-
81. Data: 2012-01-17 12:03:43
Temat: Re: Poslizg w duzym, ciezkim kombi, FWD, ASB i recznym na przednie kola.
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "news-gazeta" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jf3ja4$ste$1@inews.gazeta.pl...
>> Jeśli samochód jest już w poślizgu to hamulec ręczny w dużym przybliżeniu
>> nie zmieni wektora działających na samochód sił, do momentu kiedy nie
>> odzyskasz przyczepności, a jesli go odzyskasz, to jest tylko dowód na to,
>> ze inne metody, mniej ryzykowne dałyby lepszy i bardziej kontrolowany
>> efekt.
>
> Mylisz się bardzo.
> To własnie hamulec ręczny (na tylne koła) w dużym stopniu powoduje
> odzyskanie przyczepności na przednich kołach.
srutytuty.
Odzyskanie przyczepności przednich kół możesz spowodować dociążając przednią
oś i ew. prostując na chwile koła.
Osiągasz to operując gazem - wystarczy zdjąć noge z gazu na chwile.
Hamulec ręczny jest trudno dozowalny, a w przypadku śliskiej nawierzchni, a
o takiej tu rozmawiamy, w zasadzie powoduje nic ponad zablokowanie kół
tylnych, co w zasadzie nie powoduje w praktyce żadnej reakcji opóźniającej
dla samochodu, a w niektórych przypadkach może spowodować nawet zmniejszenie
opóźnienia, nie wspominając już o wprowadzeniu dodatkowych kół w poślizg.
Wyjasnij mi więc jak niby hamulec ręczny ma spowodować odzyskanie
przyczepności kół przednich?
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka + Lisica
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM
Używane, czyste, sprawne i dobre plastikowe kosze na śmieci - 120L - 40zł
-
82. Data: 2012-01-17 12:11:56
Temat: Re: Poslizg w duzym, ciezkim kombi, FWD, ASB i recznym na przednie kola.
Od: Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl>
Dnia (Tue, 17 Jan 2012 11:03:19 +0100) ktos podajacy sie za Arek
wyklawiaturowal co nastepuje:
>>> a myślisz, ze zaciągnięcie ręcznego i obrócenie auta o jakiś kąt znosi prawa
>>> fizyki i spowoduje, ze auto przestanie ślizgać sie w kierunku w któej
>>> ślizgał sie do tej pory?
>>
>> Z mojego niewielkiego doswiadczenia wynika, ze pomaga. Wzorow Ci nie
>> podam.
>
> Skoro hamowanie boczne jest bardziej efektywne od wzdłużnego to po
> cholerę robią te wszystkie systemy stabilizacji toru jazdy. Przecież
> wystarczy obrócić samochód o 90stopni i utrzymać w tej pozycji i tyle
> żyć uratowanych.
W tej sytuacji nie chodzi o to, zeby wytracic predkosc, tylko zeby
zmiescic sie pomiedzy kraweznikami.
--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Citroen C5 2.0HDI `02
-
83. Data: 2012-01-17 12:14:31
Temat: Re: Poslizg w duzym, ciezkim kombi, FWD, ASB i recznym na przednie kola.
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Piotr Klimek" <usenet@USUN_TOklimek.net.pl> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.jhalrn.1ak.usenet@piko.homelinux.net...
>
> W tej sytuacji nie chodzi o to, zeby wytracic predkosc, tylko zeby
> zmiescic sie pomiedzy kraweznikami.
wyjaśnij konkretnie w jaki sposob.
hint - wychylenie osi pojazdu od kierunku poślizgu nie zmienia kierunku
jazdy, a jedynie kąt pod jakim pierdalniesz w przeszkode. A tu wybrałbym
akurat najbardziej prostopadły.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka + Lisica
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM
Używane, czyste, sprawne i dobre plastikowe kosze na śmieci - 120L - 40zł
-
84. Data: 2012-01-17 12:26:43
Temat: Re: Poslizg w duzym, ciezkim kombi, FWD, ASB i recznym na przednie kola.
Od: Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl>
Dnia (Tue, 17 Jan 2012 12:14:31 +0100) ktos podajacy sie za Kuba (aka cita)
wyklawiaturowal co nastepuje:
>> W tej sytuacji nie chodzi o to, zeby wytracic predkosc, tylko zeby
>> zmiescic sie pomiedzy kraweznikami.
>
>
> wyjaśnij konkretnie w jaki sposob.
>
> hint - wychylenie osi pojazdu od kierunku poślizgu nie zmienia kierunku
> jazdy, a jedynie kąt pod jakim pierdalniesz w przeszkode. A tu wybrałbym
> akurat najbardziej prostopadły.
Zrobilbym tak jak napisalem w pierwszym poscie inicjujacym cala dyskusje.
W przypadku za szybkiego wejscia w zakret i utraty przyczepnosci na
przedniej osi ujalbym gazu, zaciagnal na skreconych kolach na chwile
reczny, nastepnie po ustawieniu samochodu maska w strone wyjscia zakretu
operowalbym gazem i staral sie przejechac luk nie dotykajac kraweznikow.
Kilka osob juz mi tutaj zwrocilo uwage, ze nie jest to najbardziej
optymalny sposob na pokonanie takich trudnosci. Na pewno przetestuje Wasze
rady w praktyce w najblizszym czasie. W C5 i tak nie ma mozliwosci
operowania recznym wiec bede musial nauczyc sie radzic sobie inaczej.
--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Citroen C5 2.0HDI `02
-
85. Data: 2012-01-17 12:28:59
Temat: Re: Poslizg w duzym, ciezkim kombi, FWD, ASB i recznym na przednie kola.
Od: "news-gazeta" <n...@g...pl>
>
> Odzyskanie przyczepności przednich kół możesz spowodować dociążając
> przednią oś i ew. prostując na chwile koła.
> Osiągasz to operując gazem - wystarczy zdjąć noge z gazu na chwile.
>
> Hamulec ręczny jest trudno dozowalny, a w przypadku śliskiej nawierzchni,
> a o takiej tu rozmawiamy, w zasadzie powoduje nic ponad zablokowanie kół
> tylnych, co w zasadzie nie powoduje w praktyce żadnej reakcji opóźniającej
> dla samochodu, a w niektórych przypadkach może spowodować nawet
> zmniejszenie opóźnienia, nie wspominając już o wprowadzeniu dodatkowych
> kół w poślizg.
>
> Wyjasnij mi więc jak niby hamulec ręczny ma spowodować odzyskanie
> przyczepności kół przednich?
>
To jest teoria. Praktyka pokazuje że nie zawsze pokrywa się z teorią.
Przyjmijmy że jest duży plac, ośnieżony.
a)jedziesz stałą prędkością, skręcasz gwałtownie kierownicą w lewo. Jest na
tyle ślisko, że auto jedzie dalej prosto (lub delikatnie skręca), nie
reaguje na kierownicę. Podciągasz delikatnie ręczny (przyhamowujesz) do
momentu aż przednie koła odzyskują przyczepność, auto zaczyna skręcać.
b)jedziesz stałą prędkością , skręcasz gwałtownie kierownicą w lewo. Znowu
jest ślisko, auto jedzie prosto, nie chce skręcać (ślisko + prędkość).
Zaciągasz gwałtownie ręczny hamulec - krótko. Co się dzieje? Auto stawiasz
bokiem, robisz kontrę w kierunku poślizgu i dajesz gazu - wyciągasz auto do
przodu. - w tym przypadku potrzeba dużo więcej miejsca.
Jestem praktykiem. Tak to wygląda na śliskim i tak opisałem w jaki sposób ja
to potrafie wykonać. I to działa, mimo że Ty piszesz że nie - spróbuj,
zobaczymy. Najlepsza metoda wyciągnięcia FWD z poślizgu.
Pozdrawiam - Darek.
-
86. Data: 2012-01-17 12:37:39
Temat: Re: Poslizg w duzym, ciezkim kombi, FWD, ASB i recznym na przednie kola.
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Kuba (aka cita)" napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> Glupia sprawa ... ale tak.
>> No moze nie calkiem, tym niemniej przy odpowiednio malej predkosci
>> dziala
>> rewelacyjnie.
>tylko, ze przy tej samej odpowiednio małej prędkości fizyka pozwoli
>na normalne zatrzymanie samochodu, bądz zmiane kierunku.
Kiedy wlasnie nie.
>Jeśli nie pozowli, to i ręczny nie pomoże, bo co jak co, ale
>wprowadzenie samochodu w poślizg w takiej sytuacji napewno nie
>poprawi sytuacji,
Proponuje jednak zdobyc pacholek i potrenowac troche na placu.
>Ewentualnie wyjaśnij mi jakie prawa fizyki spowodują, ze samochód w
>poślizgu zachamuje/zmieni kierunek lepiej niż taki, który będzie
>poruszał sie na granicy poślizgu.
Nie wiem. Droga slizgania tylnych kol ?
Wiem za to ze ciasny skret przy niewielkiej predkosci swietnie ci
wyjdzie na recznym, podczas gdy inne metody zawioda.
J.
-
87. Data: 2012-01-17 12:39:44
Temat: Re: Poslizg w duzym, ciezkim kombi, FWD, ASB i recznym na przednie kola.
Od: Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl>
Dnia (Tue, 17 Jan 2012 11:08:49 +0100) ktos podajacy sie za Kuba (aka cita)
wyklawiaturowal co nastepuje:
>> Z mojego niewielkiego doswiadczenia wynika, ze pomaga. Wzorow Ci nie
>> podam.
>
> a ja Ci powiem, ze z mojego prawie 20 letniego doświadczenia w wielu
> zabawach w ślizganie sie oraz sytuacjach awarynych na drodze wynika, ze
> jeśli kiedykolwiek pomógł Ci ręczny w uniknięciu zderzenia, to zaręczam Ci,
> ze każdy inny sposob też by pomógł, a próba odzyskania przyczepności
> zwiększając nacisk na odpowiednią oś dałaby zdecydowanie lepszy efekt.
> Jeśli to nie pomoże, to ręczny też nie.
Byc moze masz racje, zawsze mialem pod reka reczny dzialajacy na tylna os
i udalo mi sie przejezdzic kilka zim bezproblemowo a po przesiadce na C5
pierwszej zimy podczas zabawy na slizgawce uderzylem w kraweznik :)
Moze wyciagnalem bledne wnioski z tej przygody, dlatego tez napisalem
pierwszego posta.
> Twoje doświadczenie wynika z, krótko mówiąc, złudzenia i gdybyania co by
> było gdyby.
Teoretykiem bym sie nie nazwal mimo wszystko :)
> Jeśli samochód jest już w poślizgu to hamulec ręczny w dużym przybliżeniu
> nie zmieni wektora działających na samochód sił, do momentu kiedy nie
> odzyskasz przyczepności, a jesli go odzyskasz, to jest tylko dowód na to, ze
> inne metody, mniej ryzykowne dałyby lepszy i bardziej kontrolowany efekt.
Reasumujac w takiej sytuacji nalezy:
1.) Wyprostowac kola
2.) Ujac gazu
3.) Skrecic kola
4.) Dozowac gaz
> Pomyśl - skoro nie potrafiłeś zapanować nad początkiem jakiegoś poślizgu
> przednich kół bo nie starczyło Ci umiejętności, to dlaczego sądzisz, ze
> jestes w stanie kontrolować dodatkowy poślizg kół tylnych i nagle opanujesz
> (czyt. będziesz świadomie kontrolował) ślizganie sie 4 kół?
W przypadku tego niefortunnego uderzenia w kraweznik poslizg zainicjowalem
samodzielnie :)
--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Citroen C5 2.0HDI `02
-
88. Data: 2012-01-17 12:57:15
Temat: Re: Poslizg w duzym, ciezkim kombi, FWD, ASB i recznym na przednie kola.
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-01-17 01:44, Krzysiek Kielczewski wrote:
> On 2012-01-16, Marcin 'Yans' Bazarnik<g...@...lesie> wrote:
>
>>> a myślisz, ze zaciągnięcie ręcznego i obrócenie auta o jakiś kąt znosi
>>> prawa fizyki i spowoduje, ze auto przestanie ślizgać sie w kierunku w
>>> któej ślizgał sie do tej pory?
>>
>> Fizyka Ci powie, że inaczej hamuje samochód bokiem (poślizgiem 4-ro
>> kołowym) a inaczej przodem :-)
>
> A przodem to iloma kołami się ślizga?
Jak ja lubię teoretyków :-) Zastanawiam się czy odpowiadać i Cię
uświadomić, czy pozwolić tkwić w swoim przeświadczeniu :-)
PS: Doczytaj o jeździe rajdowej, metodach hamowania, pokonywania
zakrętów na drodze o słabej przyczepności typu szuter, śnieg.
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
89. Data: 2012-01-17 12:57:31
Temat: Re: Poslizg w duzym, ciezkim kombi, FWD, ASB i recznym na przednie kola.
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2012-01-17 12:26, Piotr Klimek pisze:
> Dnia (Tue, 17 Jan 2012 12:14:31 +0100) ktos podajacy sie za Kuba (aka cita)
> wyklawiaturowal co nastepuje:
>
>>> W tej sytuacji nie chodzi o to, zeby wytracic predkosc, tylko zeby
>>> zmiescic sie pomiedzy kraweznikami.
>>
>>
>> wyjaśnij konkretnie w jaki sposob.
>>
>> hint - wychylenie osi pojazdu od kierunku poślizgu nie zmienia kierunku
>> jazdy, a jedynie kąt pod jakim pierdalniesz w przeszkode. A tu wybrałbym
>> akurat najbardziej prostopadły.
>
> Zrobilbym tak jak napisalem w pierwszym poscie inicjujacym cala dyskusje.
> W przypadku za szybkiego wejscia w zakret i utraty przyczepnosci na
> przedniej osi ujalbym gazu,
Ok, utraciłeś przyczepność na przedniej osi, do tego masz skręcone koła.
> zaciagnal na skreconych kolach na chwile
> reczny,
Na chwilę tzn. na jak długo, 1s, 2s, 0.5s czy jak wyczujesz, że tył ucieka?
> nastepnie po ustawieniu samochodu maska w strone wyjscia zakretu
No tak, czyli w tej chwili oprócz tego, że nie masz przyczepności na
przedniej osi, właśnie utraciłeś przyczepność tylnej osi. Samochód
zaczyna w niekontrolowany sposób się obracać.
> operowalbym gazem i staral sie przejechac luk nie dotykajac kraweznikow.
Więc teraz wytłumacz jako operowanie gazem ma sprawić, że kręcący się
samochód odzyska przyczepność i elegancko pojedzie po łuku?
A.
-
90. Data: 2012-01-17 13:00:14
Temat: Re: Poslizg w duzym, ciezkim kombi, FWD, ASB i recznym na przednie kola.
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-01-17 11:03, Kuba (aka cita) wrote:
>
> Użytkownik "Agent" <w...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:jf337c$efn$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Jeśli zmieni kierunek ślizgania to może już nie będzie musiał być w
>> poślizgu aby uniknąć kolizji.
> a jakie to dziwne i nadzwyczajne siły zmienią wektor ślizgania sie
> samochodu, który JEST już w poślizgu?
>
> Najpierw trzeba ratować sie odzyskując przyczepność, a nie powiększająć
> poślizg.
Zróbmy zlot, zróbmy zimowy zlot :-) Ustawimy zakręt, zadamy prędkość X i
się przekonamy :-)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik