eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWariat na ul. Zagnańskiej w KielcachRe: Wariat na ul. Zagna?skiej w Kielcach
  • Data: 2013-06-24 14:14:51
    Temat: Re: Wariat na ul. Zagna?skiej w Kielcach
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Osobnik posiadający mail a...@l...SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim
    odcinku co następuje:

    >>> Przerysowałeś i wyszedłeś tym przerysowaniem na głupka.
    >>>
    >>> Może trzymaj się raczej sensownych argumentów, hmm?
    >>>
    >> Powtórze jeszcze raz - do małżonki mów "głupek"
    >
    > Dlaczego mam brać z ciebie przykład i nią niezasłużenie pomiatać?
    >
    Wydaje się, że dyskusję na takim poziomie lubisz.
    Chyba ze tylko w internecie przy drugim zdaniu walisz "głupek" a potem
    dyskutujesz o pogladach?

    >>> [ciach]
    >>>
    >>>> Zareagowałem, ponieważ taka była argumentacja: nie raguj, ponieważ
    >>>> nie znasz sytuacji.
    >>>
    >>> Masz jakieś problemy z czytaniem. Argumentacja (moja) była "nie
    >>> reaguj zabijając nie znając sytuacji".
    >>>
    >> Czepiasz sie słówek.
    >> Wiadomo, ze nie chodzi o reakcje pod tytułem "chwyć za rękę" - nie
    >> trzeba tego co chwila powtarzać.
    >
    > Jedno z dwojga: albo zorientowałeś się, jaką bzdurę palnąłeś i teraz
    > rakiem się wycofujesz, albo zdecydowanie masz poważne problemy z
    > czytaniem.
    >
    Mam sobie wybrać? skoro tylko takie dwie możliwości dałeś...

    > Sytuacja była: ktoś na motocyklu pędził "jak szaleniec" a za nim
    > jechał radiowóz. Ktoś motocykliście zajechał drogę powodując kolizję.
    >
    > Mój komentarz: słusznie powodujący kolizję został ukarany, może nawet
    > nie dość surowo, skoro nie znając sytuacji próbował zabić potencjalnie
    > niewinnego człowieka.
    >
    Sprawdz dokładnie.
    Nie odpowiadałem na twój pierwszy post, tylko na późniejszy.
    Napisałeś miedzy innymi: nie miał uprawnień do zatrzymania.
    Uważam ze to średnio ważne.
    Natomiast zgadzam się, że wazne jest dobranie odpowiednich metod do
    sytuacji.

    > Ty się na mój komentarz strasznie oburzyłeś i domagałeś się, żeby
    > jednak reagować. Ergo: świadomie lub nie poparłeś odpowiednik
    > strzelania w plecy bez zadawani pytań.
    >
    Reagować. Nie głupio reagować.
    Więc nie imputuj mi namawiania do strzelania wp lecy.

    >>>> A mozna zareagować, tylko trzeba odpowiednio dobrać metody.
    >>>> Zajechać drogę można w ten sposób, ze motocyklista zauważa cię w
    >>>> ostatniej chwili i na ciebie wpada oraz w taki sposób ze widzi cie
    >>>> z daleka i pop rostu rezygnuje.
    >>>
    >>> Oho, miszcz kierownicy... Precyzyjne zajechania z matematyczną
    >>> dokładnością... Poza tym nie wykręcaj się teraz - wyraźnie poparłeś
    >>> zajechanie powodujące kolizję, kłamczuszku!
    >>>
    >> Nie precyzyjnie, tylko odpowiednio wcześnie.
    >
    > Nierealne w dynamicznie zmieniającej się sytuacji bez koordynacji z
    > innymi mogącymi zablokować.
    >
    Być moze.
    Chociaż na parkingu wydaje sie całkiem możliwe.
    Np. wyjezdzam ze swojego miejsca parkingowego, widze z daleka poscig i
    teraz moge: wjechac z powrotem na swoje miejsce parkingowe i zrobic miejsce
    lub zostawic auto na srodku zakładając ze jest na tyle wasko ze nie da sie
    przejechać. I tyle.

    >> Nie, nie poparłem kolizji. Natomiast nie zgadzam sie na przyzwolenie
    >> na niereagowanie.
    >
    > Ponownie: albo rakiem wycofujesz się z palniętej bzdury, albo
    > powinieneś iść na jakiś kurs czytania bez gubienia wątku.
    >
    Ponownie. Zwróc uwage na który post odpowiadałem.

    >>> Swoją drogą ty kiedyś w ogóle siedziałeś za kierownicą samochodu? W
    >>> prawdziwym ruchu drogowym? Niebezpiecznie pędzącego slalomem po
    >>> mieście motocyklistę to zobaczysz w najlepszym przypadku tuż przed
    >>> wyprzedzeniem ciebie.
    >>>
    >> Gdyby tak było w tamtej sytuacji, to nikt by drogi nie zajechał
    >> motocykliscie, skoro go nie widział.
    >> Ale ja pisze bardziej ogólnie, zakładając, że sytuacje wizisz z
    >> daleka.
    >
    > Jak widzisz z daleka, to jest duża otwarta przestrzeń, czyli sam jeden
    > bezpiecznie nie zablokujesz, bo jak wjedziesz w jego dotychczasowy
    > tor, to on cię ominie. Poza tym powtarzam: nie masz uprawnień do
    > takiego zachowania.
    >
    No toz własnie z tym polemizuje - nie uważam, zeby posiadanie uprawnien
    było warunkiem koniecznym, aby czasami zareagować.

    >>>>>
    >>>>> Swoją droga to jest argument za utrzymaniem niskiej dostępności
    >>>>> broni - taki idiota jak ty miałby skłonność do strzelania ze
    >>>>> skutkiem śmiertelnym przy każdej okazji podreperowania własnego
    >>>>> ego.
    >>>>>
    >>>> Z tymi idiotami to do szanownej małżonki w tym tonie, za każdym
    >>>> razem jak się z nią nie zgadzasz.
    >>>
    >>> Nie potwierdzam ani nie zaprzeczam, że znam twoją małżonkę. W każdym
    >>> razie nigdy nie dała mi powodu by ją negatywnie ocenić ;->
    >>>
    >> Hihihi, nie zrozumiałeś, że masz tak mówić do swojej małżonki? Cóż...
    >
    > Tia, nie zrozumiałeś mojej aluzji, nawet podkreślonej emotikonką, czym
    > tylko dobitnie udowodniłeś swoją głupotę.
    >
    > Dla wyjaśnienia: nie mam swojej małżonki. Za to "miewałem" cudze ;->
    >
    Jak nie masz małożonki, to wpisz sobie kogoś innego bliskiego z rodziny.
    Sens pozostanie ten sam.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Każdy człowiek ma jakiegoś fioła, ale zdaje się, że największym
    jest mniemanie, że się nie ma go wcale." Nikos Kazantzakis

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: