eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika[Retro] Interfejs magnetofonuRe: [Retro] Interfejs magnetofonu
  • Data: 2019-09-12 17:29:59
    Temat: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "heby" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:qldm3n$1ip$...@d...me...
    On 12/09/2019 15:57, J.F. wrote:
    >> W tamtych czasach to juz nie chodzilem na gielde.
    >> Za to moge odszukac co bylo w sklepach.

    >To mocno rzutuje na poglądy co było a nie mogło być. W drugim obiegu
    >miałeś rząd wielkosci więcej sprzętu i tam byli hobbyści mający po
    >10+ lat.

    No nie wiem - pecety wlasnie trafialy pod strzechy, to raczej w drugim
    obiegu bylo mniej.

    >Wielu z nich widywało nowe komputery co najwyżej w Pewexach.

    Ale tam to wlasnie atarynki.

    >> Niektora mlodziez lubila tez programowac.
    >Ponieważ należałem do tej młodzieży to podpowiem liczbami. W moim
    >otoczeniu w szkole podstawowej, powiedzmy w 8 klasie, w całej szkole
    >było może ze 20 komputerów, głównie Atari, troche C64, może ze dwa
    >ZX. Rok '91 właśnie.

    Zasluga pewexu wlasnie.

    >Jak bym solidnie chciał naciągać to zaryzykował bym coś koło 10%
    >posiadaczy komputera Atari w '91 robiło na nim coś więcej niż
    >Start+Option i z tego może pojedyncze procenty robiły coś ambitniej.

    Nie mowie nie, ale czasopisma co rusz dawaly jakis kurs programowania.
    Tylko to specyficzne zajecie, nie kazdy sie nadaje.

    >>>> No coz - mozliwosci dzwiekowe podstawowego peceta i tak byly
    >>>> lepsze niz Spectrum :-)
    >>> Raczej praktycznie takie same.
    >> No nie - byl tam mozliwy do wlaczenia tryb PWM w sterowaniu
    >> glosnikiem.
    >> Prawie jak Covox :-)

    >I tu i tu prostokąt. Pewnie że można ściemniać że cewka czy
    >pojemność. Nie, i tu i tu prostokąt. DMA to detal. Uszkadzało słuch
    >tak samo.

    Na sile udowadniasz :-)
    https://youtu.be/pzNbGa05dfg?t=973

    Tylko troche uszkadza :-)

    >>> Pierwsze pecety były w ogóle cieżko odróznialne od maszyn 8-bit a
    >>> ZX w szczególności.
    >> Ale nie mowimy o pierwszych z 1981 tylko o 1996. Ewentualnie 1991.
    >> A nawet te pierwsze od ZX byly bardzo odroznialnie, bo dyskietki to
    >> jednak inny komfort pracy :-)

    >Na ZX też miałem dyskietki, co najciekawsze stacje 3000(bodaj) miał
    >mój kolega w tamtych latach.

    Z drugiego obiegu? Bo oryginalnie to bylo bardzo drogie.
    I zupelnie nie wiadomo po co do tej stacji Spectrum - tylko
    przeszkadzalo :-)

    >Czy ja wiem czy ten CP/M wyglądał jakoś specjalnie inaczej od DOSa.
    >Chyba nie, w końcu to to samo.

    A NC miales ? To juz wygladalo inaczej, jesli mowa o latach 90-tych
    :-)

    >>>> C64 mial lepsze, Atari 800itp te mialo lepsze ... ale na atarynce
    >>>> ty byly gry z dobra muzyka albo dobra grafika, alternatywa
    >>>> wykluczajaca :-(
    >>> To nie miało dużego znaczenia.
    >> Mialo, bo nie bylo na atarynke gier z dobra muzyka i grafika :-P

    >Były. Od własnie poczatku lat 90 wysypało się ich kilka z LK Avalon.

    Byc moze. Chyba zdazylem juz sprzedac.

    >Potem już produkowali badziewie, ale dało się. Atari miało
    >programistów którzy wyrastali z VCS i styl pisania gier był
    >charakterystyczny właśnie z tamtych doświadczeń.

    Troche watpie, bo tych programistow tez byl nagly wysyp.
    Krajowi raczej nie mieli doswiadczenia z VCS.

    >>> To co było istotne to dostępność. Atari, Commodore i ZX miał każdy
    >>> sąsiad, potem każdy mial Amigę. PC nie miał albo nikt albo ci co
    >>> mieli całymi dniami kopiowali pliki z lewa na prawo
    >> No coz, ja troche starszy jestem, komputerka w kazdym mieszkaniu
    >> nie pamietam, a na pewno nie Amigi.

    >Było ich od groma. De facto w okolicy 92/93 roku giełda była już
    >głównie Amigowa. Nie każdego było stać więc Atari i C64 ciągle miały
    >się nieźle.

    No wlasnie ..

    >Pecety gdzieś pochowanie wstydliwie.

    Albo nie bylo potrzeby - poszlo sie do znajomego z pudelkiem dyskietek
    :-)

    >> Ale co za pliki ci pecetowcy kopiowali ? Gry pewnie :-P
    >Fotrana. Liczyli symulacje gwiazd neutronowych. A nie, czekaj...

    A to raczej mniejszosc.

    >Tak, teraz pamietam, wszystkie 4 gry.

    Fakt, ze tez niewiele gier pamietam, Turbo Pascal byl bardziej
    wciagajacy :)
    Ale chocby w linku powyzej masz sporo.

    >>> O czym już napisałem. Mogli. Mieli jednak budżet, Amiga w 91 to
    >>> jednak troche kosztowała.
    >> Nie mowie nie, ale my tu nie o sredniej pensji, tylko o jakims
    >> konkursie :-)
    >Nagrody w tego typu konkursach do dzisiaj są tylko troche wyżej niż
    >pensja.

    No, w RMF co dzien kilkadziesiat tysiecy, dzis chyba 250 ...

    >>> Jak miał studia w '91 to na uczelniach nie było nic co było by
    >>> spacjalnie tajemnicze. Sam w roku 2010 kasowałem XTki pochodzące z
    >>> tamtych lat. Mało który miał nawet dysk twardy, większość miała
    >>> MDA lub Herculesa.
    >> To jakas kiepska uczelnia.

    >Nie, to pokazuje że XTki byly na stanie bardzo długo. Niektóre były
    >kupione przed 90 inne nie wiem.

    Bo sie nie wyrzucalo tak chetnie.
    Tym niemniej u mnie na wydziale XT bylo bardzo malo.

    >> Tym niemniej - juz miala blaszaki, z Atari 800 pozytek taki sobie
    >> ...
    >W porównaniu z XT i nauki podstaw to Atari ze stacją dysków jakoś
    >specjalnie nie odstawało. Może pamieci brakowało, ale nie
    >przesadzajmy że XT to był taki rocket science skoro wiele z
    >pierwszych z nich miało tylko 128kB.

    XT w Polsce mialo 640, z wyjatkiem Amstrada i Commodore.
    Zreszta te pierwsze to nie XT - IBM PC XT juz mialo HDD, tansze to
    tylko IBM PC.

    >Żałosny procesor, popieprzona pamięć, idiotyczne adresowanie. W sumie
    >powinni tego zakazać ustawowo ;)

    Nie mowie nie, ale w 91 to juz 386 bylo dostepne ...

    >>> Pracowały w DOSie więc w "systemie operacyjnym" (przepraszam za
    >>> przesadę że systemie i operacyjnym) który nie róznił się prawie
    >>> niczym istotnym od AtariOS. Serio.
    >> Owszem, tylko czy bylo to Atari ze stacja dyskow, czy bez ?

    >Na zachodzie było. W pl niespecjalnie,

    No wlasnie.
    Na tym zachodzie tez zreszta niespecjalnie ...

    >choć przyznaje że po wielu latach ze zdumieniem policzyłem proporcje
    >1:3 jesli chodzi o zestawy ze stacją dysków w moim otoczeniu.

    Bo to byla nowa jakosc. Sam wymienilem spectrusia na atarynke z
    dyskami ...

    >Problem był głównie w tym że wymiana i piracenie gier odbywało się
    >jednak na kasetach w turbo. Nie było specjalnego parcia.

    Nie bylo parcia ... jesli ktos tylko gral.

    >>> Memtop, proste abstrakcje na urzadzenia, prosty filesystem. Nie,
    >>> dużo to nie odbiegało od Atari. Tam tylko uwierał brak stacji
    >>> dysków niestety.
    >> A bez dyskow to praktycznie brak OS'a :-)
    >No patrz, zupełnie jak na PC.

    Nie - z dyskami to prawie jak PC.
    Bez dyskow ... no i co, ze rzekomo masz jakiegos OS ?

    Choc byl. Ciekawe bylo podejscie Atari.

    >>> Efektem czego dostałałem obraz VGA "interlace" zwężony w pionie
    >>> (ale to na cz-b nie przeszkadzało, był ostry). Wada: 60Hz.
    >> Hm, bardzo zwezony w pionie. I na tej polowie szerokosci ekranu
    >> zobaczyc 80 znakow ?

    >Tak. Zdumiewające tylko pozornie. Monochromatyczny luminofor ma w
    >zasadzie wyższą rozdzielczość niż dowolny inny podobny kolorowy.
    >Trzeba było tylko wyregulować szerokość plamki, ale litery nie tyle
    >były "czytelne" co całkiem wyraźne widziałem każdy pixel.

    TV ostroscia nie grzeszyly ...

    >>> Naprawiona przez wyregulowanie elektroniki w monitorze. I tyle.
    >>> Używałem przez dobre 3 lata, potem kupiłem pierwszy kolorowy VGA.
    >> Oczu nie zepsules ?
    >Nie.

    >> Nawet jak telewizor byl sluszny, 25" powiedzmy, to raster maski
    >> mial spory.
    >> Dwa pixele w jednej dziurce :)
    >Nie ma maski, monochromatyczny monitor. Tylko z tego powodu miało to
    >sens.

    A jakiej wielkosci ?
    Bo o duzy TV mono tez juz bylo trudno.

    No dobra - ale w takim razie cos zarzucasz temu "telewizorowi" na
    blaszaku w czasie wywiadu ?

    >>> W dodatku wiele VGA to były jakieś 8-bit Paradise z żenującą
    >>> prędkoscią i kompatybilnością.
    >> w 96 to juz Win 95 bylo, a wczesniej inne windowsy, wiec IMO
    >> problemu kompatybilnosci nie bylo.

    >Znowu wyciągasz fakty z wiki a nie życia.

    Z zycia - windows dzialala, OrCAD dzialal ...

    >W latach 95-99 POWSZECHNE było bootowanie komputera do DOSu w celu
    >pogrania w gry DOSowe. Wtedy to jaki masz bios na karcie GFX i że to
    >nie jest VESA miało kolosalne znaczenie. POnadto 8-bit VGA które
    >potrafiłem znaleźć w PC nawet w tamtych latach miały przepustowośc
    >tak niską że wiele gier odmawiało grywalności.

    No OK, ale po co kupowales 8-bit VGA ?

    >Gry na Win95 to ja prawdę mówić nie pamiętam poza jakimiś
    >edukacyjnymi. Pierwsze to chyba te które zaczynały używać DX.

    Pasjans, minesweeper :-)

    J.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: