-
31. Data: 2013-02-09 14:18:41
Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "Mario" <m...@...pl> napisał w wiadomości
news:kf5g15$er9$1@mx1.internetia.pl...
...
> Robisz układ mający zapalić lampkę sygnalizacyjną i zwolnić rygiel, aby
> wejść w obszar chroniony. Później okazuje się, że lepiej żeby po
> naciśnięciu ona najpierw pomrugała a potem dopiero zwolniła rygiel i
> zapaliła lampę na stałe. Po prostu lepiej nie robić algorytmu sprzętowo.
No, tak jak pisałem, jeśli rzecz ma swoje uzasadnienie (coś sygnalizuje, o
czymś uprzedza, itd), to jestem za. Tylko i wyłącznie wtedy.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
32. Data: 2013-02-09 14:19:31
Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnkhcfkr.8bv.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> Tak bywa. Ja wiem, że są zabezpieczenia różne, by CMOSów nie przebijały
>> napięcia, ale nie ma nic za darmo...
>
> Za darmo nie, ale współczesne odbiorniki samochodowe z milionami
> tranzystorów są tańsze od tego radia Tryper, czy jak mu tam było.
Ponieważ wykazałeś się złośliwością, kończę dyskusję w tym wątku.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
33. Data: 2013-02-09 14:23:27
Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "Cezary Grądys" <c...@w...onet.pl> napisał w wiadomości
news:kf5feq$iqd$1@news.vectranet.pl...
>W dniu 09.02.2013 12:35, Anerys pisze:
>
>> OK, jeśli się to robi dla własnej satysfakcji, dla zabawy, dla frajdy.
>> Ale wyższe idee zostawmy może organizacjom dobroczynnym, etc...? My po
>> prostu róbmy swoje tanio, dorze, możliwie najprościej i solidnie, by na
>> lata było? :)
> To się robi chyba tylko po to, żeby trudno było naprawić. Jak ktoś ma
> zmienić wyłącznik, to sobie zmieni, a jak zobaczy procka, którego trzeba
> jeszcze zaprogramować to wymięknie i kupi nowe.
Chyba tak.
Śjakiś czas temu, u mojej ciotki w samochodzie (jeden ze starszych modeli
Łady) padło ładowanie akumulatora.
Przyczyną okazała się awaria elektronicznego regulatora prądnicy (prądu
przemiennego rzecz jasna).
Mechanior na stacji niezbyt sympatycznie wyraził się o tej elektronice i dał
elektromechaniczny, który przetrwał lata.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
34. Data: 2013-02-09 14:36:15
Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2013-02-09 14:18, Anerys pisze:
>
> Użytkownik "Mario" <m...@...pl> napisał w wiadomości
> news:kf5g15$er9$1@mx1.internetia.pl...
> ...
>> Robisz układ mający zapalić lampkę sygnalizacyjną i zwolnić rygiel,
>> aby wejść w obszar chroniony. Później okazuje się, że lepiej żeby po
>> naciśnięciu ona najpierw pomrugała a potem dopiero zwolniła rygiel i
>> zapaliła lampę na stałe. Po prostu lepiej nie robić algorytmu sprzętowo.
>
> No, tak jak pisałem, jeśli rzecz ma swoje uzasadnienie (coś sygnalizuje,
> o czymś uprzedza, itd), to jestem za. Tylko i wyłącznie wtedy.
>
A także gdy jest porównywalna cenowo i łatwiejsza w realizacji. Ilość
tranzystorów mie ma znaczenia.
--
pozdrawiam
MD
-
35. Data: 2013-02-09 14:42:14
Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2013-02-09 14:23, Anerys pisze:
>
> Użytkownik "Cezary Grądys" <c...@w...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:kf5feq$iqd$1@news.vectranet.pl...
>> W dniu 09.02.2013 12:35, Anerys pisze:
>>
>>> OK, jeśli się to robi dla własnej satysfakcji, dla zabawy, dla frajdy.
>>> Ale wyższe idee zostawmy może organizacjom dobroczynnym, etc...? My po
>>> prostu róbmy swoje tanio, dorze, możliwie najprościej i solidnie, by na
>>> lata było? :)
>
>> To się robi chyba tylko po to, żeby trudno było naprawić. Jak ktoś ma
>> zmienić wyłącznik, to sobie zmieni, a jak zobaczy procka, którego
>> trzeba jeszcze zaprogramować to wymięknie i kupi nowe.
>
> Chyba tak.
> Śjakiś czas temu, u mojej ciotki w samochodzie (jeden ze starszych
> modeli Łady) padło ładowanie akumulatora.
> Przyczyną okazała się awaria elektronicznego regulatora prądnicy (prądu
> przemiennego rzecz jasna).
> Mechanior na stacji niezbyt sympatycznie wyraził się o tej elektronice i
> dał elektromechaniczny, który przetrwał lata.
>
Pamiętam czasy regulatorów mechanicznych. Nie były lepsze od
elektronicznych. Trudna regulacja napięcia, zapieczone styki, duże
zakłócenia wprowadzane do radia. Ale nie dziwi mnie to, że mechanik nie
był przekonany do regulatorów elektronicznych i preferował mechaniczne.
Takie miał przyzwyczajenia a elektroniczne dopiero wchodziły.
--
pozdrawiam
MD
-
36. Data: 2013-02-09 14:52:20
Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Anerys napisał:
> Śjakiś czas temu, u mojej ciotki w samochodzie (jeden ze starszych
> modeli Łady) padło ładowanie akumulatora.
> Przyczyną okazała się awaria elektronicznego regulatora prądnicy
> (prądu przemiennego rzecz jasna).
> Mechanior na stacji niezbyt sympatycznie wyraził się o tej elektronice
> i dał elektromechaniczny, który przetrwał lata.
A jak mechaniory psioczyły na elektroniczne moduły zapłonowe w polonezach,
to aż cytować nie przystoi. Poniekąd słusznie, bo padały często. Też
je zdaje się zastępowali klasycznym układem, mamrocząc pod nosem, że
"przerywacz, to przerywacz". O czym to świadczy? Chyba tylko o możliwości
podołania nowym technologiom przez gospodarkę socjalistyczną. Dzisiaj
elektroniczne zapłony działają tyle, ile cały samochód i żadnych regulacji
przerywaczy nie trzeba co parę kilometrów robić.
--
Jarek
-
37. Data: 2013-02-09 14:52:30
Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "Mario" <m...@...pl> napisał w wiadomości
news:kf5k5q$st7$1@mx1.internetia.pl...
>> Mechanior na stacji niezbyt sympatycznie wyraził się o tej elektronice i
>> dał elektromechaniczny, który przetrwał lata.
>>
>
> Pamiętam czasy regulatorów mechanicznych. Nie były lepsze od
> elektronicznych. Trudna regulacja napięcia, zapieczone styki, duże
> zakłócenia wprowadzane do radia. Ale nie dziwi mnie to, że mechanik nie
> był przekonany do regulatorów elektronicznych i preferował mechaniczne.
> Takie miał przyzwyczajenia a elektroniczne dopiero wchodziły.
Już były dość dobrze ugruntowane, choć rzeczywiście, nie tak powszechne, jak
obecnie. A pan dał coś, co wie, że nie zawiedzie, jak ta elektronika. I nie
zawiodło. A jakość korzystania z tego wcale nie była gorsza. Zakłócenia - z
innej Łady - na tyle niewielkie (uczciwie przyznaję - były), że nie
przeszkadzały w korzystaniu (lekkie gwizdanie alternatora w tle przekazu).
Filtracji zasilania nie było.
A za to, że pan dał coś sprawdzonego, ma plusa.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
38. Data: 2013-02-09 14:54:00
Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Anerys napisał:
>>> Tak bywa. Ja wiem, że są zabezpieczenia różne, by CMOSów nie
>>> przebijały napięcia, ale nie ma nic za darmo...
>>
>> Za darmo nie, ale współczesne odbiorniki samochodowe z milionami
>> tranzystorów są tańsze od tego radia Tryper, czy jak mu tam było.
>
> Ponieważ wykazałeś się złośliwością, kończę dyskusję w tym wątku.
Gdyby złośliwość była przeszkodą w dyskusji, to by mnie wszyscy
trzymali w swoich kaefach.
--
Jarek
-
39. Data: 2013-02-09 14:58:26
Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
Od: Marek <f...@f...com>
On 09 Feb 2013 12:33:58 GMT, Jarosław Sokołowski<j...@l...waw.pl>
wrote:
> Raczej nie. Domyślam się, że ten ARM to tam przede wszystkim po to,
> by sterował matrycą diod z jakimś PWM uzależnionym od oświetlenia
itp.
Zarząd zarządził użycie ARM żeby pracownicy nauczyli się zapalac ledy
32 bitowo, bo dotąd zapalali 8bitowo a to już bylo demode.
--
Marek
-
40. Data: 2013-02-09 15:10:17
Temat: Re: Realne korzyści z 3.3v i niższych
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marek napisał:
>> Raczej nie. Domyślam się, że ten ARM to tam przede wszystkim po to,
>> by sterował matrycą diod z jakimś PWM uzależnionym od oświetlenia itp.
>
> Zarząd zarządził użycie ARM żeby pracownicy nauczyli się zapalac ledy
> 32 bitowo, bo dotąd zapalali 8bitowo a to już bylo demode.
Mało prawdopodobne, ale nawet jeśli tak było, to jest niegłupie posunięcie
zarządu. Niech się chłopaki uczą na czymś prostym, bo jak im dać od razu
ambitny projekt, to coś spieprzą i zawalą terminy.
--
Jarek