eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programming[newbie] Test porównawczy języków programowaniaRe: Test porównawczy języków programowania
  • Data: 2011-01-20 20:34:56
    Temat: Re: Test porównawczy języków programowania
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 20/01/2011 18:39, Wojciech Jaczewski wrote:
    > Andrzej Jarzabek wrote:
    >
    >> Przy czym akurat właśnie w przypadku oprogramowania testowanie
    >> laboratoryjne jest na tyle nieskuteczne, że rzeczywistym winnym awarii
    >> programu certyfikowanego przez laboratorium będzie faktycznie nie samo
    >> laboratorium, bo ono mogło przeprowadzić swoje testy rzetelnie, tylko
    >> debil, który zdecydował, że dla oprogramowanie wymagane są testy
    >> laboratoryjne zamiast certyfikacji procesu.
    >
    > Programowanie posiada zwykle także kod źródłowy, który można by oglądać i
    > oceniać. Może też mieć pomagającą w zrozumieniu kodu dokumentację.

    Może, ale:

    Jeśli certyfikacja kodu źródłowego ma polegać na tym, że laboratorium
    poświadcza, że "inspektor kodu" przeczytał kod i nie znalazł w nim
    problemów, a "inspektorem kodu" może być każdy, to takie zaświadczenie
    nie jest nic warte.

    Jeśli certyfikujemy "inspektorów kodu" to de facto jest to to samo, co
    certyfikacja programistów - bo "inspektor kodu" musi i tak umieć to,
    czego oczekiwalibyśmy od certyfikowanego programisty.

    Poza tym sprawdzenie kodu źródłowego na poziomie pozwalającym
    zagwarantowanie odpowiedniego poziomu niezawodności zajmowałoby ten sam
    rząd czasu, co jego napisanie. Pomysł uprawnień dla programistów był
    krytykowany za nadmierną biurokratyzację i zwiększenie kosztów. Wymóg
    inspekcji kodu źródłowego powoduje jeszcze większe zwiększeniee kosztów,
    zwiększenie czasu produkcji, wprowadzenie trzeciej instytucji. Zamiast
    wymagać, żeby kod, który może być napisany przez kogokolwiek, był
    certyfikowany przez certyfikowaną instytucję zatrudniającą
    certyfikowanego inspektora kodu nie lepiej pozwolić programiście w
    firmie produkującej oprogramowanie zrobić uprawnienia inspektora kodu, i
    żeby on sam swój program certyfikował?

    > Jakby zastosować często występujące w tym wątku porównanie z budownictwem:
    > ocenia się tam projekt, zastosowane materiały itp., a nie np. gotowy blok
    > 10-piętrowy, już otynkowany i pomalowany - i inspektor na podstawie jego
    > wyglądu, czy wrażeń doznawanych podczas spaceru wewnątrz budynku, miałby
    > zgadywać z jakich materiałów i jakiej grubości są poszczególne elementy
    > konstrukcyjne - i jakie obciążenie, przez ile czasu budowla wytrzyma.

    Ale tutaj inspektor jest jakby dodatkowym poziomem zabepieczenia - bo
    przede wszystkim certyfikowane uprawnienia mają architekt, budowlaniec i
    kierownik budowy.

    Analogicznie w produkcji oprogramowania gdybyśmy już mieli wymaganie, że
    programista ma uprawnienia, to dodatkowo moglibyśmy zapewnić jeszcze
    większą jakość przez wymóg audytu kodu przez niezależnego inspektora z
    uprawnieniami (być może po prostu również uprawnieniami programisty).

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: