eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaRe: USB Power Pack z wbudowanym ogniwem słonecznymRe: USB Power Pack z wbudowanym ogniwem słonecznym
  • Data: 2016-03-06 22:26:23
    Temat: Re: USB Power Pack z wbudowanym ogniwem słonecznym
    Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-03-06 o 21:43, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Dariusz Dorochowicz napisał:
    >
    >>> Z naciskiem na "co tam było", bo na pewno nie był to "sok malinowy".
    >>> Najwyżej syrop, robiony na gorąco i na słodko z wykorzystaniem osmozy.
    >>> I w kręgach zbliżonych do moich babć nazywano to własnie syropem.
    >>> Przepisy UE podzielają babcine poglądy -- w ich myśl "sokiem" można
    >>> nazywać tylko coś wyciśniętego ze świeżych owoców, bez dodatku wody.
    >>> Taki sok malinowy istnieje, ale ani się nie nadaje do niczego, ani
    >>> nie jest trwały. Taka tam różowa woda. Babciny syrop też by się słabo
    >>> dziś sprzedawał -- był mętny, a nade wszystko kolor miał blady i wciąż
    >>> jeszcze blednący z czasem. Nikt czegoś takiego dzisiaj nie kupi.
    >>
    >> Co do soku to się zgodzę, ale syrop? Jakoś nie przypominam sobie ani
    >> tego, żeby był mętny, ani żeby był blady. Fakt, nie był robiony przez
    >> babcię tylko mamę, ale po roku wciąż miał piękny kolor. Może kwestia
    >> użytej technologii...
    >
    > W żadnym wypadku nie ma koloru takiego, jak syropy przemysłowe. Mam
    > wrażenie, że ludzie w ogóle zapomnieli, co oznacza "kolor malinowy"
    > i oczekują wielkiej intensywności doznań wzrokowych. Więc blade dość
    > są te syropy robione w technologii domowej. Ponieważ zawsze uważałem,
    > że że w robieniu przetworów domowych najbardziej chodzi o robienie
    > przetworów domowych, a nie o ich późniejsze użycie, to u nas te słoje
    > i flaszki przeważnie popadały w piwniczne zapomnienie. Odnalezione po
    > latach maliny zwasze wypadają blado. Innym zdarza się, że czas przydaje
    > więcej szlachetności. Także z mętnościa sprawy tak się mają, że gdy
    > ktoś chce wydobyć w syropie jak najwięcej malinowego jestestwa, to ona
    > być musi. Złego nic w tym nie ma. Chyba że ktoś zna tajemne technologie,
    > które i walowy zachowają, i klarowność syropom nadadzą -- tedy chylę
    > czoła.

    No nie, po paru latach to może faktycznie coś stracić, ale u nas zawsze
    robiło się przegląd piwnicy w wakacje. Wydaje mi sie, że jakieś soki
    kiedyś zostały na drugi rok i rzeczywiście kolor zrobił się jaśniejszy,
    a i smak też się zmienił. Ale po paru latach to i w sklepie nie
    powinieneś uświadczyć syropu.

    >> Jakiś czas temu kupiłem na stoisku ze "zdrową żywnością" jakiś taki
    >> syrop, co skład miał bardzo przyzwoity (chyba nawet bez aronii)
    >
    > Co słego jest w aronii? Kupowaliśmy kiedyś aroniowe w specjalistycznym
    > aroniowym gospodarstwie. Bardzo dobre i na pewno nie tanie. Aronia, to
    > bardzo zacna roślina.

    Owszem, ale pakowana do wszystkiego jako podstawa, więc na pewno tańsza
    niż maliny. A mnie lubi wykrzywiać gębę - ja się wychowałem na
    poziomkach, jagodach, malinach i różnych innych takich zrywanych
    bardziej czy mniej osobiście (zależy kiedy) w lesie, na łące albo na
    działce. Oprócz tego brakuje mi jeszcze żab... Pamiętam jak na wiosnę o
    zachodzie słońca wydawało się że na zachodzie (tam było jezioro) ktoś
    postawił jakieś wielkie głośniki i puszcza kumkanie żab. Albo że pół
    nieba samo kumka.

    >> - zdaje się że był tam po prostu syrop malinowy. Teraz już nie
    >> pamiętam, stwierdziłem że trzeba spróbować. Tanie to nie było,
    >> smak może nie taki dokładnie, jak ten "robiony", ale zdecydowanie
    >> różnił się od tego z aromatem. Czuć było maliny. I w zapachu,
    >> i w smaku.
    >
    > Ani chybi był to aromat identyczny z naturalnym.

    Tak trochę poszukałem i wprawdzie nie znalazłem dokładnie takiego, ale:
    http://www.bdsklep.pl/anevaj-200ml-sok-malinowy-100,
    id-47786
    http://sklep.iwnirz.pl/sok-malina-100-bio-200-ml-dup
    likat-1-462.html
    http://www.sklepvita.pl/soki-syropy-napoje/8874-SYRO
    P-MALINOWY-250ML-PREMIUM-ROSA-5902036001264.html
    https://www.frisco.pl/pid,39570/n,bio-food-syrop-mal
    inowy-bio/stn,product
    http://ekosfera24.pl/syrop-malinowy-polska-roza-300g
    .html

    Pytanie co to tak naprawdę znaczy, ale może jednak nie jest tak źle.
    Ostatnio kupiłem jakiś taki tłoczony na zimno. Jak otworzę, to mogę
    napisać co w środku.

    Pozdrawiam

    DD

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: