eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 889

  • 641. Data: 2010-05-22 10:00:27
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail p...@o...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >>> A mnie już kilku wyprzedzało. Wyprzedzali także tacy, którzy mieli w
    >>> dupie fakt, że sygnalizuję chęć wykonania manewru wyprzedzania,
    >>> pakowali się na lewy, przeciwny pas bez kierunkowskazu pędząc 2 razy
    >>> szybciej niż dozwolona na danym odcinku i próbując wyprzedzić kilka
    >>> samochodów naraz, a później wciskali się pomiędzy samochody, aby
    >>> uniknąć zderzenia czołowego z jadącycm z przeciwka.
    >>>
    >> rozpoczynali manewr w momencie kiedy ty sygnalizowałes, czy ty
    >> sygnalizowałes w momencie kiedy oni juz wyprzedzali?
    >
    > Chyba wystarczająco wyraźnie napisałęm.
    > Po co więc pytasz ? Masz problemy z czytaniem lub zrozumieniem tego co
    > napisałem ?
    >
    po pierwsze - z całym szacunkiem - wsadz sobie te uwagi o nieumiejetnym
    czytaniu. Wskazywałem ci juz, ze w jednym poscie oburzasz sie na ton
    adwersarza a w drugim dyskutujesz, stosujac polemiki na podobnym poziomie.

    Ad meritum, juz wyjaasnie swoje watpliwosci.
    Jezeli chciaes wyprzedzac, a oni juz wyprzedzali, to znaczy, ze chciałęs
    zajechac im droge?
    Jezeli oni jeszcze nie wyprzedzali, a ty sygnalizowałes chec, to na co
    czekałes.
    I najwazniejsze - moze arto trzymac odstepy umozliwiajace wyprzedzajacemu
    wjazd miedzy nas a poprzednie auto.

    P.S. Tak wiem... ;-P


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Nigdy nie rozcinaj tego co można rozwiązać"
    H. Jackson Brown, Jr.


  • 642. Data: 2010-05-22 10:00:29
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail p...@o...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >>>> Od samego poczatku podkreslam, ze wina audi nie wylacza winy
    >>>> kierowcy fiata
    >>>> ale jak grochem o sciane
    >>>
    >>> Jest dokładnie na odwrót. Wina wykroczenia kierowcy Fiata nie ujmuje
    >>> winy kierowcy Audi.
    >>>
    >> a kto napisał ze ujmuje?
    >
    > Ty z Ickiem cały czas próbujecie przekonać wszystkich na grupie.
    > Ot choćby powyższy przykład: "Od samego poczatku podkreslam, ze wina
    > audi nie wylacza winy kierowcy fiata".
    > Albo więc mówimy o całkowitej winie kierowcy Audi, albo o współwinie,
    > czyli winie po części kierowcy Audi i po cześci kierowniczki Fiata.
    > Naprawdę zadziwia mnię Twój tok myślenia i styl pisania, w którym co
    > chwilę samemu sobie zaprzeczasz.

    ja cały czas pisze o wspolwinie.
    W ani jednym momencie nie napisałem, ze kierowca audi nie jest wspolwinny.
    Pokazesz, gdzie sobie zaprzeczam?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób,
    że właściwie cieszysz się na tę wyprawę.


  • 643. Data: 2010-05-22 10:00:32
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail p...@o...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >>> Nie wierzysz w kompetencje polskiego wymiaru sprawiedliwości ? :D
    >>> Ja niestety znam jeden prawie identyczny przypadek, w którym brała
    >>> udział kobieta także skręcająca na skrzyżowaniu i jako wyprzedzający
    >>> mój bliski kolega. Znam też wynik sprawy - winny w 100%
    >>> wyprzedzający kolega, choć kobitka w ogóle nie włączyła
    >>> kierunkowskazu. Napisałem "prawie", bo róznicą było to, że działo
    >>> się to w centrum miasta przy małych prędkościach i poza stłuczonymi
    >>> samochodami nie było osób poszkodowanych.
    >>
    >> a wiesz, ze w tej samej sprawie (tematycznie) sady potrafia wydawac
    >> rozne wyroki?
    >
    > Wybacz, ale nie znam sprawy nawet podobnej, a co dopiero takiej samej,
    > w której uznano by raz winę skręcającego, a drugim razem winę
    > wyprzedzającego. Znam przypadki uznania winnym skręcającego, ale
    > dotyczyły skrętów w posesję i drugi przypadek skrętu w polną drogę
    > ciągnikiem rolniczym. W tych przypadkach uznano winę skręcającego,
    > ponieważ nie były to skrzyżowania w rozumieniu PoRD i tu pierwszeństwo
    > miał ten, który jako pierwszy rozpoczał manewr wyprzedzania.

    ale ja mowie ogolnie.
    Rozumiem, ze wyrok w sprawie sadowej jest dosc silna podstawa, ale nawet to
    nie daje pewnosci, skoro jeden sad *czasami* orzeka wine A a drugi B.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Jest Leżajsk, jest dobrze.
    Był Leżajsk, jest mi niedobrze.


  • 644. Data: 2010-05-22 10:00:34
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail p...@o...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >>> Jeśli ktoś się toczy po takiej wsi 20-30 km/h, to najpierw do niego
    >>> dojeżdżasz (bo cholera wie, co koleś kombinuje), a potem dopiero po
    >>> upewnieniu się, zaczynasz wyprzedzać. A nie z przewagą prędkości rzędu
    >>> 100 km/h !
    >>
    >> No i dlatego winne są obie strony.
    >
    > "Żona i teściowa" ? ;)
    >
    dowcip jest smieszny tylko za pierwszym razem.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Siłą kobiet są słabostki mężczyzn" - Voltaire


  • 645. Data: 2010-05-22 10:30:20
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > Raczej nie i jestem święcie przekonany o tym, że nie byłaby uznana
    > współwinną nawet wtedy, kiedy by w ogóle nie włączyła kierunkowskazu. Co
    > najwyżej mogła by dostać za to niewielki mandat, ale wina i tak była po

    widac, ze nie masz pojecia o czym piszesz. Przyjecie mandatu to przyznanie
    sie do winy. Sama chec wystawienia mandatu przez polucje to juz oznaka, ze
    polucja uznaje Cie za winnego

    > Nie piszę tego z powodu, ze tak mi się wydaje, lecz dlatego, że znam takie
    > przypadki, które się przytrafiły znajomym. W jednym z takich przypadków
    cały
    > przebieg był dość śmieszny.
    > Także było wyprzedzanie na skrzyżowaniu i kolega, który wyprzedzał miał
    > nawet świadka (pasażera), że kobitka w ogóle nie zasygnalizowała skrętu na
    > skrzyżowaniu.
    > Niestety, kolega nie przyjął mandatu i sprawa poszła do sądu. Rozprawa
    była
    > bardzo krótka z orzeczeniem całkowitej jego winy. Sąd jednoznaczenie

    ale w momencie jak jest wspolwina to sa 2 osobje sprawy przed sadem. Jezeli
    zostal obwiniony to zostal skazany. Koniec kropka.

    > stwierdził, że przyczyną wypadku było niezgodne z PoRD wyprzedzanie na
    > skrzyżowaniu.

    i za to nalezy sie kara.

    > Kolega chciał żeby ją ukarali mandatem - mówił to zarówno policji jak i w
    > sądzie. Najfajniejsza była odpowiedź sądu, który stwierdził, że brak
    > sygnalizowania nie był bezpośrednią przyczyną wypadku, lecz niezgodne z
    > prawem wyprzedzanie na skrzyżowaniu. Ale kolega ma prawo zgłosić
    doniesienie
    > na policję o popełnienie wykroczenia drogowego przez tą kobietę, a sąd nie
    > ma podstaw do jej ukarania, bo ta rozprawa nie dotyczy tego wykroczenia.

    no dokladnie. Jak nie wie kedy co ma mowic to juz jego problem. Tak jak w
    przypadku kierowcy audi. ten byl winny wyprzedzania na skrzyzowaniu

    > Wtedy w przypadku jej przyznania się do winy zostanie nałożony mandat
    karny
    > lub w przypadku nieprzyznania się, sprawa zostanie skierowana do sądu,
    gdzie
    > zostanie rozpatrzona.

    taaa, szczegolnie po 30 dniach od ujawnienia wykroczenia.


    > Kolega nawet przyjechał do mnie i pytał czy ma składać doniesienie :D
    > Zapewne sąd bierze wszelkie możliwe okoliczności, ale w takiej sytuacji
    > wyprzedzający jest zdecydowanie na przegranej pozycji.

    wyprzedzajacy jest winny. Ja bym przymowal mandat


    Icek






  • 646. Data: 2010-05-22 10:31:35
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Icek" <i...@d...pl>


    > Nie tłumacz debila. Jechał jak pojebany i sie rozbił. Koniec rozważań.
    > Jechałby wolniej, to by przeżył.

    nikt nie tlumaczy "debila".

    Kobita by nie skrecala albo poprawnie by to robila tez by przezyl


    Icek


  • 647. Data: 2010-05-22 10:32:36
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > > Od samego poczatku podkreslam, ze wina audi nie wylacza winy kierowcy
    > > fiata
    > > ale jak grochem o sciane
    >
    > Jest dokładnie na odwrót. Wina wykroczenia kierowcy Fiata nie ujmuje winy
    > kierowcy Audi.

    czyli w koncu przyznajesz wine kierowcy fiata ?

    Super.


    Icek


  • 648. Data: 2010-05-22 10:33:49
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > Ty z Ickiem cały czas próbujecie przekonać wszystkich na grupie.
    > Ot choćby powyższy przykład: "Od samego poczatku podkreslam, ze wina audi
    > nie wylacza winy kierowcy fiata".
    > Albo więc mówimy o całkowitej winie kierowcy Audi, albo o współwinie,
    czyli
    > winie po części kierowcy Audi i po cześci kierowniczki Fiata.
    > Naprawdę zadziwia mnię Twój tok myślenia i styl pisania, w którym co
    chwilę
    > samemu sobie zaprzeczasz.

    no powiedz jak rozumiesz: " Od samego poczatku podkreslam, ze wina audi
    > nie wylacza winy kierowcy fiata:

    Bo ja rozumiem, ze kierowca audi jest winny. Kierowca fiata jest winny. Nie
    mozna mowic, ze kierowca fiata jest niewinny bo kierowca audi jest winny.

    To takie rozwiniecie cytatu.


    Icek


  • 649. Data: 2010-05-22 10:40:55
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > Coś ci się wydaje. Chyba jednak mało jeżdzisz. Ja wielokrotnie widziałem
    > "mistrzów" wyprzedzających z lewej tych co sygnalizowali skręt w lewo.
    > Raz nawet widziałem jak się mistrzowi nie udało i trafił w drzewo.

    nie widzialem w zyciu nikogo kto omijal z lewej auto stojace przy osi jezdni
    dwukierunkowej i sygnalizujacego zamiar skretu w lewo.

    Zdarzaly sie takie akcje np. na jednokierunkowej (skret w lewo na
    jednokierunkowej od osi jezdni to czesty przypadek). Tak samo jak jazda z
    lewego pasa na wprost gdy oba (wszystkie) pasy skrecaja w lewo i jazda na
    wprost mozliwa jest tylko ze skrajnego prawego pasa.

    Jak juz pisalem wczesniej taki manewr nawet gdy jadace samochody maja
    predkosci na poziomie 20-30 km/h jest mega zajebiscie niebezpieczny i
    rydzykowny. Nie mowie o 100-160.

    Wniosek z dyskuzji jest jeden: ludzie wierza, ze nei musza patrzec w
    lusterka co jest tragiczne.


    Icek


  • 650. Data: 2010-05-22 10:44:18
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > > a wiesz, ze w tej samej sprawie (tematycznie) sady potrafia wydawac
    rozne
    > > wyroki?
    >
    > Wybacz, ale nie znam sprawy nawet podobnej, a co dopiero takiej samej, w
    > której uznano by raz winę skręcającego, a drugim razem winę
    wyprzedzającego.
    > Znam przypadki uznania winnym skręcającego, ale dotyczyły skrętów w
    posesję
    > i drugi przypadek skrętu w polną drogę ciągnikiem rolniczym. W tych
    > przypadkach uznano winę skręcającego, ponieważ nie były to skrzyżowania w
    > rozumieniu PoRD i tu pierwszeństwo miał ten, który jako pierwszy rozpoczał
    > manewr wyprzedzania.

    to kto "wygra" zalezy tylko od dobrej obrony. Oskarzyciel zazwyczaj kladzie
    laske na sprawe.

    Do tego sady sa nieobliczalne i trzeba czasami podpierac sie opiniami
    bieglych, przypominac o obowiazujacych przepisach. Ja nienarzekam. Raz mnie
    tylko sad skazal jak jeszcze gleboko wierzylem, ze wine trzeba udowodnic.

    Teraz gdy wiem, ze niewinnosc trzeba udowodnic jakos mnie nie skazal w
    ostatniej dekadzie. Co trzeba miec w pierwszej kolejnosci? Kamere w
    samochodzie. Dyktafon w komorce. Jak do tego przestrzegasz PoRD to moga Ci
    naskoczyc.



    Icek

strony : 1 ... 20 ... 60 ... 64 . [ 65 ] . 66 ... 80 ... 89


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: