eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingProśba o radę : programista bez dyplomu ? › Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
  • Data: 2010-08-15 12:56:01
    Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Segmentation Fault <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 08/15/2010 02:30 PM, Jacek Czerwinski wrote:
    > W dniu 2010-08-15 13:57, slawek pisze:
    >>
    >
    >> Sam widzisz. Czyli każda inaczej. Programowanie komputerów - nie
    >> potrzebuje.
    >
    > U nas wchodzi zlecanie, wyrobow na wiele lat eksploatacji, drogich i
    > dajacych mozne zwiazanie, trudno to porzucic (nieruchomosci) mogacych
    > stwarzac ryzyko, moze poniesc klape. Budujac dom, masz jakies papiery
    > kolejnych przygotowujacych / wykonawców. Jednak to ryzyko sie zmniejsza.
    > Z drugiej strony firma budowalna, jako odbiorca twoich i to wielkich
    > pieniedzy, nie musi miec zadnych koncesji/licencji, normalne zgloszenie
    > dzialanosci. Szczerze, sporo mi sie w tym podoba, ale nie da sie w pelni
    > przeniesc.
    >

    Tutaj znów pojawia się kwestia zakresu ingerencji państwa. Państwo nie
    wymaga papierów od budowlańców (albo kierowców) dlatego, że chałupa
    (albo samochód) to duża inwestycja. Wymaga dlatego, że źle zbudowany dom
    może zrobić krzywdę ludziom którzy w nim mieszkają.

    Państwo stara się zabezpieczyć Twoje zdrowie / życie przed
    niekompetencją budowlańca / kierowcy / lekarza / elektryka.
    Nie ingeruje w bezpieczeństwo Twojej inwestycji ( w dom / samochód /
    sztuczne cycki / instalację elektryczną ).

    Lepszym przykładem w dyskusji o "uregulowanie prawa do wykonywania
    zawodu informatyka" jest doradca inwestycyjny ( nie mylić z doradcą
    finansowym ). Żeby zostać doradcą inwestycyjnym trzeba zdać egzaminy
    państwowe. Inwestor bez papierów fizycznie krzywdy Ci nie zrobi.

    Ale tutaj też jest istotna różnica: papiery doradcy inwestycyjnego są
    potrzebne, żeby zarządzać funduszem inwestycyjnym - tworem z założenia
    pomagającym oszczędzać "maluczkim" nie znającym się na finansach.
    Państwo chroni więc inwestycję "maluczkich" przed niekompetentnymi
    inwestorami. ( Czy chroni słusznie i skutecznie to już inny temat) To
    trochę coś innego niż ochrona firmy przed zatrudnieniem niekompetentnego
    pracownika albo zleceniem projektu niekompetentnemu podwykonawcy. Firma
    = ryzyko, nie ?







Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: