eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingProśba o radę : programista bez dyplomu ? › Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
  • Data: 2010-08-15 10:34:02
    Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Segmentation Fault <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 08/15/2010 11:57 AM, Maciej Sobczak wrote:
    > On 15 Sie, 09:24, "slawek" <s...@h...pl> wrote:
    > Zalety są takie:
    > 1. Nie trzeba kończyć studiów, żeby zdać ten egzamin. Jest to szansa
    > dla samouków oraz ludzi, którzy z wielu różnych powodów nie mogli
    > studiować lub studiów skończyć. Przypominam, że właśnie tak się zaczął
    > ten wątek.

    Teraz też tak jest. Brak regulacji równe szanse. Możesz kierować
    się tym czy i jaki ktoś ma dyplom, lub nie. Twoja decyzja.

    > 2. Nie ma problemu, że dyplomy różnych uczelni zdobywa się z różnym
    > wysiłkiem (dzisiejszy problem: magister magistrowi nierówny).

    Teraz zamiast państwowego, możesz taki egzamin przeprowadzić w swojej
    firmie. I Twoja firma za niego zapłaci. Dlaczego właściciel warsztatu
    samochodowego ma płacić za Twoje rekrutacje?
    A może kandydat ma zapłacić za egzamin? Jeśli go stać? No to spróbuj w
    swojej firmie wprowadzić system rekrutacji, za który płaci kandydat ;)
    To chyba nawet nielegalne.

    > Moje pytania:
    > 1. Co tu jest źle?
    > 2. Czym to się różni od prawa jazdy? Jakoś nikt nie marudzi, że na
    > prawko trzeba zdać państwowy egzamin. Chciałbyś, żeby w tej dziedzinie
    > obowiązywał "wolny rynek"?

    Prawo zabrania jeździć samochodami ludziom bez prawa jazdy. Dlaczego
    zabrania oczywiste. Skoro reguluje, to kontroluje przydzielanie pozwoleń
    na prowadzenie pojazdów.


    > Uwaga: w jakimś stopniu rolę takich centralnych egzaminów pełnią
    > obecnie certfikaty branżowe (Oracle, Cisco, itd.), ze *wszystkimi*
    > punktami powyżej. To naprawdę nie jest nowy pomysł. Problem tylko w
    > tym, że certyfikaty komercyjne mają komercyjne (marketingowe) cele i
    > to prowadzi do wypaczeń.

    Tak. A szkolenia "do certyfikatu" i procesy certyfikacji są istotnymi
    pozycjami w budżetach firm certyfikujących. Po stronie przychodów. Więc
    co, certyfikacja organizowana przez państwo miała by być ukrytym
    "podatkiem od pisania programów"? A może powinna być utrzymywana z
    budżetu, "składka na procesy rekrutacji programistów"?

    Zauważ, że certyfikaty niczego nie regulują. Firma może od Ciebie
    wymagać certyfikatu bądź nie. Musi sama zadecydować, które certyfikaty
    są dobra a które nie koniecznie. Tak jak z dyplomami uczelni ;)

    Acha - no i może jeśli taki "globalny" system certyfikacji programistów
    jest potrzebny, to warto zainwestować w firmę wydającą po prostu
    certyfikaty dla programistów? Po co tu państwo?

    >> Nota bene, podobnie jest z aktorami, tj. aktorkami nawet bardziej. Uczy się
    >> taka w Wyższej Szkole Aktorskiej im. Kogoś przez wiele lat, kończy ją z
    >> wysoką notą i nic. Bo z reguły jako smerfetki i tak grają nie-aktorki bez
    >> dyplomu, za to z innymi walorami, napiszmy że to "talent".
    >
    > Branża rozrywkowa ma swoje prawa. Branża finansowa czy systemy
    > sterowania mają swoje. Nie widzę zalety w tym, aby branża finansowa
    > działała według takich samych praw, jak branża rozrywkowa.
    >

    Ta, M jak Miłość i Gwiazdy Tańczą na Lodzie....
    Dlatego właśnie abonament TV to podatek od braku smaku ;)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: