eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Przebijam wszystko;-)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 78

  • 71. Data: 2015-08-22 01:23:53
    Temat: Re: Przebijam wszystko;-)
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:55d7606e$0$8388$65785112@news.neostrada.pl...
    >>dziś, jak mam na dekoderze, grubo ponad 102.
    >
    > Za komuny to niekoniecznie, bo wiecie - ten wsad dewizowy itp.

    Jednak twórcy musieli się nieco mocniej postarać. Dziś wystarczy pierdnąć i
    beknąć, puścić przez modulador/wokoder i już narodek skacze z podniecenia :P

    >
    > Ale jeszcze tak z ~5 lat temu to mam wrazenie, ze program byl ciekawszy -
    > teraz faktycznie - coraz czesciej "nie ma co ogladac".

    Jest, jest, tylko problem w tym, że o, mój program... i po raz enty oglądasz
    "tę panią co sobie powiększyła/zmniejszyła cyce", rzygasz już skądinąd
    pysznym torcikiem, ale pokazywanym po raz nieprzeliczalny, po protu to samo,
    to samo, to samo, żeby chociaż coś nowego.

    >
    > A moze my po prostu dziwni jestesmy - telewizje sie przeciez o zabijaja o
    > ogladalnosc, a my nie chcemy ogladac tych tancow, spiewow amatorskich,
    > seriali bez konca itp :-)

    Tańce i śpiewy... ładniej tańczą w szpitalu chodzy na t.św. Wita, a śpiewają
    pijaczki, bekając przy okazji. Wprawdzie coraz częściej zdarza się, że w
    danym konkursie uczestniczy ktoś, kto ma pojęcie o tym, co robi i umie to,
    ale, kicz kicza kiczem kiczowato pogania.
    Niech zrobią jakiś porządny program "jak to działa", tytuł nie do końca
    przypadkowy, ale bez ścisłego zwiazku z programem obecnie nadawanym. Czy to
    formuła, czy to co, ale często odnoszę wrażenie, że nikt tego zbyt poważnie
    nie konsultuje. Już nie liczę na Kurka i Kamińskiego, bo oni, wiadomo, nie
    żyją. Nawet tych, co zaraqz po nich jakoś próbowali coś nam pokazywać, też
    już nie widuję. A dziś... To subiektywne odczucie i być może komuś bardziej
    będzie pasować obecny sposób prowadzenia programów. W sumie już wolałbym
    chyba ASłodowego z jego bardziej niż skromnym warsztatem, bo dla mnie
    średnio wiarygodnie wyglądał, ale przynajmniej miało to (wtedy to tak
    odbierałem) jakby to powiedzieć, jakiś poziom, wizerunek...
    Seriale... porzygać się można było, jeśli Janosika się w kilku miejscach
    widziało naraz, pierwszy raz oglądałem w '74, a w ostatnich 5 latach chyba w
    5 różnych kanałach leciało to niemal równolegle. Może weźmy zróbmy 20
    programów TVP, niech dziennik leci conajmniej w 5 odsłonach przesuniętych w
    czasie, jakiś dupowaty teledurniej kalibru "gdzie Doda ma swoich antyfanów".
    I jeszcze chcą, bym za to płacił, nie wystarczają im te pojebane reklamy
    traktujące odbiorców jak idiotów.
    To ja już wolę wyjść z psem na spacer i sfotografować jakiegoś owada na
    kwiatku, czy sam kwiatek, są fotki na moim profilu w NK, niebawem wrzucę
    kilka nowych.

    --
    Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
    896510439 896126048 222478125 222478457 814605444 717857100 222478205


  • 72. Data: 2015-08-22 13:22:33
    Temat: Re: Przebijam wszystko;-)
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Sat, 22 Aug 2015 01:23:53 +0200, "ACMM-033" <v...@i...pl>
    wrote:
    > Niech zrobią jakiś porządny program "jak to działa", tytuł nie do
    końca
    > przypadkowy, ale bez ścisłego zwiazku z programem obecnie
    nadawanym. Czy to
    > formuła, czy to co, ale często odnoszę wrażenie, że nikt tego zbyt
    poważnie
    > nie konsultuje. Już nie liczę na Kurka i Kamińskiego, bo oni,
    wiadomo, nie
    > żyją. Nawet tych, co zaraqz po nich jakoś próbowali coś nam
    pokazywać, też
    > już nie widuję.

    Fenomem K&K nie polegał na tym, że oni "coś pokazywali", tylko na
    tym, że dyskutowali. Formułą było starcie sceptyka i entuzjasty
    (zamieniając się czasami w tych rolach). Oczywiście dyskusja jest
    wtedy ciekawa, gdy oboje mają w danym temacie coś sensownego do
    powiedzenia. Znasz jakiś współczesny program popularno-naukowy o
    takiej formule? Dzisiaj tylko albo jeden gada (czasami głupoty i nie
    ma komu podać kontrargumentów), albo to jest wywiad z jednym, który
    też gada głupoty a prowadzący tylko tego pasywnie słucha.
    Pewną jaskółką był pod koniec lat 90 ub. w. program
    przyrodniczo-naukowy p.t. "Zwierzozbliżenia". Dr Kruszewicz z innym
    naukowcem (nazwiska nie pomnę) prowadzili dyskusję podobną do tej w
    Sondzie. Niestety program był realizowany w dziwnej surrealistycznej
    formie mieszanki pantonimy i teatru, co moim zdaniem utrudniało
    odbiór bardzo ciekawej dyskusji.

    Dzisiaj jedynym takim "programem" z ciekawą dyskysją to tylko usenet.

    Swoją drogą ciekawe czy gdyby nie wypadek, to czy K&K utrzymali by
    do dziś tą formę dyskusji i scierania się argumentów za i przeciw.
    Czy by ulegli i dali się wyprzedzić "postępowi technoligicznemu"
    przez co ich pogram stał by się jedynie pasywną tubą głoszącą puste
    komunikaty typu "producent X wyprodukował kolejny rewolucyjny
    smartfon".

    --
    Marek


  • 73. Data: 2015-08-22 16:52:17
    Temat: Re: Przebijam wszystko;-)
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "Marek" <f...@f...com> napisał w wiadomości
    news:almarsoft.5674097621324721439@news.neostrada.pl
    ...
    > Fenomem K&K nie polegał na tym, że oni "coś pokazywali", tylko na tym, że
    > dyskutowali. Formułą było starcie sceptyka i entuzjasty

    Ależ tak!

    > (zamieniając się czasami w tych rolach). Oczywiście dyskusja jest wtedy
    > ciekawa, gdy oboje mają w danym temacie coś sensownego do

    Ergo - muszą mieć choć blade pojęcie o tym, "co macają".

    > powiedzenia. Znasz jakiś współczesny program popularno-naukowy o takiej
    > formule? Dzisiaj tylko albo jeden gada (czasami głupoty i nie

    Żadnego. Najwyżej jakieś namiastki, do których nie ma sterowania - jak
    organizm człowieka, któremu wypadek naruszył rdzeń kręgowy i mózg nie jest w
    stanie wysterować procesów w poszczególnych organach.

    > ma komu podać kontrargumentów), albo to jest wywiad z jednym, który też
    > gada głupoty a prowadzący tylko tego pasywnie słucha.

    Oj, czasem potrafią babulić takie kocopoły, że aż strach.

    > Pewną jaskółką był pod koniec lat 90 ub. w. program przyrodniczo-naukowy
    > p.t. "Zwierzozbliżenia". Dr Kruszewicz z innym naukowcem (nazwiska nie
    > pomnę) prowadzili dyskusję podobną do tej w Sondzie. Niestety program był
    > realizowany w dziwnej surrealistycznej formie mieszanki pantonimy i
    > teatru, co moim zdaniem utrudniało odbiór bardzo ciekawej dyskusji.

    Kojarzę, o przyrodzie. Rzeczywiście, wyglądało to dziwnie sztucznie, ale,
    można było trafić na "o, jaka fajna biedronka", "jaka piękna wiewiórka",
    "jak ładnie świergoli ten ptaszek". Ten drugi miał OIDP na imię Tomasz,
    nazwisko mi umknęło i widywałem go w programach przyrodniczych, gdzie
    dyskutował z jakimiś naukowcami, tym swoim śmiesznym głosem, już bez dra
    Kruszewicza.
    Zastanawiam się, bo to kwestia gustu, gdyby do tego duetu dołaczyć AWajraka,
    który chyba jest teżś dziennikarzem i zna się na przekazie słownym.

    > Dzisiaj jedynym takim "programem" z ciekawą dyskysją to tylko usenet.

    Tyle, że w dzisiejszej postaci został niemalże zabity przez szajs-serwisy
    typu FB, na szczęście nie wszyscy ulegli modzie.

    > Swoją drogą ciekawe czy gdyby nie wypadek, to czy K&K utrzymali by do dziś
    > tą formę dyskusji i scierania się argumentów za i przeciw. Czy by ulegli
    > i dali się wyprzedzić "postępowi technoligicznemu" przez co ich pogram
    > stał by się jedynie pasywną tubą głoszącą puste komunikaty typu "producent
    > X wyprodukował kolejny rewolucyjny smartfon".

    Ja myślę, że jeśli to byli ludzie z klasą, to nawet tego śmiardfona by tak
    pokazali, że współcześni też by walili koparami w podłogę, jak my 30-35 lat
    temu... Tak jak każdy fotograf ci powie, że dobrym oświetleniem można bardzo
    poprawić rezultat zdjęcia, a złym, spierd...niczyć najpiękniejsze miejsce,
    najładniejszy obiekt.
    Pamiętam, jak w '77 byłem na rehabilitacji w sanatorium (STOCER), to
    wieczorami (ok. g. 22...) w takim gównianym telewizorku, Junost, ale nie
    402b, oglądało się właśnie Sondę, co mi szczególnie utkwiło w pamięci. Jak
    znacznie później prześledziłem kalandarium, to były akurat poczatki
    programu, niecały rok po starcie projektu. Kojarzycie dzień, zapowiadany
    jako "Studio 2 cały dzień w rękach Sondy", gdzie nasi redaktorzy
    przedstawiali współczesną technikę... mnie szczególnie kojarzy się pewien
    element, gdzie był sobie program, do odtwarzania portretu człowieka, z
    oczywiście wiadomym skutkiem - portret był zupełnie do nikogo niepodobny -
    była to rysowanka, podobna w efekcie do Spectrumowskiej zabawy z komendami
    PLOT i DRAW, czy zabawy z żółwiem w LOGO w ramach początków nauki
    programowania... a zabawa była przednia. Podawało się chyba wzrost, płeć,
    wagę, wiek, coś jeszcze bylo, mrocznie mi pamięć mówi, że parametrów było
    5-7, a może i więcej... Komputer "wyliczał" portret i rysował go na zielonym
    ekranie... Szkoda, że to był tylko tej jedyny raz, a przynajmniej na takim
    poziomie.

    --
    Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
    896510439 896126048 222478125 222478457 814605444 717857100 222478205


  • 74. Data: 2015-08-23 12:18:24
    Temat: Re: Przebijam wszystko;-)
    Od: Maciek <m...@p...com>

    Użytkownik Marek napisał:
    > Swoją drogą ciekawe czy gdyby nie wypadek, to czy K&K utrzymali by
    > do dziś tą formę dyskusji i scierania się argumentów za i przeciw. Czy
    > by ulegli i dali się wyprzedzić "postępowi technoligicznemu" przez co
    > ich pogram stał by się jedynie pasywną tubą głoszącą puste komunikaty
    > typu "producent X wyprodukował kolejny rewolucyjny smartfon".
    >

    W 1989 roku planowali zakończyć produkcję Sondy. Mieli pomysł na coś
    innego ale już nie zdążyli. Nowe programy miały dotyczyć finansów,
    zachodzących wtedy przemian ustrojowych, biznesu itd. Nic nie wiem na
    temat formy programu.

    Współczesny widz jest zidiociały i nie przełknie czegoś w stylu Sondy,
    gdzie trzeba myśleć. Poza nielicznymi wyjątkami. To co jest produkowane,
    odzwierciedla zapotrzebowanie odbiorcy. Gdyby ludzie tego nie
    oglądali, to nie byłoby kolejnych produkcji w stylu "Jak oni wymiotują".
    Zależność jest prosta. Wypełniacz antenowy ma zatrzymywać widza pomiędzy
    blokami reklamowymi. Prowadzący musi mieć osobowość, czyli odpowiednio
    odjechany wygląd i koniecznie niech obraża rozmówcę - np. Wojewódzki.
    Inaczej słupki spadną. Widz taki jest i tego chce. Jeżeli mam brud w
    domu, to się tego wstydzę i sprzątam ale całkiem sporo ludzi zaprosi TV
    do siebie i pokaże swój syf w jakiejś "perfekcyjnej pani..." No chyba że
    to są również ustawki w stylu usterki, czy innych paradokumentów.
    Jeżeli są programy popularno naukowe, to koniecznie na końcu musi być
    demolka, show. Dziwię się, że nadal jest produkowany teleturniej "1 z
    10", prowadzony przez p. Sznuka kulturalnie i bez wygłupów. Jeżeli
    dowiem się, że ze względu na słabą oglądalność będzie zdjęty z anteny,
    to będzie dla mnie znak totalnego upadku TV.


  • 75. Data: 2015-08-24 01:07:47
    Temat: Re: Przebijam wszystko;-)
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Sun, 23 Aug 2015 12:18:24 +0200, Maciek <m...@p...com> wrote:
    > Współczesny widz jest zidiociały i nie przełknie czegoś w stylu
    Sondy,
    > gdzie trzeba myśleć. Poza nielicznymi wyjątkami.

    Czy ja wiem czy tak można generalizować, jest np. kanał Planete, tam
    trzymają formę.

    --
    Marek


  • 76. Data: 2015-08-24 02:48:11
    Temat: Re: Przebijam wszystko;-)
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "Maciek" <m...@p...com> napisał w wiadomości
    news:55d99df3$0$8368$65785112@news.neostrada.pl...
    > Współczesny widz jest zidiociały i nie przełknie czegoś w stylu Sondy,
    > gdzie trzeba myśleć. Poza nielicznymi wyjątkami. To co jest produkowane,

    A mnie się bez takiego myślenia cholernie nudzi. Rzygam już programami "dla
    debili".

    > odzwierciedla zapotrzebowanie odbiorcy. Gdyby ludzie tego nie oglądali,
    > to nie byłoby kolejnych produkcji w stylu "Jak oni wymiotują".

    Ja to nazywam "jak oni bekają". MBTM nazywam Must be the farting tylko
    pierdzenie, wyrażam w ten sposób, nie ukrywam, pogardę dla kiczu.

    > Zależność jest prosta. Wypełniacz antenowy ma zatrzymywać widza pomiędzy
    > blokami reklamowymi. Prowadzący musi mieć osobowość, czyli odpowiednio

    Dla mnie osobowość, to np. wspomniany przez ciebie niżej T.Sznuk, czy choćby
    dyskudowany duet K&K. QbaW może mieć co najwyżej "charyzmę", ale mówię wam,
    kiedyś palcowałem przy kompie i usłyszałem jego dysputy z Maleńczukiem, to
    zapytałem głośno coś w stylu "czy widział ktoś pojebów gorszych, niż oni?"
    Poziom rozmowy był daleko niżej mułu na dnie rowu Mariańskiego.

    > odjechany wygląd i koniecznie niech obraża rozmówcę - np. Wojewódzki.

    Ja bym mu chyba przypierdolił.

    > Inaczej słupki spadną. Widz taki jest i tego chce. Jeżeli mam brud w domu,
    > to się tego wstydzę i sprzątam ale całkiem sporo ludzi zaprosi TV do
    > siebie i pokaże swój syf w jakiejś "perfekcyjnej pani..." No chyba że to
    > są również ustawki w stylu usterki, czy innych paradokumentów.

    Ja myślę, że jeśli ktoś ma z tym naprawdę problem, to nie sprasza osób z
    zewnątrz.

    > Jeżeli są programy popularno naukowe, to koniecznie na końcu musi być

    Wiesz... nawet takie coś można zrobić z klasą, jeśli dzięki temu widz
    rzeczywiście wzbogaci swoją wiedzę. Ale jeśli to jest (faktycznie, nazbyt
    często) na zasadzie "ale pierdolnęło", to eufemistycznie powiem, że trąca
    kiczem...

    > demolka, show. Dziwię się, że nadal jest produkowany teleturniej "1 z 10",
    > prowadzony przez p. Sznuka kulturalnie i bez wygłupów. Jeżeli

    Zgadza się.

    > dowiem się, że ze względu na słabą oglądalność będzie zdjęty z anteny, to
    > będzie dla mnie znak totalnego upadku TV.

    Wystarczy, że trącająca myszką Wielka Gra już zeszła... a tu nie wystarczyło
    poczytać Wikipedii, nawet, jeśli by wówczas była w dzisiejszej postaci, za
    mało wiedzy w Wiki. Może pani Stasia naraziła się jakiejś nowoczesnej
    szczylówie... Bowiem p. Stanisława np. nie puszczała do swojego programu
    dziewczyn z odkrytym brzuchem, ohydna moda poprzedniej dekady, może jakaś
    psita nie chciała brzusia zakryć, swego oponiastego, a była to np. córusia
    jakiegoś ważnego telewizyjnego kacyka, który wqrvił się i program zdjął,
    bądź spowodował zdjęcie.
    Dobranockę dzieciom zdjęli, by dawać w to miejsce kolejny do urzygu juz
    program o pichceniu jakiegoś papu (teraz to chyba co innego jest).
    Tzw. "wartości" upadły, TV już dawno praktycznie upadła. Może rzeczywiście
    jeszcze nie totalnie, ale już prawie trupem leży.

    --
    Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
    896510439 896126048 222478125 222478457 814605444 717857100 222478205


  • 77. Data: 2015-08-24 02:48:44
    Temat: Re: Przebijam wszystko;-)
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "Marek" <f...@f...com> napisał w wiadomości
    news:almarsoft.7505726379326532579@news.neostrada.pl
    ...
    > On Sun, 23 Aug 2015 12:18:24 +0200, Maciek <m...@p...com> wrote:
    >> Współczesny widz jest zidiociały i nie przełknie czegoś w stylu
    > Sondy,
    >> gdzie trzeba myśleć. Poza nielicznymi wyjątkami.
    >
    > Czy ja wiem czy tak można generalizować, jest np. kanał Planete, tam
    > trzymają formę.

    Nie każdy go ma...

    --
    Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
    896510439 896126048 222478125 222478457 814605444 717857100 222478205


  • 78. Data: 2015-08-24 11:06:53
    Temat: Re: Przebijam wszystko;-)
    Od: Maciek <m...@p...com>

    Użytkownik Marek napisał:
    > On Sun, 23 Aug 2015 12:18:24 +0200, Maciek <m...@p...com> wrote:
    >
    >> Współczesny widz jest zidiociały i nie przełknie czegoś w stylu
    >
    > Sondy,
    >
    >> gdzie trzeba myśleć. Poza nielicznymi wyjątkami.
    >
    >
    > Czy ja wiem czy tak można generalizować, jest np. kanał Planete, tam
    > trzymają formę.
    >


    Zasadniczo pisząc "nieliczne wyjątki" miałem na myśli widzów. Planete
    faktycznie jest ciekawy i dość krytycznie nastawiony do otaczającego nas
    świata ale czasami mam wrażenie, że przegina w stronę ekooszołomów,
    lewactwa. Po prostu trzeba krytycznie odsiewać propagandę.
    Jednak gdybym miał zrezygnować z kanałów Discovery albo Planete, to
    pozbyłbym się sieczki i powtórki na powtórce z Discovery.

strony : 1 ... 7 . [ 8 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: