eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika[Retro] Interfejs magnetofonuRe: [Retro] Interfejs magnetofonu
  • Data: 2019-09-12 16:52:38
    Temat: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
    Od: heby <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 12/09/2019 15:57, J.F. wrote:
    > W tamtych czasach to juz nie chodzilem na gielde.
    > Za to moge odszukac co bylo w sklepach.

    To mocno rzutuje na poglądy co było a nie mogło być. W drugim obiegu
    miałeś rząd wielkosci więcej sprzętu i tam byli hobbyści mający po 10+ lat.

    Wielu z nich widywało nowe komputery co najwyżej w Pewexach.

    > Niektora mlodziez lubila tez programowac.

    Ponieważ należałem do tej młodzieży to podpowiem liczbami. W moim
    otoczeniu w szkole podstawowej, powiedzmy w 8 klasie, w całej szkole
    było może ze 20 komputerów, głównie Atari, troche C64, może ze dwa ZX.
    Rok '91 właśnie.

    Z tych ludzi było może z 3 osoby programujące. W całej szkole, choć
    trudno mi szacować ilośc uczniów w tamtych latach. Skąd wiem o tych
    osobach? Po pierwsze wszyscy się znaliśmy, po drugie nauczycielka
    techniki potrafiła takie osoby wyłuskać.

    Technikum (elektronicznym) było gęściej, ale nie jakoś specjalnie. Może
    z 20% userów komputerów programowała coś innego niż dwulinijkowy basic.
    Sporo z nich jak już pisało to od razu w asm na MC68000, mało było
    średniaków.

    Jak bym solidnie chciał naciągać to zaryzykował bym coś koło 10%
    posiadaczy komputera Atari w '91 robiło na nim coś więcej niż
    Start+Option i z tego może pojedyncze procenty robiły coś ambitniej.

    I tu pojawia się konkurs 5-10-15. I dylemat: dać komputer ambitny dla
    progamisty czy może popularny.

    >>> No coz - mozliwosci dzwiekowe podstawowego peceta i tak byly lepsze
    >>> niz Spectrum :-)
    >> Raczej praktycznie takie same.
    > No nie - byl tam mozliwy do wlaczenia tryb PWM w sterowaniu glosnikiem.
    > Prawie jak Covox :-)

    I tu i tu prostokąt. Pewnie że można ściemniać że cewka czy pojemność.
    Nie, i tu i tu prostokąt. DMA to detal. Uszkadzało słuch tak samo.

    >> Pierwsze pecety były w ogóle cieżko odróznialne od maszyn 8-bit a ZX w
    >> szczególności.
    > Ale nie mowimy o pierwszych z 1981 tylko o 1996. Ewentualnie 1991.
    > A nawet te pierwsze od ZX byly bardzo odroznialnie, bo dyskietki to
    > jednak inny komfort pracy :-)

    Na ZX też miałem dyskietki, co najciekawsze stacje 3000(bodaj) miał mój
    kolega w tamtych latach. Czy ja wiem czy ten CP/M wyglądał jakoś
    specjalnie inaczej od DOSa. Chyba nie, w końcu to to samo.

    >>> C64 mial lepsze, Atari 800itp te mialo lepsze ... ale na atarynce ty
    >>> byly gry z dobra muzyka albo dobra grafika, alternatywa wykluczajaca :-(
    >> To nie miało dużego znaczenia.
    > Mialo, bo nie bylo na atarynke gier z dobra muzyka i grafika :-P

    Były. Od własnie poczatku lat 90 wysypało się ich kilka z LK Avalon.
    Potem już produkowali badziewie, ale dało się. Atari miało programistów
    którzy wyrastali z VCS i styl pisania gier był charakterystyczny właśnie
    z tamtych doświadczeń.

    >> To co było istotne to dostępność. Atari, Commodore i ZX miał każdy
    >> sąsiad, potem każdy mial Amigę. PC nie miał albo nikt albo ci co mieli
    >> całymi dniami kopiowali pliki z lewa na prawo
    > No coz, ja troche starszy jestem, komputerka w kazdym mieszkaniu nie
    > pamietam, a na pewno nie Amigi.

    Było ich od groma. De facto w okolicy 92/93 roku giełda była już głównie
    Amigowa. Nie każdego było stać więc Atari i C64 ciągle miały się nieźle.
    Pecety gdzieś pochowanie wstydliwie.

    > Ale co za pliki ci pecetowcy kopiowali ? Gry pewnie :-P

    Fotrana. Liczyli symulacje gwiazd neutronowych. A nie, czekaj...

    Tak, teraz pamietam, wszystkie 4 gry.

    >> O czym już napisałem. Mogli. Mieli jednak budżet, Amiga w 91 to jednak
    >> troche kosztowała.
    > Nie mowie nie, ale my tu nie o sredniej pensji, tylko o jakims konkursie
    > :-)

    Nagrody w tego typu konkursach do dzisiaj są tylko troche wyżej niż pensja.

    >> Jak miał studia w '91 to na uczelniach nie było nic co było by
    >> spacjalnie tajemnicze. Sam w roku 2010 kasowałem XTki pochodzące z
    >> tamtych lat. Mało który miał nawet dysk twardy, większość miała MDA
    >> lub Herculesa.
    > To jakas kiepska uczelnia.

    Nie, to pokazuje że XTki byly na stanie bardzo długo. Niektóre były
    kupione przed 90 inne nie wiem.

    > Tym niemniej - juz miala blaszaki, z Atari 800 pozytek taki sobie ...

    W porównaniu z XT i nauki podstaw to Atari ze stacją dysków jakoś
    specjalnie nie odstawało. Może pamieci brakowało, ale nie przesadzajmy
    że XT to był taki rocket science skoro wiele z pierwszych z nich miało
    tylko 128kB. Żałosny procesor, popieprzona pamięć, idiotyczne
    adresowanie. W sumie powinni tego zakazać ustawowo ;)

    >> Pracowały w DOSie więc w "systemie operacyjnym" (przepraszam za
    >> przesadę że systemie i operacyjnym) który nie róznił się prawie niczym
    >> istotnym od AtariOS. Serio.
    > Owszem, tylko czy bylo to Atari ze stacja dyskow, czy bez ?

    Na zachodzie było. W pl niespecjalnie, choć przyznaje że po wielu latach
    ze zdumieniem policzyłem proporcje 1:3 jesli chodzi o zestawy ze stacją
    dysków w moim otoczeniu. Problem był głównie w tym że wymiana i
    piracenie gier odbywało się jednak na kasetach w turbo. Nie było
    specjalnego parcia.

    >> Memtop, proste abstrakcje na urządzenia, prosty filesystem. Nie, dużo
    >> to nie odbiegało od Atari. Tam tylko uwierał brak stacji dysków niestety.
    > A bez dyskow to praktycznie brak OS'a :-)

    No patrz, zupełnie jak na PC.

    >> Efektem czego dostałałem obraz VGA "interlace" zwężony w pionie (ale
    >> to na cz-b nie przeszkadzało, był ostry). Wada: 60Hz.
    > Hm, bardzo zwezony w pionie. I na tej polowie szerokosci ekranu zobaczyc
    > 80 znakow ?

    Tak. Zdumiewające tylko pozornie. Monochromatyczny luminofor ma w
    zasadzie wyższą rozdzielczość niż dowolny inny podobny kolorowy. Trzeba
    było tylko wyregulować szerokość plamki, ale litery nie tyle były
    "czytelne" co całkiem wyraźne widziałem każdy pixel.

    >> Naprawiona przez wyregulowanie elektroniki w monitorze. I tyle.
    >> Używałem przez dobre 3 lata, potem kupiłem pierwszy kolorowy VGA.
    > Oczu nie zepsules ?

    Nie.

    > Nawet jak telewizor byl sluszny, 25" powiedzmy, to raster maski mial spory.
    > Dwa pixele w jednej dziurce :)

    Nie ma maski, monochromatyczny monitor. Tylko z tego powodu miało to sens.

    >>> No i mialem racje :-)
    >> Tylko częściowo, prawie wszystkie rozwiązania wypłyneły w jakiejś
    >> postaci we współczesnych systemach operacyjnych.
    > Nie znam, ale troche watpie czy cos nowego wymyslili - raczej juz bylo
    > wymyslone wczesniej.

    Dostawałeś to na desktopie w domu i mogłeś ćwiczyć. Co z tego że ktoś to
    wymyślił na IBM/360 i napisał w gazecie.

    >>> No ale mowimy - w 91 byla juz SVGA. Jakosc obrazu znakomita.
    >>> Oczywiscie to raczej u tatusia w pracy.
    >> Nie było ani jednej katy SVGA w moim otoczeniu. Nie pamiętam kiedy
    >> pierwszą zobaczyłem, koło 95 roku chyba.
    > A w moim byly same. Nic mniej nie mialo sensu ... no moze Hercules
    > jeszcze sie bronil, o ile komus mono wystarczalo.

    Ludzie mający komputery w pracy widzieli świat zupełnie ineczej niż
    nastolatki w okresie tranformacji kiedy nie było ich stać na cokolwiek.

    >> W dodatku wiele VGA to były jakieś 8-bit Paradise z żenującą
    >> prędkoscią i kompatybilnością.
    > w 96 to juz Win 95 bylo, a wczesniej inne windowsy, wiec IMO problemu
    > kompatybilnosci nie bylo.

    Znowu wyciągasz fakty z wiki a nie życia.

    W latach 95-99 POWSZECHNE było bootowanie komputera do DOSu w celu
    pogrania w gry DOSowe. Wtedy to jaki masz bios na karcie GFX i że to nie
    jest VESA miało kolosalne znaczenie. POnadto 8-bit VGA które potrafiłem
    znaleźć w PC nawet w tamtych latach miały przepustowośc tak niską że
    wiele gier odmawiało grywalności.

    Gry na Win95 to ja prawdę mówić nie pamiętam poza jakimiś edukacyjnymi.
    Pierwsze to chyba te które zaczynały używać DX.

    > Zreszta VGA udawaly dobrze, wiec na gry nie mogles narzekac :-)

    Wiele nie działało w pseudo trybie DOSa, ponadto działały za wolno.
    Reboot or no fun.

    > Skoro nie bylo Cie stac, to jednak brzmi dumnie :-)

    Ja nie jestem przeciętnym nastolatkiem biorącym udział w konkursie
    5-10-15 i opisuje nie swoje, ale obserwowane reakcje i zachowania ludzi
    z tamtych lat będąc niejako dokładnie artefaktem z tego okresu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: