eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Skręt w lewo na skrzyżowaniu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 46

  • 21. Data: 2018-11-22 16:11:36
    Temat: Re: Skręt w lewo na skrzyżowaniu
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2018-11-22 o 12:27, Jacek pisze:

    >> Bo to sprawa polityczna.
    > Jak śmiesz zarzucać niezawisłemu sądowi, że jest politycznie zaangażowany!
    > Jacek

    Nie lubię udawać kretyna który pewnych zachowań nie chce zauważać.


    Pozdrawiam


  • 22. Data: 2018-11-22 17:14:20
    Temat: Re: Skręt w lewo na skrzyżowaniu
    Od: s...@g...com

    W dniu czwartek, 22 listopada 2018 13:56:07 UTC+1 użytkownik Jacek Maciejewski
    napisał:
    > Dnia Wed, 21 Nov 2018 13:02:44 -0800 (PST), s...@g...com
    > napisał(a):
    >
    > > Co powoduje ze w takim przypadku aktualnie ten co wyprzedza moze
    > >ewentualnie dostac mandat za przekroczenie predkosci ale wina za wypadek bedzie
    > >lezec na tym co skreca. Co jest bez sensu.
    >
    > Ogólnie rzecz biorąc, niemal całe PoRD jest bez sensu. Typowy przykład
    > przeregulowania prawnego. Zamiast jechać z głową i rozsądkiem, ludzie
    > rozwiązują zagwozdki logiczne usiłując przejechać przez skrzyżowanie czy
    > wykonać inny podobnie banalny manewr. A wielu wykorzystuje bezkarność
    > jaką im (paradoksalnie) zapewnia PoRD do prywatnych wyścigów i bicia
    > rekordów trasy na publicznych drogach. Wypadkowość by natychmiast
    > zmalała gdyby zlikwidować PoRD i wprowadzić w to miejsce drakońskie i
    > szybkie kary plus kilka prostych reguł.
    > Podobno przesłowiowa dziś uczciwość w Skandynawii wzięła się z miłego
    > zwyczaju obcinania łapy za kradzież :)
    > Postuluję np. za przekroczenie prędkości, ciężaru dopuszczalnego czy
    > jazdę po pijaku - konfiskatę bryki. Bez względu czyją własnością jest :)
    > Przy czym prawo jazdy delikwent niech sobie zachowa... Czemu nie.
    > Następnym razem pojedzie bryką żony czy sąsiada i się skonfiskuje
    > kolejną brykę :)
    >

    W niektorych miejscach w kanadzie tak maja.
    Normalnie placisz jakies 30CAD za PJ na rok.
    Jak wpadnie mandat to placisz mandat plus PJ drozeje.
    https://www.mpi.mb.ca/en/DL/DL/DSR/pages/dsroverview
    .aspx

    ale nie wiem czy ponizej -20 zabieraja PJ :)

    Auta nie zabieraja.


  • 23. Data: 2018-11-22 17:25:23
    Temat: Re: Skręt w lewo na skrzyżowaniu
    Od: s...@g...com

    W dniu czwartek, 22 listopada 2018 08:33:18 UTC+1 użytkownik Cavallino napisał:
    > W dniu 21-11-2018 o 22:02, s...@g...com pisze:
    > > W dniu środa, 21 listopada 2018 19:09:23 UTC+1 użytkownik Janusz napisał:
    > >> Było wiele dyskusji o skręt w lewo i wypadki z tym związane,
    > >> gdzie najczęściej winą był obarczony skręcający a nie wyprzedzający,
    > >> jest wyrok NSA dość stary w tej kwestii który z powrotem przywraca
    > >> racjonalny porządek w prawie.
    > >> http://maszprawo.edu.pl/wypadek-skretu-lewo/
    > >>
    > >>
    > >
    > > W sumie przydalo by sie zmienic nieco prawo aby to bylo wprost tam napisane..
    > > Z prostej przyczyny wymienionej w artykule:
    > > -Skrecajac w lewo kierujący musi patrzeć wprost i w lewo, zwracac uwage na
    samochody z naprzeciwka, pieszych na chodniku/przejsciu, rowerzystów.
    >
    > TYLKO jeśli dodamy zakaz nawet włączania lewego kierunku, gdy widać iż
    > ktoś zamierza Cię wyprzedzić zanim skończysz manewr.
    >

    Wymiana jednego przepisu na drugi. Kiepski biznes.

    > I nie jak w tym durnym tłumaczeniu sądu, że skręcający "nie zauważył",
    > tylko obiektywnie - jak mógł zauważyć że jest wyprzedzany ZANIM zaczął
    > skręcać, zanim włączył kierunek, to jego psim obowiązkiem ma być
    > zaniechanie manewru.
    >

    Szefie, w normalnych warunkach tak jak jest dziala.
    W sytuacji kiedy zapierdalacz wyprzedza to chocbys nie wiem co wyczynil z przepisami
    to i tak dojdzie do stluczki.
    Bo fizycznie nie jest mozliwe aby patrzec we wszystkich 3 (czy nawet 4 kierunkach,
    zaleznie jak interpretowac) kierunkach pokrywajac jakies 180 stopni widnokregu.

    > To że jakiś jełop nieuważnie patrzy w lusterko nie może być powodem
    > niemożności wyprzedzenia kilku aut wlokących się w kolumnie
    > kapeluszników, a których każde w dowolnym momencie może Ci włączyć lewy
    > kierunek i w dowolnym momencie skręcić sobie bezkarnie w lewo.
    >

    Widzisz, jak zwykle prezentujesz pogląd zapierdalacza. A moze by tak troche
    staroswieckiej kultury?

    KAZDY JEBANY kierowca przed toba sie spieszy. KAZDY! I skoro oni z przodu stoja to
    znaczy ze nie mozna bezpiecznie jechac wiec wyprzedzajac taka stojaca kolumne robisz
    cos nie tak. Oczywiscie sa wyjatki ale nieliczne i raczej sie rozladowuja w
    30-60sekund.

    Rozwiazaniem jest po prostu rozsadne wyprzedzanie takiej kolumny i wtedy predkosci
    beda niskie i sporo czasu aby zobaczyc czy zareagowac. Nawet przez kapelusznika.

    > >Dokładanie obowiązku obserwacji wstecz pod katem
    > >samochodów/motocyklistów/rowerzystów jest w tym przypadku wymaganiem
    > >niemozliwego.
    >
    > Jak dla kogoś to niemożliwe, to niech odda prawo jazdy i porusza się
    > pks-em, zanim wjedzie komuś wprost przed maskę.
    >

    Pitolisz waść, jak zwykle. Wroc do tematu. To nie grupa medyczna. Dyskutujemy problem
    komunikacyjny. Na zapierdalacza dzis nie ma rady. Tak jak napisalem wyzej.
    Zapierdalacz dostanie mandat 50-500 a wina bedzie skrecajacego.

    I nie, nie jest to ok, bo zapierdalacz zapierdalajac nawet +1km/h zmniejsza
    jakiekolwiek marginesy bezpieczenstwa.



    Ale moze inaczej:
    Niech sobie kapelusz stoi na prawym chcac skrecic w lewo, w brame wjazdowa.
    A strumyk zapierdalaczy, kazdy jadacy 49km/h wyprzedza go. Taki ruch z godzin
    szczytu. Kazdy jedzie w odleglosci 2-3 sekund za poprzednikiem. Wszystko zgodnie z
    prawem. I lolek nie skreci. Wszystko elegancko zgodnie z PORD (zakladmy ze z
    przeciwka nic nie jedzie), a mimo to jest to sytuacja patologiczna.

    Nie licze ze zrozumiesz.


  • 24. Data: 2018-11-22 17:28:58
    Temat: Re: Skręt w lewo na skrzyżowaniu
    Od: s...@g...com

    W dniu czwartek, 22 listopada 2018 11:34:35 UTC+1 użytkownik LordBluzg(R) napisał:
    > W dniu 2018-11-22 o 11:21, Uncle Pete pisze:
    > >> Wyprzedzanie na skrzyżowaniu o ruchu niekierowanym uważasz jako
    > >> przemyślaną decyzję?
    > >> Życzę Ci jak będziesz skręcał na podwórko, żeby inny Cavallino
    > >> dopierdalający conajmniej 90km/h wyskoczył ci z lewej, dokładnie 1
    > >> sekundę po tym jak będziesz przepuszczał jadącego z naprzeciwka robiąc
    > >> skręt na podwórko. Od razu kup sobie "anglika", zebyś miał większą
    > >> strefę zgniotu :)
    > >
    > > Tyle że wjazd na podwórko to niekoniecznie skrzyżowanie.
    >
    > > OK, to nie skrzyżowanie.
    >
    > > Co do reszty zgoda. Z uwagi na takich C przed skrętem w lewo w takiej sytuacji
    zawsze
    > > patrzę do tyłu.
    >
    > Jeśli zdążysz. Wszystko ok, dokąd prędkości tego wyprzedzającego nie są
    > duże a czas reakcji to max 0,8s. Idąc w kierunku bezpieczeństwa, nalezy
    > całkowicie zabronić wyprzedzania w takim momencie i nic specjalnego się
    > nie stanie. Idąc w drugą stronę, nie poprawia się bezpieczeństwa a
    > stwarza możliwość zagrożenia.
    >
    >
    Starczy troche zdrowego rozsadku. Wszystkim sie spieszy. Jak ktos stoi to znaczy ze
    jechac nie moze ale pojedzie najszybciej jak sie da.
    Logika prosta. Jak taka kolumna stoi to nie wyprzedzamy bo cos tam sie z przodu
    dzieje.

    Cavallino da po garach a z przodu dwuch sie bije. I Cavallino bierze jednego z nich
    na maske. Albo obu. Bo gupi jest i zapierdala i PORD mu nie pomoze. Moze pomoze mu
    przekupny sedzia. Ale PORD nie.


  • 25. Data: 2018-11-22 17:52:20
    Temat: Re: Skręt w lewo na skrzyżowaniu
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:pt4f28$n30$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 2018-11-21 o 19:09, Janusz pisze:
    >> Było wiele dyskusji o skręt w lewo i wypadki z tym związane,
    >> gdzie najczęściej winą był obarczony skręcający a nie
    >> wyprzedzający,
    >> jest wyrok NSA dość stary w tej kwestii który z powrotem przywraca
    >> racjonalny porządek w prawie.

    >Serio? Z tego co wiem, to sprawa Szydło nadal się ciągnie.

    Bo tamtych sedziow zdolalismy wyrzucic (na emerytury) :-)

    J.


  • 26. Data: 2018-11-22 18:01:11
    Temat: Re: Skręt w lewo na skrzyżowaniu
    Od: mk4 <m...@d...nul>

    On 2018-11-21 18:09, Janusz wrote:
    > Było wiele dyskusji o skręt w lewo i wypadki z tym związane,
    > gdzie najczęściej winą był obarczony skręcający a nie wyprzedzający,
    > jest wyrok NSA dość stary w tej kwestii który z powrotem przywraca
    > racjonalny porządek w prawie.
    > http://maszprawo.edu.pl/wypadek-skretu-lewo/

    Naturalny - czyli, ze winny skręcający, tak?

    --
    mk4


  • 27. Data: 2018-11-22 19:11:08
    Temat: Re: Skręt w lewo na skrzyżowaniu
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:pt5m3t$2po$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 21-11-2018 o 22:02, s...@g...com pisze:
    >> W dniu środa, 21 listopada 2018 19:09:23 UTC+1 użytkownik Janusz
    >> napisał:
    >> W sumie przydalo by sie zmienic nieco prawo aby to bylo wprost tam
    >> napisane..
    >> Z prostej przyczyny wymienionej w artykule:
    >> -Skrecajac w lewo kierujący musi patrzeć wprost i w lewo, zwracac
    >> uwage na samochody z naprzeciwka, pieszych na chodniku/przejsciu,
    >> rowerzystów.

    >TYLKO jeśli dodamy zakaz nawet włączania lewego kierunku, gdy widać
    >iż ktoś zamierza Cię wyprzedzić zanim skończysz manewr.

    >I nie jak w tym durnym tłumaczeniu sądu, że skręcający "nie
    >zauważył", tylko obiektywnie - jak mógł zauważyć że jest wyprzedzany
    >ZANIM zaczął skręcać, zanim włączył kierunek, to jego psim
    >obowiązkiem ma być zaniechanie manewru.

    Ale:
    a) czy ustawa naklada obowiazek upewnienia sie ?
    b) migacz pokazuje zamiar. Zamiar nie znika, wiec migacz jest
    uzasadniony.
    Ja tam upewniam sie czy nie jestem wyprzedzany, a jak jestem to
    czekam z wlaczeniem migacza, bo po co stresowac kierowce ... ale czy
    to obowiazkowe ?

    >To że jakiś jełop nieuważnie patrzy w lusterko nie może być powodem
    >niemożności wyprzedzenia kilku aut wlokących się w kolumnie
    >kapeluszników, a których każde w dowolnym momencie może Ci włączyć
    >lewy kierunek i w dowolnym momencie skręcić sobie bezkarnie w lewo.

    Nie w dowolnym momencie, a na skrzyzowaniu.
    Na skrzyzowaniu jest zakaz wyprzedzania.

    A tu zauwaz, ze sad zbadal sprawe i stwierdzil ze od wlaczenia migacza
    do skrecenia uplynelo troche metrow ...

    >>Dokładanie obowiązku obserwacji wstecz pod katem
    >>samochodów/motocyklistów/rowerzystów jest w tym przypadku wymaganiem
    >>niemozliwego.

    >Jak dla kogoś to niemożliwe, to niech odda prawo jazdy i porusza się
    >pks-em, zanim wjedzie komuś wprost przed maskę.

    Spojrzyj na siebie przy najblizszej okazji, jak sam obserwujesz :-)

    J.


  • 28. Data: 2018-11-22 20:30:14
    Temat: Re: Skręt w lewo na skrzyżowaniu
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 22-11-2018 o 17:28, s...@g...com pisze:

    > Cavallino da po garach a z przodu dwuch sie bije. I Cavallino bierze jednego z nich
    na maske. Albo obu. Bo gupi jest i zapierdala

    PLONK


  • 29. Data: 2018-11-22 20:37:02
    Temat: Re: Skręt w lewo na skrzyżowaniu
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 22-11-2018 o 19:11, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:pt5m3t$2po$...@n...news.atman.pl...
    > W dniu 21-11-2018 o 22:02, s...@g...com pisze:
    >>> W dniu środa, 21 listopada 2018 19:09:23 UTC+1 użytkownik Janusz
    >>> napisał:
    >>> W sumie przydalo by sie zmienic nieco prawo aby to bylo wprost tam
    >>> napisane..
    >>> Z prostej przyczyny wymienionej w artykule:
    >>> -Skrecajac w lewo kierujący musi patrzeć wprost i w lewo, zwracac
    >>> uwage na samochody z naprzeciwka, pieszych na chodniku/przejsciu,
    >>> rowerzystów.
    >
    >> TYLKO jeśli dodamy zakaz nawet włączania lewego kierunku, gdy widać iż
    >> ktoś zamierza Cię wyprzedzić zanim skończysz manewr.
    >
    >> I nie jak w tym durnym tłumaczeniu sądu, że skręcający "nie zauważył",
    >> tylko obiektywnie - jak mógł zauważyć że jest wyprzedzany ZANIM zaczął
    >> skręcać, zanim włączył kierunek, to jego psim obowiązkiem ma być
    >> zaniechanie manewru.
    >
    > Ale:
    > a) czy ustawa naklada obowiazek upewnienia sie ?

    Przecież pisałem, że robi to w sposób dalece niejasny.
    Wprost nie - a powinna.

    > b) migacz pokazuje zamiar.

    W tym przypadku nie tylko.
    Również nadaje/zabiera czyjeś prawo.
    Więc również prawo do jego użycia powinno być równie mocno zlimitowane.


    >> To że jakiś jełop nieuważnie patrzy w lusterko nie może być powodem
    >> niemożności wyprzedzenia kilku aut wlokących się w kolumnie
    >> kapeluszników, a których każde w dowolnym momencie może Ci włączyć
    >> lewy kierunek i w dowolnym momencie skręcić sobie bezkarnie w lewo.
    >
    > Nie w dowolnym momencie, a na skrzyzowaniu.

    Którego może nie być widać, albo w ogóle może go w danym miejscu nie
    być, nawet jeśli skręcającemu tak się wydaje.
    Więc po co ryzykować?

    > A tu zauwaz, ze sad zbadal sprawe i stwierdzil ze od wlaczenia migacza
    > do skrecenia uplynelo troche metrow ...

    Nie dyskutowałem o ilości metrów, tylko o jakości upewnienia się.
    Bardzo wątpliwej.

    >
    >>> Dokładanie obowiązku obserwacji wstecz pod katem
    >>> samochodów/motocyklistów/rowerzystów jest w tym przypadku wymaganiem
    >>> niemozliwego.
    >
    >> Jak dla kogoś to niemożliwe, to niech odda prawo jazdy i porusza się
    >> pks-em, zanim wjedzie komuś wprost przed maskę.
    >
    > Spojrzyj na siebie przy najblizszej okazji, jak sam obserwujesz :-)

    Uwierz, w przypadku skręcania w lewo na dwukierunkowej jezdni, obserwuję
    dość dokładnie.
    Częściej zdarza mi się błąd martwego pola przy zmianie pasa - ale w
    takich sytuacjach się kajam, a nie roszczę sobie prawo do staranowania
    już jadącego tym pasem.

    I powtarzam - jeśli zróżnicowanie tych dwóch sytuacji przez ustawodawcę
    było celowe, to jest to jego wielki błąd.

    Choć nadal pozostaję przy swoim, że takiego zróżnicowania nie ma, tyle
    że wynika ono z innych zapisów.


  • 30. Data: 2018-11-22 20:39:53
    Temat: Re: Skręt w lewo na skrzyżowaniu
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Thu, 22 Nov 2018 20:30:14 +0100, Cavallino napisał(a):

    > W dniu 22-11-2018 o 17:28, s...@g...com pisze:
    >
    >> Cavallino da po garach a z przodu dwuch sie bije. I Cavallino bierze jednego z
    nich na maske. Albo obu. Bo gupi jest i zapierdala
    >
    > PLONK

    Chłopie, jak napotykasz kryzysową sytuację na drodze to też zamykasz
    oczy i ciśniesz gaz? :) Zarobiłeś na opinię.
    --
    Jacek
    I hate haters.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: