-
1. Data: 2011-06-15 22:40:20
Temat: Wybuch opony
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
Cholera, snil mi sie wypadek tej nocy, wlaczam rano TV - 8 osob zabitych
na miejscu, reszta w szpitalu. Mowia, ze strzelila opona w ciezarowie.
Mowi to TVN, wiec prawda to byc nie musi, ale zalozmy, ze byla. No i tak
sie zastanawiam, co wtedy. Czy ta strona jest wtedy bardziej hamowana
przez flaka/resztki opony, czy wrecz przeciwnie, niemal natychmiast gola
felga i brak przyczepnosci z tej strony.
Poslizgi mozna przecwiczyc gdzies bezpiecznie, ale taka sytuacje to
chyba nie bardzo. Domyslam sie, ze grozniejszy jest wybuch przedniej
opony niz tylnej, to raczej oczywiste, ale jak i czy w ogole jest
mozliwe zachowanie "sterownosci" i wyjscie z takiej sytuacji?
--
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
-
2. Data: 2011-06-15 22:57:47
Temat: Re: Wybuch opony
Od: "Paweł W." <p...@w...onet.pl>
> chyba nie bardzo. Domyslam sie, ze grozniejszy jest wybuch przedniej
> opony niz tylnej, to raczej oczywiste, ale jak i czy w ogole jest mozliwe
> zachowanie "sterownosci" i wyjscie z takiej sytuacji?
W przypadku ciągnika siodłowego to wybuch przedniej może mieć jakieś
znaczenie, z tyłu i w naczepie bliźniaki są.
p.
-
3. Data: 2011-06-15 23:07:39
Temat: Re: Wybuch opony
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
widzialem dzisiaj jak kobitce jadacej rowerem po jakiejs piaszczystej drodze
strzelila opona w rowerze:)
takie puf i maly tuman kurzu :)
-
4. Data: 2011-06-15 23:27:14
Temat: Re: Wybuch opony
Od: Kazimierz Uromski <l...@d...kropka.kom>
On 15.06.2011 22:40, Pawel "O'Pajak" wrote:
> Powitanko,
>
> Cholera, snil mi sie wypadek tej nocy, wlaczam rano TV - 8 osob zabitych
> na miejscu, reszta w szpitalu. Mowia, ze strzelila opona w ciezarowie.
> Mowi to TVN, wiec prawda to byc nie musi, ale zalozmy, ze byla. No i tak
> sie zastanawiam, co wtedy. Czy ta strona jest wtedy bardziej hamowana
> przez flaka/resztki opony, czy wrecz przeciwnie, niemal natychmiast gola
> felga i brak przyczepnosci z tej strony.
> Poslizgi mozna przecwiczyc gdzies bezpiecznie, ale taka sytuacje to
> chyba nie bardzo. Domyslam sie, ze grozniejszy jest wybuch przedniej
> opony niz tylnej, to raczej oczywiste, ale jak i czy w ogole jest
> mozliwe zachowanie "sterownosci" i wyjscie z takiej sytuacji?
Może miałem szczęście, ale pierdut w polonezie przy 100km/h niemal nie
wpłynęło na kierunek ruchu. Hamowałem dość spokojnie.
Wszystko zależy od stopnia pierdut, a także konkretnej lokalizacji na
oponie i tego co z tej opony zostało. Choć generalnie znosi w kierunku
pierdutniętej opony - IMHO mniejsza realna średnica koła ma tu wtedy
znaczenie.
-
5. Data: 2011-06-15 23:34:21
Temat: Re: Wybuch opony
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-06-15 22:40, Pawel "O'Pajak" pisze:
> Poslizgi mozna przecwiczyc gdzies bezpiecznie, ale taka sytuacje to
> chyba nie bardzo. Domyslam sie, ze grozniejszy jest wybuch przedniej
> opony niz tylnej, to raczej oczywiste, ale jak i czy w ogole jest
> mozliwe zachowanie "sterownosci" i wyjscie z takiej sytuacji?
Nie wiem jak to wygląda w ciężarówce - bo to zależy od parametrów
zawieszenia i od tego czy to było na zakręcie, w którą stronę był zakręt
itp.
Głównie chodzi pewnie o promień zataczania kół skrętnych, bo od tego
zależy w którą stronę i z jaką siłą będzie chciał skręcić koła układ
kierowniczy przy próbie hamowania bez jednej opony.
Do tego dochodzi reakcja kierowcy któremu właśnie coś bardzo głośno (bo
w takiej ciężarówce to pewnie po 8bar w oponie).
Ale w osobówce zdarzyło mi się już nie raz uszkodzić oponę w czasie
jazdy - i przednie i tylne.
I nie ma dramatu - spokojnie da się nad samochodem panować i nadal
całkiem szybko jechać.
Przykładowo utrata przedniej opony w FWD (na początku odcinka przecięta,
kawałek dalej spadła) na trzyminutowym odcinku kosztowała mnie około 15s
starty, przy średniej prędkości około 60km/h, a maksymalnej pewnie w
granicach 120km/h.
Niebezpieczna jest utrata zewnętrznej opony na zakręcie - w takiej
sytuacji samochód po prostu przestaje skręcać. Wtedy samochód nagle
przestaje skręcać i wyjeżdża przodem z zakrętu.
Jak się to zdarzy na drodze, na zakręcie w prawo, a strzeli lewa opona,
to samochód może wyjechać na przeciwny pas ruchu.
-
6. Data: 2011-06-15 23:41:47
Temat: Re: Wybuch opony
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2011-06-15 22:40:20 +0200, "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl> said:
> 8 osob zabitych na miejscu, reszta w szpitalu. Mowia, ze strzelila
> opona w ciezarowie. (...) ale jak i czy w ogole jest mozliwe zachowanie
> "sterownosci" i wyjscie z takiej sytuacji?
Masz podany skutek i przyczynę.
Przez siebie.
:-)
A sterowność można zachować, tak samo jak zachowują lotność krowy
rozładowywane w rzeźni - o ile czas między opuszczeniem podłogi
ciężarówki a dotknięciem ziemi nazwiesz lotem...
--
Bydlę
-
7. Data: 2011-06-16 00:11:52
Temat: Re: Wybuch opony
Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>
W dniu 2011-06-15 22:40, Pawel "O'Pajak" pisze:
> Poslizgi mozna przecwiczyc gdzies bezpiecznie, ale taka sytuacje
> to chyba nie bardzo. Domyslam sie, ze grozniejszy jest wybuch
Mialem raz. Łuk drogi w lewo, prędkość coś ca160 km/h ...
strzeliła prawa przednia - czas na reakcję ZERO ... przeszedłem
między drzewamii zaryłem w polu ziemniaków i koniec akcji.
Czasu na reakcję miałem totalne zero. I dobrze, że się nie
broniłem, bo jakbym się bronił, to spotkanie z drzewem imho
murowane byłoby. Po prostu wyrwało/wystrzeliło mnie w stronę
pękniętego laczka ...
--
Jak ja kurwa nienawidzę PH (DH) z parametrem PAR niższym niż 50 %
KURWA !!!
P.S. Bardzo lubię DW 710 + DW 449 + DK 15/25 ;)
-
8. Data: 2011-06-16 06:00:35
Temat: Re: Wybuch opony
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 16 Jun 2011 00:11:52 +0200, Rafał "SP" Gil wrote:
>W dniu 2011-06-15 22:40, Pawel "O'Pajak" pisze:
>> Poslizgi mozna przecwiczyc gdzies bezpiecznie, ale taka sytuacje
>> to chyba nie bardzo. Domyslam sie, ze grozniejszy jest wybuch
>
>Mialem raz. Łuk drogi w lewo, prędkość coś ca160 km/h ...
>strzeliła prawa przednia - czas na reakcję ZERO ... przeszedłem
>między drzewamii zaryłem w polu ziemniaków i koniec akcji.
A jestes pewien ze nie bylo odwrotnie ?
Wypadles z drogi, jak to wtedy miales w zwyczaju, a kartoflisko opone
zdjelo :-)
Przy mniejszych predkosciach i np zejsciu powietrza z tylu, to czasem
trudno odczuc ze cos jest nie tak. Kto tego wczesniej nie przezyl ten
opone zniszczy :-)
Choc pamietam gdy mialem z tylu jakos ciekawie uszkodzona opone -
wrazenie bylo takie jakby auto jechalo chce chcialo.
J.
-
9. Data: 2011-06-16 08:24:34
Temat: Re: Wybuch opony
Od: "kowtow" <k...@w...pl>
Jechałem kiedyś za takim tirem i już chciałem go wyprzedzić tylko było
delikatne wzniesienie i sie zawachałem i to podejrzewam uratowało mi życie i
mojej rodziny bo za kilka sekund strzeliła mu opona z tyłu zewnętrzna z
lewej strony akurat na wysokości naszych głow
Kupa ognia i kurzu i oczywiście tir zaczął tańczyć na drodze
Do dzisiaj mi sie to sni po nocach i wyobrażam sobie co by było gdybym
faktycznie go wyprzedzał.
Tiry na tory!
-
10. Data: 2011-06-16 08:45:48
Temat: Re: Wybuch opony
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "kowtow" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:itc7j5$tia$1@news.onet.pl...
> Jechałem kiedy? za takim tirem i już chciałem go wyprzedzić tylko było
> delikatne wzniesienie i sie zawachałem i to podejrzewam uratowało mi życie
> i mojej rodziny bo za kilka sekund strzeliła mu opona z tyłu zewnętrzna z
> lewej strony akurat na wysoko?ci naszych głow
> Kupa ognia i kurzu i oczywi?cie tir zacz?ł tańczyć na drodze
> Do dzisiaj mi sie to sni po nocach i wyobrażam sobie co by było gdybym
> faktycznie go wyprzedzał.
> Tiry na tory!
Ten ogień (chyba, że metaforyczny)
i taniec po utracie opony z tyłu (TIR z tyłu - to bliźniaki)
Trochę trąci beletrystyką.
...że huk i porysowanie auta autka, to całkiem realne.
Artur(m)
PS
Obalacze mitów robili eksperymenty z oponą TIR-a
i motocyklistą
- nie udało im się zrobić krzywdy "Busterowi"