-
201. Data: 2009-07-19 21:23:25
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Janko Muzykant" <j...@w...pl> napisał:
> > Tomaszewski bodajze o tym kiedys pisal - on zrobil zdjecia na filmie
(nie
> > pamietam, czy to byl slajd), opisal je szybko i poszedl do baru; jego
> > zachodni koledzy kilka godzin sleczeli nad przegrywaniem, bakapami itp.
No
> > i sie nie napili :-). Ale to bylo dawno.
>
> I to jest straszne, bo jak widzę ludzi z wielkim stażem o wielkich
> nazwiskach motających się z rozlazłymi notebookami pełnymi badziewia
> fabrycznego i wirusów przekazywanych wzajemnie pendrivami, to mi słabo...
>
Ale czy to wina techniki cyfrowej? W/g mnie to nie technika, tylko
organizacja pracy. Nic nie stoii na pzreszkodzie aby reporter wysyłał do
redakcji surowe pliki a ich obróbką, selekcją i zabezpieczeniem (backupy)
zajmował się stosowny specjalista w redakcji - podobnie jak w czasach
analogowych. To tylko pracodawcy wyczuli w momencie wprowadzenia techniki
cyfrowej możliwość obcięcia kosztów przez przerzucenie dodatkowych zadań
obróbki i selekcji zdjęć na reportera co pozwoliło na uniknięcie zastąpienia
zwalnianych laborantów innymi specjalistami.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
202. Data: 2009-07-19 21:31:26
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Jan Rudziński" <j...@g...pl> napisał:
> >[...]
> > Analog też. Porównaj koszt zakupu nowego EOS-a 3 w jego najlepszych
czasach
> > z obecną ceną używanego - różnica pewnie bęzie podobna jak w pzrypadku
> > apaartaó cyfrowych... Czasy, gdy aparat fotograficzny był dobrą lokatą
> > kapitału skończyły się na wiele lat przed upowszechnieniem się aparatów
> > cyfrowych.
> >
>
> Leici analogowe trzymają cenę...
>[...]
Przykład bardzo niszowy - jaki procent sprzedanych pzrez ostatnie 20 lat na
świecie apaartów analogowych to te trzymające cenę Leici?
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
203. Data: 2009-07-19 21:36:18
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-07-19 23:23:25 +0200, "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> said:
> Ale czy to wina techniki cyfrowej? W/g mnie to nie technika, tylko
> organizacja pracy. Nic nie stoii na pzreszkodzie aby reporter wysyłał do
> redakcji surowe pliki a ich obróbką, selekcją i zabezpieczeniem (backupy)
> zajmował się stosowny specjalista w redakcji - podobnie jak w czasach
> analogowych. To tylko pracodawcy wyczuli w momencie wprowadzenia techniki
> cyfrowej możliwość obcięcia kosztów przez przerzucenie dodatkowych zadań
> obróbki i selekcji zdjęć na reportera co pozwoliło na uniknięcie zastąpienia
> zwalnianych laborantów innymi specjalistami.
Co nie zmienia faktu, że fotograf już nie jest tylko fotografem. Nie z
wyboru, a z przymusu.
Jak za komuny u nas. Chciałeś robić zdjęcia musiałeś wszystko robić sam.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
204. Data: 2009-07-19 21:41:59
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: "greenman" <e...@f...pl>
Użytkownik "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl> napisał
> "Janko Muzykant" <j...@w...pl> wrote:
>> greenman pisze:
>>> ale matryca A900 ma dynamike wieksza o ponad 1EV od prawie
>>> wszystkiego co jest na rynku.
>> No więc do obiektywnych różnic powodowanych większą osiągalną go dodamy większą
>> osiągalną dynamikę. Poza scenami wymagającymi owych możliwości nadal twierdzę, że
>> nie ujrzysz różnicy na hd.
> Ale i to jest (chyba) jakaś nowa wiara - sprawdziłem na DxO, do którego mam
> jeszcze zaufanie:
>[...]
> Hipoteza o najlepszości nie została potwierdzona, a co tu mówić o lepszości o
> 1EV? ;-)
Szkoda tylko, ze pominales taki malutki, drobniutki fakcik
i zrzymasz sie na informacje o wysokiej dynamice jpegow
(bo o takich plikach z A900 tu rozmawiamy) podajac statystyki
dotyczace dynamiki rawow - rozumiem, ze przez niedopatrzenie.
A poza tym, A900 w testach DxO stoi zadziwiajaco dobrze.
---
-
205. Data: 2009-07-19 21:46:09
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"JA" <marb67[beztego]@bb.home.pl> napisał:
> >> Nie ma.
> >> Ręka w górę kto nosi do labu rawy na karcie i robi odbitki w ciemno na
> >> podstawie tego, co zobaczył na ekranie z tyłu aparatu.
> >> Bardzo jestem ciekaw, ile osób się przyzna...
> >>
> > Cóż... ja bym czas spędzany przed monitorem przy dopracowywaniu zdjeć
> > porównywał raczej z czasem spędzanym w ciemni przy koreksie i
> > powiększalniku.
>
> Eej, zapędziłeś się.
> Pokaż mi fotografów ery analogowej (poza pasjonatami i żyjącymi w
> komunie), którzy swoje zdjęcia chemicznie obrabiali sami.
Cóż - wydaje mi się, ze gdzieś tak do połowy lat 90-tych większosć odbitek
czarno-białych w zakładach fotograficznych wykonywana była na miejscu. Filmy
czarno białe oparte na technice srebrowej też raczej sami wywoływali. A
amatorów posiadających własne ciemnie było wielokrotnie więcej niz obecnie.
> Praktycznie
> wszyscy jeżeli siła wyższa ich do tego nie zmuszała, oddawali swoje
> materiały w ręce laboranta. Nie ważne czy był to jego pracownik studia,
> czy inne nazwijmy to najemne miejsce. Pokaż mi obecnie, który z
> zawodowców oddaje rawy do dalszej obróbki. Nawet w dużych gazetach,
> gdzie są stada grafików, fotoreporterzy obrabiają je sami.
> [...]
Jak już pisałem kilka minut temu to nie kwestia techniki tylko organizacji
pracy. Pracodawcy dążąc do obniżki kosztów przerzucili ten obowiązek na
fotografów, a ci to zaakceptowali.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
206. Data: 2009-07-19 21:51:18
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: "greenman" <e...@f...pl>
Użytkownik "Janko Muzykant" <j...@w...pl> napisał
> greenman pisze:
>> Gdybysmy w obu mieli taki sam "film" byloby to oczywiste,
>> ale matryca A900 ma dynamike wieksza o ponad 1EV od prawie
>> wszystkiego co jest na rynku.
> No więc do obiektywnych różnic powodowanych większą osiągalną go dodamy większą
> osiągalną dynamikę. Poza scenami wymagającymi owych możliwości nadal twierdzę, że
> nie ujrzysz różnicy na hd.
Ale nie pakuj mnie w teoretyczne rozwazania tylko dlatego,
ze obejrzalem jakas prezentacje fotek z cieplych krajow
i pobawilem sie kilka razy jakims sprzetem, ktory okazal sie
o wiele lepszy od mojego 400d.
>> Poza tym, A900 ma niemal perfekcyjna ekspozycje
>> i taki sam AF, co ma bezaposredni wplyw na ilosc
>> poprawnych technicznie zdjec a o czym wszyscy tu zapominaja
>> tak jakby podstawowe problemy techniczne w fotografii nie istnialy!
>
> Zachwalasz już nie obraz, a jakość pracy aparatu. A na marginesie, perfekcyjną
> ekspozycję to ma ludzik patrzący na histogram. Automat tak mieć nie może, bo połowa
> zdjęć wychodziła by zbyt jasno albo zbyt ciemno.
Dywaguje tylko o przyczynach powstania takich a nie innych obrazow.
Prawidlowa ekspozycja ma tu jednak znaczenie, zwlasza kiedy
plik z aparatu rzucasz na telewizor bez obrobki
---
-
207. Data: 2009-07-19 21:53:42
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"greenman" <e...@f...pl> napisał:
> >
> > Cóż... biorąć pod uwagę, ze A900 to chyba najdroższa lustzranka Sony
> > spodziewałem się, ze jest pzreznaczona dla nieco bardziej wymagajacych
> > użytkowników. Ale - jeśli jest tak, jak pisze Greenman - pewnie myliłem
się
> > i docelowaym targetem dla tej lustzranki jest użytkownik o równie małej
jak
> > początkujacy wiedzy, ale grubszym portfelu.
>
> No bez przesady,
> ale fakt, ze jpgi robi zdecydowanie lepiej niz cokolwiek
> innego na rynku chyba o tym nie swiadczy?
Zdefiniuj na czym polega lepszość tych jpg-ów przy założeniu, że oglądane są
na telewizorze HD - bo o tym się toczy dyskusja. Jeśli na tym, że defaultowo
kolorystyka i wyostrzanie ustawione są tak, aby na telewizorze obraz
wyglądał atrakcyjnie dla przeciętnego oka - to jest to włąśnie dowód
ukierunkowania wyrobu na określoną grupę odbiorców.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
208. Data: 2009-07-19 21:58:12
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-07-19 23:15:13 +0200, de Fresz <d...@N...pl> said:
>>
>
> Tak, wyrzuciłem z 5 zdjęć z ponad 1000, bo miałem już je gruntownie
> przejrzane. I to tak zupełnie mimochodem, w czasie ich oglądania, nie
> była to stricte selekcja. Ale _nie musiałem_ tego robić - czy naprawdę
> tak trudno pojąć to wydawałoby się proste wyrażenie?
Ok. niech Twój diabeł będzie starszy.
>>
>
> Bez _własnego_. Wszedłem do punktu, dałem karty, za pół godziny
> odebrałem płyty, zawartość kart skasowałem. Na czymś te zdjęcia chyba
> trzeba trzymać? Co proponujesz zamiast DVD, które można wypalić w
> pierwszym lepszym punkcie za paręnaście zł/juro? Gliniane tabliczki?
> Faktem jest, że nie mając na miejscu WŁASNEGO komputera bez problemu
> mogłem z tymi zdjęciami coś zrobić - zgrać je na płytę czy przejrzeć w
> fotokiosku i od razu na miejscu zamówić odbitki. W zapyziałej, acz
> bardzo uroczej mieścinie, w środku Toskanii.
No to mi teraz powiedz, co z tymi płytami zrobiłeś po powrocie?
Ach byłbym zapomniał. Nie masz komputera. Będę wredny nie masz odtwarzacza DVD.
Nie możesz zrozumieć, że żeby cokolwiek zrobić ze zdjęciami z cyfrówki
musisz mieć dodatkowe szpeja? Albo chodzić po prośbie, albo płacić?
>>>
>
>>> Nie istnieje żaden sposób cyfrowej rejestracji czegokolwiek i obycie
>>> się bez kompa. A komp to maszyna i oprogramowanie.
>
> Tak jak nie istnieje analogowy sposób rejestracji obrazu i obycia się
> bez maszyn z chemią. Oczywiście masz jedną w domu?
Mam film (maszynę też, ale to ja mam, nie każdy musi). Na filmie widzę
to co widzę. Najczęściej są tam jakieś obrazki. Mogę bez niczego
własnymi oczami i przy pomocy światła słonecznego wybrać klatki do
powiększenia.
>>>
>
>> Bez problemu. Widzę co jest na negatywie i mogę zamówić odbitki. Mając
>> przyzwoitą lupę x5 za 20 zł, jestem w stanie odrzucić nie ostre. Do źle
>> naświetlonych i skadrowanych nie potrzebuję nawet lupy.
>
> No proszę, a dla mnie i dla większości znanych mi osób ocenianie
> autorytatywnie czegokolwiek na negatywie było zawsze pewnym problemem.
Ale jakim problemem. Widać czy ujęcie jest dobrze skadrowane. Widać czy
jest poprawnie naświetlone. Widać (przez lupę), czy jest ostre. Czego
więcej trzeba do oceny czy powiększać czynie powiększać?
>
>
>> Przeczytaj jeszcze raz dokładnie i ze zrozumieniem posty Jestera i mój
>> nt. komputerów, które tak czy siak są niezbędne. Potem przećwicz
>> proponowaną metodę bez komputera, a potem pogadamy.
>
> Przećwiczyłem. Nie będę tego pisał po raz kolejny, bo mi się już nie
> chce. Na marginesie dodam, że grono osób nie robiących na komputerze ze
> zdjęciami nic, poza ich oglądaniem jest cholernie liczne - ba, to
> przytłaczająca większość - podobnie jak ci nieużywający RAW-ów, manuala
> itepe.
Nie interesuje mnie "nic poza". Interesuje mnie "nic".
Żeby oglądać, trzeba mieć komputer o odpowiedniej mocy i z odpowiednim
systemem operacyjnym, żeby się dało soft odpalić. Albo przynajmniej
odtwarzacz DVD podłączony do TV. Gdzie dają za darmo komputery? Systemy
czasami można dostać, ale to raczej nie ta przytłaczająca większość ma
darmowe systemy. Ta przytłaczająca większość idzie do sklepu i kupuje
komputer. Kupuje i płaci, za komputer i system. Za friko mają takie
cwaniaki jak Ty (ja też), niestety to nie my jesteśmy tą przytłaczającą
większością.
Pisałem Ci już wcześniej. Mój w bardzo podeszłym wieku ojciec kupił
sobie cyfrówkę i dzięki temu dodatkowo wydał 500 zł. Tylko dla tego, że
ten stary komputer, który mu dzielnie służył, nie nadawał się do
zainstalowania programu do oglądania zdjęć dołączonego do aparatu.
Strzelę sobie w stopę. Można przeglądać zdjęcia na ekraniku aparatu.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
209. Data: 2009-07-19 22:10:10
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"greenman" <e...@f...pl> napisał:
> > "greenman" <e...@f...pl> napisał:
> >> Masz tam odpowiedz na pytanie -
> >> "jakie cyfrowki najlepiej wykorzystuja dobre szkla",
> >> co tam sie nie zgadza?
> >> A900 - LPH 2700
> >> D5000 - LPH 2200
> >> Skoro wg Ciebie D5000 lepiej wykorzystuje dobry obiektyw,
> >> to prosze uswiadom mnie - dlaczego 2200 LPH jest lepsze od 2700?
> >>
> > Zazwyczaj 2700 jest lepsze, ale... czy różnicę zauważysz przy oglądaniu
na
> > telewizorze HD (a takie właśnie było założenie co do sposobu prezentacji
> > zdjęć)?
>
> Zapewne nie zauwaze, tak samo jak nie zauwaze na laptopie 1024x768,
> ani nawet na 640x480, ale co to zmienia w odpowiedzi na pytanie:
> "jakie cyfrowki najlepiej wykorzystuja dobre szkla"?
> Albo w odpowiedzi na watpliwosc: "wiecej niz 20MP jest bez sensu"?
> - bo o tym byla mowa.
Wszystko zależy do jakiego celu. Do oglądania na monitorze lub telewizorze
HD jest bez sensu (przy obecnych możliwościach technicznych monitorów), do
wykonywania wysokiej jakości wydruków w wielkich formatach - ma sens.
>
> Nigdzie nie napisalem, ze wyzszosc Alfy wynika z rozdzielczosci matrycy,
> to tylko niektorzy fachowcy staraja sie tym sposobem sprowadzic sprawe
> do absurdu. Roznica jakosciowa na HD wynika najprawdopodobniej z ogolnych
> cech aparatu i matrycy - dobre ustawianie ekspozycji,
Twierdzisz, ze inne aparaty źle naświetlają? Może to zależy od umiejętności
obsługującego...
> najwyzsza ze wszystkich
> cyfrakow dynamika,
Tu już Ci w tym wątku ktoś odpowiedział - wcale nie jest najlepsza.
> lepsze algorytmy jpeg itp.
> Zreszta, ja widze tylko, ze jpegi Alfy sa wyraznie lepsze od 400d
> calkowicie niezaleznie od rozdzielczosci i bez uzdatniania w szopie...
>
Trudno mi się jednoznacznie wypowiadać nie widząc konkretnych jpg-ów, ale
przyczyn może być wiele - np. umiejętności obsługującego, czy sposób w jaki
poustawiał sobie w menu obróbkę jpg-ów w samym aparacie.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
210. Data: 2009-07-19 22:14:26
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: "greenman" <e...@f...pl>
Użytkownik "Jester" <j...@t...net.pl> napisał
> greenman wrote:
>> Użytkownik "Janko Muzykant"<j...@w...pl> napisał
>>> greenman pisze:
>>>> plikow, kiedy slajdy leza sobie spokojnie w pudelku
>>> No właśnie, one tam nie leżą sobie spokojnie tylko się starzeją.
>>
>> I to jest mocny i prawdziwy argument za cyfra!
>
> Ja mam czterdziestoletnie klisze, na których dziadek uczy mnie chodzić i
> dwudziestoletnie slajdy ORWO, które ni cholery nie chcą się rozlecieć,
Ja tez takie mam, ale jakosc juz nie ta sama...
---