W dniu 2011-08-19 00:17, JA pisze:
>> Najczęściej różne, ze względu na okres przejściowy w typie gniazdek.
>
> I oferujące pracę nie miror, tylko na dwóch niezależnych pulpitach.
> To jak będę miał pecha nie zobaczę menu start?
>
> Przestań, bo znowu się wygłupiłeś.

Znowu musisz mieć inne zdanie tylko dlatego, że mnie nie lubisz?

Dwa wyjścia monitorowe (a właściwie już trzy, czasem też analog wrzuca
się w DVI) biorą się wyłącznie z braku jednego standardu przesyłania
sygnału wizyjnego. Producenci doskonale wiedzą, że na dwóch monitorach
jednocześnie pracuje może promil użytkowników, ale większość wciąż używa
przestarzałego D-Sub, część DVI, a pozostali (zwłaszcza używający peceta
w domu do zabawy) HDMI. Nie opłaca się produkować trzech standardów
osobno, nikt też nie będzie pisał osobnych driverów dla posiadaczy
jednego monitora i osobnych do pracy wielomonitorowej.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/największa teoria spiskowa na świecie? - każdy chce zarabiać/

do góry

On 2011-08-19 06:30:13 +0000, Janko Muzykant <j...@w...pl> said:

> Znowu musisz mieć inne zdanie tylko dlatego, że mnie nie lubisz?
Nigdzie nie napisałem, że Ciebie nie lubię. Ostatnio różnimy się w
kilku kwestiach, ale z lubieniem nie ma to nic wspólnego.
>
> Dwa wyjścia monitorowe (a właściwie już trzy, czasem też analog wrzuca
> się w DVI) biorą się wyłącznie z braku jednego standardu przesyłania
> sygnału wizyjnego. Producenci doskonale wiedzą, że na dwóch monitorach
> jednocześnie pracuje może promil użytkowników, ale większość wciąż
> używa przestarzałego D-Sub, część DVI, a pozostali (zwłaszcza używający
> peceta w domu do zabawy) HDMI. Nie opłaca się produkować trzech
> standardów osobno, nikt też nie będzie pisał osobnych driverów dla
> posiadaczy jednego monitora i osobnych do pracy wielomonitorowej.

Więc dla jednego promila daje się możliwość pracy na dwóch monitorach.
Dla jednego promila zlikwidowano mirroring, bo jeśli dobrze pamiętam,
to tryb mirror był by default w starszych kartach graficznych.
Ale wymądrzał się nie będę, nie ja konstruuję karty ich wyjścia i nie
ja piszę sterowniki. Statystyk też nie robię. Ale miło być wyjątkowym,
bo mieszczę się w tym promilu.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

do góry

W dniu 2011-08-19 09:44, JA pisze:
> Więc dla jednego promila daje się możliwość pracy na dwóch monitorach.
> Dla jednego promila zlikwidowano mirroring, bo jeśli dobrze pamiętam, to
> tryb mirror był by default w starszych kartach graficznych.
> Ale wymądrzał się nie będę, nie ja konstruuję karty ich wyjścia i nie ja
> piszę sterowniki. Statystyk też nie robię. Ale miło być wyjątkowym, bo
> mieszczę się w tym promilu.

Tak, mieścisz się i jesteś wyjątkowy. W przeciwieństwie do moich
pięćdziesięciu klientów, z których jeden chyba pracuje na dvi, reszta
przez dsub. Że nie wspomnę o dwóch monitorach. No, ale to biura, takie
instytucje, które nie używają photoshopa tylko excela, płatnika, optimy,
symfonii, cedeenów i setki innych nudnych programów.
Wszyscy mają wywalony panel zarządzania monitorami (gdzie także
konfiguruje się pracę dwumonitorową) po kilku wizytach, kiedy
przypadkiem im się obraz odwrócił, bo wcisnęli kombinację hotkeysa
odpowiedzialnego za to.

A tak na marginesie, mirrora używa moja żona, ponieważ za ścianą, gdzie
stoi komputer ma bieżnię z drugim monitorem i jak biega, ogląda sobie
coś tam.

Takich, z punktu widzenia finansowego, dziwnych rozwiązań jest wiele.
Np. wyjście audio cyfrowe - bardzo rzadko wykorzystane. Do niedawna
złącze podczerwieni, prawie na każdej płycie itd.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/wymyśliłem patent na pomniki, co korpusy są stałe, a tylko głowy się
zmienia/

do góry

Habeck Colibretto pisze:

> Dokładnie. Możliwość wrzucenia narzędzi, tabel, tabel zawartości, legend to
> jest coś. Co prawda nie robię w grafice tylko w GISie, ale jak odpalam
> jakiegoś PSa czy inne graficzne narzędzie, to też lecę na dwóch (choć na
> jednym też nie jest źle w przypadku stricte graficznych aplikacji takich
> jak PS :) ). Za to - jeżeli potrzebuję dodatkowej aplikacji - to drugi
> monitor jest wybawieniem i cieszę się, że go mam.

Ale pracujesz na dwóch takich samych monitorach, czy ten drugi to
zupełnie coś innego. Ja robiłem dwa razy podejście do dwóch monitorów i
jakoś nie byłem w stanie się przekonać do tego rozwiązania (fakt, że
drugi to było jakieś tanie 19" na TN, a miejsca na postawienie drugiego
takiego samego nie mam). Generalnie paski narzędziowe czy przegląd
warstw wolę mieć na jednym pulpicie razem z oknem mapy (pracuję głównie
w MapInfo i ArcGIS), z kolei przerzucenie okien typu legenda, mapy
tematyczne, menedżer gridów, czy ogólnie pracujących z kolorem nie
sprawdzało się, gdyż ze względu na mocno odmienne wyświetlanie barw
użyteczność tychże na drugim monitorze nie sprawdzała się. Fakt, dla
tabel czy narzędzi typu arctoolbox sprawdzało się to dobrze. Generalnie
pozostałem przy jednym 24" :)

--
marcin

do góry

On Tue, 16 Aug 2011 11:55:58 +0200, RadekD says...

> Od kilku miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem NECa PA241.
> Strasznie mnie korci zakup drugiego monitorka na same
> palety (Lightroom itp).

Nawet się nie zastanawiaj. Ja jadę tak juz od kilku lat a od jakiegoś czasu
zastanawiam się nad dostawieniem trzeciego. ;)

> Tylko, że najtańszy NEC (lub jakiś inny na PVA / ISP) to
> grubo ponad 1000zł.

Da radę kupić taniej. Na drugi warto wziąć używkę w dobrym stanie.

> Czy da się żyć gdy monitor na paletki jest na TN ?
> Bo wtedy już za 300-400zł można coś kupić.
> Czy bardzo przeszkadza inna kolorystyka ?

Mi osobiście nie przeszkadza wcale. Mój drugi to obecnie CRT (jako dostawka
do S2243W) i bardziej boli brak ostrości i niższa jasność niż inne kolory.

--
Pozdrufka,
Żurek GG# 371288

do góry

mt <t...@i...pl> napisał(a):

>Ale pracujesz na dwóch takich samych monitorach, czy ten drugi to
>zupełnie coś innego. Ja robiłem dwa razy podejście do dwóch monitorów i
>jakoś nie byłem w stanie się przekonać do tego rozwiązania (fakt, że
>drugi to było jakieś tanie 19" na TN, a miejsca na postawienie drugiego
> takiego samego nie mam). Generalnie paski narzędziowe czy przegląd
>warstw wolę mieć na jednym pulpicie razem z oknem mapy (pracuję głównie
>w MapInfo i ArcGIS), z kolei przerzucenie okien typu legenda, mapy
>tematyczne, menedżer gridów, czy ogólnie pracujących z kolorem nie
>sprawdzało się, gdyż ze względu na mocno odmienne wyświetlanie barw
>użyteczność tychże na drugim monitorze nie sprawdzała się. Fakt, dla
>tabel czy narzędzi typu arctoolbox sprawdzało się to dobrze. Generalnie
>pozostałem przy jednym 24" :)

Ja pracuje na dwoch takich samych 22 calowkach. Nawet jak czasami
nie pasuje mi rozwalanie jakiegos programu na 2 monitory (a i tak bywa)
to korzysc dodatkowa jest taka, ze na jednym monitorze mam
program na ktorym pracuje, a na drugim np. przegladarke czy
jakis tekst do czytania. Po prostu cenie sobie wygode wszystkiego
na wierzchu bez zbednego klikania i chowania.

do góry

On Fri, 19 Aug 2011, Janko Muzykant wrote:

> Dwa wyjścia monitorowe (a właściwie już trzy, czasem też analog wrzuca się
> w DVI) biorą się wyłącznie z braku jednego standardu przesyłania sygnału
> wizyjnego.

Tak.
Szczególnie te podwójne DVI mają taką *wyłączną* przyczynę ;)

> Nie opłaca się produkować trzech standardów osobno

Prawda.
Co tezy wyżej nie podważa - przypadków kiedy użyszkodnik może chcieć
przepinać sobie sygnał miedzy różne monitory jest jeszcze mniej
(choć przyroda zna takich, grupa też :P)

pzdr, Gotfryd

do góry

Dnia 19.08.2011, o godzinie 12.27.43, na pl.rec.foto.cyfrowa, mt
napisał(a):

>> Dokładnie. Możliwość wrzucenia narzędzi, tabel, tabel zawartości, legend to
>> jest coś. Co prawda nie robię w grafice tylko w GISie, ale jak odpalam
>> jakiegoś PSa czy inne graficzne narzędzie, to też lecę na dwóch (choć na
>> jednym też nie jest źle w przypadku stricte graficznych aplikacji takich
>> jak PS :) ). Za to - jeżeli potrzebuję dodatkowej aplikacji - to drugi
>> monitor jest wybawieniem i cieszę się, że go mam.
> Ale pracujesz na dwóch takich samych monitorach, czy ten drugi to
> zupełnie coś innego.

Pracowałem i tak i tak. Z dwojga dobrego lepsza wersja dwóch identycznych,
ale jednak wolę dwa niż jeden - nawet dwa różne i dwa z różną
rozdzielczością.

> Ja robiłem dwa razy podejście do dwóch monitorów i
> jakoś nie byłem w stanie się przekonać do tego rozwiązania (fakt, że
> drugi to było jakieś tanie 19" na TN, a miejsca na postawienie drugiego
> takiego samego nie mam). Generalnie paski narzędziowe czy przegląd
> warstw wolę mieć na jednym pulpicie razem z oknem mapy (pracuję głównie
> w MapInfo i ArcGIS),

Ja natomiast w ArcGIS na jednym mam mapę (z główną narzędziówką), a na
drugim całą resztę (catalog, toolboxy, tabele zawartości i inny badziew -
wiesz jak jest).

> z kolei przerzucenie okien typu legenda, mapy
> tematyczne, menedżer gridów, czy ogólnie pracujących z kolorem nie
> sprawdzało się, gdyż ze względu na mocno odmienne wyświetlanie barw
> użyteczność tychże na drugim monitorze nie sprawdzała się.

Dlatego tutaj ważne są dwa takie same monitory.

> Fakt, dla
> tabel czy narzędzi typu arctoolbox sprawdzało się to dobrze. Generalnie
> pozostałem przy jednym 24" :)

Jak miałem dwa różne monitory, to dokładnie tak sobie dzieliłem pracę. Na
lepszym mapa, na drugim reszta, która nie miała nic wspólnego z
wyświetlaniem + programy pomocnicze i biurowe. Czasem myślę, że i 3 monitor
to nie byłoby zbyt wiele. :)

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

do góry

On Fri, 19 Aug 2011, Janko Muzykant wrote:

> W dniu 2011-08-19 09:44, JA pisze:
>> Statystyk też nie robię. Ale miło być wyjątkowym, bo
>> mieszczę się w tym promilu.
>
> Tak, mieścisz się i jesteś wyjątkowy.

Też czuję się zaszczycony ;P

> W przeciwieństwie do moich pięćdziesięciu klientów,
[...]
> Że nie wspomnę o dwóch monitorach. No, ale to biura, takie instytucje,
> które nie używają photoshopa tylko excela, płatnika, optimy, symfonii,
> cedeenów i setki innych nudnych programów.

No to ja też takich znam, wyobraź sobie.
W pewnym pokoju wyposażenie w dwa monitory jest bardzo ubogie (jednego
nie ma nikt), trzy to norma, szczyt to cztery (ale "trzy każdemu wystarczą",
czwartego używa dla wygody obsługi notebooka i wyraźnie za szeroko jest).
W większości jeden lub dwa monitory stoją pionowo, dla jasności.
Nie, to nie są stanowiska dyspozytorskie czy coś w tym rodzaju,
wyłącznie do "nudnej pracy". Developerskie dla ścisłości.

Równie dla ścisłości - prawda, nie są to 24", lecz 19"
Niejmniej 2x24" rzekłbym... "ujdzie w zasięgu" (wzroku).
Przyznam że Twoje obiekcje wobec dwu monitorów z lekka mnie dziwią.

> Takich, z punktu widzenia finansowego, dziwnych rozwiązań jest wiele.

A to prawda - choćby do wyświetlania zdjęć i filmu stereo karta grafiki
nie potrzebowałaby setki generatorów obiektów (skoro wyłącznie
*odtwarza* obraz), ale nikt takich "obciętych" nie robi, więc chcąc
mieć potrzebną przepustowość trzeba brać z dobrodziejstwem inwentarza
taką "giercomocną".

Niemniej zwróć uwagę: są karty grafiki z dwoma interfejsami *tego
samego rodzaju* (np. DVI), pomijając już fakt że większość konwersji
(np. jeśli karta ma kompletne DVI-D) da się załatwić przejściówką.

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu 2011-08-20 22:42, Gotfryd Smolik news pisze:
> No to ja też takich znam, wyobraź sobie.
> W pewnym pokoju wyposażenie w dwa monitory jest bardzo ubogie (jednego
> nie ma nikt), trzy to norma, szczyt to cztery (ale "trzy każdemu
> wystarczą",
> czwartego używa dla wygody obsługi notebooka i wyraźnie za szeroko jest).
> W większości jeden lub dwa monitory stoją pionowo, dla jasności.
> Nie, to nie są stanowiska dyspozytorskie czy coś w tym rodzaju,
> wyłącznie do "nudnej pracy". Developerskie dla ścisłości.

Myślę, że na jedną taką pracownię przypada setka (albo i tysiąc) biur
różnego rodzaju, od budżetówek zusowskich, skarbowych, urzędów przez
banki, szkoły, sklepy, zaplecza firm ''ojciec i syn'' po zwyczajne
komputery w domach, gdzie nikt nie myślał nigdy o drugim monitorze.
To, że akurat na grupie siedzi niereprezentatywna część użytkowników nie
usprawiedliwia do zapominania o tym, jak bywa najczęściej.

> Niemniej zwróć uwagę: są karty grafiki z dwoma interfejsami *tego
> samego rodzaju* (np. DVI), pomijając już fakt że większość konwersji
> (np. jeśli karta ma kompletne DVI-D) da się załatwić przejściówką.

Oczywiście, bardzo wiele grafik nie-onboardowych tak ma. Tylko takiej
obecnie nie spotkasz poza domowymi albo mocno specjalizowanymi
komputerami, gdzie, jak wspomniałem, mało kiedy się tego używa.

Co do mnie, po prostu nie lubię niesymetrycznej pracy z dziurą w środku,
z przeskakującą myszą. Zamiast rzucania okiem w monitor obok, wolę Tab.
Ale nikomu nie narzucam.
Szczerze, to wolałbym monitor 1920x480 pod właściwym na same narzędzia,
z ciemnym interfejsem.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/największa umiejętność - zrozumieć niebyt, szczyt dojrzałości -
zaakceptować/

do góry