-
141. Data: 2009-10-15 11:47:40
Temat: Re: Przesiadka z Suzuki GS 500 na Fazera 600 albo CBF 650
Od: Artur Zabroński <a...@g...com>
On 15 Paź, 13:42, Monster <"alpy2usun _to"@op.pl> wrote:
>
> skrót myślowy,tłusta pozostałość po spalonej na torze
> oponie(całej,ogniem,pewnie samochodowej)
Miał być flejm a Ty wszystko popsułeś.
--
Artur
-
142. Data: 2009-10-15 11:50:21
Temat: Re: Przesiadka z Suzuki GS 500 na Fazera 600 albo CBF 650
Od: Monster <"alpy2usun _to"@op.pl>
Artur Zabroński pisze:
> Miał być flejm a Ty wszystko popsułeś.
Dlaczego?Możesz podyskutować o oponie, lub o tym że jakbym miał ABS to
pewnie...
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem
-
143. Data: 2009-10-15 11:58:45
Temat: Re: Przesiadka z Suzuki GS 500 na Fazera 600 albo CBF 650
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
fv pisze:
> Artur Zabroński wrote:
>> On 15 Paź, 11:10, fv <f...@c...com> wrote:
>>> Po mokrym jest duże ryzyko a po mokrym śniegu to już dramat. Da się jeździć,
tylko po co tak
>>> ryzykować, skoro można 90% tych problemów rozwiązać kupując sprzęt z ABS.
>>>
>>> Ja jeżdżę bardzo ostrożnie w złą pogodę, ale zawsze mam z tyłu głowy że to jest
za mało, że kiedyś
>>> nie wyda, że kiedyś nie zauważę oleju, że kiedyś zjazd z wiaduktu będzie
oblodzony...
>>>
>> Aha to zapierdalając i wjeżdzając na plamę oleju pomoże Ci ABS -
>> dobrze rozumiem?
>
> Tak, po to jest. Odblokuje koło i się nie wywalę. A jak się nie wywalę, to mogę
dalej hamować.
marzyciel. a ten ABS to koło z oleju też sam wyciera? zajebisty jest!
przez takich wierzacych w cudowne wynalazki jest najwięcej wypadków. pan
Pasieczny mówił. no sam słyszałem.
Ty, myślałeś już o funkcji crashtestera? tak mi przyszło do głowy. może
tak z raz spróbuj zahamować... wiesz co? nawet nie zahamować. weź się
zatrzymaj motocyklem i podeprzyj sie nogą na plamie oleju z przechylonym
lekko na tej nodze, motocyklem.
opowiedz koniecznie wrażenia i zrób nam tu z tego avi.
--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5
-
144. Data: 2009-10-15 11:59:46
Temat: Re: Przesiadka z Suzuki GS 500 na Fazera 600 albo CBF 650
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
Artur Zabroński pisze:
> krasnale nie istnieją.
spierdalaj, tak?
--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5
-
145. Data: 2009-10-15 12:00:43
Temat: Re: Przesiadka z Suzuki GS 500 na Fazera 600 albo CBF 650
Od: Grzegorz Rogala <a...@v...pl>
fv pisze:
>> Proste stwierdzenie faktu - nie znasz dzialania abs w pojazdach
>> dwukolowych zwanych motocyklami.
>
> Ale Grzegorzu, mały problem polega na tym że ty też nie znasz ;-)
Hm, sie glupio sklada, ze stoja przede mna dwa Triumphy Tigery 1050
jeden z abs drugi bez i obiema sztukami sobie jezdzilem
*dopoki kurewstwo biale z nieba nie spadlo
ba! Nawet tego z ABS meczylem bardziej bo nie moj ;).
I wnioski mam takie, nie nie nie i dlugo nie przekonam sie do ABS
wole sie wyjebac bo nie umiem jezdzic, niz wierzyc ze cudowne male
pudeleczko z drucikami i kabelkami wyprowadzi mnie z sytuacji bez wyjscia.
Tak jak ktorys z przedpiscow napisal ABS nie daje 200% przyczepnosci ani
+10 do charyzmy i -5 do umiejtnosci.
>> Mistrzu, w zakrecie sie nie hamuje.
>
> Tak.
>
>> A na lodzie tym bardziej.
>
> Nie zawsze masz wybór.
Zawsze masz wybor. Dzialasz nawet pod wplywem paniki, typowy panic
braking to i tak jest to Twoj wybor. Odklejenie powoduje, ze przestajesz
myslec o hamowaniu jako o skutecznej metodzie unikniecia problemow na
drodze. Ale wiesz ja malo jezdzilem w zyciu to nie wiem :>
>> Jadac
>> motocyklem masz w 99% tyle miejsca zeby ominac caly hamujacy balagan
>> (wykluczam przypadek upadku samolotu/bloku betonu/latajacego spodka -
>> zajmujacego cala jezdnie)
>
> Bezedura! Co najwyżej w 75%!
Wyzsza matematyka lub pierdolenie jak kto woli.
> Tak było gdy ludzie walczyli na pałki i kamienie a później na miecze. Teraz cwana
elektronika
> potrafi w pewnych aspektach wyeliminować ograniczenia czynnika ludzkiego.
Ale wiesz, ABS na lodzie nie dziala , na motocyklu, fizyki nie oszukasz
elektronika, zadna elektronika.
> Ale ok, mój błąd - rzeczywiście motocyklem z ABS jechałem tylko raz i było za
sucho, żeby się
> włączył. Także dziękuję za dobre rady wszystkim i do ponownego flejma ;-)
hm, wlasciwie mialem napisac to co pierdolisz ale sie powstrzymalem :D
--
pozdr
Rogal
DRZ400E
Tiger1050
http://www.rogal.riders.pl
-
146. Data: 2009-10-15 12:04:29
Temat: Re: Przesiadka z Suzuki GS 500 na Fazera 600 albo CBF 650
Od: Artur Zabroński <a...@g...com>
On 15 Paź, 13:59, gildor <g...@N...gazeta.pl> wrote:
> > krasnale nie istnieją.
>
> spierdalaj, tak?
>
Jak udowodnisz, że istnieją.
--
Artur
-
147. Data: 2009-10-15 12:07:42
Temat: Re: Przesiadka z Suzuki GS 500 na Fazera 600 albo CBF 650
Od: Artur Zabroński <a...@g...com>
On 15 Paź, 14:00, Grzegorz Rogala <a...@v...pl> wrote:
> Tak jak ktorys z przedpiscow napisal ABS nie daje 200% przyczepnosci ani
> +10 do charyzmy i -5 do umiejtnosci.
>
Ale za to napis ABS na błotniku daje +15 do lansu, obliczenia
punktacji dla C-ABS jeszcze trwają.
--
Artur
-
148. Data: 2009-10-15 12:16:17
Temat: Re: Przesiadka z Suzuki GS 500 na Fazera 600 albo CBF 650
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
Grzegorz Rogala pisze:
> Hm, sie glupio sklada, ze stoja przede mna dwa Triumphy Tigery 1050
> jeden z abs drugi bez i obiema sztukami sobie jezdzilem
> *dopoki kurewstwo biale z nieba nie spadlo
wtedy znikłeś razem z Tym swoim tajgerem, co? przeciez masz żółtą kamizelkę.
--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5
-
149. Data: 2009-10-15 12:18:39
Temat: Re: Przesiadka z Suzuki GS 500 na Fazera 600 albo CBF 650
Od: Grzegorz Rogala <a...@v...pl>
gildor pisze:
> wtedy znikłeś razem z Tym swoim tajgerem, co? przeciez masz żółtą
> kamizelkę.
A idz wef chuj, nie mam az takiego cisnienia zeby przy +1 i padajacym
sniegu jechac 4km do pracy :>
Wole poczekac na blotny weekend :>
--
pozdr
Rogal
DRZ400E
Tiger1050
http://www.rogal.riders.pl
-
150. Data: 2009-10-15 12:27:53
Temat: Re: Przesiadka z Suzuki GS 500 na Fazera 600 albo CBF 650
Od: Monster <"alpy2usun _to"@op.pl>
gildor pisze:
> fv pisze:
>> Tak, po to jest. Odblokuje koło i się nie wywalę. A jak się nie
>> wywalę, to mogę dalej hamować.
>
> marzyciel. a ten ABS to koło z oleju też sam wyciera? zajebisty jest!
> przez takich wierzacych w cudowne wynalazki jest najwięcej wypadków. pan
> Pasieczny mówił. no sam słyszałem.
> Ty, myślałeś już o funkcji crashtestera? tak mi przyszło do głowy. może
> tak z raz spróbuj zahamować... wiesz co? nawet nie zahamować. weź się
> zatrzymaj motocyklem i podeprzyj sie nogą na plamie oleju z przechylonym
> lekko na tej nodze, motocyklem.
> opowiedz koniecznie wrażenia i zrób nam tu z tego avi.
>
Zapomniałeś podać istotne szczegóły:czy moto z ABS,no i prawa czy lewa
noga,japonki,etc...:-)
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem