-
21. Data: 2010-01-30 12:28:30
Temat: Re: Tiry na tory
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-01-30, Krzysztof Waszkiewicz <i...@e...pl> wrote:
>> Ale jedno PKP-PLK.
>
> Tak samo jak jedno GDDKiA...
Jak otwierasz firmę przewozową to podpisujesz jakąkolwiek umowę z
GDDKiA?
Krzysiek Kiełczewski
-
22. Data: 2010-01-30 12:46:48
Temat: Re: Tiry na tory
Od: Krzysztof Waszkiewicz <i...@e...pl>
W artykule <s...@k...sail-ho.p
l>
Krzysiek Kielczewski napisał(a):
> Jak otwierasz firmę przewozową to podpisujesz jakąkolwiek umowę z
> GDDKiA?
Ja sie na tym nie znam. Jakas koncesje miec musisz, winiety itd dla
ciezarowek. To sa kwestie wtorne.
Zdravim!
--
Krzysztof Waszkiewicz GG://3721721 KF: http://iwan.eu07.pl/Score
tel PL: +48664435528 CZ: +420774038383 ** JID://i...@g...com
********* Non sunt multiplicanda entia sine necessitate *********
*********** Ubuntu 9.10 Released http://www.ubuntu.pl ***********
-
23. Data: 2010-01-30 13:12:48
Temat: Re: Tiry na tory
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 30 Jan 2010 12:28:30 +0100, Krzysiek Kielczewski wrote:
>Jak otwierasz firmę przewozową to podpisujesz jakąkolwiek umowę z
>GDDKiA?
Posrednio - placisz im w winietach i paliwie.
Tyle ze GD ma mniejszy wplyw na ruch.
Ale i tak nie chce drogi wyposazyc w telefony do meldowania pozycji
przez kierowcow, nie raportuje na ktorym parkingu, nie buduje dworcow
przeladunkowych.
Ale i tak trzeba z nia lub z gmina gadac jak sobie zyczysz
doprowadzenia bocznicy ..
J.
-
24. Data: 2010-01-30 15:38:49
Temat: Re: Tiry na tory
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Sat, 30 Jan 2010 11:46:48 +0000 (UTC), Krzysztof Waszkiewicz
napisał(a):
>> Jak otwierasz firmę przewozową to podpisujesz jakąkolwiek umowę z
>> GDDKiA?
>
> Ja sie na tym nie znam. Jakas koncesje miec musisz, winiety itd dla
> ciezarowek. To sa kwestie wtorne.
Nie, to podstawowe. Nie podpisujesz z zarządem infry żadnej umowy, a
zarządca infry nie jest w grupie holdingowej z innym przewoźnikiem.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
25. Data: 2010-01-30 15:40:02
Temat: Re: Tiry na tory
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Sat, 30 Jan 2010 08:18:41 +0100, Eli napisał(a):
> Problemem jest nieudolne zarządzanie (czytaj: PKP) i samochodowa propaganda
> (wmawia się ludziom że autem zawsze i wszędzie najlepiej, a kto zadaje
> pytania ten jest głupi i dziwny), a nie sama kolej...
To nie propaganda, to praktyka. Wybacz, w naszych warunkach to, co
napisałeś to po prostu prawda. Jest szybciej i taniej, niewiele bardziej
niebezpieczniej i wygodniej.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
26. Data: 2010-01-30 17:57:56
Temat: Re: Tiry na tory
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-01-30, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>>Jak otwierasz firmę przewozową to podpisujesz jakąkolwiek umowę z
>>GDDKiA?
>
> Posrednio - placisz im w winietach i paliwie.
Ale żadnej umowy nie podpisuję i nie prowadzą konkurencyjnej
działalności.
Krzysiek Kiełczewski
-
27. Data: 2010-01-30 18:21:50
Temat: Re: Tiry na tory
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 30 Jan 2010 17:57:56 +0100, Krzysiek Kielczewski wrote:
>On 2010-01-30, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>>>Jak otwierasz firmę przewozową to podpisujesz jakąkolwiek umowę z
>>>GDDKiA?
>>Posrednio - placisz im w winietach i paliwie.
>
>Ale żadnej umowy nie podpisuję i nie prowadzą konkurencyjnej
>działalności.
Co daje tylko tyle ze moga cie miec w d*, a placic musisz dalej :-)
Poza tym i oni sie dorobili konkurencyjnych drog, i gotowy konflikt
interesow :-)
J.
-
28. Data: 2010-01-30 18:28:46
Temat: Re: Tiry na tory
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Sat, 30 Jan 2010 18:21:50 +0100, osobnik zwany J.F.
wystukał:
> On Sat, 30 Jan 2010 17:57:56 +0100, Krzysiek Kielczewski wrote:
>>On 2010-01-30, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>>>>Jak otwierasz firmę przewozową to podpisujesz jakąkolwiek umowę z
>>>>GDDKiA?
>>>Posrednio - placisz im w winietach i paliwie.
>>
>>Ale żadnej umowy nie podpisuję i nie prowadzą konkurencyjnej
>>działalności.
>
> Co daje tylko tyle ze moga cie miec w d*, a placic musisz dalej :-)
>
> Poza tym i oni sie dorobili konkurencyjnych drog, i gotowy konflikt
> interesow :-)
>
A GDDKiA wyznacza Ci po jakich trasach i kiedy możesz jeździć?
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
29. Data: 2010-01-30 19:09:58
Temat: Re: Tiry na tory
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 30 Jan 2010 17:28:46 +0000 (UTC), masti wrote:
>Dnia pięknego Sat, 30 Jan 2010 18:21:50 +0100, osobnik zwany J.F.
>> Co daje tylko tyle ze moga cie miec w d*, a placic musisz dalej :-)
>> Poza tym i oni sie dorobili konkurencyjnych drog, i gotowy konflikt
>> interesow :-)
>A GDDKiA wyznacza Ci po jakich trasach i kiedy możesz jeździć?
Moze nie zawsze GD, ale zdarza sie zdarza.
-pismo, telefon - i minister zakaze ruchu tirow, bo weekend, albo
lato i asfalt sie topi ..
-maly remoncik .. i nakazany objazd wroclawia.
-umiejetnie zaplanowane remonty .. i nie pojedziesz tam gdzie bys
chcial. Odpowiednio ustawione swiatla, i tez nie pojedziesz, choc
dobrowolnie :-)
J.
-
30. Data: 2010-01-31 04:49:31
Temat: Re: Tiry na tory
Od: "jarek d." <d...@t...tlen.pl>
W dniu 2010-01-30 09:59, LEPEK pisze:
> jarek d. pisze:
>
>> A jaka jest?
>
> A np. taka, że wagon PKP Cargo wysłany z Częstochowy tydzień temu nie
> wiadomo gdzie jest (i nie jest to jedyny taki wagon). Nie jest na
> bieżąco "śledzony", poszukiwania po stacjach przelotowych nie dają
> rezultatu (oni mają tylko info, jeśli wagon u nich akurat jest - jeśli
> jeszcze nie ma, albo już nie ma to po prostu nie ma i już). Z
> przesyłkami całopociągowymi jest dość podobnie, ale o tyle lepiej że
> kolejna stacja przelotowa jest awizowana o jego planowanym przybyciu -
> niestety nie zawsze jest to info prawdziwe.
> A w CTL maszynista przysyła SMS z info, gdzie dojechał, a w razie czego
> można do niego zadryndać :)
>
> Pozdr,
No i bardzo ładnie opowiedziałeś w czym tkwi problem.
Ładnie, ale trochę chaotycznie. Pozwolisz, że usystematyzuję?
Definicja: TORT - przewozy towarów.
TORT dzieli się na rodzynki i bitą śmietanę (PRZEWOZY MASOWE) oraz suchy
podkład (POJEDYNCZE WAGONY).
Gdy kilka lat temu uwolniono rynek kolejowych przewozów towarowych, to,
zgodnie z logiką rynkową, do podziału TORTU wystartowało dużo podmiotów,
mogących świadczyć usługi na tym rynku.
Oczywistą oczywistością jest także to, że te podmioty wybrały z TORTU
same rodzynki rodzynki i bitą śmietanę - czyli przewozy MASOWE. Zgodnie
z zasadą: ładujesz 40 wagonów w miejscowości X, na bocznicy nadawcy,
przewozisz te 40 wagonów do miejscowości Y i tam rozładowujesz na
bocznicy odbiorcy.
Zero kosztów związanych z obsługą podkładu tortu, czyli pojedynczych
wagonów (dowóz takiej sztuki do Pcimia Dolnego, utrzymanie toru i placu
ładunkowego, bo klient z Pcimia nie ma własnej bocznicy, odwiezienie
wagonu z powrotem) oraz ochy i achy jak to prywatny jest lepszy od PKP
CARGO.
W związku z powyższym PKP CARGO, kopnięte w dupę (i całe szczęście)
przez miłościwie panujący nam rynek, wzięło się za robotę i sporą część
rodzynków i bitej śmietany odzyskało.
A, że w tak zwanym międzyczasie, "prywatne" firmy zainwestowały w tabor,
który z powodu odbicia rodzynków przestał pracować, to zgodnie z logiką
rynkową podmioty te (czyli m.in. wielbiony przez Ciebie CTL) zmuszone
zostały do zainteresowania się suchym podkładem TORTU.
A tu, niestety, nie będzie już tak lekko, jak z masówką. I zgadzam się z
Tobą, że można do maszynisty CTL zadryndać, i w ogóle sam miód, tylko że
póki co - skala usługi nie taka sama.
Dlatego Twoje narzekanie, że PKP CARGO nie może znaleźć pojedynczego
wagonu nie miałoby, do niedawna, żadnego sensu, bo nie byłoby z czym tej
usługi porównać, ponieważ żaden inny, niż PKP CARGO przewoźnik takiej
usługi po prostu nie świadczył. Teraz ten sens się pojawił i bardzo dobrze.
Bo, żeby nie było całkiem OT - to, co nie jest w pojedynczym wagonie w
Pcimiu Dolnym, zaraz odnajdzie się w tirze w korku.
pozdr
jarek d.