-
11. Data: 2011-03-30 07:28:53
Temat: Re: Stabilizator liniowy 3V3 - czy ja za dużo wymagam.
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "Mario" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:imt8pk$n32$3@news.onet.pl...
> Mam nadzieję, że to jakiś prototyp a nie do urządzenia na sprzedaż :)
> Daj 78M09 czy 78M06 a za nim LM1117DTX-3.3 albo pogadaj z Romanem. Możesz
> też dać 3pinowy impulsowy TSR 1-2433 czy R-78B3.3-1.0 to nie bedziesz miał
> problemów z wydzielaniem ciepła. Tylko cena 35zł.
Jak najbardziej na sprzedaż - cena jest istotnym parametrem (najlepiej
zbliżona do 7805).
Kłopotów z ciepłem nigdy nie miałem i nie przewiduję (średni pobór prądu
rzędu 10mA).
Dwa lata temu się miesiąc naszukałem stabilizatora (zamiast od razu wziąć z
ELFy) przy założeniach:
Uwe >=25V
Uwy=5V
Iq jak najmniejsze,
bo głupio z procesorem schodzić do 10uA, wstawiać specjalne elektrolity, aby
prądy upływu miały poniżej 1uA (według katalogu, a nie pomiaru), wszystkie
wejścia/wyjścia tak robić aby w sumie upływy (według katalogu, a nie
pomiaru) nie przekraczały 1uA i marnować prąd w zasilaczu.
Z LD1117 to mam problem. Nie wierzę w karty katalogowe, które pomijają
milczeniem ogólnie znany problem stabilności LDO.
Skoro TLV1117 ma ESR 0,2 do 10, LM1117 ma ESR 0,3 do 22, to w karcie LD1117
powinny też być jakieś wymagania na ESR, albo powinno być napisane że nie ma
wymagań na ESR.
Nie zastosuję elementu, co do którego mam wątpliwości.
Poza tym jak miałbym użyć dwa to będzie 78M05 i jakiś Sot-23.
Na płytce i tak będę potrzebował 5V, ale w innym miejscu i nie bardzo chcę
stamtąd ciągnąć ścieżkę, no chyba że tym razem wejdę w 4 warstwy, bo do tej
pory robię w zasadzie na jednej (druga cała GND).
P.G.
-
12. Data: 2011-03-30 08:05:42
Temat: Re: Stabilizator liniowy 3V3 - czy ja za dużo wymagam.
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "Dziadek" <...@...c> napisał w wiadomości
news:4d922c36$0$2453$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Może LM117 w obudowie typu garnek + dwa rezystory?
LM317 DPAK (wystarczy mi -40, nie muszę mieć -55) jak najbardziej biorę pod
uwagę, tylko dzielnik daję pobierający nie 5mA, a raczej koło 2mA.
> Może zenerka 3V9 + tranzystor?
Zabezpieczenie termiczne ?
> Może LM2937-3.3 TO-220?
Dzięki, za zwrócenie na niego uwagę. Jak go wpisywałem do mojej tabelki (dwa
lata temu) to zanotowałem, że rozsądna dostępna obudowa to D2PAK i nie
sprawdziłem teraz, że jest też Sot223 (wolałbym DPAK)
Nie podoba mi się w nim bardzo duży prąd, który ja nazywam Idrop - jest
rzędu 55mA, ale to jest ogólnie mało istotne.
Zawsze mnie zastanawia, czy jest jakieś istotne przeciwwskazanie aby na
wyjściu stabilizatora dać szeregowo RC (dla zapewnienia stabilności) i cały
zasilany układ (wiele ceramicznych 100nF) powiesić na tym C, a nie na
wyjściu zasilacza, aby nie dawać na wyjściu dużej pojemności z za małym ESR.
Podają wymagania na ESR w funkcji obciążenia wyjścia. Czy jak obciążenie
przenieść z wyjścia za ESR to zmieni wymagania na ESR, czy nie - tego nie
wiem.
Dotychczas stosowałem płytki 2-stronne, co powodowało, że do tych wszystkich
100nF był kawałek ścieżki. Rozważam teraz 4 warstwy i w takim układzie
wszystkie 100n pojawią się elektrycznie bardzo blisko wyjścia stabilizatora.
Tu jest wymagane ESR 0,01 - ceramiczne miewają podobno mniej (20x100n
równolegle też może mieć mniej), ale 0,01 ohma można ścieżką załatwić, jeśli
tylko obciążenie można włączyć za ESR.
P.G.
-
13. Data: 2011-03-30 08:12:47
Temat: Re: Stabilizator liniowy 3V3 - czy ja za dużo wymagam.
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "mw158979" <...@t...pl> napisał w wiadomości
news:4d922f52$0$2442$65785112@news.neostrada.pl...
> "Piotr Gałka" <p...@C...pl> schrieb
>> Co takiego nie z tej ziemi jest w moich założeniach.
>> Dla 5V też miałem takie (25V, 300mA) i prawie każdy producent to robi
> (78M05
>> jest jak najbardziej z tej ziemi).
>
> 78M05 moze i pozwala na 25V, pozwala na 300mA,
> ale nie oba na raz.
>
Ale ja nie pisałem, że dla 3V3 wymagam na raz.
Poza tym nie widzę przeszkód, aby z 78M05 zasilanego z 25V wziąć 300mA. Jest
tylko kwestia jak długie impulsy i jak często.
P.G.
-
14. Data: 2011-03-30 08:20:42
Temat: Re: Stabilizator liniowy 3V3 - czy ja za dużo wymagam.
Od: "mw158979" <...@t...pl>
"Piotr Gałka" <p...@C...pl> schrieb
> Jak najbardziej na sprzedaż - cena jest istotnym parametrem (najlepiej
> zbliżona do 7805).
To moze byle ADJ z rezystorem szeregowym?
http://www.eetimes.com/design/power-management-desig
n/4011570/How-to-stabilize-a-buck-or-LDO-to-use-cera
mic-caps
mw
-
15. Data: 2011-03-30 08:39:36
Temat: Re: Stabilizator liniowy 3V3 - czy ja za dużo wymagam.
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello mw158979,
Tuesday, March 29, 2011, 9:12:32 PM, you wrote:
>> Co takiego nie z tej ziemi jest w moich założeniach.
>> Dla 5V też miałem takie (25V, 300mA) i prawie każdy producent to robi
>> (78M05 jest jak najbardziej z tej ziemi).
> 78M05 moze i pozwala na 25V, pozwala na 300mA,
> ale nie oba na raz.
A doczytałeś do końca i ze zrozumieniem?
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
16. Data: 2011-03-30 09:09:38
Temat: Re: Stabilizator liniowy 3V3 - czy ja za dużo wymagam.
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "entroper" <entroper-pocztaonetpeel> napisał w wiadomości
news:4d9232e4$0$2505$65785112@news.neostrada.pl...
>
> a przeanalizowałeś sytuację zwarcia drivera? Gdzie się odłoży większe
> napięcie i co się pierwsze termicznie wyłączy, bo może stabilizator
> jednak?
Pewnie, że stabilizator. Tylko, że ja nie zakładam ciągłego włączenia
drivera na nadawanie.
Powiedzmy nadawanie 1ms (DPAK się nie nagrzeje) i czekanie na odpowiedź z
timeoutem 100ms.
Jeśli próba nadawania dawałaby tąpnięcie zasilania - zadziałanie brown-outa
to powstanie czkawka, a tak to inne funkcje mogą być dalej normalnie
realizowane. Tąpnięcia zasilania są szczególnie groźne dla rozpoczętych
procesów zapisu do flasha, a po co zawieszać próby komunikacji na czas
zapisu danych do flash-a.
10uF obciążony 200mA tąpnie o 1V (zakładam brown out na 2V3) w ciągu 50us.
Aby wytrzymał 1ms musiałbym zwiększyć go do 200uF, a z zapasem do 470, a
lepiej 1000uF. Nad płytką mam 2mm miejsca i stosuję 22uF w 1206 (przyjmuję
10uF, bo to jest Y5V) i zamiast zwiększać go do 1000uF wolę dać
stabilizator, który to przetrzyma. Parę elementów przewlekanych mam po
drugiej stronie, ale wolę wszystko SMD i bez żadnych przelotek.Tak, że przed
stabilizatorem mam te 1000uF (aby starczyło na dokończenie rozpoczętych
procesów w momencie zaniku zasilania), ale jak stabilizator ograniczy prąd
to liczy się tylko C za nim.
> Albo i to i to - driver ograniczy średnio do tych 200mA
> (zakładając bez kucnięcia 3V3) co dla stabilizatora mocowo i tak będzie za
> dużo i zacznie wyłączać się on jako drugi?
Nie mam zamiaru doprowadzać do wyłączania stabilizatora mocowo. Ma mieć
ogranicznik temperaturowy tylko po to, aby w żadnym przypadku nic się nie
zepsuło.
> Poza tym dlaczego driver
> włączony na stałe? Dlaczego nie wydzielić mu zasilania?
Jak zasilanie drivera tąpnie to będzie się on chciał zasilić z ustawionych
akurat na 1 nóg procesora przez swoje diody zabezpieczające wejścia.
Wolę jedno dobre zasilanie.
> Nie podoba mi się ten projekt.
Nie musi, ważne aby mi się podobał ;-)
> BTW, Koledzy dobrze radzą - rób 3v3 z 5 albo obniż kryterium pobieranego
> prądu, wtedy zmieścisz się w DPAK-u (do wyboru np. NCP1117 duży prąd
> LP2950
> duże napięcie).
>
Na poprzedniej płytce mam LP2950, ale tam nie miałem nieizolowanego RS485, a
teraz myślę o dwu płytkach na jednej dwa RS485 (izolowany + nieizolowany),
na drugiej Ethernet + nieizolowany RS485.
Dziwi mnie, że TI : uA78M33 jest robiony tylko od 0 stopni w górę. Miałbym
problem z głowy.
P.G.
-
17. Data: 2011-03-30 09:16:18
Temat: Re: Stabilizator liniowy 3V3 - czy ja za dużo wymagam.
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Piotr,
Wednesday, March 30, 2011, 11:09:38 AM, you wrote:
[...]
> Dziwi mnie, że TI : uA78M33 jest robiony tylko od 0 stopni w górę. Miałbym
> problem z głowy.
UA78M33QKTPRQ1 -40 +125
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
18. Data: 2011-03-30 09:44:56
Temat: Re: Stabilizator liniowy 3V3 - czy ja za dużo wymagam.
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "AS" <N...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:imtd7e$dst$1@news.onet.pl...
>>>> Moje wymagania:
>>>> Uwe>=25V
>>>> Uwy=3V3
>>>> Iwy>=300mA + termiczny ogranicznik prądu.
>> Co takiego nie z tej ziemi jest w moich założeniach.
>> Dla 5V też miałem takie (25V, 300mA) i prawie każdy producent to robi
>> (78M05 jest jak najbardziej z tej ziemi).
> Słabo czytasz dokumentację..
Śmiałe, raczej trudne do obrony twierdzenie.
Następnym razem _dobrze_ się zastanów czy rozumiesz o czym się mówi zanim
coś komuś zarzucisz, bo to _bardzo_ niegrzeczne jest.
A dokumentacje czytam na tyle dokładnie, że już kilka kart katalogowych TI i
MAXIM poprawiali po moich mailach, a PKN mi zaproponował współpracę, jak mu
wysłałem listę 30 błędów (drobnych) w tłumaczeniu PN-EN 60950-1 (musiałem
odmówić, bo czytam za dokładnie i nie miałbym na to czasu).
> W pierwszym z brzegu pdf-ie dla 78M05 stoi PD=1W bez radiatora.
Co nie ma nic do Uwe i Iwy, które w 78M05 są lepsze niż te wymagania, które
podałem.
Nigdy nie patrzę na PD. Interesuje mnie Rthj-c.
No i potrzebną mi wartość tego parametru mniej więcej (bo są pewne różnice
między producentami) określiłem podając obudowę DPAK, ale byłeś łaskaw
usunąć tę linijkę.
P.G.
-
19. Data: 2011-03-30 10:29:54
Temat: Re: Stabilizator liniowy 3V3 - czy ja za dużo wymagam.
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:65701542.20110330111618@pik-net.pl...
> Hello Piotr,
>
> Wednesday, March 30, 2011, 11:09:38 AM, you wrote:
>
> [...]
>
>> Dziwi mnie, że TI : uA78M33 jest robiony tylko od 0 stopni w górę.
>> Miałbym
>> problem z głowy.
>
> UA78M33QKTPRQ1 -40 +125
>
Odpowiadam nie sprawdzając dokładnie.
Widziałem przedwczoraj i zapomniałem, bo wszystkie Q odrzuciłem.
Q to wersje dla branży samochodowej. Mogą sprawiać problemy zaopatrzeniowe,
przy niezbyt dużej produkcji.
Możliwe, że są tylko ołowiowe, bo ROHS nie dotyczy samochodów (i całe
szczęście, bo by się trzeba przesiąść na rower ;-) ).
A ja cały czas nie umiem dokładnie wyczytać z ROHS co mogę zrobić ołowiowo,
a co nie (nie dość, że biorą kupę (naszej) kasy to nie potrafią niczego tak
napisać, aby było bez wątpliwości jasne).
Człowiek u naszego producenta kontraktowego, którego zawsze pytam o takie
rzeczy (co można wstawić aby nie nadziać się potem na problemy) jest do 4
kwietnia na urlopie. Jak wróci zapytam, czy to mogę użyć, czy raczej unikać,
ale przypuszczam, że znam odpowiedź.
P.G.
-
20. Data: 2011-03-30 11:53:50
Temat: Re: Stabilizator liniowy 3V3 - czy ja za dużo wymagam.
Od: Michoo <m...@v...pl>
W dniu 30.03.2011 10:05, Piotr Gałka pisze:
> Zawsze mnie zastanawia, czy jest jakieś istotne przeciwwskazanie aby na
> wyjściu stabilizatora dać szeregowo RC (dla zapewnienia stabilności) i
> cały zasilany układ (wiele ceramicznych 100nF) powiesić na tym C, a nie
> na wyjściu zasilacza, aby nie dawać na wyjściu dużej pojemności z za
> małym ESR.
Ja tak robiłem, i potem taki schemat nawet znalazłem w jednym DS:
na wyjściu stabilizatora kondensator wg DS (np 100n), dalej dławik do
"kondensatora wejściowego" (np 4u7) - zapewnia zarówno odpowiedni ESR
jak i filtrację i dalej dopiero rozprowadzenie po płytce z tymi
wszystkimi 100n.
--
Pozdrawiam
Michoo