eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 889

  • 611. Data: 2010-05-21 18:15:14
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Budzik wrote:
    > Osobnik posiadający mail p...@o...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:
    >
    >>>> Brak dowodów że nie sygnalizowała. Zatem zakładam, że sygnalizowała.
    >>>> Co więcej: wierzę święcie, że spojrzała w lusterko
    >>> Czyli zakładasz, że obaj kierowcy to samobójcy. Facet w audi
    >>> wyprzedzał po lewej prawidłowo sygnalizujące skręt w lewo auto, a
    >>> kobieta spojrzała w lusterko i wjechała mu prosto przed maskę. Piękne
    >>> założenie. Faktycznie dyskusja z Tobą nie ma większego sensu.
    >> Nie. Śmiem twierdzić, ze kiedy kobieta postanowiła wykonać manewr i go
    >> rozpoczęła to był on jeszcze na tyle daleko, że ona nawet nie była
    >> świadoma tego, że w chwili, kiedy wykona obrót kierownicą, kierowca
    >> Audi będzie już koło niej.
    >
    > Skłaniam sie ku opinii, ze rzeczywiscie problem dowodowy bedzie ogromny.
    > Gdyby rzeczywiscie tak było, ze kierowczyni wlaczyła kierunkowskaz
    > odpowiednio wczesniej (na takiej drodze pewnie min 4 sekudny przed
    > skrzyzowaniem), spojarzała w lusterko, zauwazyła, ze audi jest daleko i
    > skreciła to jej wina byłaby zadna.
    >
    > Z drugiej strony, gdyby w to lusterko nie spojrzała w ogole, albo gdyby
    > kierunkowskaz wlaczyła sekunde przed skretem to w czesci byłaby winna
    > spowodowania kolizji.
    >
    > Problem polega na tym, ze rozsadzic sie tego raczej nie da.

    Ale sąd przyjmie założenie, że skumulowane złamanie kilku (prędkość w
    terenie zabudowanym, ograniczenie do 40, wyprzedzanie na skrzyżowaniu /
    omijanie skręcającego w lewo na skrzyżowaniu z lewej strony -- zależnei
    od tego czy ona w ogóle jechała czy stała gdy ją trafił) przepisów
    jednocześnie przez kierowcę Audi oznacza jego winę.

    BTW, znaczne przekroczenie prędkości może być potraktowane jako czyn
    poważniejszy -- jako np. sprowadzenie powszechnego zagrożenia w ruchu
    drogowym. Bywały już takie stwierdzenia właśnie w przypadku złapania
    gościa przy 120/40.

    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 612. Data: 2010-05-21 18:43:47
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    to wrote:
    > Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
    >
    >> Znaczy masz jakieś dane, które by przeczyło wersji o poprawnej
    >> sygnalizacji manewru?
    >
    > Zdrowy rozsądek -- nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie wyprzedzał na
    > skrzyżowaniu auta sygnalizującego zamiar skrętu w lewo.

    Cóż, ale skąd założenie o "zdrowych zmysłach"?

    Bo czy ktoś przy zdrowych zmysłach zapiernicza ~120 przy ograniczeniu do
    40 na wąskiej wiejskiej drodze, w terenie zabudowanym, itd?


    > Jeśli coś takiego
    > się zdarza to albo przy braku widoczności (np. ktoś wyprzedza kolumnę aut
    > i któreś gdzieś na początku postanawia skręcić) lub właśnie gdy jadący
    > "wolno i bezpiecznie" włącza kierunek jednocześnie kręcąc kierownicą.

    Mało widziałeś.
    Ja widziałem takiego co właśnie tak zrobił i zatrzymał się na drzewie
    uprzednio wykonując fikołek. Ten którego omijał miał włączony
    kierunkowskaz i to na tyle długo, że zanim mistrz wykonał swój manewr
    prowadzący przez rów na drzewo, inny pojazd ominął go prawidłowo.

    pzdr
    \SK

    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 613. Data: 2010-05-21 18:45:03
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Icek wrote:
    >> Kiepsko u Ciebie z wyobraźnią i jak widać z praktyką. Nie takie rzeczy
    >> już widziałem, jak wyprzedzanie poprawnie sygnalizującego pojazdu.
    >
    > rozpatrywany przypadek nie obejmuje morderstwa ani samobojstwa. Caly czas
    > mam nadzieje, ze to wypadek.

    Nie doceniasz zasięgu ludzkiej głupoty. Patrz na moją sygnaturkę ;)

    >
    > Aby doszlo do wypadku obie strony musza (w tym przypadku) zlamac PoRD

    Wydaje ci się.

    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 614. Data: 2010-05-21 18:48:19
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Icek wrote:
    >>>> blachach ,,z żółtym paskiem''...
    >>> no i?
    >>>
    >> cwaniaki co mają takie blachy czują się całkowicie bezkarni i mają w
    >> dupie przepisy
    >
    > ale nie sa samobojcami ktorzy celowo wbijaja sie w skrecajace fiaty

    Mało widziałeś...

    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 615. Data: 2010-05-21 20:00:19
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail p...@o...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >> jedno jest pewne - kwestia dowodowa w takiej sytuacji byłaby na pewno
    >> bardzo trudna.
    >> Ale załózmy, ze mamy film na ktorym widzimy, ze sygnalizacja skretu
    >> polegała na tym, ze kierunkowskaz został włączony sekunde przed
    >> skretem (taki standardzik...)
    >> Uwazasz, ze wtedy mozna kobiecie przypisac wspolwine?
    >
    > Raczej nie i jestem święcie przekonany o tym, że nie byłaby uznana
    > współwinną nawet wtedy, kiedy by w ogóle nie włączyła kierunkowskazu.
    > Co najwyżej mogła by dostać za to niewielki mandat, ale wina i tak
    > była po stronie tego, kto wyprzedzał w miejscu niedozwolonym. Ile razy
    > jeszcze mam to powtarzać ? Czy naprawdę nie potrafisz czytać, czy też
    > może wyobrażasz sobie, że jak będziesz pytał o to samo w kółko to
    > wkońcu potwierdzę, że to Ty masz rację ?

    tak bardzo podkreslałes, ze kobieta raczej sygnalizowała, ze nie mamy
    dowodu ze nie sygnalizowała, iz uznałem zeto ma *dla ciebie* jakiekolwiek
    znaczenie.
    Dla mnie ma.
    EOT.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Synonim jest to słowo, którego pisarz używa, gdy nie wie,
    jak pisze się słowo właściwe." Julian Tuwim


  • 616. Data: 2010-05-21 20:00:21
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail p...@o...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >> Wyprzedzajacych pojazd skrecajacy w lewo wlasciwie nie widuje.
    >
    > A mnie już kilku wyprzedzało. Wyprzedzali także tacy, którzy mieli w
    > dupie fakt, że sygnalizuję chęć wykonania manewru wyprzedzania,
    > pakowali się na lewy, przeciwny pas bez kierunkowskazu pędząc 2 razy
    > szybciej niż dozwolona na danym odcinku i próbując wyprzedzić kilka
    > samochodów naraz, a później wciskali się pomiędzy samochody, aby
    > uniknąć zderzenia czołowego z jadącycm z przeciwka.
    >
    rozpoczynali manewr w momencie kiedy ty sygnalizowałes, czy ty
    sygnalizowałes w momencie kiedy oni juz wyprzedzali?

    >> Mam zakładac, ze prawdopodobienstwo spotkania jednego i drugiego jest
    >> takie
    >> samo?
    >
    > Masz nie zakładać, tylko ustosunkować się do faktów.

    do faktów w kontekscie prawdopodibenstwa jednej badz drugiej sytuacji?
    hmm...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Dyplomata to człowiek, który pamięta o urodzinach kobiety,
    ale zapomina o jej wieku." Anthony Eden


  • 617. Data: 2010-05-21 20:00:22
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail p...@o...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >> Problem polega na tym, ze rozsadzic sie tego raczej nie da.
    >
    > Nie wierzysz w kompetencje polskiego wymiaru sprawiedliwości ? :D
    > Ja niestety znam jeden prawie identyczny przypadek, w którym brała
    > udział kobieta także skręcająca na skrzyżowaniu i jako wyprzedzający
    > mój bliski kolega. Znam też wynik sprawy - winny w 100% wyprzedzający
    > kolega, choć kobitka w ogóle nie włączyła kierunkowskazu.
    > Napisałem "prawie", bo róznicą było to, że działo się to w centrum
    > miasta przy małych prędkościach i poza stłuczonymi samochodami nie
    > było osób poszkodowanych.

    a wiesz, ze w tej samej sprawie (tematycznie) sady potrafia wydawac rozne
    wyroki?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób,
    że właściwie cieszysz się na tę wyprawę.


  • 618. Data: 2010-05-21 20:00:23
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail j...@i...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >>> I właśnie cały widz polega na tym, że my nie wiemy, bo nie mamy
    >>> takich informacji, czy rzeczywiście popełniła wykroczenie, czy też
    >>> trafiła na totalnego bezmózga, upojonego mocą i trakcją swojej
    >>> 240-konnej A6. A póki tego nie wiemy - nie możesz jej przypisywać
    >>> żadnej winy. Proste?
    >>
    >> tak.
    >> A mozemy podywagowac?
    >> Załózmy, ze, jak to czesto bywa, najpierw zaczeła hamowac, wlaczyła
    >> kierunkowskaz pol sekundy przed samym skretem i skreciła.
    >> Co wtedy z jej wina?
    >> Pominmy kwestie dowodowa itd.
    >
    > Ja w tej konkretnej sytuacji byłbym bardzo bliski przypisania 100%
    > winy kierowcy Audi - z racji zupełnie pozbawionego oznak zdrowego
    > rozsądku (i troski o bezpieczeństwo) zachowania na drodze.

    a gdyby audi jechało 70km.h i punto postapiłoby według opisu powyzej?

    > Poza tym powiedz mi - często zdarza Ci się od razu wyprzedzać auto,
    > które nagle ni z gruchy ni z pietruchy zaczyna hamować?

    co to znaczy od razu?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "To są cycki szczęścia (.)(.) prześlij je do trzech osób w przeciągu
    1 godziny inaczej nie będziesz miał w nowym roku SEXU!!!"


  • 619. Data: 2010-05-21 20:00:25
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail s...@r...this.informa.and.that.pl napisał(a) w
    poprzednim odcinku co następuje:


    > Widziałem osobiście wypadek tego typu (tylko prędkość mniejsza). Gość
    > skręcał w lewo na skrzyżowaniu, sygnalizował, ba zatrzymał się przy
    > osi jezdni bo z przeciwka był ruch. Ba, jeden za nim jadący ominął go
    > z prawej (prawidłowo). Ale następny patrzył nie wiadomo na co i gdzie
    > i usiłował wyprzedzić z lewej -- ale za ostro wyprzedził, postawiło go
    > bokiem, wpadł do rowu fiknął 3/4 kozła i wyrżnął spodem samochodu w
    > drzewo.
    >
    > To nie była próba samobójcza, tylko właśnie wypadek. Z winy kolesia co
    > omijał z lewej strony samochód skręcający w lewo na skrzyżowaniu. Tak
    > sąd orzekł.

    zakładam, ze nie widział, bo przed nim jechał ten drugi samochod, co to
    omijał skrecajacego w prawo.
    ergo - troche inna sytuacjia niz w naszym przypadku.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Moi ludzie pracują na okrągło! Czasem nawet po 2, 3 godziny na dobę!!!"
    kpt. Bertorelli/Dzielna Armia Włoska/Allo, Allo


  • 620. Data: 2010-05-21 20:00:26
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail p...@o...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >> Od samego poczatku podkreslam, ze wina audi nie wylacza winy kierowcy
    >> fiata
    >> ale jak grochem o sciane
    >
    > Jest dokładnie na odwrót. Wina wykroczenia kierowcy Fiata nie ujmuje
    > winy kierowcy Audi.
    >
    a kto napisał ze ujmuje?


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć."
    Paulo Coelho

strony : 1 ... 10 ... 50 ... 61 . [ 62 ] . 63 ... 70 ... 89


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: