-
41. Data: 2010-01-24 12:48:24
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
"Paweł W." wrote:
> Jakub Jewuła pisze:
>
>> Prywatnej wlasnosci? W demokracji? :)
>
> W poprzednim ustroju ta własność była jeszcze mniej prywatna. Teraz
> masz prawo własności, ale dysponowanie nią masz bardzo ograniczone.
> Dobrze to i niedobrze.
czy aby nie przesadzacie troszkę kolego z tym wielkim ograniczeniem.
-
42. Data: 2010-01-24 12:50:41
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik wrote:
> W poście <hjhbvl$1nk$1@nemesis.news.neostrada.pl>,
> Akarm nabazgrał:
>> Marek Wyszomirski napisał
>>> "Akarm" <a...@w...pl> napisał:
>>>>> facet idacy do poboru nagle dowiadywal sie, ze nie bedzie w
>>>>> jednostce wojskowej ale wlasnie w ZOMO.
>>>> Nie pisz bzdur.
>>>> [...]
>>> Takie przypadki były rzadkie, ale się zdarzały.
>>
>> Nie. Nigdy. Na siłę nikt nie był w ZOMO.
>> Mnie w stanie wojennym chcieli wcielić do ROMO. Ale się nie
>> zgodziłem, w WKU powiedziałem, żeby od razu mnie wsadzili do
>> więzienia, bo do ROMO na pewno nie pójdę. W efekcie tylko na tydzień
>> wylądowałem na poligonie.
>>
>>> Sam znam takiego byłego zomowca z przymusu [...]
>>
>> Że było mu wstyd, można uwierzyć. Ale nie w to, że na siłę został
>> zomowcem. To niemożliwe.
>
> Z tego co się nasłuchałem o tamtych czasach*, to wcale jeden
> przypadek nie wyklucza drugiego. Pewnie pan kapitan z WKU dostawał z
> góry, że ma dostarczyć w tym miesiącu 20 ochotników. Więc im bliżej
> końca miesiąca, przy niewyrobionej normie, tym bardziej robił się
> przekonywujący do ochotnictwa.
raczej to sa opowieści tych co zamiast woja wybrali lekką służbę w aparacie
przemocy a teraz opowiadają jak to ich siłą tam wcielono. Takie bajki
zwykłych szmaciarzy
-
43. Data: 2010-01-24 12:51:47
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: Jan Rudziński <j...@g...pl>
Cześć wszystkim
Marek Dyjor pisze:
[...]
>>
>> Nie jest mozliwy dobry wybor, w drodze wyborow demokratycznych.
>> Mechanizm tego nie przewiduje.
>
> ale podejrzewam ze nie chcielibyście mieszkać w Iranie czy w Innej
> Korei? albo choćby w Chinach.
>
> Bardzo was lubię ale to co gadacie to bzdety. Mniej więcej to co gadali
> tacy różni gdy chcieli obalać demokrację liberalna na zachodzie europy
> aby wprowadzić raj komunizmu (zwykle nawet nei wiedzieli że robią to za
> forsę od KGB czy NKWD).
Też jestem ciekaw, jaki ustrój Twoi przedpiscy uznają za lepszy. Może
Monarchię?
--
Pozdrowienia
Janek http://www.mimuw.edu.pl/~janek
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...
-
44. Data: 2010-01-24 12:59:15
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
W dniu 24-01-2010 13:51, Jan Rudziński pisze:
>
> Też jestem ciekaw, jaki ustrój Twoi przedpiscy uznają za lepszy. Może
> Monarchię?
>
>
To jeszcze jaką? Monarchia Ludwika XIV i Elżbiety II nie są zbyt podobne
do siebie...
--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."
-
45. Data: 2010-01-24 12:59:50
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: l...@l...localdomain
W poście <hjhfn4$793$1@news.onet.pl>,
Marek Dyjor nabazgrał:
>> Z tego co się nasłuchałem o tamtych czasach*, to wcale jeden
>> przypadek nie wyklucza drugiego. Pewnie pan kapitan z WKU dostawał z
>> góry, że ma dostarczyć w tym miesiącu 20 ochotników. Więc im bliżej
>> końca miesiąca, przy niewyrobionej normie, tym bardziej robił się
>> przekonywujący do ochotnictwa.
>
> raczej to sa opowieści tych co zamiast woja wybrali lekką służbę w aparacie
> przemocy a teraz opowiadają jak to ich siłą tam wcielono. Takie bajki
> zwykłych szmaciarzy
Jak raczyłeś wyciąć z cytatu, nikogo z osób z którymi rozmawiałem nie wcielono.
Nikomu nawet ZOMO nie proponowano. Mojego dziadka chcieli do SB, ale nie
skorzystał. Czy też jest on już szmaciarzem, bo jego kumpel z podwórka zrobił
tam karierę? Zastanów się zanim coś palniesz.
--
Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem:
A Wy narzekacie na rejestr stron zakazanych...
Znowu sesja :)
Ile tych palców?!
-
46. Data: 2010-01-24 13:05:24
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: "Paweł W." <p...@p...onet.pl>
Marek Dyjor pisze:
> czy aby nie przesadzacie troszkę kolego z tym wielkim ograniczeniem.
Możesz sprzedawać i kupować dowolnie. Ale spróbuj coś pobudować :P
Pozdrawiam,
Paweł W.
--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też
pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.
-
47. Data: 2010-01-24 13:08:54
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Akarm" <a...@w...pl> napisał:
> >>> facet idacy do poboru nagle dowiadywal sie, ze nie bedzie w
> >>> jednostce wojskowej ale wlasnie w ZOMO.
> >> Nie pisz bzdur.
> >>[...]
> > Takie przypadki były rzadkie, ale się zdarzały.
>
> Nie. Nigdy. Na siłę nikt nie był w ZOMO.
Byłbym ostrożniejszy z używaniem słowa 'nigdy'. Życie jest często bardziej
skomplikowqane niż to się wydaje osobom ogarniętrym rewolucyjnym zapałem - a
szczególnie takie osoby mają skłonnosć do nadużywania słó 'zawsze', 'nigdy',
każdy' itp.
> Mnie w stanie wojennym chcieli wcielić do ROMO. Ale się nie zgodziłem, w
WKU
> powiedziałem, żeby od razu mnie wsadzili do więzienia, bo do ROMO na pewno
> nie pójdę. W efekcie tylko na tydzień wylądowałem na poligonie.
>
> > Sam znam takiego byłego
> > zomowca z przymusu, ktory żalił mi się (i to raczej szczerze - bo
> > jeszcze w pierwszej połowie lat 80-tych), że najbardziej mu było głupio
> > iść podczas stanu wojennego na przepustki do domu - musiał tam isć w
> > mundurze, a było mu autentycznie wstyd
>
> Że było mu wstyd, można uwierzyć. Ale nie w to, że na siłę został
zomowcem.
> To niemożliwe.
>[...]
Gratuluję pewności siebie. Ja wierzę w to, co mi wtedy mówił - szczególnie,
że było to jeszcze w czasach, gdy za złe wypowiedzi o ZOMO można było np.
stracić pracę. A skoro znałem jeden taki przypadek - to jest prawdopodobne,
ze było też ich więcej. Na pewno były bardziej wyjątkiem niż regułą - ale
jednak przypuszczam, ze były.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
48. Data: 2010-01-24 13:17:22
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: "Akarm" <a...@w...pl>
Marek Wyszomirski napisał
> "Akarm" <a...@w...pl> napisał:
>>>>> facet idacy do poboru nagle dowiadywal sie, ze nie bedzie w
>>>>> jednostce wojskowej ale wlasnie w ZOMO.
>>[...]
> Gratuluję pewności siebie. Ja wierzę w to, co mi wtedy mówił -
> szczególnie, że było to jeszcze w czasach, gdy za złe wypowiedzi o ZOMO
> można było np. stracić pracę. A skoro znałem jeden taki przypadek - to
> jest prawdopodobne, ze było też ich więcej. Na pewno były bardziej
> wyjątkiem niż regułą - ale jednak przypuszczam, ze były.
Nie.
Na moim przykładzie chyba jasno wytłumaczyłem, że na siłę nikogo nie brali
do milicji.
Jak to juz Marek Dyjor napisał:
>>> raczej to sa opowieści tych co zamiast woja wybrali lekką służbę w
>>> aparacie przemocy a teraz opowiadają jak to ich siłą tam wcielono. Takie
>>> bajki zwykłych szmaciarzy
--
Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl
-
49. Data: 2010-01-24 13:18:42
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał:
>[...]
> >>> Tak, tak - jak juz nas wybierzecie to bedziemy robic to co inni.
> >> Przecież nie mówię, że będzie inaczej. Zawsze będą wały, ale na
> >> wejściu można wybrać wały konkretne. Przecież od dwudziestu lat co
> >> lat kilka jest zmiana takiej opcji.
> >
> > Od dwudziestu lat nie zmienilo sie nic poza gebami.
> >
> > Tak dziala ten mechanizm - wydaje Ci sie, ze masz na cos wplyw,
> > a tak naprawde nie masz wplywu na nic.
> >
> > Nie jest mozliwy dobry wybor, w drodze wyborow demokratycznych.
> > Mechanizm tego nie przewiduje.
>
> ale podejrzewam ze nie chcielibyście mieszkać w Iranie czy w Innej Korei?
> albo choćby w Chinach.
>
> Bardzo was lubię ale to co gadacie to bzdety. Mniej więcej to co gadali
tacy
> różni gdy chcieli obalać demokrację liberalna na zachodzie europy aby
> wprowadzić raj komunizmu (zwykle nawet nei wiedzieli że robią to za forsę
od
> KGB czy NKWD).
>
Dokłądnie. Najłatwiej jest twierdzić, ze nic się nie zmieniło tym, których w
czasach upadku komunizmu nie było lub byli zbyt młodzi by wiele z tamtych
czasów pamiętac. Zmieniło się jednak bardzo dużo - to, że nie zawsze tak
dużo i w takim kierunku jak byśmy chcieli to temat na osobne opowiadanie.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
50. Data: 2010-01-24 13:23:53
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: l...@l...localdomain
W poście <hjhhdc$ksh$1@atlantis.news.neostrada.pl>,
Akarm nabazgrał:
>> Gratuluję pewności siebie.
>
> Nie.
> Na moim przykładzie chyba jasno wytłumaczyłem, że na siłę nikogo nie brali
> do milicji.
Też gratuluję. Ale znam przypadek oficera SS ratującego rodzinę Polskich
chłopów. Czy to jasno świadczy o miłości SS do naszego narodu?
--
Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem:
A Wy narzekacie na rejestr stron zakazanych...
Znowu sesja :)
Ile tych palców?!