Mar 2010 19:02:18 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
> Tak swoją drogą, to skąd się bierze wilgoć w układzie którego chyba
> wszystkie elementy są pod ciśnieniem wyższym niż atmosferyczne?
a to już pytaj specjalistów od układów chłodzenia, ja nim nie jestem
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"
-
20. Data: 2010-03-01 19:08:29
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Waldek Godel" <n...@o...info> wrote in message
news:1p1g1jtcls2pu.dlg@lepper.institute.com...
> Dnia Mon, 1 Mar 2010 11:45:44 -0600, Pszemol napisał(a):
>
>> No szafa gra, ale po jasną cholerę naprawiać coś, co nie jest zepsute?
>> Nie masz nic innego do roboty z wolnym czasem i pieniędzmi?
>
> choćby dlatego, że w nowych czynnikach typu R134a wilgoć jest
> zabójcza dla układu, stąd własnie suszenie czynnika w automatach.
Ktoś Cię skutecznie wystraszył... :-) Jestem pewny, że miał w tym interes.
Zamierzam Cię teraz uspokoić, posłuchaj uważnie...
System klimatyzacji jest oczywiście uczulony na wilgoć w czynniku
chłodzącym - nie wiem czy R134a akurat bardziej niż inne, ale to
nieważne. Ważne jest to, że system został zaprojektowany w taki
sposób że zawiera w sobie komponent w postaci puszki wypełnionej
czynnikiem osuszającym. W angielskojęzycznej literaturze fachowej
ta puszka nazywa się "receiver dryer" (nie wiem jak to nazywają
po naszemu) i właśnie ona służy do usuwania ewentualnych
szczątkowych ilości wilgoci jakie dostaną się do układu przy jego
normalnej obsłudze czy uzytkowaniu.
Ponieważ system, jeśli szczelny, nie ma skąd pobrać tej wilgoci to
zabezpieczenie go taką puszką z pochłaniaczem wilgoci starcza na
całe życie samochodu i jeśli układ nie został rozszczelniony podczas
jakiejś awarii czy nieumiejętnej obsługi TO NIE JEST KONIECZNE
WYSYSANIE CZYNNIKA I PONOWNE JEGO ŁADOWANIE w celu
jego osuszania. Jeśli ktoś Ci zaleca taką usługę w Twoim aucie a Ty
nie masz dużej nieszczelności systemu to ten ktoś Cię zwyczajnie
nabija w butelkę, żeby nie powiedzieć wprost: okrada...