bans wrote:
> Najlepsze będzie, kiedy faktycznie _Photoshopa_ zabronią. Adobe się
> wścieknie i będzie się sądzić, a ludziska i tak będą retuszować, ale w
> GIMP-ie i podobnych ;)

Nie zabronią konkretnego programu z pewnością :)
Tak jak Marek pisał, jedyne co to trzeba będzie mówić o użytych środkach.

Ale... nawet jeśli photoshop będzie oznaczany, to znajdzie się szereg
innych metod by go zastąpić. Pierwszej i najważniejszej nikt nie pokona -
czyli po prostu centymetr makijażu. No i ciągle zdjęcie z odpowiednim
makeupem, w studio, z światłami itp będzie dramatycznie inne niż strzelone
w biegu i bez przygotowania.

IMHO więc taki zapis nie zmieni czegokolwiek. Jedynie utrudni. Trzeba by
było dopisków o tym, że ta się malowała, a ta nie :)

d.

do góry

dominik wrote:
> Kokos wrote:
>>> Wszystkie ciekawe zdjęcia były w pewien sposób zmieniane, czy to
>>> photoshopem czy pędzelkiem lub maskowaniem. Tak było zawsze, jest i
>>> będzie czy ktoś tego chce czy nie :)
>>>
>>> Ale oczywiście są tacy, co to przedobrzą. Reszta cierpi.
>> tu jest mowa o reklamie, a nie o zdjeciach w galeriach
>
> Od kiedy to reklamę to ktoś bierze na poważnie? :)

ale tak serio, coraz częściej sie zastanwiam nad granicami reklamy.
Rekamodawcy głoszą różne obietnice nie mające często pokrycia w faktach,
powołują sie na jakieś niby badania. Ostatnio jakiś instytut w Niemcowie
zbadał środki na celulit i wyszło że zarówno te najdroższe jak i te
najtańsze są równie skuteczne, tzn nei daja żadnego efektu. Przepraszam
bardzo to chyba sie nazywa jednak oszustwem a nie reklamą.

do góry

Marek Dyjor wrote:
>> Od kiedy to reklamę to ktoś bierze na poważnie? :)
> ale tak serio, coraz częściej sie zastanwiam nad granicami reklamy.
> Rekamodawcy głoszą różne obietnice nie mające często pokrycia w faktach,
> powołują sie na jakieś niby badania. Ostatnio jakiś instytut w Niemcowie
> zbadał środki na celulit i wyszło że zarówno te najdroższe jak i te
> najtańsze są równie skuteczne, tzn nei daja żadnego efektu. Przepraszam
> bardzo to chyba sie nazywa jednak oszustwem a nie reklamą.

To trzeba by coś zrobić z reklamami cudownych proszków, gdzie z jednej
strony plamy same znikają, gdzie po jednym praniu ten dobry daje białe
bardziej niż koszulka która wyszła z fabryki, a z drugiego wygląda gorzej
niż po stu. Trzeba by też zrobić coś z większością głupich haseł. Całe
telezakupy musiałyby wypaść, gdzie cudowna wykałaczka leczy żylaki i
zapobiega ciąży. Itd. Itp.
Lepiej chyba i tak w to wszystko nie wierzyć.

d.

do góry

Dnia Sat, 15 Aug 2009 18:26:52 +0200, dominik napisał(a):

> To trzeba by coś zrobić z reklamami cudownych proszków, gdzie z jednej
> strony plamy same znikają, gdzie po jednym praniu ten dobry daje białe
> bardziej niż koszulka która wyszła z fabryki, a z drugiego wygląda gorzej
> niż po stu.

Proszków nie ruszać! Są super. Ba, są coraz supersiejsze.
1. Co pół roku należałoby wg nich na nowo definiować biel. No bo: w roku
2000 osiągnięto biel idealną, dziś jest to... #ffffff^3 ...jeśli nie
więcej.
2. Zastanawialiście się kiedyś jak świetnie radzi sobie na rynku
tajemniczy producent zwykłego proszku? No bo jest niby najgorszy, w
sklepach go nie ma, zatem zalicza zerową sprzedaż. A jednak wciąż jest,
i to na tyle ważny, że w reklamach właśnie z nim porównują się Najlepsi
Producenci Najlepszego Proszku. Fenomen.

Nie, zdecydowanie prostestuję - proszki muszą zostać!

;)



--
Pozdr.
Grzegorz
:::: http://ggora.art.pl ::::
:::: http://moje-chelmno.pl ::::

do góry

Dnia Fri, 14 Aug 2009 09:30:24 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

>> PS. Dobra, wiem, pewnie debilna dziennikarzyna w swojej ignorancji
>> użyła słowa "photoshop" jako synonimu słów "soft do obróbki zdjęć"
>
> na serio to mogą od biedy nakazać umieszczanie napisu:
>
> "zdjęcie nie pokazuje rzeczywistego obrazu przedstawionych osób jest tylko
> wyidealizowaną wizją artystyczną"

Przyjdzie czas, że zawiesimy sobie na szyi tabliczkę: "To jakim mnie
widzicie, nie przedstawia mojego rzeczywistego obrazu. Jest to tylko
obraz stworzony na moje doraźne potrzeby i jest moją wyidealizowaną
wizją samego siebie." ;)


--
Pozdr.
Grzegorz
:::: http://ggora.art.pl ::::
:::: http://moje-chelmno.pl ::::

do góry

Grzegorz Góra pisze:
> Przyjdzie czas, że zawiesimy sobie na szyi tabliczkę: "To jakim mnie
> widzicie, nie przedstawia mojego rzeczywistego obrazu. Jest to tylko
> obraz stworzony na moje doraźne potrzeby i jest moją wyidealizowaną
> wizją samego siebie." ;)

''Przed spojrzeniem mi w oczy skontaktuj się z farmaceutą...'' :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/gryzie cię sumienie? - zażyj truecrypta/

do góry

Dnia Mon, 17 Aug 2009 13:22:03 +0200, Janko Muzykant napisał(a):

>> Przyjdzie czas, że zawiesimy sobie na szyi tabliczkę: "To jakim mnie
>> widzicie, nie przedstawia mojego rzeczywistego obrazu. Jest to tylko
>> obraz stworzony na moje doraźne potrzeby i jest moją wyidealizowaną
>> wizją samego siebie." ;)
>
> ''Przed spojrzeniem mi w oczy skontaktuj się z farmaceutą...'' :)

Już dziś takie tabliczki powinna nosić młodzież, ekstrawagancko
eksponująca masywną biżuterię na sportowym odzieniu wierzchnim ;)

--
Pozdr.
Grzegorz
:::: http://ggora.art.pl ::::
:::: http://moje-chelmno.pl ::::

do góry

de Fresz wrote:

> On 2009-08-14 15:16:34 +0200, "m0w" <c...@g...pl> said:
>
>>> Hmmm, musisz mi koniecznie powiedzieć jak się robi w Szopie z
>>> zatłoczonej plaży pustą.
>>
>> Trochę wycinania, copy, paste z innej pustej plaży.
>> Potem podkolorowujesz, żeby piasek był złoty i cód miód malina do folderu
>> :)
>
> Żeby to było takie trywialne...
>
Bo jest.... oto przepis na zrobienie w szopie plaży pustej z zatłoczonej:
Bierzesz szopę, stawiasz na skraju zatłoczonej plaży, włazisz do niej i
czekasz do końca sezonu. Jak turysty wyjadą, wychylasz się z niej i w tej
szopie robisz zdjęcie pustej plaży... ;-D Banał, prawda??? ;-)

--
pzdr
meping

do góry