eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacjiRe: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
  • Data: 2010-03-02 21:18:22
    Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
    Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "ALGI" <a...@N...o2.pl> wrote in message
    news:15qezt4229jw7$.11kcvbk34eyix$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Tue, 2 Mar 2010 07:21:03 -0600, Pszemol napisał(a):
    >> Po pierwsze - czy producenci samochodów z tych firm korzystają jeśli
    >> chodzi o produkcje nowych aut czy te firmy robią części zamienne do
    >> aftermarket?
    >
    > To chyba pytanie retoryczne, prawda? Bo jeśli nie to naprawdę
    > wykazujesz się totalną niewiedzą.

    No jasne - nie wiedząc jednego wykazuję totalną niewiedzę.

    >> Czy oni twierdzili że w USA są inne systemy niż w Europie??
    >
    > Oni to produkują. Na zamówienie producentów samochodów.

    Czy Twoim zdaniem chevrolet dostępny w Europie będzie musiał
    mieć inną klimę niż chevrolet dostępny w USA? To samo z toyotą?
    Przecież chyba zdajesz sobie sam sprawę z tego, że większość
    samochodów jest dostępna w obu tych rejonach i ma TAKĄ SAMĄ
    klimę w obu wersjach.

    >> Czy mam Ci uwierzyć na słowo czy przytoczysz jakieś cytaty takich
    >> rekomendacji?
    >
    > Co wiem i co widziałem i tak Cię nie przekona.
    > Szukać mi się nie chce bo szkoda mi czasu.

    No to równie dobrze możesz nam napisać że masz słonia
    w karafce i muchę na łańcuchu... Jaką ma wartość taki argument?

    >>> Producent samochodów klimy nie robi i wręcz po pewnym czasie zależy im
    >>> żeby
    >>> się samochody psuły (obecny standard gwarancja + 10%) bo w końcu na
    >>> serwisie trzeba zarobić.
    >>
    >> Takie rozumowanie jest błędne. I to z kilku powodów.
    >
    > Takie są realia.

    Nie, takie jest Twoje zdanie na temat realiów - jesteś ewidentnie
    wyznawcą teorii spiskowych. Wiara w teorie spiskowe jest niestety
    objawem braku poczucia rzeczywistości...

    >> Po pierwsze: producent odpowiedzialny jest za naprawy gwarancyjne.
    >
    > Czytaj ze zrozumieniem.
    > Powtórzę dla Ciebie jeszcze raz.
    >
    > Część ma wytrzymać okres gwarancyjny + 10%.
    > Drukowanymi?

    No więc nie może czynnika uchodzić 20% na rok, bo na trzyletniej
    gwarancji ZAWSZE przestawałaby działać klima i NA GWARANCJ,
    czyli na koszt producenta, klient musiałby dostać doładowanie...
    Drukowanymi?

    >> Zainteresowany jest aby było ich jak najmniej, bo one go kosztują.
    >
    > jw.

    jw.

    >> Po drugie: naprawy pogwarancyjne rzadko wykonuje producent, stacje
    >> ASO czy niezależne warsztaty są indywidualnymi jednostkami gospodarczymi
    >> i nie odprowadzają haraczy do producenta za możliwość naprawienia ich
    >> aut.
    >
    > Ale jak tylko się starają się naprawiać na OE a tu wchodzimy w zakres umów
    > bonusowych.

    Klient decyduje jakimi częściami naprawia się jego samochód po gwarancji.
    Często kupuje nawet swoje części. Twoja logika nie ma sensu...

    >> Po trzecie: jeśli system klimy w fordzie będzie gorzej zaprojektowany niż
    >> system klimy w hondzie to reputacja forda ucierpi na tym fakcie że ludzie
    >> musieliby częściej naprawiać klimę w fordzie niż klimę w hondzie... Zatem
    >> istnieje presja środowiska/rynku na to, aby samochody nie miały takich
    >> awarii.
    >
    > Ładna teoria :)
    > Praktykę pokazuje życie.
    > Ostatnio np. w turbodieslach - są silniki lepsiejsze i gorsze.

    Praktyka pokazuje, że producenci są żywo zainteresowaniu jakością
    i niezawodnością swoich produktów i są zawsze dumni z osiągniętej
    pozycji na rynku która gwarantuje lepszą od konkurencji sprzedaż
    samochodów. Ktoś kto twierdzi że producent zainteresowany może
    być produkcją awaryjnych samochodów zwyczajnie majaczy.

    >> Reputacja samochodu jako niezawodnego jest najważniejszym czynnikiem
    >> ktorym jest zainteresowany producent samochodow pod presja konkurencji.
    >
    > I znowu teoria swoje a życie swoje.

    Życie pokazuje dobitnie że nie masz racji.

    >>> W moim 11 letnim samochodzie wymianę robiłem sztuk 1.
    >>> Natomiast mam trochę większą świadomość po tych szkoleniach.
    >>> Dlatego podchodzę do tematu rozsądnie - nie biegam co rok na serwis
    >>> klimy
    >>> ale też nie twierdzę że nic nie trzeba robić....
    >>
    >> Czyli sam nie wierzysz w te brednie skoro w 11 letnim aucie wymieniłeś
    >> raz.
    >> Ja znam auta które nie miały wymienianego chłodziwa w klimie dłużej
    >> i nic się im nie dzieje z klimą... Jeśli auto nie miało żadnej stłuczki
    >> i
    >> układ
    >> rurek nie był nadwyrężony mechanicznie to nic się im z klimą nie dzieje.
    >
    > Dlatego napisałem że bieganie co rok na wymianę czynnika chłodzącego to
    > przesada ale raz na kilka lat warto.

    Dlaczego warto? Bo przez 11 lat nic się nie dzieje??? Przecież to
    nielogiczne!

    > Akurat na wiosnę będę miał okazję ponownie to zrobić bezpłatnie a do tego
    > sam - więc zrobię :)

    Jesteś przykładem gościa, który rekreacyjnie naprawia samochód...
    Nie potrzeba lecz raczej brak innej rozrywki posuwa Cię do takiego
    działania.

    > Powiem Ci tak - jak czytam Twoje wypowiedzi to widzę wywody teoretyczne.
    > Ja nie mam warsztatu i naprawdę mam w głębokim poważaniu czy ludzie
    > wymieniają czy nie bo na tym nie zarabiam.
    >
    > Natomiast pracuję w branży motoryzacyjnej i oprócz teorii mam też
    > praktykę.
    > W ilu fabrykach części samochodowych byłeś? Bo ja na przykład tylko w
    > zeszłym roku chyba w >30, w tym także Taiwan i Chiny - także m.in. w
    > fabryce układów klimatyzacji, m.in. Calsonic dla wspominanego przez Ciebie
    > Forda.

    No ale co z bycia w fabryce wynika???
    Od oglądania korytarzy farbyk jak widać wiedzy nie przybywa...

    > Dlatego szczerze mówiąc nie chce mi się za bardzo więcej pisać z
    > domorosłym
    > mechanikiem...... Jak dla mnie to najlepiej nic nie robić w samochodach.
    > Wtedy tym bardziej moja firma zarobi :)

    Czyli jednak zarabiasz... a pisałeś że nie zarabiasz - znów gol do własnej
    bramki.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: