-
1. Data: 2010-02-13 14:00:36
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Yans van Horn" <y...@n...spam> napisał w wiadomości
news:hl4k8q$q48$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Chodzi o zwykła, prostą przyczepnosć, choćby przy ruszaniu.
>
> Chyba jedynie przy ruszaniu na ekstremalnie śliśkiej nawierzchni i pod
> górę :-) Podasz inny przykład ? :-)
po co?
Wcale nie chodzi o ekstremalnie śliskie nawierzchnie, a po prostu
nieodśnieżoną polską drogę.
Zwykly snieg na drodze.
>
>> Masz silni z przodu, napęd na tył. Rozkład mas w okolicach 50%.
>> Przednionapędówka ma (zwykle) silnik z przodu, napęd na przód, rozklad
>> mas taki, ze oś napędzana jest bardziej obciążona.
>> To wlasnie powoduje, ze FWD na sliskiej nawierzchni lepiej w normalnym
>> ruchu sprawdzi sie duzo lepiej niz RWD.
>
> wiekszość FWD nie ma LSD natomiast wiele RWD tak i co wtedy ? :-)
nie wiem skąd te dane "nie wiele/wiele"
>
>> Ruszenie FWD na tej samej nawierzchni będzie efektywniejsze niż RWD -
>> podobnie z wyjeżdzaniem ze sniegu.
>
> Mogę się z Tobą założyć, że dynamiczniej uda się ruszyć RWD niż FWD o ile
> nie bedzie to przykład ekstremalnie śliskiej nawierzchni - czyli większość
> przypadków.
Mówimy o sniegu na drodze. Przyjmuje zakład :D
>
> Ponadto samochód nie powinien służyć jako pług - do jazdy w głębokim
> śniegu służą inne pojazdy lub po prostu zakładamy łańcuchy :-)
pewnie.
Moze być płytki, moze byc ubity, moze być oblodzony - nie ważne. Na każdej
śliskiej zimowej nawierzchni przecietny FWD i podobny przeciętny RWD
*ruszając* będzie sprawniejszy.
Stwierdzone oerganoleptycznie przez wszystkich, ktorzy mieli przyjemnosć
jeździć różnymi autami.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka
-
2. Data: 2010-02-13 15:25:35
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: Yans van Horn <y...@n...spam>
Kuba (aka cita) wrote:
>
> Użytkownik "Yans van Horn" <y...@n...spam> napisał w wiadomości
> news:hl4k8q$q48$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>>> Chodzi o zwykła, prostą przyczepnosć, choćby przy ruszaniu.
>>
>> Chyba jedynie przy ruszaniu na ekstremalnie śliśkiej nawierzchni i pod
>> górę :-) Podasz inny przykład ? :-)
>
> po co?
Ponieważ taki zdarza się rzadko w porównaniu z innymi :-)
> Wcale nie chodzi o ekstremalnie śliskie nawierzchnie, a po prostu
> nieodśnieżoną polską drogę. Zwykly snieg na drodze.
Czyli bierzemy w miarę równą, drogą z niewielkim nachyleniem na któej
zalega świeża warstwa kilku-kilkunastu cm śniegu ?
Ok, chętnię się przekonam :-)
>>> Masz silni z przodu, napęd na tył. Rozkład mas w okolicach 50%.
>>> Przednionapędówka ma (zwykle) silnik z przodu, napęd na przód,
>>> rozklad mas taki, ze oś napędzana jest bardziej obciążona.
>>> To wlasnie powoduje, ze FWD na sliskiej nawierzchni lepiej w
>>> normalnym ruchu sprawdzi sie duzo lepiej niz RWD.
>>
>> wiekszość FWD nie ma LSD natomiast wiele RWD tak i co wtedy ? :-)
>
> nie wiem skąd te dane "nie wiele/wiele"
Wystarczy policzyć :-) Powiedzmy szczerze, FWD stosuje się aby ciąć
koszty - LSD to dodatkowy koszt.
RWD stosuje się większości w samochodach z większą mocą czyli zarazem
droższych, gdzie zależy nam na
osiągach, gdzie % koszt LSD jest znacznie niższy.
Ostatnio trochę się to zmienia, ponieważ czysto mechaniczne LSD
zastępowane jest sterowanym elektroniką + hamulcami.
>>
>>> Ruszenie FWD na tej samej nawierzchni będzie efektywniejsze niż RWD -
>>> podobnie z wyjeżdzaniem ze sniegu.
>>
>> Mogę się z Tobą założyć, że dynamiczniej uda się ruszyć RWD niż FWD o
>> ile nie bedzie to przykład ekstremalnie śliskiej nawierzchni - czyli
>> większość przypadków.
>
> Mówimy o sniegu na drodze. Przyjmuje zakład :D
Przykład drogi opisałem wyżej. Teraż weźmy dwa samochody o podobnym
power/weight ratio.
U mnie jest to ~126km/tone
>>
>> Ponadto samochód nie powinien służyć jako pług - do jazdy w głębokim
>> śniegu służą inne pojazdy lub po prostu zakładamy łańcuchy :-)
>
> pewnie.
> Moze być płytki, moze byc ubity, moze być oblodzony - nie ważne. Na
> każdej śliskiej zimowej nawierzchni przecietny FWD i podobny przeciętny
> RWD *ruszając* będzie sprawniejszy.
Samo ruszane, czy rozpędzenie do określonej prędkości lub przejechanie
dystansu ? :-)
Możemy spróbować zrobić start na 100-200m :-)
> Stwierdzone oerganoleptycznie przez wszystkich, ktorzy mieli przyjemnosć
> jeździć różnymi autami.
Możemy spróbować. Narazie porównam ze znajomą prelude 2.2 vtec. Będzie
miała korzystniejszy stosunek mocy, ale da jakiś pogląd.
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
3. Data: 2010-02-13 16:17:05
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Yans van Horn" <y...@n...spam> napisał w wiadomości
news:hl6de9$ikq$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Kuba (aka cita) wrote:
>>
>> Użytkownik "Yans van Horn" <y...@n...spam> napisał w wiadomości
>> news:hl4k8q$q48$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>
>>>> Chodzi o zwykła, prostą przyczepnosć, choćby przy ruszaniu.
>>>
>>> Chyba jedynie przy ruszaniu na ekstremalnie śliśkiej nawierzchni i pod
>>> górę :-) Podasz inny przykład ? :-)
>>
>> po co?
>
> Ponieważ taki zdarza się rzadko w porównaniu z innymi :-)
Ale wątek, zdaje sie, zaczął sie wlasnie od zimowych warunków i sliskiej
naweirzchni na prostej drodze, wiec sie tego trzymam.
>
>> Wcale nie chodzi o ekstremalnie śliskie nawierzchnie, a po prostu
>> nieodśnieżoną polską drogę. Zwykly snieg na drodze.
>
> Czyli bierzemy w miarę równą, drogą z niewielkim nachyleniem na któej
> zalega świeża warstwa kilku-kilkunastu cm śniegu ?
> Ok, chętnię się przekonam :-)
zapraszam do Leszna
> RWD stosuje się większości w samochodach z większą mocą czyli zarazem
> droższych, gdzie zależy nam na
> osiągach, gdzie % koszt LSD jest znacznie niższy.
co nie znaczy, ze wystąpuje "czesto"
>
> Ostatnio trochę się to zmienia, ponieważ czysto mechaniczne LSD
> zastępowane jest sterowanym elektroniką + hamulcami.
Zgadza sie, ale to w naprawde nowszych autach. Mówmy o tym co jeździ po
drogach.
>>> Mogę się z Tobą założyć, że dynamiczniej uda się ruszyć RWD niż FWD o
>>> ile nie bedzie to przykład ekstremalnie śliskiej nawierzchni - czyli
>>> większość przypadków.
>>
>> Mówimy o sniegu na drodze. Przyjmuje zakład :D
Świetnie.
> Samo ruszane, czy rozpędzenie do określonej prędkości lub przejechanie
> dystansu ? :-)
> Możemy spróbować zrobić start na 100-200m :-)
Ruszenie do prędkości miastowych. Powiedzmy do 50km/h
>
>> Stwierdzone oerganoleptycznie przez wszystkich, ktorzy mieli przyjemnosć
>> jeździć różnymi autami.
>
> Możemy spróbować. Narazie porównam ze znajomą prelude 2.2 vtec. Będzie
> miała korzystniejszy stosunek mocy, ale da jakiś pogląd.
Moc tu ma mało do rzeczy. Bardziej wielkość auta.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka
-
4. Data: 2010-02-13 17:09:00
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: Yans van Horn <y...@n...spam>
Kuba (aka cita) wrote:
>
> Użytkownik "Yans van Horn" <y...@n...spam> napisał w wiadomości
> news:hl6de9$ikq$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Kuba (aka cita) wrote:
>>>
>>> Użytkownik "Yans van Horn" <y...@n...spam> napisał w wiadomości
>>> news:hl4k8q$q48$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>>
>>>>> Chodzi o zwykła, prostą przyczepnosć, choćby przy ruszaniu.
>>>>
>>>> Chyba jedynie przy ruszaniu na ekstremalnie śliśkiej nawierzchni i
>>>> pod górę :-) Podasz inny przykład ? :-)
>>>
>>> po co?
>>
>> Ponieważ taki zdarza się rzadko w porównaniu z innymi :-)
>
> Ale wątek, zdaje sie, zaczął sie wlasnie od zimowych warunków i sliskiej
> naweirzchni na prostej drodze, wiec sie tego trzymam.
Nadinterpretujesz trochę :-) 4-ty post w kolejności w wątku:
FilipKK:
"A tak na poważnie... To lewy pas służy do szybszej jazdy. Szkoda, że
jak spadnie śnieg jakoś nikt nie zjedzie z lewego pasa i wszyscy tę
regułę mają w poważaniu :) "
Czyli wiemy ze spadł śnieg - niewiemy zupełnie nic o tym czy leży na
drodze i w jakiej postaci. MZ w mieście najpewniej chodzi o błoto
pośniegowe. A to nie oznacza jeszcze że jest ślisko - przynajmniej w
istotny sposób.
>>> Wcale nie chodzi o ekstremalnie śliskie nawierzchnie, a po prostu
>>> nieodśnieżoną polską drogę. Zwykly snieg na drodze.
>>
>> Czyli bierzemy w miarę równą, drogą z niewielkim nachyleniem na któej
>> zalega świeża warstwa kilku-kilkunastu cm śniegu ?
>> Ok, chętnię się przekonam :-)
>
> zapraszam do Leszna
Leszno trochę daleko od Krakowa... ale może jakiś zlocik ? :-)
>> RWD stosuje się większości w samochodach z większą mocą czyli zarazem
>> droższych, gdzie zależy nam na
>> osiągach, gdzie % koszt LSD jest znacznie niższy.
>
> co nie znaczy, ze wystąpuje "czesto"
Napisałem, że wiele RWD je ma - co jest prawdą. I napewno jest tak
częściej niż w FWD w przypadku których rzadko który je ma.
Jeśli uważasz inaczej to podaj przykłady FWD posiadających.
>> Ostatnio trochę się to zmienia, ponieważ czysto mechaniczne LSD
>> zastępowane jest sterowanym elektroniką + hamulcami.
>
> Zgadza sie, ale to w naprawde nowszych autach. Mówmy o tym co jeździ po
> drogach.
DSC MKIII w BMW to już jest od 1998. A oznacza również wspomaganie przy
ruszaniu poprzez przyhamowanie ślizgającego się koła. Nowsze oznaczają
się jedynie większym wyrafiniowaniem.
>> Samo ruszane, czy rozpędzenie do określonej prędkości lub przejechanie
>> dystansu ? :-)
>> Możemy spróbować zrobić start na 100-200m :-)
>
> Ruszenie do prędkości miastowych. Powiedzmy do 50km/h
50km/h trudniej zmierzyć/porównać niż dystanś... zatem proponue dystans :-)
>>> Stwierdzone oerganoleptycznie przez wszystkich, ktorzy mieli
>>> przyjemnosć jeździć różnymi autami.
>>
>> Możemy spróbować. Narazie porównam ze znajomą prelude 2.2 vtec. Będzie
>> miała korzystniejszy stosunek mocy, ale da jakiś pogląd.
>
> Moc tu ma mało do rzeczy. Bardziej wielkość auta.
Musimy brać oczywiście auta o zbliżonej masie. U mnie ok. ~1.5t
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
5. Data: 2010-02-13 21:21:33
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Yans van Horn" <y...@n...spam> napisał w wiadomości
news:hl6jg5$lic$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> zapraszam do Leszna
>
> Leszno trochę daleko od Krakowa... ale może jakiś zlocik ? :-)
No zapraszam
Omega Klub Polska Czaplinek - 28-30 maj 2010r.
Tyle, ze od krakowa to jeszcze dalej..
>
> DSC MKIII w BMW to już jest od 1998. A oznacza również wspomaganie przy
> ruszaniu poprzez przyhamowanie ślizgającego się koła. Nowsze oznaczają się
> jedynie większym wyrafiniowaniem.\
no dobra, przyznaje racje. Omega BFL nawet taki miala.
>
> 50km/h trudniej zmierzyć/porównać niż dystanś... zatem proponue dystans
> :-)
Moze byc gorzej.
Mi głównie chodzi o ruszanie z miejsca, co w mieście/na skrzyżowaniach jest
dość newralgiczne.
>>
>> Moc tu ma mało do rzeczy. Bardziej wielkość auta.
>
> Musimy brać oczywiście auta o zbliżonej masie. U mnie ok. ~1.5t
no to mialem na mysli mówiąc o "wielkości"
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka