-
91. Data: 2012-01-17 13:08:49
Temat: Re: Poslizg w duzym, ciezkim kombi, FWD, ASB i recznym na przednie kola.
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2012-01-17, news-gazeta <n...@g...pl> wrote:
> b)jedziesz stałą prędkością , skręcasz gwałtownie kierownicą w lewo. Znowu
> jest ślisko, auto jedzie prosto, nie chce skręcać (ślisko + prędkość).
> Zaciągasz gwałtownie ręczny hamulec - krótko. Co się dzieje? Auto stawiasz
> bokiem, robisz kontrę w kierunku poślizgu i dajesz gazu - wyciągasz auto do
> przodu. - w tym przypadku potrzeba dużo więcej miejsca.
> Jestem praktykiem. Tak to wygląda na śliskim i tak opisałem w jaki sposób ja
> to potrafie wykonać. I to działa, mimo że Ty piszesz że nie - spróbuj,
> zobaczymy. Najlepsza metoda wyciągnięcia FWD z poślizgu.
Taaa, na wąskiej osiedlowej uliczce jakieś półtora-dwa metry przed
przeszkodą... Rewelacyjny sposób...
Krzysiek Kiełczewski
-
92. Data: 2012-01-17 13:11:56
Temat: Re: Poslizg w duzym, ciezkim kombi, FWD, ASB i recznym na przednie kola.
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2012-01-17, Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl> wrote:
> Kilka osob juz mi tutaj zwrocilo uwage, ze nie jest to najbardziej
> optymalny sposob na pokonanie takich trudnosci. Na pewno przetestuje Wasze
> rady w praktyce w najblizszym czasie. W C5 i tak nie ma mozliwosci
> operowania recznym wiec bede musial nauczyc sie radzic sobie inaczej.
Zacznij od prostej jazdy w kółko. I pobaw się w gwałtowne dodawanie
gazu, gwałtowne puszczanie przy wysokich obrotach i powolne ujmowanie.
Oczywiście wszystko na spokojnie, bez szarpania. Potem dopiero dołącz
kręcenie kierownicą.
I jeszcze jedno: jak chcesz porównywać różne metody - bezwzględnie
potrzebujesz oznaczyć sobie miejsce rozpoczęcia manewru i działać przy
takiej samej prędkości - zmysły naprawdę mocno oszukują.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
93. Data: 2012-01-17 13:16:05
Temat: Re: Poslizg w duzym, ciezkim kombi, FWD, ASB i recznym na przednie kola.
Od: "news-gazeta" <n...@g...pl>
>
>> Jestem praktykiem. Tak to wygląda na śliskim i tak opisałem w jaki sposób
>> ja
>> to potrafie wykonać. I to działa, mimo że Ty piszesz że nie - spróbuj,
>> zobaczymy. Najlepsza metoda wyciągnięcia FWD z poślizgu.
>
> Taaa, na wąskiej osiedlowej uliczce jakieś półtora-dwa metry przed
> przeszkodą... Rewelacyjny sposób...
>
Na wąskiej osiedlowej uliczce, prędkośc bedzie tak mała że musiałby być lód
aby się poślizgnąć, a wtedy nic nie pomoże. Poza tym przy tak małej
prędkości nic się nie stanie jak przeskoczy na prostych kołach przez
krawężnik.
Poza tym napisałem na początku swoje posta, duży ośnieżony plac.
Na osiedlówkach są zbyt małe prędkosci.
Pozdrawiam - Darek.
-
94. Data: 2012-01-17 13:20:19
Temat: Re: Poslizg w duzym, ciezkim kombi, FWD, ASB i recznym na przednie kola.
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2012-01-17, Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie> wrote:
>>> Fizyka Ci powie, że inaczej hamuje samochód bokiem (poślizgiem 4-ro
>>> kołowym) a inaczej przodem :-)
>>
>> A przodem to iloma kołami się ślizga?
>
> Jak ja lubię teoretyków :-) Zastanawiam się czy odpowiadać i Cię
> uświadomić, czy pozwolić tkwić w swoim przeświadczeniu :-)
> PS: Doczytaj o jeździe rajdowej, metodach hamowania, pokonywania
> zakrętów na drodze o słabej przyczepności typu szuter, śnieg.
No tak, zapomniałem: poślizg zaskakujący przeciętnego kierowcę na
osiedlowej uliczce to warunki rajdowe... Uwielbiam takich praktyków...
Krzysiek Kiełczewski
-
95. Data: 2012-01-17 13:25:11
Temat: Re: Poslizg w duzym, ciezkim kombi, FWD, ASB i recznym na przednie kola.
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2012-01-17, news-gazeta <n...@g...pl> wrote:
>>
>>> Jestem praktykiem. Tak to wygląda na śliskim i tak opisałem w jaki sposób
>>> ja
>>> to potrafie wykonać. I to działa, mimo że Ty piszesz że nie - spróbuj,
>>> zobaczymy. Najlepsza metoda wyciągnięcia FWD z poślizgu.
>>
>> Taaa, na wąskiej osiedlowej uliczce jakieś półtora-dwa metry przed
>> przeszkodą... Rewelacyjny sposób...
>>
>
> Na wąskiej osiedlowej uliczce, prędkośc bedzie tak mała że musiałby być lód
> aby się poślizgnąć, a wtedy nic nie pomoże. Poza tym przy tak małej
> prędkości nic się nie stanie jak przeskoczy na prostych kołach przez
> krawężnik.
> Poza tym napisałem na początku swoje posta, duży ośnieżony plac.
> Na osiedlówkach są zbyt małe prędkosci.
Cytat z postu otwierającego wątek:
"Jak zachowac sie w sytuacji gdy na osniezonej drodze osiedlowej zdazy
sie zbyt szybko wejsc w zakret i okazuje sie, ze przod wyjezdza w strone
zewnetrznego kraweznika?" Jak ktoś się zapyta jak sprawnie zawracać na
wąskim parkingu to z Aaltonenem wyskoczysz?
Krzysiek Kiełczewski
-
96. Data: 2012-01-17 13:25:42
Temat: Re: Poslizg w duzym, ciezkim kombi, FWD, ASB i recznym na przednie kola.
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-01-17 01:43, Krzysiek Kielczewski wrote:
> On 2012-01-16, Marcin 'Yans' Bazarnik<g...@...lesie> wrote:
>
>> To czy blokowac czy nie, zależy od wielu czynników... bez abs'u wybór
>> należy do mnie. Chce, to zablokuke koła. Niechcę ,to pozwolę się im
>> kręcić - wyczucie granicy uślizgu jest możliwe, a gdy się już jest
>> wprawnym to hamuje się bardzo skutecznie.
>
> LOL. W kontekście przeciętnego kierowcy, którego zaskoczyła własna
> prędkość na *osiedlowej* uliczce koncepcja wyczuwania granicy poślizgu
> naprawdę nieźle brzmi...
A jaki widzisz problem w tym aby umiejętności zdobyć ?
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
97. Data: 2012-01-17 13:40:13
Temat: Re: Poslizg w duzym, ciezkim kombi, FWD, ASB i recznym na przednie kola.
Od: "news-gazeta" <n...@g...pl>
> Cytat z postu otwierającego wątek:
> "Jak zachowac sie w sytuacji gdy na osniezonej drodze osiedlowej zdazy
> sie zbyt szybko wejsc w zakret i okazuje sie, ze przod wyjezdza w strone
> zewnetrznego kraweznika?" Jak ktoś się zapyta jak sprawnie zawracać na
> wąskim parkingu to z Aaltonenem wyskoczysz?
>
Dlaczego jesteś taki agresywny? Szukasz dziury w całym... Napisałem jak
można wyciągnąć FWD gdy jest miejsce, na normalnej drodze - powiedzmy. Na
osiedlowej uważam że gdy jest mała prędkośc, zhamowac do konca i przed samym
uderzeniem odpuścić nożny i przejechać/przeskoczyć krawężnik. Bez żadnych
wygłupów autem.
Pozdrawiam - Darek.
-
98. Data: 2012-01-17 13:42:55
Temat: Re: Poslizg w duzym, ciezkim kombi, FWD, ASB i recznym na przednie kola.
Od: Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl>
Dnia (Tue, 17 Jan 2012 12:57:31 +0100) ktos podajacy sie za Arek
wyklawiaturowal co nastepuje:
>>>> W tej sytuacji nie chodzi o to, zeby wytracic predkosc, tylko zeby
>>>> zmiescic sie pomiedzy kraweznikami.
>>>
>>>
>>> wyjaśnij konkretnie w jaki sposob.
>>>
>>> hint - wychylenie osi pojazdu od kierunku poślizgu nie zmienia kierunku
>>> jazdy, a jedynie kąt pod jakim pierdalniesz w przeszkode. A tu wybrałbym
>>> akurat najbardziej prostopadły.
>>
>> Zrobilbym tak jak napisalem w pierwszym poscie inicjujacym cala dyskusje.
>> W przypadku za szybkiego wejscia w zakret i utraty przyczepnosci na
>> przedniej osi ujalbym gazu,
>
> Ok, utraciłeś przyczepność na przedniej osi, do tego masz skręcone koła.
>
>> zaciagnal na skreconych kolach na chwile
>> reczny,
>
> Na chwilę tzn. na jak długo, 1s, 2s, 0.5s czy jak wyczujesz, że tył ucieka?
>
>> nastepnie po ustawieniu samochodu maska w strone wyjscia zakretu
>
> No tak, czyli w tej chwili oprócz tego, że nie masz przyczepności na
> przedniej osi, właśnie utraciłeś przyczepność tylnej osi. Samochód
> zaczyna w niekontrolowany sposób się obracać.
>
>> operowalbym gazem i staral sie przejechac luk nie dotykajac kraweznikow.
>
> Więc teraz wytłumacz jako operowanie gazem ma sprawić, że kręcący się
> samochód odzyska przyczepność i elegancko pojedzie po łuku?
Cud, ze zyje :)
Tyle razy to robilem nie majac swiadomosci jakie czyhaja niebezpieczenstwa
i w nic nie uderzylem. Poza tym nie twierdze, ze w ten sposob odzyskam
przyczepnosc - tylko, ze uda mi sie zmiescic pomiedzy kraweznikami. Ale
juz zostalem uswiadomiony, ze byc moze fakt ze miescilem sie tak uzywajac
recznego oznacza, ze zakret mozna bylo przejechac w 'normalny' sposob
odzyskujac najpierw przyczepnosc.
--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Citroen C5 2.0HDI `02
-
99. Data: 2012-01-17 13:43:28
Temat: Re: Poslizg w duzym, ciezkim kombi, FWD, ASB i recznym na przednie kola.
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-01-17 13:20, Krzysiek Kielczewski wrote:
> On 2012-01-17, Marcin 'Yans' Bazarnik<g...@...lesie> wrote:
>
>>>> Fizyka Ci powie, że inaczej hamuje samochód bokiem (poślizgiem 4-ro
>>>> kołowym) a inaczej przodem :-)
>>>
>>> A przodem to iloma kołami się ślizga?
>>
>> Jak ja lubię teoretyków :-) Zastanawiam się czy odpowiadać i Cię
>> uświadomić, czy pozwolić tkwić w swoim przeświadczeniu :-)
>
>> PS: Doczytaj o jeździe rajdowej, metodach hamowania, pokonywania
>> zakrętów na drodze o słabej przyczepności typu szuter, śnieg.
>
> No tak, zapomniałem: poślizg zaskakujący przeciętnego kierowcę na
> osiedlowej uliczce to warunki rajdowe... Uwielbiam takich praktyków...
Opisana sytuacja jest beznadziejna tak naprawdę i już to wspomniałem
(pisząć o odmawianiu zdrowasiek) - tak późno pozostaje jedynie czas na
minimalizowanie szkód i zdrowaśkę lub przekleństwo.
Drogi są trzy:
- delikatnie odpuścic gaz (o ile był wciskany wcześniej jak nie był to
delikatnie użyć hamulca w celu dociązenia przodu), odkręcić, odzyskać
sterowność, próbować uniknąć krawężnika.
- odkręcić na tyle aby jedynie pod kątem uderzyć w krawężnik, hamująć aż
do prawie uderzenia.
- hamować ile się da, ustawić koła prostopadle, odpuścić przed
wjechaniem na krawężnik.
Wszystko zależy od nadmiaru prędkości, przyczepności, wysokości
krawężnika i innych przeszkód.
Normalnie, powinno się potrafić ocenić... jadę zbyt szybko czy nie i
podjąć odpowiednie czynności.
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
100. Data: 2012-01-17 13:46:45
Temat: Re: Poslizg w duzym, ciezkim kombi, FWD, ASB i recznym na przednie kola.
Od: Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl>
Dnia (Tue, 17 Jan 2012 13:11:56 +0100) ktos podajacy sie za Krzysiek Kielczewski
wyklawiaturowal co nastepuje:
> On 2012-01-17, Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl> wrote:
>
>> Kilka osob juz mi tutaj zwrocilo uwage, ze nie jest to najbardziej
>> optymalny sposob na pokonanie takich trudnosci. Na pewno przetestuje Wasze
>> rady w praktyce w najblizszym czasie. W C5 i tak nie ma mozliwosci
>> operowania recznym wiec bede musial nauczyc sie radzic sobie inaczej.
>
> Zacznij od prostej jazdy w kółko. I pobaw się w gwałtowne dodawanie
> gazu, gwałtowne puszczanie przy wysokich obrotach i powolne ujmowanie.
> Oczywiście wszystko na spokojnie, bez szarpania. Potem dopiero dołącz
> kręcenie kierownicą.
Im mniej gazu tym mniejszy promien skretu przy tak samo skreconej
kierownicy. Kazdy uslizg przednich kol powoduje wyjazd na zewnatrz luku.
> I jeszcze jedno: jak chcesz porównywać różne metody - bezwzględnie
> potrzebujesz oznaczyć sobie miejsce rozpoczęcia manewru i działać przy
> takiej samej prędkości - zmysły naprawdę mocno oszukują.
W zeszlym roku sobie oznaczylem - kraweznikami. Ale masz racje pacholki to
lepszy pomysl :)
--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Citroen C5 2.0HDI `02