eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaPiętnastoletni fotograf przyrody nagrodzony przez BBCRe: Piętnastoletni fotograf przyrody nagrodzony przez BBC
  • Data: 2012-02-23 16:49:42
    Temat: Re: Piętnastoletni fotograf przyrody nagrodzony przez BBC
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-02-23 17:18, kamil pisze:
    >> Ano różnica jest taka: milion obywateli tego kraju jest w stanie w
    >> tydzień nauczyć się pstrykać technicznie sprawnie, po czym drugi tydzień
    >> spędzić w trawie i napstrykać sów i innych lisów o poziomie jak na
    >> rzeczonym konkursie. Oczywiście musieliby mieć jakąś motywację (czytaj:
    >
    > Więc gdzie te miliony dobrych fotografii?

    Wokół nas. Mają w dupie pstrykanie, bo to mało ambitne. Ale ufunduj ja
    wiem... trzydzieści koła plus tydzień nauki, zdziwisz się.

    >> finansową) i wybrać odpowiednią trawę w odpowiednią porę (wszystkie
    >> informacje są ogólnie dostępne). Sam również zaliczam się do owej grupy,
    >> ale to ''żadne miki'' zważywszy wielkość grupy.
    >
    > Zupełnie jak z pisaniem. Wystarczy iść do biblioteki, wypożyczyć
    > klasyków, tomiki poezji, posłuchać jakiejś nastrojowej muzyki i tworzyć.

    Zrób jak wyżej i porównaj, co z tego wyjdzie.

    > Ja nawet kminię bazę od dłuższego czasu i widzę starzejącego się,
    > sfrustrowanego człowieka doszukującego się dziury w sukcesach innych,
    > ponieważ sam ich nie osiągnął.

    Dzizas... Czy naprawdę nie może do ciebie dotrzeć prosta, prościutka
    prawda, że pstrykanie jest równie skomplikowane jak jedzenie nożem i
    widelcem czy jazda na rowerze? Można to lubić, ale mieć tu jakieś
    ambicje? Toż to tylko zabawa, przyjemność. Żeby z tego żyć, trzeba mieć
    inny, znacznie większy i mniej powszechny talent - trzeba być
    przedsiębiorczym. Tylko równie dobrze można wtedy najlepiej we wsi
    puszczać bańki albo najcelniej na klatce pluć. W przeciwnym wypadku - to
    jest praca, raczej gorsza niż lepsza, z niewielką nadwyżką wolnych
    środków i czasu, z ciągłym gonieniem za klientem. Robi się głównie
    bzdury i jeśli ma się jakiekolwiek ambicje estetyczne, po prostu kurwi
    się. Kiepska inwestycja z tendencją do jeszcze większego skiepszczenia.

    A może ta prawda zbyt cię przeraża? Zainwestowałeś czas, pieniądze,
    marzenia w coś, co potrafią miliony, co jest dziś tak powszechne jak
    granie w farmy na naszych klasach czy napieprzanie na pis i peo na onetach.

    He, starzejący się człowiek, którego co chwilę pytają ''ulgowy''? :)

    > Stosując się do twoich porad "jak być nikim, bo nie warto" daleko
    > ludzkość nie zajdzie.

    Zajedzie, zajedzie, ludzie lecą na konkursy jak muchy na gówno. Właśnie
    za niedługo, mając dyskusyjną przyjemność bycia w kolejnym jury, będę
    musiał przeglądać sterty jakiś rodzinnych bzdur typując zwycięzców.
    Nagroda - pluszaki po dysze. A firma ma dym no i materiał. No, ale to
    jest biznes, nie marudzę. Dla przyjemności to se popstrykam błoto i
    śnieg. Sorry, ''kfiatki nokią'' :)

    Właśnie przed chwilą znalazłem konkurs pewnego znajomego kotleta. Robi
    sesję darmo w zamian za najlepsze przysłane zdjęcia. Jak myślisz, po co
    taka szopa? :)

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
    /lubię ciszę i spokój; marzę o małym domku pomiędzy cmentarzem, a kostnicą/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: