eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaProjektowanie układu z myślą o długowieczności › Re: Projektowanie układu z myślą o długowieczności
  • Data: 2014-12-02 00:26:06
    Temat: Re: Projektowanie układu z myślą o długowieczności
    Od: Marek Wodzinski <m...@O...mamy.to> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 11/28/2014 10:10 PM, Atlantis wrote:
    > Powoli zabieram się w końcu za prosty system automatyki domowej. Zacznę
    > od jednego modułu z interfejsem sieciowym (Ethernet), który będzie miał
    > za zadanie sterować światłem (triaki), przyjmować impulsy z fizycznych
    > włączników i PIR-ek (przez transoptory) oraz odczytywać temperaturę z
    > kilku DS18B20 na kilkunastometrowej magistrali 1-wire (tutaj też będzie
    > izolowany interfejs).
    >
    > Oczywiście w przypadku takiej konstrukcji ważna jest niezawodność.

    I dlatego powinieneś zrezygnowac z 1-wire.
    Używałem tego w domu z oryginalnym interfejsem Maxima (jakiś scalak
    rs232 do 1-wire + orgyginalny scalaczek z didami zabezpieczającymi
    magistralę) i na początku jakoś to działało. Później zaczęły się
    problemy, których nie dało się przezwyciężyć zmianą topologii czy
    czujników. Po prostu czasem przestawało działać (znikały pojedyncze
    czujniki czy układy wykonawcze, czasem cała magistrala była pusta).
    Ja jakbym miał jeszcze użyć do czegoś 1-wire, to tylko na tej samej
    płytce co procek sterujący. Sama magistrala to pomyłka, rozrzut zakresu
    pracy w zależności od temperatury też jest masakryczny. To po prostu nie
    ma prawa działać w sposób niezawodny.

    > Układ
    > powinien po zamontowaniu działać długimi latami (najlepiej dekadami) bez
    > konieczności serwisowania.

    Czyli podstawowa właściwosć, to dobry dostęp, łatwe 'wyprucie' układu w
    razie awarii i możliwość obejścia go.

    > 2) Zasilanie. Przede wszystkim mam tutaj na myśli zintegrowane,
    > miniaturowe przetworniczki do izolowanych interfejsów. Mają one jakąś
    > tendencję do psucia się, czy raczej można je uznać za mało awaryjne
    > elementy?

    Osobiście skłaniałbym się do zrobienia włączników i czujników
    bezprzewodowych (433 lub 868MHz) zasilanych z baterii. Włączniki mogą w
    sumie nawet same się zasilać :-) (są rozwiązania zmieniające ruch
    przełącznika na napięcie wystarczające do zasilenia procka z modułem
    radiowym). Temperatura natomiast ma na tyle dużą bezwładność, że odczyt
    raz na kilka(naście) minut wystarczy. Przy radiówce odpada też problem
    przemeblowania mieszkania, bo może się okazać, że tam gdzie miałeś
    kiedyś wszystkie połączenia, to teraz chcesz postawić coś innego i nie
    możesz przez okablowanie. Tzn. co innego jak masz strukturę w domku i
    szafkę z rj-kami do każdego pomieszczenia w kotłowni czy innym
    pomieszczeniu technicznym, a co innego w zwykłym mieszkaniu.
    Jak już ktoś też trafnie zauważył - jednym z większych problemów będzie
    to estetycznie okablować niż zrobić 'środek'.

    I co do zasilania - po jakimś czasie stwierdzisz, że te wszystkie
    ethernety za dużo prądu ciągną (sam ENC zjada ok. 0.5W), rodzi to
    problem z zasilaniem awaryjnym, grzaniem się (ENC w większości wypadków
    wymaga radiatora do stabilnej pracy) i rachunkami za prąd :-)
    Jeżeli zrobisz sobie czujniki bezprzewodowe, to możesz to dać w dowolne
    miejsce na dworze. Jakby Ci się nie chciało za bardzo bawić, to możesz
    kupić jakąś stację pogodową i z niej użyć czujników - nadają na 433MHz,
    protokoły są w większości rozpracowane, tylko używać.
    Ja u siebie nawet odbieram czujniki ze stacji sąsiada, więc i na tym
    można oszczędzić lub poszerzyć zakres monitorowania :-)

    Jeszcze co do samych urządzeń z ethernetem (część i tak będziesz takich
    miał niezależnie czy pójdziesz w radiówkę), to zrób zasilanie przez PoE
    - mniejsze problemy z zasilaniem, bezpieczniejsze napięcie do grzebania,
    możesz zasilać wszystko z 'serwerowni', również z ups-a.

    > 3) Izolowanie ścieżek. Warto pokryć spód płytki jakimś plastikiem 70,
    > czy raczej tego nie robić?

    Oprócz plastiku jest jeszcze patent typu 'guma w sprayu'
    (plastidip/sprayplast) stosowany m.in. do zabezpieczania elektroniki w
    samochodach.


    > Coś jeszcze powinienem wziąć pod uwagę?

    Że za jakiś czas Ci się znudzi, albo znajdziesz inną fajną zabawkę, i z
    tym co sobie wykombinujesz będziesz musiał żyć (oraz współdomownicy).
    Dlatego jak już coś robisz, to rób to tak, żeby w razie potrzeby można
    było to banalnie wywalić jak przestanie działać, a już Ty stracisz serce
    do serwisowania tego.



    Pozdrawiam

    Marek
    --
    "If you want something done...do yourself!"
    Jean-Baptiste Emmanuel Zorg

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: