eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingProśba o radę : programista bez dyplomu ?Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
  • Data: 2010-08-09 07:08:46
    Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    slawek pisze:
    >
    > Użytkownik "Mariusz Marszałkowski" <m...@g...com> napisał w
    > wiadomości grup
    > dyskusyjnych:c7396fc6-42ae-4ca2-bd76-3d21a54acc17@14
    g2000yqa.googlegroups.com...
    >
    >> Chodzi o prawdopodobieństwo. Załóżmy że zauważyłeś że jeśli jednego
    >> dnia sprzedasz mniej chleba niż średnia z tygodnia, to na drugi dzień
    >> więcej ludzi niż zwykle chce kupić bułki. Dlaczego nie miałbyś
    >
    > Zauważono, że liczba bocianów jest skorelowana z płodnością. Dlaczego
    > zamiast "in vitro" nie hodować bocianów?
    >
    > Statystyka jest tylko opisem rzeczywistości, i to bardzo ułomnym. Jeżeli
    > za korelacjami nie ma realnych związków przyczynowo-skutkowych, to można
    > bardzo na tego rodzaju "wróżeniu z fusów" źle wyjść. To jest tzw. pigeon
    > effect. Niezłym przykładem jest rak szyjki macicy - przez całe
    > dziesięciolecia szukano jakiś korelacji - powstawały przedziwne teorie -
    > a winowajcą okazał sie wirus HPV, konkretny wirus, na którego jest
    > konkretna szczepionka. Prześmieszne byłoby, że wielu lekarzy dalej
    > hołubi te korelacje i wiarę w różne magiczne zabiegi, bo nie mogą pojąć,
    > iż przez ponad 100 lat publikowano rozmaite bzdury - byłoby śmieszne,
    > gdyby nie to że choroba z gatunku paskudnych i lepiej aby nikt na nią
    > nie chorował.


    Statystyka jest narzędziem, a kwestia umiejętności używania jej jest
    istotna. Z drugiej strony jak są ciągle ludzie, którzy drżą na samo
    słowo statystyka, to można im sprzedać "bezkosztowe opcje", a później
    będą płacić...


    > Wracając do pieczywa i przykładu jaki przedstawiłeś. Czy nie dużo
    > prościej byłoby, gdyby zamiast bawić się w zgaduj-zgadulę - po prostu
    > dostarczać klientom do domów pieczywo zamówione przez Internet? Nic nie
    > trzeba przewidywać, wszystko z góry wiadomo, płatne z przedpłaconej puli
    > lub w jakikolwiek sposób on-line.


    Wtedy konieczna jest logistyka i koszty z dystrybucją... Przy niskich
    kosztach wyrobu, koszt dystrybucji byłby zbyt dużym udziałem w cenie.


    > Ale pewnie to za proste, bo oddać
    > obywatelowi prawa do decydowania co ma jeść - nie wolno!
    > Nakazowo-rodzielcza scentralizowana gospodarka wiecznie żywa.

    A co ma piernik do wiatraka?



    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: