-
31. Data: 2010-10-09 14:35:05
Temat: Re: Tylne hamulce 125p/Polonez
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2010-10-08 20:29, ko pisze:
>> Tak swoją drogą zawsze jestem zauroczony widząc Poldolota - rzadziej dużaka,
> choć też się trafiają - w Egipcie :-))
>>
>>
>> -----
>>
>> | 1. Wszystkie egzemoplarze są już dosć wiekowe, zwlaszcza, że faktycznie
> trwałość jest taka jak w autach 40 lat temu
>>
> Bo w czasach kiedy były produkowane to były bardzo przyzwoite samochody.
Może nie tyle w czasach co były produkowane, co projektowane.
Bo na początku produkcji może i były to samochody w miarę na czasie, na
tyle ile można się było spodziewać po takim a nie innym systemie
ekonomicznym.
Powiedzmy że nie było się czego wstydzić.
Ale jak ten sam model przez kolejne ponad 20 lat był tłuczony bez
większych modyfikacji w czasie kiedy świat szedł do przodu, to pod
koniec produkcji to z linii produkcyjnej zjeżdżały już zabytki techniki.
Do tego nie sam projekt się liczy. Do tego dochodziła niestabilna jakość
produkcji - włoski 126p uchodził za rarytas pośród naszych maluchów, bo
u nas jakość samochodu za bardzo zależała od tego jakie akurat blachy
udało się dostarczyć, jakie lakiery, czy samochód był złożony w
poniedziałek itp. itd.
> Ale wiem na 100% że wymiana klocków hamulcowych
> w pewnym Mercedesie, oczywiście nie w serwisie Mercedesa, spowodowało ze
> samochód sam z siebie nie jechał więcej niż 50. Dopiero wizyta w serwisie
> sprawiła ze auto zaczęło jeździć normalnie. Oczywiści wizyta mocno czyszcząca
> kieszeń.
To co się zmieniło, to wyższe wymagania dotyczące kwalifikacji ludzi
którzy samochody naprawiają.
Tu po prostu musi trochę czasu minąć kiedy i mechanicy i klienci
zrozumieją że obecnych samochodów nie naprawia się już młotkiem i
przecinakiem.
Natomiast mimo powszechnej opinii nadal da się te nowoczesne samochody
ogarnąć we własnym garażu, wcale bez żadnych kosmicznego wyposażenia.
To nawet nie jest jakaś wielka wiedza, raczej kwestia trochę innego
podejścia do diagnostyki i obsługi serwisowej.
-
32. Data: 2010-10-09 18:42:10
Temat: Re: Tylne hamulce 125p/Polonez
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-10-09 14:06, pitpull pisze:
(...)
>>> A potem własciciele toyot się rozbijają ;/
>>
>> Bez elektroniki właściciele innych marek się nie rozbijali?
>>
>
> Ale nie z powodu błędów pedało gazu - patrz 2 wątki niżej Toyota RAV 4
> ......
> 1 sekunda opóźnienia w reakcji pedału to czasem tylko nerwy a czasem sprawa
> życia lub śmierci.
Tak, tak - sekunda opóźnienia, zupełnie jak wciśnięcie gazu do oporu
w wielu polonezach, a tu poza 'muuuuu' nic się nie działo. To ja
wolę to opóźnienie w toyocie niż nieokreślone zachowania przy różnych
układach gaźnikowych. Linki od gazu też się potrafiły blokać, urywać,
być źle wyregulowane. Nie tylko w polonezach.
> Co do tematu tylnych osłon hamulcowych - w 15-letnim polonezie już
> praktycznie ich nie było.
> A w 25 latnim kancie faktycznie są jeszcze w nie najgorszym stanie.
Może być to bardzo osobnicze.
-
33. Data: 2010-10-09 20:33:41
Temat: Re: Tylne hamulce 125p/Polonez
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Sat, 09 Oct 2010 14:35:05 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
> Bo na początku produkcji może i były to samochody w miarę na czasie, na
> tyle ile można się było spodziewać po takim a nie innym systemie
> ekonomicznym.
> Powiedzmy że nie było się czego wstydzić.
Było. Silnika. Fiat 125 miał silnik DOHC. Ale dla nas był za nowoczesny.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
34. Data: 2010-10-09 21:48:14
Temat: Re: Tylne hamulce 125p/Polonez
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2010-10-09 20:33, Adam Płaszczyca pisze:
> Dnia Sat, 09 Oct 2010 14:35:05 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
>
>> Bo na początku produkcji może i były to samochody w miarę na czasie, na
>> tyle ile można się było spodziewać po takim a nie innym systemie
>> ekonomicznym.
>> Powiedzmy że nie było się czego wstydzić.
>
> Było. Silnika. Fiat 125 miał silnik DOHC. Ale dla nas był za nowoczesny.
Albo po prostu za mocny.
Nie potrafiąc zapewnić odpowiedniej jakości w dziedzinie hamulców,
zawieszenia, przeniesienia napędu czy nawet samej niezawodności silnika
lepiej było zrobić jednostkę słabą żeby na reszcie podzespołów zyskać
jakiś zapas wytrzymałości.
-
35. Data: 2010-10-09 21:48:33
Temat: Re: Tylne hamulce 125p/Polonez
Od: V-Tec <v...@z...pl>
W dniu 2010-10-08 22:57, pitpull pisze:
[..]
> Sprężarka klimatyzacji (bywa na allegro)
pytanie: to polonez mógł być wyposażony w klimatyzację?
W.
-
36. Data: 2010-10-09 22:08:24
Temat: Re: Tylne hamulce 125p/Polonez
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2010-10-08 22:57, pitpull pisze:
> Niestety jesteśmy skazani na coraz większą dawkę elektroniki w autach - już
> nawet przepustnica nie ma linki ostatnimi czasy.
> A potem własciciele toyot się rozbijają ;/
Jeżeli chodzi o linkę gazu, to jak ta się gdzieś na zakręcie przetrze
wewnątrz pancerza i jak właściciel zlekceważy pierwsze objawy, to
prędzej czy później też pedał gazu wciśnie i on tak już zostanie.
Po poszarpana linka zacznie stawiać opór w pancerzu, a kierowca ma
więcej siły w nodze niż ta sprężynka zamykająca przepustnicę.
W Toyocie problemem jest to, że o ile zawsze w samochodach był dość
intuicyjny w obsłudze kluczyk, to w Toyocie jest przycisk start/stop
który żeby wyłączyć silnik, trzeba trzymać przez 3 sekundy, co już się
niewielu udaje.
Więc to nie elektronika jest winna, a po prostu źle zaprojektowany
interfejs użytkownika w którym nie przewidziano intuicyjnego i szybkiego
awaryjnego wyłącznika.
System bez kluczyka też można zrobić dobrze i intuicyjnie - np. tak jak
w Swifcie. W miejscu gdzie normalnie jest kluczyk i stacyjka mam
pokrętło które się odblokowuje jak w samochodzie znajduje się nadajnik.
I jak coś pójdzie nie tak, to zawsze nim można wyłączyć prąd w
samochodzie i się zatrzymać.
-
37. Data: 2010-10-09 22:12:29
Temat: Re: Tylne hamulce 125p/Polonez
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Sat, 09 Oct 2010 21:48:33 +0200, V-Tec napisał(a):
>> Sprężarka klimatyzacji (bywa na allegro)
>
> pytanie: to polonez mógł być wyposażony w klimatyzację?
Tak, jako opcja.
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
38. Data: 2010-10-09 22:15:18
Temat: Re: Tylne hamulce 125p/Polonez
Od: Alex81 <a...@g...com>
On 9 Paź, 21:48, V-Tec <v...@z...pl> wrote:
> W dniu 2010-10-08 22:57, pitpull pisze:
> [..]
>
> > Sprężarka klimatyzacji (bywa na allegro)
>
> pytanie: to polonez mógł być wyposażony w klimatyzację?
Mogl.
--
pzdr
Alex
-
39. Data: 2010-10-09 22:20:10
Temat: Re: Tylne hamulce 125p/Polonez
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Sat, 09 Oct 2010 21:48:14 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
>> Było. Silnika. Fiat 125 miał silnik DOHC. Ale dla nas był za nowoczesny.
>
> Albo po prostu za mocny.
Nie, historia wiele razy opisywana w literaturze. Produkcja tego silnika
była dla nas za droga, dlatego wzięliśmy silnik od fiata 1300/1500.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
40. Data: 2010-10-09 22:20:40
Temat: Re: Tylne hamulce 125p/Polonez
Od: Alex81 <a...@g...com>
On 9 Paź, 21:48, Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> wrote:
> W dniu 2010-10-09 20:33, Adam Płaszczyca pisze:
> > Było. Silnika. Fiat 125 miał silnik DOHC. Ale dla nas był za nowoczesny.
>
> Albo po prostu za mocny.
Ale cudujecie obaj... W latach 60-tych, gdy dogadywano licencje na
kanta, wloska fabryka silnikow DOHC byla wielkosci calego FSO. Po
prostu wowczas nie bylo mozliwosci finansowych zbudowania u nas takiej
linii produkcyjnej. Pod koniec lat 70-tych, przy przejmowaniu Fiata
137 (Polonez) dogadano rowniez produkcje silnikow, zreszta te same
(inaczej zestrojone) mialy isc do Tarpana (inny niz ten ogolnie znany,
zaprojektowany przez Wlochow). Ale wowczas nadeszly chude lata epoki
Gierka i na marzeniach sie skonczylo, licencja na DOHC poszla w
diably.
--
pzdr
Alex