On 2024-11-28 03:59, J.F wrote:
> On Wed, 27 Nov 2024 21:37:49 -0600, ptoki wrote:
>> On 2024-11-27 07:22, J.F wrote:
>>> On Tue, 26 Nov 2024 23:36:33 -0600, ptoki wrote:
>>>> On 2024-11-26 11:32, J.F wrote:
>>>>> On Tue, 26 Nov 2024 18:11:01 +0100, Pixel(R)???????????? wrote:
>>>>>> https://moto.pl/MotoPL/7,178770,31490293,rewolucja-w
-paliwach-do-samochodow-na-olej-napedowy-jest-45.htm
l
>>>>>
>>>>>> Prątkowcom zostanie odebrane "rzyganie" na diesla, że przyczynia się do
>>>>>> produkcji CO2 ??????
>>>>>>
>>>>>> "Naukowcy mogą się pochwalić kolejnym odkryciem. Stworzyli diesla, który
>>>>>> okazuje się 45 razy bardziej wydajny energetycznie od biopaliw.
>>>>>> Dodatkowo jego produkcja pochłania 4,5 razy więcej CO2 niż naturalna
>>>>>> fotosynteza. Oto paliwo przyszłości?"
>>>>>
>>>>> To jest jakis bełkot, poszukaj oryginału.
>>>>>
>>>> Tez bym poczytal.
>>>> Ale sadze ze to jest dobra droga.
>>>
>>> Hm ... produkować (bio)paliwo do zasilania samochodów, podczas gdy
>>> mamy możliwość produkowania prądu i ładowania samochodów ...
>>
>> Ale nie mamy mozliwosci magazynowania.
>>
>> Porownaj mozliwosci produkcyjne pradu i magazynowe. Zreszta wiem ze je
>> znasz.
>>
>> Dopoki nie bedzie albo ciaglego strumienia pradu albo pojemnych
>> magazynow to bedzie kiła. Kiła na miare: Cala polnocna europa precz.
>> Kanada precz. Polowa chin i japonii precz. Duze kawalki usa precz.
>
> Norwegia ma 100% prądu z wody. A wiatry też tam wieją.
> Kanada też spory %.
>

Nie az tyle.Ontario ma atom, Manitoba ma hydroelektrownie.
Ale wiekszosc domostw jest grzana gazem. Prowincje atlantyckie jada na
oleju opalowym.
To wszystko precz jesli ma byc zero emission i brak magazynowania.

>> Precz jak w postaci polnocjenj kanady. Gestosc zaludnienia liczona w
>> pojedynczych sztukach na km2.
>
> Mamy teraz paliwa, a półnoć kanady wygląda jak wygląda.
> To nie dlatego tam tak luźno.
>

Jakby bylo cieplej to by tam sie wiecej działo. Norwegia, Finlandia i
szwecja sa bardziej na polnoc ale maja cieplej. Dzieje sie tam wiecej.
Ale i tak, bez paliw plynnych, skandynawia precz.
No moze bez norwegii. Ale oni jak im reszta skandynawii sie straci to
zostana sami. Jak nie beda mogli sprzedac ropy to wroca do wpieprzania
marchweki.

> P.S. Edmonton leży na szerokości ok 53.5 N
> Gdynia na 54.5, Sztokholm 59.5, Oslo 60, Helskinki 60,
> Leningrad, pardon - swietopietrze 60 ..
>

Ta. Zawsze sie ludzie dziwia ze floryda to prawie sahara a nowy jork to
na poludnie od rzymu - srodek grecji.
A islandia jest tak na polnoc ze w sumie nie ma innej cywilizacji tak
daleko na polnoc.
Prady morskie duzo pomagaja.

>> Albo to albo paliwa plynne/stale. Bez magazynow nie ma na to szans. A
>> nie ma magazynow. I nie bedzie. A atom tez nie rozwiazuje wszystkich
>> problemow.
>
> Uran się kiedyś skończy.

Ta, w jego przypadku przypominaja mi sie te artykuly z gazet z 19 wieku.
Takie trzy:

-ocieplenie
https://www.zinnedproject.org/news/tdih/coal-burning
-co2-emissions-and-global-temperatures/

- brak paliw - to akurat popularne bylo w latach 70tych.

- na swiecie beda sami warjaci:
https://www.reddit.com/r/Polska/comments/5oap13/w_r_
2139_b%C4%99d%C4%85_na_%C5%9Bwiecie_sami_warjaci/

Zrodla z dupy ale to nie wazne. Wazne ze kazde ma racje.

Z uranem podobnie. Mundre glowy mowia ze uranu duzo i ze starczy na fhuj.
Juz za 100 czy 200 lat sie sytuacja powtorzy.
A zuzycie energii leci w gore dramatycznie. Co samo nie jest dziwne bo
uzycie energii nie idzie na pierdoly tylko w duzej mierze na rozwoj. Ale
to inny aspekt.

> Nadzieja w fuzji, ale w taką naziemną jestem sceptyczny - może za 100
> lat.

Mysle ze nie. Mysle ze fuzji sie nie uda osiagnac jako stabilnego zrodla
energii.

Im wiecej o tym czytam tym bardziej jestem przekonany ze to nie bedzie
mozliwe.

> Ale mamy jeden działający reaktor termojądrowy, praktycznie z
> nieograniczoną mocą :-)
>

No wlasnie, nawet w srodku slonca ta reakcja przebiega relatywnie wolno.
Bardzo wolno. Ale to inny temat.

>>> Silnik spalinowe mają kiepską wydajność i emitują szkodliwe spaliny.
>>>
>> A akumulatory sa ciezkie, niestabilne itd... Mozna sie poprzerzucac
>> argumentami ktore wszyscy znaja.
>> Tak, ale mimo ze smierdzi i kopci to cywilizacja mas sie zajebiscie i
>> ludzie zyja dluzej niz kiedykolwiek.
>>
>> Fascynuje mnie wybiorczy oglad swiata. Taki na miare aktualnych kobiet.
>> "Niby bogaty, zaradny, kocha, nie bije ale ma tylko 175cm wzrostu". No
>> to giń...
>
> Ale to samo jest z paliwami kopalnymi.
> Piekne ... a po nas chocby potop :-)
>

I dlatego sens jest tylko w tym aby ciagnac energie ze slonca. Jest jej
relatywnie duzo. Tylko trza umiec magazynowac. Natura umie. Nieza
sprawnie ale umie. Trza ja poprawic.

> Aczkolwiek
> https://youtu.be/Juag_HpLoa0?t=647
>
>>> Jeszcze jest wersja ogniw paliwowych na biopaliwa, tylko trochę
>>> teoretyczna, bo chyba nikt nie zrobił na razie odpowiednio dobrych.
>>>
>> Tak, ale to wymaga produkcji lekkich weglowodorow. Natura ma z tym
>> problem. Naturalny bym rzekl.
>
> Natura nie ma - metanu pełno :-)
> Metanol, etanol.
>

No wlasnie ma. te zwiazki to zazwyczaj odpady w naturze. Nie za wiele
organizmow je magazynuje lub uzywa do zycia. Raczej sie tego pozbywaja.
Wiec trzeba je chodowac w pojemnikach, odchody wyciagac. Slabo sie to
skaluje....

> A poza tym to niekoniecznie musi produkować natura ...
>

Ano. Ale zeby produkowac duzo to trzeba fizykochemicznie. A natura umie
zrobic tak aby taki proces byl stabilny, Jak sie uda sztucznie to tez
ok. Tylko zachodu wiecej...

>>> Zaletą paliw jest szybkie tankowanie, ale niby i BEV się mogą ładować
>>> szybko.
>>>
>> Zaleta paliw jest gestosc i skladowanie. Reszta to pochodne tych dwu.
>> Problemem nie jest CO2. Problemem od biedy (bo uwazam ze nie jest) jest
>> jego wzrost w atmosferze.
>
> Nie było CO2 - przyszły lodowce.
> A potem poszły, a CO2 nadal nie było :-)
>
>> No i ewentualnie brak wegla w ziemi.
>
> Co już będzie bardzo dużym problemem :-)
>
>>>>> Syntetyczne paliwo jak rozumiem, robione z CO2 z powietrza.
>>>>>
>>>> Mysle ze to jest jedyna przyszlosc. Nawet jak juz nakopiemy odpowiednio
>>>> duzo litu/kobaltu czy co tam jeszcze trzeba.
>>>
>>> No, jest jeszcze wersja baterii z płynnymi składnikami.
>>> Podjezdzasz na stację, wymieniasz płyn i jedziesz dalej.
>>> A stacja regeneruje sobie płyn korzystając z OZE.
>>>
>> Ta. Nie widac takich na horyzoncie.
>
> Widać
> https://en.wikipedia.org/wiki/Flow_battery
> https://www.popularmechanics.com/science/energy/a611
47145/liquid-battery-renewable-energy-storage-breakt
hrough/
>
> Pytanie tylko, czy to horyzont, czy fatamorgana.
>

Ta, mam podobne odczucie.
Dla mnie horyzont to dzialajace prototypy.

>>>> Bo te weglowodory mozna trzymac dlugo. I nadaja sie swietnie do grzania.
>>>> I beda swietnym dopelnieniem elektryka w zimnych klimatach (webasto)
>>>
>>> Do grzania ... byc może. A jeszcze mogą napędzać pompę ciepła, 300%
>>> sprawności :-)
>>>
>> No nie. Te lodowki absorpcyjne to kiepskie byly.
>> A nie da sie z paliwa plynnego narobic pradu ze 90% sprawnoscia (zeby
>> dostac okolice COP 3)
>
> Ale straty w spalinowym silniku to ciepło.
> A o cieple mowa :-)
>
> A jeszcze można palic w ogniwach paliwowych :-)
>
>>>>> "Interesujące w tym procesie jest m.in. to, że osiąga on wysoką
>>>>> wydajność konwersji energii słonecznej do lipidów. Sięga ona 4,5 proc.
>>>>> Dla porównania w przypadku naturalnej fotosyntezy wskaźnik wynosi
>>>>> tylko 1 proc."
>>>>>
>>>> A tu ciekawym jak wyglada uzysk. Nie liczylem se tego jeszcze.
>>>> Rzepak daje olej, slome. Soja chyba tez jakis tam tluszcz daje. A rosnie
>>>> bez problemu.
>>>>
>>>> Do kompletu brakuje fosofranow i azotanow. O ile drugie to sie
>>>> relatywnie latwo daje pozyskiwac o tyle fosforany i potas juz nie sa
>>>> tak latwe w pozyskaniu aby wcisnac w ziemie.
>>>
>>> Przecież nie znikają. Trzeba g* w ziemie zwracać :-)
>>>
>> Plyna do morza. Malo gówna i nawozow wraca na pola.
>
> To trzeba tego zabronić :-)
>
>> Sa miejsca gdzie wydobycie potazu jest podstawa ekonomi.
>
> Wydobędą cały, i się skończy :-(
>

Ta, dlatego albo "cos" sie wymysli albo cywilizacja sie skurczy do tych
500mln. Tylko moze sie okazac ze to beda sami wariaci jak z arta wyzej.
Bo mlodzi nie ucza sie. Europa nie umie w fotowoltaike, ameryka za
bardzo tez nie. Trend jest kiepski.

>> A jak zabraknie lpg do robienia
>> azofoski to jest koniec swiata w 5 lat.
>
> Cos tam kombinują, jak wiazać azot z OZE.
>
> W sumie wystarczy elektrolizer wody, bo obecne procesy wymagają
> wodoru.
>
>> Brak pszczol to koniec cywilizacji w 2 lata. Czy cos w ten desen.
>
> A podobno mają problemy.
>
>> Brak lpg do produkcji mocznika - katastrofa w nieco wiecej ale nadal szybko.
>
> To sie z głównie z gazu ziemnego robi. Patrz wyzej.
>

Tak. Brak sensownych rozwiazan. I to jest zmartwienie. A nie jakies co2.

>>>>>> "Rola diesla na rynku motoryzacyjnym zaczęła być zatem stopniowo
>>>>>> marginalizowana. W jaki sposób? Kolejne kagańce wymusiły stosowanie
>>>>>> kolejnych osadników w jednostkach.
>>>>>
>>>>> Ale ten syntetyczny biodiesel będzie nadal smrodził na ulicach :-)
>>>>>
>>>> Taki urok. elektryk tez smrodzi, tylko inaczej. A z atomu smrodzi tak ze
>>>> tysiaclecia bedzie to problemem.
>>>
>>> Eee, wcale nie.
>>>
>> Tak, tak.
>> Dzis kogos boli ze co2 truje i mamy pare smierci wiecej. Jakbysmy ta
>> pozwolili na wyciek materialow radioaktywnych (trzeba brac od uwage ze
>> one beda agregowane przez stulecia) a z jakiegos powodu taki wyciek nie
>
> Ale ich intensywność spada z wiekiem.
>

Dlugo trzeba czekac. CO2 tez bedzie spadac z wiekiem. Jakos fanbojow to
nie cieszy.

>> bedzie widoczny to skutki beda rownie dramatyczne. Nie katastrofalne tak
>> jak co2 nie jest katastrofa, ale dobrze nie bedzie jak odpady jadrowe
>> beda skazac otoczenie.
>
> Trzeba sprawdzać, co wycieka.
>

Przez 2000lat? Znasz jakiegos namiestnika rzymskiego co olowiane
akwedukty kontroluje? Wiem, przyklad z dupy ale rozumiesz idee.
W ostatnich 2000 lat tylko przez ulamek ktos sie tym olowiem przejmowal.
Jaka pewnosc ze przez nastepne 2000 lat ktokolwiek bedzie wiedzial co z
odpadami radioaktywnymi robic? Jak mldzi sa debilami co nie potrafia
deski rowno przyciac albo nie wiedza co to filesystem...

>>> Ale patrz początek - srednio nam to potrzebne.
>>> Na zimę najbardziej, żeby energię zmagazynować.
>>>
>>
>> Jak pisalem wyzej, precz. Precz na poludnie. Zeby nie trza bylo grzac w
>> zimie.
>> I jezdzic daleko w lato.
>
> Mowisz, zeby zainwestować w domek ... w Chorwacji?
>
> Jest to jakis pomysł z przyszłoscią :-)
>

Tak, chorwacja niezla. Jest sporo miejsc co sa calkiem ok pod tym wzgledem.
Ale jak to stanie sie mainstreamowa strategia to bedzie przesrane.


--
Lukasz