czy jak to tam nazwac. chodzi mi o zawor ktory steruje przepustnica zeby sie
nie wkrecala za mocno sterowany pod(nad)cisnieniem.
otoz moja turbina po demontazu i montazu wkreca sie zamiast na 1,3 to na
1,7bara no i wyje niemilosiernie. zrobilem pare testow i zdlajem pomiary i
nie bede katowal jej dalej.

przy demontazu zauwazylem ze dzwigienka nie rusza sie(tzn dzialajac na nia
kciukiem nie moglem jej ruszyc w jedna ani w druga strone. z jaka sila to
powinno dac sie obrocic?

--
---------- sirapacz -------------
Zdeklarowany fiaciarz:)

do góry

>z jaka sila to
> powinno dac sie obrocic?

u mnie lata luzno jak zyd po pustym sklepie.

do góry

W dniu 2011-05-16 11:33, Michał Gut pisze:
> czy jak to tam nazwac. chodzi mi o zawor ktory steruje przepustnica zeby
> sie nie wkrecala za mocno sterowany pod(nad)cisnieniem.
> otoz moja turbina po demontazu i montazu wkreca sie zamiast na 1,3 to na
> 1,7bara no i wyje niemilosiernie. zrobilem pare testow i zdlajem pomiary
> i nie bede katowal jej dalej.
>
> przy demontazu zauwazylem ze dzwigienka nie rusza sie(tzn dzialajac na
> nia kciukiem nie moglem jej ruszyc w jedna ani w druga strone. z jaka
> sila to powinno dac sie obrocic?
>
Napisz jeszcze raz o co Ci chodzi bo mieszasz przepustnice zawory
turbinę w jedną papkę i ciężko zorientować się o co Ci chodzi ale
domyślam się że chodzi Ci o "waste gate".
Powiedz jeszcze jakie to auto i jaki silnik, dobrze by było model
turbiny. Przy seryjnych ustawieniach cięgno od WG powinieneś dać rady
normalnie ręką popchnąć. Jak będzie ustawione za twardo będziesz miał za
duże doładowanie bazowe. Sam wymieniałeś turbo czy ktoś to robił, jesteś
pewny że nie ruszałeś cięgna WG? Wszystkie podciśnienia sterowania do
turbo podłączyłeś poprawnie?

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

do góry

Punto 1.3 multijet modelu turbiny nie pomnę ale byly tam 2 wersje. jedna ze
zmienna geometrią a druga zwykla. ja mam ta zwykla.
tak wiec jest tam jeden zawor tylko.przewodow podcisnienia nie ruszalem,
cięgna również.
demontowalem turbo zeby wymienic kata, zawiozlem je tez do jednego zakladu
zeby wykrecili mi z niej zerwaną śrubę (w wypadku ze stycznia o
ilepamietasz). zlozylem do kupy i turbina zachowuje sie dziwnie. wkreca sie
na za wysokie obroty (inny dzwiek) i daje za duze cisnienie pod obciazeniem.
dodatkowo nie jest za kazdym razem takie samo
czasami doleci do 1,4 czasami do 1,7. wlacza sie pozno - od ok 3krpm a
wczesniej od 2-2,5 max.
mowiac przepustnica mialem na mysli zawor w turbinie otwierajacy sie jak
jest cisnienie wlasciwe

do góry

Użytkownik "Michał Gut"

> czasami doleci do 1,4 czasami do 1,7. wlacza sie pozno - od ok 3krpm a
> wczesniej od 2-2,5 max.

Mam co prawda inny silnik, bo 1,9 (ale również fiat), ale turbinka to
staruje tak gdzieś w okolicach 1,3 - 1,5 - przynajmniej tak to słychać
jak silnik jeszcze zimny

do góry

ale ty masz sprezarke ze zmienna geometria dlatego u ciebie wstaje
wczesniej.

do góry

Użytkownik "Michał Gut"

> ale ty masz sprezarke ze zmienna geometria dlatego u ciebie wstaje
> wczesniej.

No tak, o tym nie pomyślałem, jednak te 2,5 opisywane przez Ciebie
wydaje mi się strasznie wysoko, ponieważ dostajesz pełną moc w dość
wąskim zakresie obrotów - to jest prawidłowo te 2-2,5 ?

Pozdrawiam

do góry

W dniu 2011-05-16 11:53, Michał Gut pisze:
> Punto 1.3 multijet modelu turbiny nie pomnę ale byly tam 2 wersje. jedna
> ze zmienna geometrią a druga zwykla. ja mam ta zwykla.
> tak wiec jest tam jeden zawor tylko.przewodow podcisnienia nie ruszalem,
> cięgna również.
> demontowalem turbo zeby wymienic kata, zawiozlem je tez do jednego
> zakladu zeby wykrecili mi z niej zerwaną śrubę (w wypadku ze stycznia o
> ilepamietasz). zlozylem do kupy i turbina zachowuje sie dziwnie. wkreca
> sie na za wysokie obroty (inny dzwiek) i daje za duze cisnienie pod
> obciazeniem. dodatkowo nie jest za kazdym razem takie samo
> czasami doleci do 1,4 czasami do 1,7. wlacza sie pozno - od ok 3krpm a
> wczesniej od 2-2,5 max.
> mowiac przepustnica mialem na mysli zawor w turbinie otwierajacy sie jak
> jest cisnienie wlasciwe


Czyli dobrze założyłem że chodziło Ci o WG. Jeżeli podciśnień faktycznie
nie ruszałeś i są podłączone poprawnie do turbiny pozostaje tylko
sterowanie WG. Powinien on dać się normalnie ręką popchnąć (z lekką siłą
ale bez poważnych oporów), wyczyść go dobrze, rozruszaj. Wygląda jakby
był zabrudzony, przytarty i reagował losowo.

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

do góry

Użytkownik "Przemysław Czaja"

> No tak, o tym nie pomyślałem, jednak te 2,5 opisywane przez Ciebie
> wydaje mi się strasznie wysoko, ponieważ dostajesz pełną moc w dość
> wąskim zakresie obrotów - to jest prawidłowo te 2-2,5 ?

Już sobie doczytałem - te typy tak mają :)

Pozdrówki

do góry

problem sie chyba rozwiazal... wlasnie znalazlem przypadkiem gapiac sie na
turbo. wrocilem od klienta, podlazlem do samochodu, zlapalem za wezuk
podcisnienia, macam...macam... caly i siedzi rowno.... potracilem reka rure
turbo-intercooler....

otoz ze zmeczenia montujac turbine, zalozylem sobie srubki zeby sie tylko
waz trzymal bo mialem potem siegnac po imbusa i dokrecic. cos musialo
odwrocic moja uwage bo zostalo to przykrecone tylko palkcami i to tez nie do
konca...
stan obecny to rura dyndająca sobie na jednej srubie. cale cisnienie
spieprzalo bokiem dlatego sie zawor nie otwieral. zastanawia mnie tylko
dlaczego czujka w silniku pokazywala 1,7 bara skoro niewiele tego powietrza
bylo wpychane? rozumiem jeszcze zeby 1,1 czy 1... ale skoro dmuchalo tak ze
czujka pokazywala 1700mbar to czemu zawor sie nie zamykal?... zagadka.
jak wroce na dluzej do domu to skrece to do kupy i zobacze to "to to".

echhhh.................

do góry