Streszczam artykuł Piotra Pszczółkowskiego "Bardzo niebezpieczny projekt
ustawy" z ostatniego numeru AUTOMOBILISTY.
Jestem miłośnikiem wszelkiego rodzaju pojazdów zabytkowych a przygotowywany
bubel może byc realnym zagrożeniem dla wielu pojazdów weterańskich oraz
wielu urządzeń technicznych w ogóle.

Chodzi o przygotowywany przez Ministerstwo Środowiska projekt ustawy o
zmianie ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw.
Nibezpieczeństwo o którym piszę niesie treść art 4 ustawy o odpadach oraz
art 3a, 18 i 53a ustwy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji.
Art 4 przewiduje że przedmioty niespełniające wymagań technicznych z
definicji stanowią zagrozenie dla środowiska i z definicji stają się
odpadem. Nakaz pozbycia się odpadu wydawać ma w drodze decyzji Wojewódzki
Inspektor ochrony Środowiska. Spis wymagań technicznych będzie wprowadzony
wdrodze rozporządzenia odpowiednich ministrów.W myśl tego zapisu jeżeli
jakikolwiek przedmiot nie będzie spełniach choćby jednego wymagania
technicznego stanie się odpadem a my będziemy zmuszeni na mocy ustawy pozbyc
się go i to w ściśle określony sposób.
Dotyczy to wszlekich przedmiotów, ale w sposób szczególny może być stosowane
wobec pojazdów i urzadzeń technicznych stanowiących wyposażenie warsztatów.
Projekt ustawy wprowadza więc nie zakaz używania, ale ZAKAZ POSIADANIA
przedmiotó nie spełniających pewnych wymagań. Autor artykułu stwierdz rażącą
sprzeczność takiego zakazu z kontytucyjnym prawem własności.
W skrócie treść pozostałych artukułów:
Ustawa o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji
- art 3a pojazdy nie spełniające wymagań technicznych stają sie z definicji
pojazdami wycofanymi z eksploatacji. Inpektor ochrony środowiska w drodze
decyzji nakłada na właściciela obowiązelk przekazania pojazdu do stacji
demontażu. Znowu ktoś zmusza nas do pozbycia sie naszej własności, np w
oparciu o to że pojazd nie spełnia jakichś norm, np: ma dwusuwowy silnik lub
zbyt duże zużycie paliwa lub że nie jest wyposażony w katalizator.
- Art 18. Nakaz zezłomowania pojazdu wycofanego z eksploatacji w miejsce
dotychczas funkcjonującej MOŻLIWOŚCI. Znów naruszenie naszego prawa
własności.
- Art 53a. Sankcje za wymontowanie elementów z pojazdów wycofanych z
eksploatacji poza stacją demontażu. Przykładowo: mam pojazd wycofany z
eksploatacji. Wg w/w punktów jest on objety z mocy ustawy opisanymi powyżej
nakazami. Jezeli wymontuję sobie z niego reflektor lub radio przed oddaniem
go na złom grozi za to sankcja w wys 10 tys złotych nakładana w drodze
decyzji przez Inspektora Ochrony Środowiska. Absurd, nienormalność i
paranoja.

To tylko streszczenie obszerniejeszego artykułu.
Nie dajmy się traktowac jak bydło prowadzone na rzeź w imię absurdalnych
zasad ochrony środowiska i nie gódźmy się na odbieranie nam naszej własności
Wg autora artykułu, inteprelacje poselskie w sprawie tego projektu składał
poseł Paweł Poncyliusz. Autor nawołuje do składania pisemnych zgłoszeń do
swoich i nie tylko posłów i senatorów.
Nie pozwólmy się wywłaszczać i nie pozwólny aby ewidentny bubel prawny stał
się obowiązującym prawem bo to absurd !!!
Przerażony
--
Jackare

do góry

On 24 Maj, 23:27, "Jackare" <j...@s...de.pl> wrote:
> Streszczam artykuł Piotra Pszczółkowskiego "Bardzo niebezpieczny projekt
> ustawy" z ostatniego numeru AUTOMOBILISTY.
ciach
> Chodzi o przygotowywany przez Ministerstwo Środowiska projekt ustawy o
> zmianie ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw.
ciach
> Nie pozwólmy się wywłaszczać i nie pozwólny aby ewidentny bubel prawny stał
> się obowiązującym prawem bo to absurd !!!
> Przerażony
> --
> Jackare
Jak to mówiono na Wołyniu i nie tylko " " każdy schodzi z uma na swój
sposób".
Nie widzę powodów by nie dotyczylo to ministrów.
No cóż, GM i kilka innych potentatów samochodowych jest w opałach.
Trzeba wesprzeć.
A jak ma się ta proponowana ustawa do prawa w UE ?
W.Kr

do góry

On Sun, 24 May 2009 23:27:52 +0200, "Jackare" <...@s...de.pl> wrote:

>Streszczam artykuł Piotra Pszczółkowskiego "Bardzo niebezpieczny projekt
>ustawy" z ostatniego numeru AUTOMOBILISTY.
>Jestem miłośnikiem wszelkiego rodzaju pojazdów zabytkowych a przygotowywany
>bubel może byc realnym zagrożeniem dla wielu pojazdów weterańskich oraz
>wielu urządzeń technicznych w ogóle.
>
>Chodzi o przygotowywany przez Ministerstwo Środowiska projekt ustawy o
>zmianie ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw.
>Nibezpieczeństwo o którym piszę niesie treść art 4 ustawy o odpadach oraz
>art 3a, 18 i 53a ustwy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji.
>Art 4 przewiduje że przedmioty niespełniające wymagań technicznych z
>definicji stanowią zagrozenie dla środowiska i z definicji stają się
>odpadem. Nakaz pozbycia się odpadu wydawać ma w drodze decyzji Wojewódzki
>Inspektor ochrony Środowiska. Spis wymagań technicznych będzie wprowadzony
>wdrodze rozporządzenia odpowiednich ministrów.W myśl tego zapisu jeżeli
>jakikolwiek przedmiot nie będzie spełniach choćby jednego wymagania
>technicznego stanie się odpadem a my będziemy zmuszeni na mocy ustawy pozbyc
>się go i to w ściśle określony sposób.
>Dotyczy to wszlekich przedmiotów,

Falnie. Wszystko z Muzeum Techniki i Muzeum Wojska Polskeigo - WON NA
ZLOM! te stare czolgi i armaty, i motocykle z okresu meidzywojennego
dawno zostaly wycofane z eksploatacji i zagrazaja srodowisku.

A co z komputerem z procesorem Intel 386 ktory jeszcze u mnie stoi i
warczy? On tez zapewne jest "przedmiotem nei spelniajacym wymagan
technicznych". Wraz z 15 calowym monitorem.

Mam tez przedwojenny mlynek do kawy,. zelazko na "dusze" i
pzredwojenna maszynke do pazrenia kawy

A.L.

P.S. A w jaki sposob Pan Inspektor bedzie mogl wejsc do prywatnego
garazu? Tu gzie meiszka, potrzebna jest decuzja sadu. A w Polsce?...

do góry

> Nie pozwólmy się wywłaszczać i nie pozwólny aby ewidentny bubel prawny
> stał się obowiązującym prawem bo to absurd !!!
> Przerażony

Ja też jestem przerażony, ale nauczony doświadczeniem nie panikuję.

Przepisy przepisami a życie życiem.

Normalka.

J

do góry

Jackare wrote:
>
> Streszczam artykuł Piotra Pszczółkowskiego "Bardzo niebezpieczny projekt
> ustawy" z ostatniego numeru AUTOMOBILISTY.

Tekst projektu mozna znalesc tu:
http://ww.mos.gov.pl/bip/pliki_do_pobrania/090420_12
17121589projekt_noweli_odpady.pdf

pozdrowienia

krzys

ps. trzeba bylo protestowac, kiedy w 2005r. zabroniono czasowego
wyrejestrowania pojazdow...

--
_^..^_)_
\ /
\____/

do góry

> Nie pozwólmy się wywłaszczać i nie pozwólny aby ewidentny bubel prawny
> stał się obowiązującym prawem bo to absurd !!!

Na początek może warto przechowywać dokumenty ze "zrabowanych", to znaczy
zutylizowanych przymusowo pojazdów. Może w przyszłości "dokonania władców"
będą docenione i rozliczone. Powszechna tak zwana utylizacja odpadów w
małych zakładach usługowych już była i nie udała się. Nie jest jasne, czy
naprawdę tak myślą rządziciele, że jak się zabierze stary pojazd komuś kto
ma na utrzymanie kilkaset miesięcznie to zaraz sobie kupi nową furę za
kilkadziesiąt tysięcy. Francuska królowa tak myślała, kiedy proponowała
głodnym bułki zamiast chleba.

do góry

Użytkownik wt napisał:
...
Francuska królowa tak myślała, kiedy proponowała
> głodnym bułki zamiast chleba.

To zdaje się były ciastka, więc jeszcze bardziej ;P

pozdrowionka z nutką historyczno-sklerotyczną (moją) w tle śle
zairazki

do góry

Użytkownik "A.L." <a...@a...com> napisał w wiadomości
news:6ohj15586mlpgkujq6ou9u6lti54t0bt09@4ax.com...
>
> P.S. A w jaki sposob Pan Inspektor bedzie mogl wejsc do prywatnego
> garazu? Tu gzie meiszka, potrzebna jest decuzja sadu. A w Polsce?...

W towarzystwie policjanta. który może wejść wszędzie w przypadku podejrzenia
przestępstwa. Czy jakoś tak to leciało :)
Wojtek
--
Nie każde piwo to Żywiec!
.... Na szczęście :)

do góry

Użytkownik "wowa" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gvefs0$nei$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "A.L." <a...@a...com> napisał w wiadomości
> news:6ohj15586mlpgkujq6ou9u6lti54t0bt09@4ax.com...
>>
>> P.S. A w jaki sposob Pan Inspektor bedzie mogl wejsc do prywatnego
>> garazu? Tu gzie meiszka, potrzebna jest decuzja sadu. A w Polsce?...
>
>
Ależ nie musi nigdzie wchodzić. Część informacji będzie pozyskana z
dokumentów i ewidencji (np pojazdów), części z oględzin i kontroli, np
zgodnie z ostatnią nowelizacją Prawa budowlanego, okresowej kontroli bedzie
podlegać adekwatność energetyczna urządzeń grzewczych, zupełnie tak samo jak
teraz obowiązkowe są okresowe kontrole instalacji gazowych i przewodów
kominowych. W przypadku stwierdzenia że twój kocioł CO, lub kuchnia gazowa
nie spełnia wymagań, z mocy ustawy o odpadach te urządzenia automatycznie
mogą stać się odpadem i właściciel będzie zobowiązany je zutylizować.
Pozostają jeszcze donosy osób trzecich itp.
Właściciel otrzyma pismo z decyzją i będzie musiał pod grożbą ustawowych
sankcji dostarczyć dokument z zakładu utylizacji. Nikt nie musi mu nigdzie
wchodzić. Jak płacisz podatki, też nik nie zagląda Ci do portfela i nie
interesuje się czy masz kase na podatek czy nie. Zgodnie z decyzją i
przepisami, pod groźbą różnych sankcji musisz zapłacić i koniec.
--
Jackare

do góry