eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingProśba o radę : programista bez dyplomu ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 262

  • 1. Data: 2010-08-04 21:51:20
    Temat: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Student <a...@o...pl>


    Jakie są szanse na znalezienie pracy w branży, "programistycznej" bez
    dyplomu wyższej uczelni ? Studiowałem na jednym z lepszych wydziałów,
    pozaliczałem dosyć sporo przedmiotów, teraz spier****łem sobie rok
    kompletnie nie z własnej winy. Na studia zaoczne w jakieś głupiej
    Wyższej Wylkowijskiej Szkole Zarzadzania i Informatyki szkoda mi czasu i
    pieniędzy.

    Teraz czy jakiś pracodawca zechce ze mną rozmawiać, jeżeli jestem
    drop-outem, ale chodzi mi też o taką pracę rozwojową , a nie dłubanie
    jakiś banerów we flash-u :D. Rozmawiać , w tym sensie , że zaprosi mnie
    chociaż na rozmowę kwalfikacyjną ...

    Dalej, czy jakieś ukończone projekty w dziedzine freelancing-u coś mi
    dadzą ?

    Słyszałem, że np. praca przy projektach, ukonczonych, chociazby
    opensourcowych takich jak na sourceforge'u daje bardzo dużo, ale co z
    tego skoro na razie nie mam dyplomu :(

    Pewnie szanse są znikome, bo w dziale kadr każdej większej firmy pracują
    ludzie po zarządzaniu etc. i oni mają własne procedury z góry co mają
    robić ....


  • 2. Data: 2010-08-04 22:07:49
    Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2010-08-04 23:51, Student wrote:
    > Jakie są szanse na znalezienie pracy w branży, "programistycznej" bez
    > dyplomu wyższej uczelni ?

    Całkiem spore. W jednej z niedużych firm we Wrocku o niego nie pytają
    _nigdy_. Być może dlatego ze szefem grupy programistów jest osoba z
    wykształcenia hitoryk sztuki czy jakos tak ;)

    > że zaprosi mnie
    > chociaż na rozmowę kwalfikacyjną ...

    Jeśli pracodawca odsiewa ludzi na podstawie tylko papierków ze studiów to:

    a) to tępy marketoid z HH

    b) firma nie jest godna *twojej* uwagi

    > Słyszałem, że np. praca przy projektach, ukonczonych, chociazby
    > opensourcowych takich jak na sourceforge'u daje bardzo dużo, ale co z
    > tego skoro na razie nie mam dyplomu :(

    Trochę da. Może troche da probka swojego kodu. Napisz coś fajnego (pod
    profil firmy), żeby ładne było ale krótkie. To lepsze niż pare papierkow
    ze studiów. W końcu studia kończą *też* idioci i karierowicze.

    Niestety ostatecznym parametrem jest *doswiadczenie*. Jak już sie je ma
    reszta nie ma znaczenia ;)

    > Pewnie szanse są znikome, bo w dziale kadr każdej większej firmy pracują
    > ludzie po zarządzaniu etc. i oni mają własne procedury z góry co mają
    > robić ....

    Więc celuj w firmy gdzie rekrutacją zajmuje się bezposrednio zespół
    programistów. Jeśli się spodobasz to nikt w papiery nie będzie Ci zaglądał.

    Zam przykłady ludzi którzy nie dali rady zrobic mgr i maja tylko
    inż./lic. bo pracują w firmie i nie maja czasu na pierdoły. Niektórzy
    dla wlasnej satysfakcji dorabiają mgr na zaocznych, ale często bez
    żadnego przekonania w sens ogólny poza satysfakcją.


  • 3. Data: 2010-08-05 03:46:10
    Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Jacek <a...@o...pl>

    Bitelsi nie mili ukonczonych zadnych szkol muzycznych:)


  • 4. Data: 2010-08-05 05:17:49
    Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Maciej Pilichowski <P...@g...com>

    On Wed, 04 Aug 2010 23:51:20 +0200, Student <a...@o...pl> wrote:

    >Jakie s? szanse na znalezienie pracy w branży, "programistycznej" bez
    >dyplomu wyższej uczelni ?

    Duzo mniejsze niz z dyplomem. Jasne, ze raz na jakis czas trafia sie
    porzadniejsza firma szukajaca ludzi, ale na ogol tak to nie wyglada --
    zgloszenia sa odsiewane bardzo szybko na podstawie w sumie blahych
    rzeczy.

    Nie rzecz w tym, ze Ty jestes beznadziejnie kiepski, tylko po co
    rozmawiac z Toba, skoro sa lepsi kandydaci?

    > Studiowałem na jednym z lepszych wydziałów,
    >pozaliczałem dosyć sporo przedmiotów, teraz spier****łem sobie rok

    >Teraz czy jaki? pracodawca zechce ze mn? rozmawiać, jeżeli jestem
    >drop-outem,

    Sekunda, wyleciales z uczelni czy tez masz rok w plecy? Bo to sa dwie
    rozne rzeczy.

    > ale chodzi mi też o tak? pracę rozwojow? ,

    Zapomnij. Takiej pracy jest niewiele i wymagania sa wyzsze.

    >a nie dłubanie
    >jaki? banerów we flash-u :D.

    Wlasnie taka. Bo tu liczy sie to, ze jestes tani chetny i masz juz
    zrealizowane 2-3 projekty z sensem.

    >Dalej, czy jakie? ukończone projekty w dziedzine freelancing-u co? mi
    >dadz? ?

    Przede wszystkim. Doswiadczenie jest jeszcze wazniejsze niz dyplom (i
    to duzo).

    >Słyszałem, że np. praca przy projektach, ukonczonych, chociazby
    >opensourcowych takich jak na sourceforge'u daje bardzo dużo, ale co z
    >tego skoro na razie nie mam dyplomu :(

    Jezeli bedziesz mial ogromne doswiadczenie, to mozesz miec i skonczona
    tylko podstawowke. Rzecz w tym, ze czas sie nie kompresuje, to
    doswiadczenie zdobedziesz za 10 lat, a do tej pory cos trzeba ze soba
    zrobic, nieprawdaz?

    >Pewnie szanse s? znikome, bo w dziale kadr każdej większej firmy pracuj?
    >ludzie po zarz?dzaniu etc. i oni maj? własne procedury z góry co maj?
    >robić ....

    Kadry sa przyjecia i wykonania "zlecenia" szefa danego dzialu. Jak
    szef mowi -- szukamy hippisa do dzialu IT, to ma byc hippis i kadrom
    nic do tego.

    milego dnia, hej

    --
    Moja wyprzedaz wszystkiego: ksiazki, plyty, filmy.
    http://www.garaz.pol.pl/


  • 5. Data: 2010-08-05 07:27:05
    Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Mariusz Marszałkowski <m...@g...com>

    On 4 Sie, 23:51, Student <a...@o...pl> wrote:
    > Jakie są szanse na znalezienie pracy w branży, "programistycznej" bez
    > dyplomu wyższej uczelni ? Studiowałem na jednym z lepszych wydziałów,

    Nigdy nie pytali mnie papier, przynajmniej nie pamiętam, zawsze
    ważniejsze
    było co robiłem, czy zrobię, za ile, jaka odpowiedzialność, itd.
    Kiedyś
    próbowałem chwalić się dyplomami, teraz większość moich
    zleceniobiorców
    nie ma pojęcia jakie mam wykształcenie. Ale dobrą uczelnie oczywiście
    polecam
    ukończyć.

    Pozdrawiam


  • 6. Data: 2010-08-05 10:57:24
    Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>

    Sebastian Biały wrote:
    > On 2010-08-04 23:51, Student wrote:
    >> Jakie są szanse na znalezienie pracy w branży, "programistycznej" bez
    >> dyplomu wyższej uczelni ?
    >
    > Całkiem spore. W jednej z niedużych firm we Wrocku o niego nie pytają
    > _nigdy_. Być może dlatego ze szefem grupy programistów jest osoba z
    > wykształcenia hitoryk sztuki czy jakos tak ;)

    Firma najpierw zaprosi na rozmowę kandydatów z dyplomami, a dopiero później
    (jeśli ci nie spełnią oczekiwać) sięgnie po resztę.

    Oczywiście w sytuacji, kiedy wszyscy z dyplomami to tegoroczni absolwenci, a
    człowiek bez dyplomu ma 5 lat doświadczenia, na pewno to od niego zacznie się
    rekrutacja, ale tak się nie zdarzy (bo niby czemu ludzie z dyplomami mieliby
    mieć mniejsze doświadczenie niż przeciętny człowiek bez dyplomu).

    Papier to podstawa i tyle. Może nie mówi o człowieku kim jest, ale mówi kim NIE
    JEST.
    --
    Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com


  • 7. Data: 2010-08-05 11:35:23
    Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2010-08-05 12:57, Mateusz Ludwin wrote:
    > Firma najpierw zaprosi na rozmowę kandydatów z dyplomami, a dopiero
    > później (jeśli ci nie spełnią oczekiwać) sięgnie po resztę.

    To zjawisko wystepuje wyłącznie wtedy gdy firma ma w kim przebierać.
    Sytuacja na rynku jest różna i niekoniecznie w tej chwili różowa.
    Kandydatów do pracy jako programisci (szczególnie z bardziej wypasionymi
    umiejętnościami, np. asm czy C++) jakoś za dużo nie jest[1].

    > Papier to podstawa i tyle. Może nie mówi o człowieku kim jest, ale mówi
    > kim NIE JEST.

    Nie jest absolwentem informatyki. No i? Myślisz że nauczania z uporem
    maniaka listy dwukierunkowej w niszowym jezyku na 1 roku nie da się
    równie bezużytecznie nauczyć w domu? Rzecz w tym, że kandydat po
    studiach nie jest jakoś specjalnie lepszy od kandydata samouka. Bo
    obydwoje nie przećwiczyli _w praktyce_ swojej wiedzy. Zaznaczam, że
    pojedyncze przypadki ambitnych/samodzielnych zajęć/kierunków traktuje
    jako szum statystyczny. Firma i tak zainwestuje w obydwoje tyle samo
    wysiłku żeby ich naprostować i ukształtować, co najwyzej jeden z nich
    będzie wiedział jak liczyć złożoność na piechotę co w przypadku
    zatrudnienia jako "programista" sqla na nic się nie zda. Prawda jest
    taka, ze wiekszośc programistów klepie kod komponentowy nie zajmując się
    takimu duperelami jak złożoność i metody jej liczenia a Ci nieliczni
    którzy to robia w pracy sa rekrutowani innymi metodami.

    Nie twierdze że dyplom nic nie daje. Ale nie daje _aż_ tyle żeby
    przekreślać zdolnych którzy niekoniecznie mieli czas/pieniadze na
    studia. Jesli ktoś ich przekresla od razu - to ja go przekreslam.

    [1] Obserwacja nie tylko własna.


  • 8. Data: 2010-08-05 12:14:44
    Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>

    Sebastian Biały wrote:

    >> Papier to podstawa i tyle. Może nie mówi o człowieku kim jest, ale mówi
    >> kim NIE JEST.
    >
    > Nie jest absolwentem informatyki. No i? Myślisz że nauczania z uporem

    Odwróciłeś.

    Jeśli ktoś skończył dobrą uczelnię z wysokim poziomem matematyki, to raczej NIE
    JEST debilem. Natomiast o kimś bez dyplomu nie wiadomo NIC.
    --
    Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com


  • 9. Data: 2010-08-05 12:32:57
    Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Segmentation Fault <c...@o...eu>

    On 08/05/2010 12:07 AM, Sebastian Biały wrote:
    > On 2010-08-04 23:51, Student wrote:
    >> Jakie są szanse na znalezienie pracy w branży, "programistycznej" bez
    >> dyplomu wyższej uczelni ?
    >
    > Całkiem spore. W jednej z niedużych firm we Wrocku o niego nie pytają
    > _nigdy_. Być może dlatego ze szefem grupy programistów jest osoba z
    > wykształcenia hitoryk sztuki czy jakos tak ;)
    >
    >> że zaprosi mnie
    >> chociaż na rozmowę kwalfikacyjną ...
    >
    > Jeśli pracodawca odsiewa ludzi na podstawie tylko papierków ze studiów to:
    >
    > a) to tępy marketoid z HH
    >
    > b) firma nie jest godna *twojej* uwagi
    >

    Nie koniecznie. Nie ma takiego systemu rekrutacji, który sprawdzi
    czy porgramista ma całą potrzebną wiedzę i umiejętności.
    Człowiek z dyplomem dobrej uczelni na pewno zdał kilka trudnych
    egzaminów, napisał kilkadziesiąt algorytmów, popełnił w ciągu 5 lat
    kilkaset błędów, które ktoś mu wskazał i powiedział jak poprawić.

    Jest duża szansa, że w takim człowieku nie tkwi "mina" która może
    przysporzyć projektowi sporych kłopotów. O samouku nie wiesz nic.

    ( miny których "eksplozje" widziałem to np. nie zrozumienie NP
    zupełności i dzierganie optymalnego algorytmu do TSP,
    nie rozumienie algorytmów o 2 kluczach - dziura w bezpieczeństwie,
    brak wiedzy o podstawowych problemach współbieżności..)

    Jest bardzo dużo problemów z którymi w praktyce spotykasz się rzadko,
    ale jak się spotkasz, to bez odpowiedniej wiedzy grzęźniesz beznadziejnie.


  • 10. Data: 2010-08-05 15:03:56
    Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2010-08-05 14:32, Segmentation Fault wrote:
    > Nie ma takiego systemu rekrutacji, który sprawdzi
    > czy porgramista ma całą potrzebną wiedzę i umiejętności.

    Od tego sa okresy próbne. Ponadto _żadnen_ programista nie ma całej
    potrzebnej wiedzy i umiejętności. Ten dobry natomiast wie gdzie szukać
    bądx spotkał się praktycznie z podobnymi. Student zwyczajowo się nie
    spotyka z praktycznymi problemami.

    > Człowiek z dyplomem dobrej uczelni na pewno zdał kilka trudnych
    > egzaminów, napisał kilkadziesiąt algorytmów, popełnił w ciągu 5 lat
    > kilkaset błędów, które ktoś mu wskazał i powiedział jak poprawić.

    "Na pewno" miało sens kilka(naście) lat temu. Dzisiaj już niekoniecznie.

    > Jest duża szansa, że w takim człowieku nie tkwi "mina" która może
    > przysporzyć projektowi sporych kłopotów. O samouku nie wiesz nic.

    Odwrotnie to też może być ciekawe doswiadczenie. Np. źle nauczono
    człowieka o algorytmach szyfrujących (ze względu na to że prowadzący był
    asystentem z łapanki) i już. Masz dziure w sofcie. Dasz absolwentowi
    nastepnym razem zadanie krytyczne?

    > Jest bardzo dużo problemów z którymi w praktyce spotykasz się rzadko,
    > ale jak się spotkasz, to bez odpowiedniej wiedzy grzęźniesz beznadziejnie.

    Więdzę tą zasadniczo zdobywasz już pracując. Nie wiem czy są studia
    ktorze przygotują Ci studenta do tego zeby od razu zajmowal się
    konkretnymi problemami współbieżności w konkretnej firmie - tak z
    nienacka. Jeśli są - to znakomicie. Ale produktu tej firmy bym nie kupił.

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 20 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: