eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPostęp techniczny w podeszłym wieku › Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
  • Data: 2017-03-30 12:41:30
    Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości
    Pan J.F. napisał:
    >>>>> Taka rzecz mi się przypomniała. Gdy w Warszawie w CIUW
    >>>>> uruchomiono
    >>>>> pierwszy węzeł bitnetu, to grupą najliczniej reprezentowaną,
    >>>>> najczęściej korzystającą z sieci, najaktywiejszą we wszystkim
    >>>>> co nowe, byli właśnie ludzie z psychologii. Nie wiem czym to
    >>>>> tłumaczyć, ale tak to właśnie wyglądało.
    >>>> Mysle, ze jakies kontakty sluzbowe. Bo jak inaczej to wytlumaczyc
    >>>> ?
    >>> Co to znaczy "kontakty służbowe"? Konta sieciowe rozdawali równo,
    >>> niezależnie od wydziału, wystarczyła bumaga od profesora czy cóś.
    >>> Dziwnym trafem psychologowie chętnie korzystali z tej możliwości,
    >>> inni mniej.
    >
    >> Moze akurat oni mieli kontatky z zagranicznymi uniwersytetami
    >> i takie konta byly im potrzebne np do zalatwienia stypendiow ?
    >> Jakies wpolne projekty, badania w roznych spoleczenstwach ?

    >Załatwić stypendium przez internet? Bez pieczątki? Nie, chyba nie.

    Na swiecie nie zawsze wiedza co to pieczatka
    Ale sporo rzeczy trzeba zalatwic wczesniej, i tu sie e-mail moze
    przydac.

    >Ale owszem, utrzymywanie kontaktów ze środowiskami całego świata,
    >wyrwanie się z krajowego grajdołka -- to już dużo.

    Ale to wszystkich kierunkow dotyczylo.

    >> Ewentualnie bardziej prozaiczne - CIUW rozeslal informacje do
    >> wydzialow, na psychologii nie wiedziano co to jest, wiec wywiesli
    >> ogloszenie, a profesorowie podpisywali bez problemow :-)

    >Dało sie obserwować takie zjawisko: profesorowie nie tyle
    >podpisywali,

    Ty pisales o bumadze od profesora :-)

    >co nakazywali założyć konto sobie. Bo to prestiż taki, profesor musi
    >być nowoczesny, nie ma jutra bez komputra i w ogóle. Ale potem ani
    >razu z tego konta nie skorzystali. Miał je w swej opiece jakiś
    >młodszy
    >czeladnik naukowy, czy wręcz student piszący pracę. Tak bywało w
    >wielu
    >specjalnościach.

    No wlasnie, rzecz "normalna"

    >Tymczasem uwidzieć profesora od psychologii przy
    >terminalu, to nie była rzecz niezwykła. Zresztą potafili oni sobie
    >nawet zorganizować swoje terminale na wydziale, choć to daleko.

    Znudzilo im sie chodzenie :-)

    Ciekawe. Psychologow nie podejrzewalbym o jakies szersze kontakty
    miedzynarodowe, ale moze sie myle.

    >>>> A moze na zachodzie juz sie psychologowie zaczeli tym
    >>>> interesowac,
    >>>> a nasi sie dziwili co to za jakies "sieci komputerowe" tak
    >>>> popularne
    >>>> w fachowych pismach ?
    >>> Fachowe pisma z dziedzin innych niż psychologia milczały na temat
    >>> "sieci komputerowych"? To by też ciekawe było.
    >
    >> No wiesz, innym to w zasadzie malo potrzebne.
    >> Mechanika, chemika - co to moze interesowac.
    >> No przepraszam, chemika moze, trzeba jakos te superkomputery
    >> wykorzystywac.

    >Przecież to nie były żadne komputery, tylko po prostu "okno na
    >świat".
    >Każdemu wtedy bardzo potrzebne, jak świeże powietrze.

    Kazdemu, ale psychologom bardziej - i to jest ciekawe.
    Poza tym jakie "bardzo" - tyle lat sie obywalismy bez e-maila, to i
    teraz damy rade.

    Poza tym mowiles o fachowych pismach - jakies tam fachowe-naukowe
    pismo, IEEE Transactions on Psychology :-)
    /mechanikow/geodetow/biologow ma opisywac budowe sieci komputerowych,
    czy publikowac krotki samouczek korzystania z emaila ?

    >>> Mam wrażenie, że oni po prostu bardzo szybko zaczęli wykorzystać
    >>> sieć
    >>> zgodnie z jej przeznaczeniem. To znaczy do kontaktów z resztą
    >>> świata.
    >> No ale to wracamy do zrodla - mieli jakis sluzbowy powod do tych
    >> kontaktaktow, ktorego inni nie mieli, czy po prostu
    >> osobisto-zawodowa
    >> ciekawosc kontaktow z innymi ludzmi.
    >
    >> A zauwaz ze owych czasach to sie ograniczalo do e-maila i moze
    >> udzialu
    >> w paru listach e-mailowych.

    >Stawiam tezę, że mieli ciekawość świata powyżej średniej krajowej.

    No nie wiem - w owym czasie raczej wszyscy w kraju mieli "ciekawosc
    swiata".
    U psychologow powinna byc wyzsza, ale sporo osob bylo IMO bardziej
    zywotnie zainteresowanych - stypendia, kontrakty, wyjazdy.
    Ale jeszcze trzeba znac jakis zagranicznych respondentow.

    >No i podejrzewam, że te "pare list e-mailowych" to było więcej niż
    >dzisiaj fejsbuk z instagramem razem wzięty.

    W kazdym badz razie jeszcze nie irc, gdzie mozna sobie poplotkowac,
    chyba jeszcze nie soc.culture.
    Trzeba bylo podpytac wtedy, bo dzis to bedzie trudniej.

    Pracownicy czy studenci ?
    Moze ich tam jakos zachecano do korespondencji zagranicznej, a nagle
    sie okazalo, ze korespondenci nie chca juz zwyklych listow pisac ..

    >>> Przeczy to stwierdzeniu "psychologowie się nie znają na
    >>> informatyce".
    >> Zeby uzywac to nie trzeba sie znac na informatyce.

    >Gdyby ktoś z tamtej perspektywy oceniał dzisiejszych klikaczy
    >smartfonowych,
    >to by powiedział: znają się na informatyce. A umiejętność radzenia
    >sobie
    >z gopherami i listserverami przez xedita -- to tym bardziej było się
    >znanie.

    Gopher to chyba jeszcze nie te czasy ...

    >> Choc oczywiscie przy okazji mozna sie zainteresowac zawodowo - "co
    >> wy w tych komputerach widzicie", "czemu informatycy sa niechlujnie
    >> ubrani" itp.
    >E tam niechlujne. Czołówka obsługi CIUW stroiła się w porządne
    >robocze
    >drelichy. Jak na maszynistów przystało.

    Nie zwiedzalem, to nie wiem, ale takiego psychologa mogloby srodowisko
    takich informatykow zawodowo zainteresowac.
    Chocby:

    -panowie, ciagle te komputery i jezyki, porozmawiajmy raz o czyms jak
    wsyscy ludzie, chocby o dupach
    -...... Intel jest do dupy.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: