"Giecze" <czechowski@post.#skasujto#.pl> wrote in message
> see_you wrote:
>>> No właśnie, IMO jeśli kupujesz coś związanego z prowadzoną DG, jesteś
>>> podmiotem profesjonalnym (czy jakoś tak), którego np. tego typu
>>> możliwość zwrotu nie przysługuje. W sumie nie dziwota.
>>Pomijajac fakt durnosci prawa w tym miejscu...
>
> Dokładniej - chodzi o zakup na potrzebę prowadzonej DG. Poza prawem
> zwrotu, działa przecież gwarancja i rękojmia.
> Albo nie rozumiesz rzeczy prostych, albo to zwykłe cwaniakowanie.
> EOT z mojej strony.


Moze i nie rozumiem, ale ja przez internet kupilem
dwa samochody(!), kilka komputerow i osprzetu, kilka aparatow,
kilka obiektywow i setke innych rzeczy, razem za kilkadziesiat tys. zl...

Gwarancja i rekojmia chroni przed roznymi wadami sprzetu,
nie chroni przed marketingowcami producenta...
Kiedy kupujesz wysylkowo, zwlaszcza sprzet, ktorego nie mozesz
inaczej zobaczyc/dotknac/sprawdzic, prawo zwrotu jest
najlepsza ochrona. I wbrew pozorom, dziala bardzo mocno
na korzysc sprzedawcow - dajac kupujacym bezpieczenstwo transakcji
znacznie zwieksza ich obroty!

W sprawie wspomnianej durnosci prawa.
Prawo zwrotu towarow zakupionych droga wysylkowa
powstalo po to, aby chronic kupujacych przy zakupie
rzeczy, ktorych przed zakupem nie moga wlasciwie ocenic,
bo opieraja sie wylacznie na ofercie sprzedajacego.
Jesli np dwoch kupujacych jest takimi samymi ignorantami w temacie
a roznia sie jedynie tym, ze jeden z nich bedzie chcial wprowadzic
kupiony komputer do ewidencji DG a drugi nie, to jaki logiczny
argument ma przemawiac za tym, aby jednemu z nich
prawo odmowilo takiej ochrony???
--
see_you