eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPerełka pewnego forum... › Re: Perełka pewnego forum...
  • Data: 2015-12-14 20:06:26
    Temat: Re: Perełka pewnego forum...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:566efffc$0$663$6...@n...neostrada.
    pl...
    Użytkownik ACMM-033 napisał:
    >> Pamiętam, pod koniec swojej pracy na międzymiastowej automatycznej,
    >> że była właśnie wprowadzona jakaś modyfikacja E10A, dzięki której
    >> dało się odczuć przyspieszenie zestawiania połączenia o kilkanaście
    >> procent, czyżby z tym nowym przelicznikiem?

    >Od podniesienia słuchawki do otrzymania sygnału było wykonane coś
    >około 5000 kroków programu w różnych miejscach centrali.
    >Jej cyfrowość może nie była aż tak zaawansowana, jak współczesnych
    >ale to był prawdziwy skok technologiczny. TTL raczej nie są analogowe
    >a grzało się tam ich całkiem sporo. Cyfrowe było pole komutacyjne ale
    >analogowe pole koncentracji na stojaku abonenckim i stąd pewnie takie
    >jej zakwalifikowanie - jako analogowej. 512 abonentów mogło na raz
    >zająć 60 kanałów rozmównych i to osiągano za pomocą płyt z
    >przekaźnikami kontaktronowymi. Sterowanie tego stojaka realizowano za
    >pomocą jak najbardziej cyfrowego procesora ELS o 40 bitowym słowie.
    >Wszystko wymyślone przed epoką mikroprocesorów. Poznając jej
    >konstrukcję, czułem naprawdę duży szacunek dla autorów. To musiało
    >być jak wymyślanie koła.

    Niekoniecznie. Wiki podaje rok 1972, bylo juz kilkanascie lat
    doswiadczenia projektowania roznych procesorow.

    > Była pierwszą na świecie elektroniczną centralą.
    >Zestawienie drogi połączeniowej przez to pole koncentracji musiało
    >się zmieścić w 20 milisekundach i 5000 kroków programu. Jeżeli
    >przekaźnik był ślamazarny lub miał zbyt duży elektryczny opór styków,
    >to spadał i

    Wiki dalej podaje ze to jeden z pierwszych TDM switching ... czyzby
    oprocz tych przekaznikow mieli jeszcze wewnetrzna komunikacje na
    strumieniach ?


    >była cisza w słuchawce. Trzeba było klepnąć w widełki. I tak program
    >szybciej się wykonywał, niż działały przekaźniki.

    Ja pamietam koncowke ubieglego wieku - nagle zestawienie polaczenia z
    Wroclawia do Klodzka trwalo niezmierzenie krotki czas - tzn gdzies w
    sekunde czy dwie po ostatniej cyfrze byl sygnal, a jak ktos po drugiej
    stronie czuwal, to niemal od razu mozna bylo gadac.

    >Brak możliwosci pobrania sygnału pojawiałsie tylko 15 minut po
    >północy w Sylwestra. Poza tym ta koncentracja z 512 na 60 w
    >zupełności wystarczyła.

    No, to akurat bylo przecwiczone wczesniej, chocby przez pana
    Strowgera.

    >Zmorą były przesłuchy, wynikające najczęściej z klejących się styków
    >przekaźników. Trzeba było uważać co się zamawiało w Dolamie. K109
    >miały gorsze rurki kontaktronów, K110 lepsze - o ile dobrze pamiętam
    >oznacznia. Cena niestety też była różna.

    a czym sie roznily oficjalnie ?

    K110 sie znalazl, k109 nie widze
    http://www.datasheetarchive.com/dl/Datasheets-SL3/DS
    ASL0045425.pdf

    >Co gorsza mieli też problem z lutowaniem. Niektóre serie montowali
    >chyba uczniowie na praktykach, bo luty w przekaźnikach były
    >nasmarkane i puszczały od samego patrzenia na nie. O dziwo nie
    >stosowali zgrzewania ...

    No, zgrzewarka to brzmi ambitnie, a lutownice krajowy przemysl robil.

    >Wyobraź sobie, że braliśmy przekaźniki z pudła, następnie magnesik i
    >testowanie miernikiem czy łączy. Bardzo zabawne.

    Zaraz - a co tam bylo lutowane ?
    Przeciez taki przekaznik ma druty wprost z z rurki wyprowadzone, cewka
    jedynie do kolkow lutowana.

    styki kontaktronu stalowe, to sie moglo zle do plytki lutowac.

    > Potem Cemi padło na pysk i pojawiły się tranzystory BF457 Philips
    > made in Hong Kong. Poezja. Cała szyna 100 sztuk miała prawie
    > identyczne, doskonałe parametry. Bez mierzenia wlutowywałem w
    > miejsce uszkodzonego. Wtedy zrozumiałem dlaczego mój TV Sanyo z
    > Pewexu miał tak mało elementów regulacyjnych. Po prostu konstruktor
    > projektował urządzenie z konkretnych elementów a potem produkcja z
    > takich samych je składała. I działało, działa nadal jako zabytek,
    > którego żal mi wyrzucić.

    No, rozrzut miedzy tranzystorami byl jednak spory.
    Predzej po prostu mialy na tyle duze, ze uklad ze sprzezeniami
    zwrotnymi zachowywal sie jak teoria mowila.

    >Jak się chciało, to były mechanizmy do jej prawidłowego utrzymania.
    >Jednak wymagała ludzi do pracy i może to było przyczyną zezłomowania
    >ich przed końcem faktycznego czasu życia.

    To jedno - koszta obslugi.
    Ale "cyfryzacja" i mozliwosci chyba nie te, ktore wymaga wspolczesny
    rynek.
    Np jak ma centrala odpytac Centralny Rejestr do ktorego operatora
    zostal numer przeniesiony ?

    > Obecne centrale radzą sobie ze scentralizowanym nadzorem i są
    > naprawdę bezobsługowe. Będzie gorzej, gdy dojdzie (tfu, tfu, puk,
    > puk) do jakiejś katastrofy w stylu powodzi z 1997 roku. Nie będzie
    > komu ratować sprzętu no ale to już nie mój problem.

    A poprzednio bylo komu ?
    Przyjdzie woda i zaleje, obsluga niewiele pomoze.

    Tylko wlasciwa lokalizacja pomoze - we Wroclawiu w 97 telefony
    dzialaly.
    Pradu nie mialem, wody nie mialem, ale gaz i telefon dzialal :-)

    >Co gorsza spotykam sie z naiwną wiarą, że komórki będą działały :-)
    >Tak jakby całe połączenie przez Polskę szło drogą radiową a
    >akumulatory w BTS mogły pracować wiele dni. Mało kto zdaje sobie
    >sprawę, że radiolinia, to tylko połączenie do najbliższego miejsca ze
    >światłowodami. W razie powodzi komórki padną tak samo szybko jak
    >stacjonarne. Pozostanie tylko CB lub inne radiotelefony. Oczywiście z
    >własnym źródłem zasilania.

    Ale swiatlowody sa wodoodporne :-)

    Zdaje sie, ze plany awaryjne sa odnosnie komorek, i sa wyznaczeni
    ludzie, ktorzy przyjada do wybranych BTS z generatorem czy kanistrem.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: