eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPassat - problemy z paliwemRe: Passat - problemy z paliwem
  • Data: 2016-06-02 05:00:18
    Temat: Re: Passat - problemy z paliwem
    Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
    news:ninf2j$va0$1@dont-email.me...
    > Pamiętam że na żółtych dwu bezpiecznikach 28 i 29 wczoraj mierzylem brak
    > napięcia po obu stronach, co wskazywać może na problem z przekaźnikiem,
    > ale nie pamiętam już dziś czy stacyjka była przekręcona czy nie (wczoraj
    > nie
    > wiedziałem który bezpiecznik jest od pompy więc tą obserwację
    > zignorowałem). Natomiast na którymś z nich było po obu stronach tylko
    > 3VDC... Co było bardzo dziwne :-)

    No więc 28, czyli fuel pump fuse, brak napięcia tylko gdy nie startujemy.
    Zgodnie z oczekiwaniami, na 28 jest na moment napięcie aby wytworzyć
    ciśnienie i potem znika aż do czasu jak się uruchomi rozrusznik.

    Bezpiecznik z napieciem 3V okazał się bezpiecznikiem 34, czyli od
    wtryskiwaczy.
    Przy starcie silnika (rozrusznik) jest tam napięcie akumulatora (12V) ale
    po skończonym kręceniu jest tam tylko 3V przez jakiś czas, potem znika do 0.

    > Dziś pojadę do kumpla i sprawdzę to auto lepiej uzbrojony po uszy w wiedzę
    > z googlownicy :-D

    No więc nic nie wymyśliłem mądrego - posprawdziałem bezpieczniki,
    wszystko wyglądało dobrze, nawet poczułem przez moment po którymś
    zakręceniu zapach benzyny, więc przesunąłem podejrzenia z paliwa
    w stronę iskry - zdjąłem lewą pokrywę zasłaniającą 3 kable WN i ku
    mojemu zaskoczeniu po wyjęciu kapturków świecy 2 z 3 kabli tonęły
    w oleju... Poruszałem wszystkimi kablami WN podociskałem, i znów
    próbowałem zapalić. Zauważyłem że coś tam próbował pyknąć.

    Podłączyłem więc przez kable moją Hondę do tego passata i na odpalonej
    Hondzie kręciłem do usranej śmierci... Tak dosłownie 5 minut lub dłużej
    kręcił i słyszałem co jakiś czas odpał jednego, może dwu cylindrów...
    Nie zrażony kręciłem dalej aż poczułem że nierówno ale zaczyna palić,
    kręciłem dalej aż UTRZYMAŁ OBROTY SAMODZIELNIE, bez rozrusznika.
    Z rury wydechowej szły ogromne białe dymy aż w końcu zaczął pracować
    w miarę równo i dym zniknął.

    Ten passat stał tam na parkingu u kolegi chyba ze dwa lata nieruszany.
    Tarcze hamulcowe zarąbane rdzą, ale wziąłem auto na przejażdzkę
    dookoła domu i jakoś tam pojechał. W sumie silnik popracował półtorej
    godziny, porządnie się nagrzał, naładował (pewnie zasiarczony) akumulator.
    BEZ PROBLEMU POTEM ODPALIŁ 2-3 razy po krótkiej przerwie w pracy...

    Pytanie teraz co dalej. Teraz przynajmniej może się doturlać o własnych
    siłach do mechanika :-) Ale co oznacza olej w zagłębieniach na świece?
    Jakaś uszczelka? Czy ten olej przy kablach WN mógł być sam w sobie
    przyczyną że silnik nie odpalał za chiny ludowe w zimie na mrozach?

    Pół baku dwuletniej benzyny też pewnie nie pomaga w równej pracy ?

    No i co z tarczami, klockami hamulcowymi - trzeba wymieniać czy dotrą się?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: