-
141. Data: 2014-02-14 12:42:02
Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2014-02-14 12:24, anacron pisze:
> W dniu 14.02.2014 12:18, Marcin N pisze:
>> No popatrz. 10 lat temu wystarczyło KILKANAŚCIE spektakularnych akcji
>> służb przeciwko policjantom biorącym łapówki i nagle przestali brać.
>
> Przestali? :D
Tak.
Ludzie przestali dawać, oni przestali naciskać na łapówkę. Była wyraźna
poprawa. Naprawdę zadziałało.
--
MN
-
142. Data: 2014-02-14 12:43:09
Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
Od: anacron <a...@a...pl>
W dniu 14.02.2014 12:42, Marcin N pisze:
> W dniu 2014-02-14 12:24, anacron pisze:
>> W dniu 14.02.2014 12:18, Marcin N pisze:
>>> No popatrz. 10 lat temu wystarczyło KILKANAŚCIE spektakularnych akcji
>>> służb przeciwko policjantom biorącym łapówki i nagle przestali brać.
>>
>> Przestali? :D
>
> Tak.
> Ludzie przestali dawać, oni przestali naciskać na łapówkę. Była wyraźna
> poprawa. Naprawdę zadziałało.
Skala się zmniejszyła, ale nadal są tacy co biorą i tacy co dają.
--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-z
aba/
Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza
-
143. Data: 2014-02-14 13:10:33
Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Fri, 14 Feb 2014 12:03:28 +0100, Gotfryd Smolik news wrote:
> On Thu, 13 Feb 2014, Tomasz Stiller wrote:
>
>> On Thu, 13 Feb 2014 23:22:59 +0100, anacron wrote:
>>
>>> W dniu 13.02.2014 23:19, Tomasz Stiller pisze:
>>>>> Masz rację, że byłeś nie precyzyjny.
>>>>
>>>> Przy czym nie zmienia to w żadnym przypadku postaci rzeczy. Nadal do
>>>> transmisji danych wykorzystywany jest protokół ATA, tylko w tym
>>>> drugim przypadku dane fizycznie przesyłane są szeregowo (Serial ATA),
>>>> a nie równolegle.
>>>
>>> Nie rozumiesz.
>>
>> Odpowiedz mi proszę, jak to wpływa na pomiar.
>
> W przypadku legalizacji urządzenia pomiarowego - fakt technicznego
> wpływania lub niewpływania nie ma znaczenia.
> Legalizacja byłaby właśnie "papierowym dowodem" że nie wpływa,
> urządzenie (choćby lepsze) które tego "papierowego dowodu" nie ma, z
> prawnego p. widzenia go nie ma i już.
To może poprosimy kolegę Anacrona, żeby nam opisał, jak to powinno
działać w sytuacji idealnej. Cała ścieżka, od powstania prototypu do
dopuszczenia urządzenia do użytkowania wraz z odnośnikami do stosownych
zapisów w ustawach.
Ja nadal nie wiem, czy zmiana dysku twardego w takim urządzeniu powoduje,
że jego wcześniejsze ZT przestaje być ważne.
Tomek
-
144. Data: 2014-02-14 13:15:52
Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Fri, 14 Feb 2014 00:00:57 +0000, Budzik wrote:
> Użytkownik Tomasz Stiller k...@l...eu.org ...
>
>>>> Tylko defacto w tym miejscu powinieneś mieć pretensję raczej do
>>>> zarządcy drogi, a nie do policji. Oni egzekwują prawo, takie jakim
>>>> jest ustanowione. Twoim zdaniem mieli przymykać oko, czy jak?
>>>
>>> ROTFL Policja ma sie taka sprawa zając.
>>> Czyli wymóc na zarządcy porządne oznakowanie a nie korzystac z jego
>>> błedu.
>>
>> To może najpierw sprawdź, co Policja w takiej sprawie może. Niewiele.
>> Co najwyżej może złożyć wniosek o zmianę tego ograniczenia. Ma
>> natomiast obowiązek egzekwować to prawo jakim by nie było.
>>
> Uwielbiam wszechobecne "nie da się".
> Prawidłowo oznakować drogi na czas "nie da sie", zaprzestać pomiarów w
> miejscu gdzie mamy podejrzenie ze jest złe oznaczenie "nie da się".
> Cudownie!
A kto powiedział, że się nie da. W tym przypadku Anacron ma pretensje do
policji, że stoi na straży prawa. Przy czym policja nie ma bezpośrednich
kompetencji żeby to ograniczenie prędkości zmienić. Może jedynie
wnioskować o zmiany do zarządcy drogi. Dlatego uważam, że obwinianie
policji za egzekwowanie prawa jest po prostu nie na miejscu.
>> Tak swoją droga, to skąd wiesz, że to ograniczenie nie zniknęło właśnie
>> na wniosek policji? Zmiana po raptem dwóch tygodniach to jednak bardzo
>> szybko.
>>
> No naprawde - bardzo szybko. Po prostu inaczej rozumeimy słowo "szybko".
Sprawdź jak wygląda formalnie ta procedura, to zobaczysz dlaczego nie da
się na jutro.
>>>> Te urządzenia zostały _legalnie_ dopuszczone do użytkowania - mowa o
>>>> stacjonarnych FR.
>>>
>>> O legalności zatwierdzenia juz ci napisał anacron.
>>
>> Tak, napisał sporo bzdur o elektronice i informatyce.
>>
> To ze ty uwazasz, iz procedury legalizacji należy brac na zdrowy
> rozsadek ale z drugiej strony od obywatela wymagac stosowania prawa
> literalnie to juz wiemy...
Nigdzie tego nie napisałem. Prosiłem tylko o wykazanie, w którym miejscu
przez zmianę dysku twardego następuje wpływ na wynik pomiaru. Tyle i
tylko tyle.
Tomek
-
145. Data: 2014-02-14 13:21:48
Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 14 Feb 2014, anacron wrote:
> W dniu 14.02.2014 12:42, Marcin N pisze:
>> W dniu 2014-02-14 12:24, anacron pisze:
>>> W dniu 14.02.2014 12:18, Marcin N pisze:
>>>> No popatrz. 10 lat temu wystarczyło KILKANAŚCIE spektakularnych akcji
>>>> służb przeciwko policjantom biorącym łapówki i nagle przestali brać.
>>>
>>> Przestali? :D
>>
>> Tak.
>> Ludzie przestali dawać, oni przestali naciskać na łapówkę. Była wyraźna
>> poprawa. Naprawdę zadziałało.
>
> Skala się zmniejszyła, ale nadal są tacy co biorą i tacy co dają.
Pewnie tak, ale o to "zmniejszenie skali" idzie.
To podobnie jak z zachowaniami na drodze - z jednej strony możemy sobie
z czystym sercem ponarzekać, z drugiej, jakaś tam poprawa następuje.
Występują po prawdzie "skoki" w dół, ale prędzej z przyczyn prawnych
i technologicznych, dajmy na to taki "światła dzienne" poskutkowały
wzrostem gęstości jeżdżacych bez świateł tylnych, podobnie jak
po nakazie całodobowego świecenia wzrosła gęstość "jednookich".
pzdr, Gotfryd
-
146. Data: 2014-02-14 13:22:05
Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 14 Feb 2014 12:20:04 +0100, anacron
> Mają takie prawo, więc są to legalne metody. Nie myl prawa z etyką.
Właśnie że będę to mieszać, bo etyka i empatia w połączeniu z prawem to
podstawy życia w społeczeństwie. Niestety jest jeszcze hipokryzja i
nadużywanie prawa dla własnych celów. Prawa które się łamie a później się
tym samym prawem broni -- bo przecież można.
Tymczasem drogi od początku są dwie. Albo respektować prawo i wtedy go
używać do obrony na wszelkie możliwe sposoby, albo łamać prawo, a przy
złapaniu za rękę wziąć karę na klatę -- bo obrona prawem które chwilę
wcześniej się złamało jest ciosem w CAŁE społeczeństwo podlegające temu
prawu.
--
Pozdor Myjk
-
147. Data: 2014-02-14 13:22:15
Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 14 Feb 2014 12:24:06 +0100, anacron
>> No popatrz. 10 lat temu wystarczyło KILKANAŚCIE spektakularnych akcji
>> służb przeciwko policjantom biorącym łapówki i nagle przestali brać.
> Przestali? :D
No, nie strzelaj mu w stopę. :P
--
Pozdor Myjk
-
148. Data: 2014-02-14 13:24:03
Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 14 Feb 2014 12:14:04 +0100, anacron
>> ... by ze społeczeństwa wyeliminować mentalność kombinatorów,
>> co automatycznie pociągnie ze sobą ich eliminację z urzędów.
> Myślałem, że masz więcej niż 5 lat i naiwności się już wyzbyłeś.
> No cóż, myliłem się.
Coś często się mylisz. Weź to przemyśl. :P
--
Pozdor Myjk
-
149. Data: 2014-02-14 13:24:53
Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 14 Feb 2014, Myjk wrote:
> Fri, 14 Feb 2014 11:00:46 +0100, Marcin N
>
>> Na tym polega problem, a nie na jakieś "polskiej mentalności". Ja nie
>> mam polskiej mentalności menela i oszusta.
[...]
>
> Piszesz o tych nękanych co dostają fotę, wiedzą kto jechał, wiedzą że
> jednak przekroczył prędkość, a mimo to łapie się kruczków prawnych by od
> mandatu uciec? To nazywasz LEGALNYMI metodami?
Ma rację.
> Weź mnie nie rozluźniaj.
To Ty pomyliłeś legalność z "mentalnością oszusta" :)
Prawo nie oznacza jeszcze sprawiedliwości. Uczciwości też nie.
Miałeś czepnąć się skutecznie tej "mentalności" :)
pzdr, Gotfryd
-
150. Data: 2014-02-14 13:43:15
Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
Od: "BaX" <m...@m...com>
>> A masz jakikolwiek dowód, że został wykonany prawidłowo? Nie da się tego
>> zweryfikować bez dwóch zdjęć. Sytuacja patowa.
>
> A skąd wiesz, że w tym przypadku nie zrobiono dwóch zdjęć?
A jaki problem wraz z wezwaniem do dorzucenia się do budżetu przesłać
zdjęcia?!
Krótko i na temat zamknie to sprawcy buźkę jak się rozpozna na zdjęciu.
Koszty takiego druku to grosze względem kwoty na jaką jest sam mandat.
No ale nie qrwa, u nas ślą wezwanie z opcją, masz kasę jeleniu to płać i
zapomnij o punktach albo udowadniaj, że nie jesteś wielbłądem. Bo jakieś
zdjęcie mamy ale że na nim widać tyle co nic to ciiiii, jelenie płacą i nie
ryczą. Ważne że system wykazuje zysk bo po to został stworzony.
A legalizacja ma być i tyle. I wydawana jest na konkretny model składający
się z konkretnych elementów i tylko takich. Nawet jak zmieniasz rozmieszenie
elementów w obudowie urządzenia to robisz nową legalizację.