-
21. Data: 2010-03-01 19:15:00
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Mon, 1 Mar 2010 12:08:29 -0600, Pszemol napisał(a):
> jakiejś awarii czy nieumiejętnej obsługi TO NIE JEST KONIECZNE
> WYSYSANIE CZYNNIKA I PONOWNE JEGO ŁADOWANIE w celu
> jego osuszania. Jeśli ktoś Ci zaleca taką usługę w Twoim aucie a Ty
> nie masz dużej nieszczelności systemu to ten ktoś Cię zwyczajnie
> nabija w butelkę, żeby nie powiedzieć wprost: okrada...
Na szczęście żyjemy w wolnym kraju, mnie nie obchodzi co ty robisz ze swoją
klimą i byłbym wdzięczny za to samo.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"
-
22. Data: 2010-03-01 19:28:22
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>
Dnia Mon, 1 Mar 2010 19:04:55 +0100, J.F. napisał(a):
> Co prawda wlasnie doszedlem do etapu gdy mam watpliwosci - leci
> zimne, ale czy wystarczajaco ? :-)
Najlepiej miały to rozwiązane Citroeny z lat 90'tych. Na osuszaczu jest
przeźroczyste okienko. Odpalasz auto, naciskasz guzik ze śnieżynką w
kabinie i patrzysz na oczko w osuszaczu pod maską. Jak jest zielone, to OK.
Jak zielone z bąbelkami albo piana, to mało czynnika. Jak czarne, to klima
nie działa (brak czynnika, za niska temperatura na zewnątrz, coś z
elektryką, nie włączona klima). Oczko może też być czerwone - to oznacza
konieczność wymiany osuszacza. Czyli w starym XM, albo Xantii sprawdzenie
klimy można zrobić samemu w pięć minut na parkingu przed domem. Oczywiście
diagnostyka nie jest już taka prosta, ale to też nie jest jakiś kosmos.
Nieszczelności profesjonalny zakład szukał nie za pomocą nabijania czynnika
i wypuszczania go dziurą w powietrze, ale nabili układ azotem i patrzyli,
czy ciśnienie spada. Potem spryskiwacz z płynem do garów i lali po rurkach,
aż znaleźli miejsce gdzie się pieni.
Przegląd klimy w zakładach typu Norauto to strata czasu i kasy. Podłączą
automat, skasują za usługę, a jak czynnik w tydzień pójdzie w powietrze, to
rozłożą ręce.
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
23. Data: 2010-03-01 19:38:22
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>
Dnia Mon, 01 Mar 2010 19:02:18 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
> Tak swoją drogą, to skąd się bierze wilgoć w układzie którego chyba
> wszystkie elementy są pod ciśnieniem wyższym niż atmosferyczne?
Pewnie z automatu do nabijania :-) W układzie klimatyzacji jest osuszacz,
który ma za zadanie wyłapywać wilgoć z czynnika. Regmet w Gdańsku zaleca
jego wymianę co dwa lata. Pechowo dla nich, w Xantii osuszacz ma wskaźnik
zużycia i po dwunastu latach wciąż nie domaga się wymiany. Mimo, że rok
czasu jeździłem z pustym układem - nie był rozpinany, ale czynnik wyciekł
nieszczelnością. Po usunięciu usterki układ został napełniony, pracuje
poprawnie, a profesjonalny serwis klimatyzacji nie widział potrzeby wymiany
osuszacza. Ale ten serwis robi samochody przy okazji, bo na co dzień
zajmują się agregatami na kontenerach, samochodach ciężarowych i
dostawczych - nie mają może opanowanych trików na dojenie klienta z kasy
:-)
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
24. Data: 2010-03-01 19:44:43
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>
Dnia Mon, 1 Mar 2010 18:15:00 +0000, Waldek Godel napisał(a):
> Na szczęście żyjemy w wolnym kraju, mnie nie obchodzi co ty robisz ze swoją
> klimą i byłbym wdzięczny za to samo.
Na szczęście ja mieszkam w Gdyni i nie muszę jeździć do oszustów, którzy za
worek kasy wyciągną czynnik z klimatyzacji i wpuszczą go z powrotem na
miejsce. Wystarczy pojechać gdzieś, gdzie zajmują się przemysłowymi
urządzeniami chłodniczymi i posłuchać jakie zdanie na grzebanie w sprawnym
układzie mają fachowcy. Zresztą, widziałeś kiedyś w instrukcji obsługi
samochodu zalecenia dotyczące okresowej wymiany, osuszania, robienia
czegokolwiek innego z klimatyzacją niż sprawdzenie działania i wymiana
czynnika?
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
25. Data: 2010-03-01 20:03:23
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>
Dnia Mon, 1 Mar 2010 19:44:43 +0100, Przemysław Bernat napisał(a):
> czegokolwiek innego z klimatyzacją niż sprawdzenie działania i wymiana
> czynnika?
Wymiana filtra PP, a nie czynnika oczywiście. A boście mnie zmylili :-)
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
26. Data: 2010-03-01 20:14:25
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Waldek Godel" <n...@o...info> wrote in message
news:1vumvnfdc0skh.dlg@lepper.institute.com...
> Dnia Mon, 1 Mar 2010 12:08:29 -0600, Pszemol napisał(a):
>
>> jakiejś awarii czy nieumiejętnej obsługi TO NIE JEST KONIECZNE
>> WYSYSANIE CZYNNIKA I PONOWNE JEGO ŁADOWANIE w celu
>> jego osuszania. Jeśli ktoś Ci zaleca taką usługę w Twoim aucie a Ty
>> nie masz dużej nieszczelności systemu to ten ktoś Cię zwyczajnie
>> nabija w butelkę, żeby nie powiedzieć wprost: okrada...
>
> Na szczęście żyjemy w wolnym kraju, mnie nie obchodzi co
> ty robisz ze swoją klimą i byłbym wdzięczny za to samo.
Waldku, nie zaparzaj się tak - przecież piszę do Ciebie aby
Ci podać informację która może Ci zaoszczędzić sporo kasy.
Mając tą informację zrobisz z nią co chcesz - masz pełne
prawo wydawać swoją kasę jak chcesz, nawet jeśli byłoby
to równoznaczne z wyrzuceniem jej w błoto :-)
-
27. Data: 2010-03-01 20:14:43
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"PrzemysławBernat" <p...@w...pl> wrote in message
news:3i7cmlj3cnn6$.1ky05nz3j9e35$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 1 Mar 2010 19:44:43 +0100, Przemysław Bernat napisał(a):
>
>> czegokolwiek innego z klimatyzacją niż sprawdzenie działania i wymiana
>> czynnika?
>
> Wymiana filtra PP, a nie czynnika oczywiście. A boście mnie zmylili :-)
Co oznacza PP?
-
28. Data: 2010-03-01 20:23:31
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:hmgvk0$qim$1@news.onet.pl...
> No dobra, doczytalem sie - R134a ponizej -26C przestaje wrzec.
No widzisz. Sam zatem rozumiesz, że ta wilgoć nie ma jak się
dostać do układu, nawet jeśli jest ciut nieszczelny ale wciąż ma freon...
>>> Samochodowa ma ruchomy walek. A domowa tylko druty elektryczne ze strefy
>>> szczelnej.
>> Ten ruchomy wałek ma specjalny kołnierz uszczelniający co sprawia
>> że jest bardzo szczelny i nie uchodzi tamtędy gaz.
>
> Najwyrazniej tak, skoro kilkunastoletnia klima potrafi ciagle dzialac.
> Ale ja jestem niedowiarek i pozostaje sceptyczny :-(
Masz do tego pełne prawo...
Wiem, że klima w Polsce to wciąż egzotyka i mało kto wie jak do
tego urządzenia racjonalnie podchodzić, ale mieszkając 12 rok
w USA, kraju gdzie klima jest STANDARDEM we wszystkich, nawet
najtańszych autach od kilkudziesięciu lat, wiem że nikt nie zaleca
rekreacyjnego wymieniania/osuszania czynnika w systemach
samochodowych bo jest to zwyczajnie niepotrzebną stratą czasu
i pieniędzy. No ale Amerykanie to dosyć praktyczny naród...
Jestem pewny że zanim auta z klimą się spopularyzują w PL to
wielu frajerów nabierze się na nie do końca uczciwych serwisantów
zalecających zupełnie niepotrzebne nikomu procedury mając na
myśli robienie fajnej kasy za coś, co nie wymaga dużo myślenia
i brudzenia rąk. Serwisanci kochają tego typu robótki...
>>> razem z 50$, plus przesylki, a starczy na jedno auto, bo w nastepnym
>>> rurki beda inne :-)
>> A tu się własnie mylisz, bo wszystkie auta po roku 1993/1994
>> używają nowego R134a i mają STANDARDOWE porty serwisowe.
>
> to dobrze .. w Europie tez ?
A czemu miałoby być inaczej? :-)
>>> Albo sie okaze ze jednak dziura i trzeba bylo od razu do fachowca :-)
>> Mówimy o diagnostyce - czemu od razu zakładać pesymistycznie
>> że jest źle? Celem diagnostyki miało być SPRAWDZENIE czy jest OK.
>> W większości przypadków okaze się że jest OK i zaoszczędziłeś kasę.
>> Jak masz kilka aut i chcesz sobie sprawdzać szczelność dwa razy
>> do roku to pomyśl ile kasy oszczędzisz kupując sobie tylko sam
>> manometr?
>
> Wiesz, ostatnio za sprawdzenie .. nie zaplacilem nic.
> ale oczywiscie nie bede naduzywal i jezdzil w kilka aut co pol roku :-)
Jeśli rzeczywiście taka usługa nic nie kosztuje to oczywiście
nie ma nad czym się zastanawiać... Napisałeś jednak poprzednio:
>>> No coz, w naszych warunkach moze sie okazac ze koszt wymiany
>>> porownywalny z kosztem sprawdzenia szczelnosci i uzupelnienia.
> A sprawdzic moge bardzo latwo bez wydatkow - klik i czekamy czy zimne leci
> :-)
>
> Co prawda wlasnie doszedlem do etapu gdy mam watpliwosci - leci zimne, ale
> czy wystarczajaco ? :-)
Do tego służyć może fajny termometr, np. taki kieszonkowy jak ten:
http://www.amazon.com/Interdynamics-TH-30-1-75-Condi
tioning-Thermometer/dp/B002G1UNQM/ref=sr_1_5?s=autom
otive&ie=UTF8&qid=1267471406&sr=1-5
-
29. Data: 2010-03-01 20:27:36
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Przemysław Bernat" <p...@w...pl> napisał
> Wystarczy pojechać gdzieś, gdzie zajmują się przemysłowymi
> urządzeniami chłodniczymi i posłuchać jakie zdanie na grzebanie w
> sprawnym
> układzie mają fachowcy. Zresztą, widziałeś kiedyś w instrukcji
> obsługi
> samochodu zalecenia dotyczące okresowej wymiany, osuszania,
> robienia
> czegokolwiek innego z klimatyzacją niż sprawdzenie działania
> [...]
No tak, ale wybierasz sie na urlop do Hiszpanii, i chcialbys miec
pewnosc ze za Zgorzelcem klima sie nie skonczy, i co wtedy ? :-)
J.
-
30. Data: 2010-03-01 20:36:43
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: jerzu <t...@p...onet.pl>
On Mon, 1 Mar 2010 20:27:36 +0100, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
>No tak, ale wybierasz sie na urlop do Hiszpanii, i chcialbys miec
>pewnosc ze za Zgorzelcem klima sie nie skonczy, i co wtedy ? :-)
No tak, ale wybierasz sie na urlop do Hiszpanii, i chcialbys miec
pewnosc ze za Zgorzelcem sprzęgło sie nie skonczy, i co wtedy ? :-)
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@p...onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
http://chomikuj.pl/?page=146767 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200