Użytkownik Ukaniu napisał:
> U?ytkownik "Mario"<m...@...pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:jcl72r$3qv$1@mx1.internetia.pl...
>> zasila? kompa przez UPS aby podtrzyma? napiecie gdy sie na przyk?ad obroty
>> silnika obni?? np przy w??czaniu pompki.
>
> Wiekszo?ae tanich UPSów jak ju? wspomina? RoMan nie przejdzie na prace
> sieciow? zasilane z agregatu. Maj? do?ae s?ab? tolerancje na p?ywanie f i U.
> W tym przypadku i tak by sie przyda? z pe?nym przetwarzaniem energii -
> online. On ma niestety wieksze straty.
> Ja bym poszed? w strone jakiego? solidnego UPSa z sumarycznie 300-400Ah.
> (4x80).

Coś podobnego stosowałem kiedyś, 4 aku samochodowe 55Ah, prądu nigdy nie
zabrakło. Mój ojciec z kolei miał niegdyś agregat jakiś tani, po roku
rozleciał się silnik spalinowy, jego konstrukcja była bardzo prymitywna
i wręcz nienaprawialna, prądnicę połączył z silnikiem od malucha
przełożył mechanikę stabilizacji obrotów, to mu działało aż padła
prądnica, później jeszcze podpiął się alternatorem do akumulatora UPS'a
ale strzeliły tranzystory kluczujące podczas któregoś tam odpalania,
prawdopodobnie był spadek napięcia na aku a UPS zamiast się wyłączyć
puścił za duży prąd, nie wnikaliśmy za szczególnie. To było zasilanie na
działkę na zimę więc pracowało dość intensywnie.

--
AlexY
http://nadzieja.pl/inne/spam.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html

do góry

W dniu 20.12.2011 09:08, Maciek pisze:
> A czy jest gotowe rozwiazanie pozwalajace automatycznie zalaczac taka
> przetwornice w przypadku zaniku zasilania sieciowego?

Załączać to jedna sprawa a podać na obciążenie to druga. W praktyce robi
się z tego UPS i w tej sytuacji polecam stosować po prostu zwykłe UPSy.

Pozdrawiam,
Michał

do góry

W dniu 2011-12-18 12:07, Maciek pisze:
>
> Czesc,
>
> Zadanie: zasilic komputer (priorytet 1) i kociol CO (priorytet 2), jesli
> wystapi zanik zasilania sieciowego. Zasilanie awaryjne powinno starczyc na
> kilka godzin (5-6).

Przez 6 godzin można się obyć bez CO, chyba że to szklarnia :)

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

do góry

Dnia Wed, 21 Dec 2011 06:48:30 +0100, PeJot napisał(a):

> Przez 6 godzin można się obyć bez CO, chyba że to szklarnia :)

Mozna, ale czy koniecznie trzeba?

Poza tym kociol grzeje tez wode uzytkowa.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

do góry

W dniu 21.12.2011 06:48, PeJot pisze:

> Przez 6 godzin można się obyć bez CO, chyba że to szklarnia :)

Kocioł węglowy nie da się wyłączyć, kiedy jest załadowany paliwem. Kiedy
nikogo znającego procedury awaryjne nie ma w domu, bez chłodzenia robi
się Fukushima.

Pozdrawiam,
Michał

do góry

W dniu 2011-12-21 07:36, Maciek pisze:
> Dnia Wed, 21 Dec 2011 06:48:30 +0100, PeJot napisał(a):
>
>> Przez 6 godzin można się obyć bez CO, chyba że to szklarnia :)
>
> Mozna, ale czy koniecznie trzeba?

A opłaca się ? Koszty sprzętu, konserwacja, obsługa etc.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

do góry

Dnia Wed, 21 Dec 2011 09:12:32 +0100, Michal napisał(a):

> Kocioł węglowy nie da się wyłączyć, kiedy jest załadowany paliwem. Kiedy
> nikogo znającego procedury awaryjne nie ma w domu, bez chłodzenia robi
> się Fukushima.

Jak ktos ma kociol weglowy bez schladzania plaszcza opartego o prosty zawor
i rure z zimna woda, to sam sie prosi o Fukushime.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

do góry

Dnia Wed, 21 Dec 2011 09:35:02 +0100, PeJot napisał(a):

> A opłaca się ? Koszty sprzętu, konserwacja, obsługa etc.

Chyba sie oplaca... Czy sa az takie duze? Kilkaset do tysiaca zlotych i co
kilka lat wymiana akumulatorow za kilka stow. A obslugi tyle co nic.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

do góry

W dniu 2011-12-21 10:04, Maciek pisze:
> Dnia Wed, 21 Dec 2011 09:35:02 +0100, PeJot napisał(a):
>
>> A opłaca się ? Koszty sprzętu, konserwacja, obsługa etc.
>
> Chyba sie oplaca... Czy sa az takie duze? Kilkaset do tysiaca zlotych i co
> kilka lat wymiana akumulatorow za kilka stow. A obslugi tyle co nic.

A realnie rocznie ile będzie backup pracował ?

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

do góry

Dnia Wed, 21 Dec 2011 11:02:01 +0100, PeJot napisał(a):
> A realnie rocznie ile będzie backup pracował ?

Wcale, zgodnie z prawami Murphy'ego.

Ale jesli go nie bede mial, awarie beda co tydzien.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

do góry