eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyStudzenie silnika
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 75

  • 41. Data: 2014-09-26 16:03:23
    Temat: Re: Studzenie silnika
    Od: megrimsES <m...@i...pl>

    W dniu 2014-09-26 o 10:09, FEniks pisze:
    > W dniu 2014-09-26 09:16, Andrzej Lawa pisze:
    >> W dniu 26.09.2014 09:10, FEniks pisze:
    >>> Sąsiad zwykle po przyjeździe zostawia przed domem samochód z włączonym
    >>> silnikiem przez jakieś ~naście minut. Ponieważ opary tego silnika
    >>> strasznie śmierdzą, tym bardziej że staje tyłem do domu (w tym moich
    >>
    >> To wzywaj straż gminną.
    >
    > W kilkanaście minut zdążą przyjechać? ;)
    >
    > Ewa
    >
    BTW straży. Ostatnio miałem taką fazę, że jakiś ch.. pier#*|0ny(
    człowiek od odmiennych niż moje poglądach na temat parkowania)
    zastawił wjazd i nie można było wjechać na posesje inaczej niż
    przejeżdżając 20m chodnikiem. W końcu sekretarka zadzwoniła po SM.
    Zapytali o numer tablic. Po 3 minutach właściciel auta wyszedł,
    przestawił auto o 2 metry i wrócił do domu.

    I tu moje pytanie: przypadek?



  • 42. Data: 2014-09-26 16:08:16
    Temat: Re: Studzenie silnika
    Od: Jacek <k...@a...com>

    W dniu 2014-09-26 o 09:10, FEniks pisze:
    > Sąsiad zwykle po przyjeździe zostawia przed domem samochód z włączonym
    > silnikiem przez jakieś ~naście minut. Ponieważ opary tego silnika
    > strasznie śmierdzą, tym bardziej że staje tyłem do domu (w tym moich
    > okien również), to w końcu zwróciłam mu uwagę. Twierdzi, że ten samochód
    > po jeździe wymaga chłodzenia jakichś turbin i dlatego musi go zostawiać
    > jeszcze przez jakiś czas włączonego.
    Parę lat temu znajomej z 4 piętra "spadła" doniczka akurat na auto
    gościa, który był odporny na prośby sąsiadów, żeby nie grzał auta przez
    10 minut zanim odjedzie.
    Jacek


  • 43. Data: 2014-09-26 19:16:04
    Temat: Re: Studzenie silnika
    Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2014-09-26 14:09, Chris pisze:
    > W dniu 2014-09-26 14:04, Lewis pisze:

    >> Pewnie jeździ jak ciota i nigdy nie widział przez rozgrzaną do białości
    >> muszlę wirnika wydechowego ;)
    >
    > Troszkę kultury :) a jeździ losowo choć frog to nie jest :)
    >

    Oj tam śmieję się tylko, bez urazy ;)
    Tylko to jest rodzinny dupowóz z odrobiną pazura i pewnie pełnego
    wykorzystywania potencjału nigdy nie widział :)

    --
    Pozdrawiam
    Lewis
    https://www.facebook.com/turbolaabpl


  • 44. Data: 2014-09-26 19:18:03
    Temat: Re: Studzenie silnika
    Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2014-09-26 14:23, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 26.09.2014 14:06, Lewis pisze:
    >
    >> Misiu ja to wiem, ale zwykłe dupowozy używane w dupowoziasty sposób nie
    >> nagrzewają turbiny i wystarczy jak przed zgaszeniem wyhamujesz wirnik w
    >> turbo który po zaniku ciśnienia oleju potrafi w skrajnych przypadkach
    >> kręcić się jeszcze z prędkością 100k++ RPM (Jak jakiś idiota zrobi
    >> przegazówkę przed zgaszeniem. Czym to grozi chyba wiesz...
    >
    > Tylko co to kogo obchodzi? Jeśli nie umie jeździć tak, żeby silnik nie
    > wymagał dlugotrwałego "wygaszania" pod oknami innych, to niech mu tę
    > turbinę szlag trafi.
    >

    Ale ja absolutnie nie bronię tego głąba smrodzącego pod oknem tylko
    tłumaczę dlaczego turbo się chłodzi a nie gasi się od razu po kilowaniu.

    Jasne? :)

    --
    Pozdrawiam
    Lewis
    https://www.facebook.com/turbolaabpl


  • 45. Data: 2014-09-27 00:02:21
    Temat: Re: Studzenie silnika
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 26 Sep 2014, Jacek wrote:

    > Parę lat temu znajomej z 4 piętra "spadła" doniczka akurat na auto gościa,
    > który był odporny na prośby sąsiadów, żeby nie grzał auta przez 10 minut
    > zanim odjedzie.

    A gość *chciał* "panjać aluzju", czy Kodeksu Cywilnego nie znał?
    Bo takie "samoistne spadnięcie doniczki" może wyjść drogo, lub
    opcjonalnie spowodować zainteresowanie prawników ubezpieczyciela
    (właśnie dlatego, że wychodzi drogo).

    pzdr, Gotfryd


  • 46. Data: 2014-09-27 00:23:39
    Temat: Re: Studzenie silnika
    Od: BartekK <s...@d...org>

    W dniu 2014-09-26 o 14:04, Lewis pisze:
    >>>> A turbinę chłodzi się 15-30 sec zależy jak bardzo katowało się auto :)
    >>>> po jeździe miejskiej 5-10 sec wystarczy.
    >>> Powiedz to turbinie która generuje 350KM z 2.0l :)
    >> Brat ma 270KM i 2.3l i jakoś nie musi stać paru minut żeby schłodzić
    >> turbinę :)
    > Pewnie jeździ jak ciota i nigdy nie widział przez rozgrzaną do białości
    > muszlę wirnika wydechowego ;)
    Jak do białości rozgrzane turbo - to znaczy że EGT w kosmos idzie, jest
    coś źle zrobione zdecydowanie (i zaraz pierdyknie), a nie "trzeba 10
    minut chłodzić".
    Choćbyś wstawił turbo od lokomotywy spalinowej, to ile czasu może
    potrwać ostygnięcie masy wirnika ~kilkaset gramów z (powiedzmy) 800'C do
    akceptowalnego poziomu wyłączenia 200-300'C, zakładając że jest ciągle
    chłodzona obudowa wodą oraz sam wirnik - przy łożyskowaniu olejem, a
    całość jest przedmuchiwana z jednej strony powietrzem o temperaturze
    otoczenia, a z drugiej strony chłodnymi spalinami (w idle zdecydowanie
    <100'C)?

    --
    | Bartłomiej Kuźniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 47. Data: 2014-09-27 02:39:37
    Temat: Re: Studzenie silnika
    Od: k...@g...com

    W dniu sobota, 27 września 2014 00:23:39 UTC+2 użytkownik BartekK napisał:
    > W dniu 2014-09-26 o 14:04, Lewis pisze:
    >
    > >>>> A turbinę chłodzi się 15-30 sec zależy jak bardzo katowało się auto :)
    >
    > >>>> po jeździe miejskiej 5-10 sec wystarczy.
    >
    > >>> Powiedz to turbinie która generuje 350KM z 2.0l :)
    >
    > >> Brat ma 270KM i 2.3l i jakoś nie musi stać paru minut żeby schłodzić
    >
    > >> turbinę :)
    >
    > > Pewnie jeździ jak ciota i nigdy nie widział przez rozgrzaną do białości
    >
    > > muszlę wirnika wydechowego ;)
    >
    > Jak do białości rozgrzane turbo - to znaczy że EGT w kosmos idzie, jest
    >
    > coś źle zrobione zdecydowanie (i zaraz pierdyknie), a nie "trzeba 10
    >
    > minut chłodzić".
    >
    > Choćbyś wstawił turbo od lokomotywy spalinowej, to ile czasu może
    >
    > potrwać ostygnięcie masy wirnika ~kilkaset gramów z (powiedzmy) 800'C do
    >
    > akceptowalnego poziomu wyłączenia 200-300'C, zakładając że jest ciągle
    >
    > chłodzona obudowa wodą oraz sam wirnik - przy łożyskowaniu olejem, a
    >
    > całość jest przedmuchiwana z jednej strony powietrzem o temperaturze
    >
    > otoczenia, a z drugiej strony chłodnymi spalinami (w idle zdecydowanie
    >
    > <100'C)?
    >
    >
    >
    > --
    >
    > | Bartłomiej Kuźniewski
    >
    > | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    >
    > | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173

    Tak na marginesie. Do białości to grubo ponad 1000 stopni. Jak stal jest rozgrzana do
    białości to ma konsystencje plasteliny. Od białości do temperatury w której stal się
    pali w powietrzu jest ze sto stopni. W silnikach odrzutowych łopatki turbin pracujące
    po stronie gorącej są chłodzone od wewnątrz, i na dodatek zrobione są z trochę
    lepszego materiału niż w sprężarce samochodowej.


  • 48. Data: 2014-09-27 08:16:52
    Temat: Re: Studzenie silnika
    Od: Jacek <k...@a...com>

    W dniu 2014-09-27 o 00:02, Gotfryd Smolik news pisze:
    > A gość *chciał* "panjać aluzju", czy Kodeksu Cywilnego nie znał?
    > Bo takie "samoistne spadnięcie doniczki" może wyjść drogo, lub
    > opcjonalnie spowodować zainteresowanie prawników ubezpieczyciela
    > (właśnie dlatego, że wychodzi drogo).
    OIDP to właścicielka doniczki nie miała żadnych kłopotów, a właściciel
    autka "aluzju ponjał".
    Jacek


  • 49. Data: 2014-09-27 08:29:39
    Temat: Re: Studzenie silnika
    Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2014-09-27 00:23, BartekK pisze:
    > W dniu 2014-09-26 o 14:04, Lewis pisze:
    >>>>> A turbinę chłodzi się 15-30 sec zależy jak bardzo katowało się auto :)
    >>>>> po jeździe miejskiej 5-10 sec wystarczy.
    >>>> Powiedz to turbinie która generuje 350KM z 2.0l :)
    >>> Brat ma 270KM i 2.3l i jakoś nie musi stać paru minut żeby schłodzić
    >>> turbinę :)
    >> Pewnie jeździ jak ciota i nigdy nie widział przez rozgrzaną do białości
    >> muszlę wirnika wydechowego ;)
    > Jak do białości rozgrzane turbo - to znaczy że EGT w kosmos idzie, jest
    > coś źle zrobione zdecydowanie (i zaraz pierdyknie), a nie "trzeba 10
    > minut chłodzić".
    > Choćbyś wstawił turbo od lokomotywy spalinowej, to ile czasu może
    > potrwać ostygnięcie masy wirnika ~kilkaset gramów z (powiedzmy) 800'C do
    > akceptowalnego poziomu wyłączenia 200-300'C, zakładając że jest ciągle
    > chłodzona obudowa wodą oraz sam wirnik - przy łożyskowaniu olejem, a
    > całość jest przedmuchiwana z jednej strony powietrzem o temperaturze
    > otoczenia, a z drugiej strony chłodnymi spalinami (w idle zdecydowanie
    > <100'C)?
    >

    Widzę zabrakło "białości".
    Owszem wiem że biały kolor żeliwa to 1000C++
    EGT mam na poziomie 930C przy pełnym ogniu. A to wystarczy żeby po
    upalaniu turbo świeciło.


    --
    Pozdrawiam
    Lewis
    https://www.facebook.com/turbolaabpl


  • 50. Data: 2014-09-27 11:19:50
    Temat: Re: Studzenie silnika
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-09-26 09:10, FEniks pisze:
    > Sąsiad zwykle po przyjeździe zostawia przed domem samochód z włączonym
    > silnikiem przez jakieś ~naście minut. Ponieważ opary tego silnika
    > strasznie śmierdzą, tym bardziej że staje tyłem do domu (w tym moich
    > okien również), to w końcu zwróciłam mu uwagę. Twierdzi, że ten
    > samochód po jeździe wymaga chłodzenia jakichś turbin i dlatego musi go
    > zostawiać jeszcze przez jakiś czas włączonego.
    > Ja się nie znam, jestem zwykłą blondynką, oświećcie mnie, o co chodzi?
    > Bardzo mocno wypasiony samochód, a takie kłopotliwe użytkowanie? ;)
    >
    > Ewa

    Samochód może i wypasiony, jednak wiedza kierowcy co do obsługi mizerna.
    Nie dość że nie musi tego robić w tak długim czasie, to jeszcze łamie
    przepisy o pojazdach i ruchu drogowym.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: