eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Padł mi akumulator ...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 275

  • 161. Data: 2012-01-31 15:21:47
    Temat: Re: Padł mi akumulator ...
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-01-31 15:05, J.F pisze:
    (...)
    >> Pomimo wieloletniej jazdy różnymi samochodami, jeszcze w żadnych
    >> akumulator mi nie padł.
    >
    > To ile ty jezdzisz jednym samochodem ze ci nigdy nie padl ? Rok, dwa ?
    > Kupujesz same nowe samochody, czy w uzywanym na poczatku zmieniasz aku ?

    Nie chciałem o to nawet pytać ;)

    > Bo juz chocby patrzac po ilosc sklepow z akumulatorami jest to towar
    > ktory jest potrzebny.

    Sklepy - w ASO też są ;)

    > Ile wytrzymuje ... u mnie jakos krotko, ale moze to i moja wina.

    Raczej nie :) To kwestia eksploatacji. Trudno się winić za korzystanie
    z samochodu :) Jak padnie to się kupuje zwyczajnie nowy, a nie dorabia
    jakąś ideologię do domniemanych przyczyn.

    --
    Jutro to dziś, tyle że jutro.


  • 162. Data: 2012-01-31 15:32:59
    Temat: Re: Padł mi akumulator ...
    Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>


    Użytkownik "komar" <k...@1...cc> napisał w wiadomości
    news:jg8sgu$dn7$1@inews.gazeta.pl...
    >W dniu 2012-01-31 12:59, Kuba (aka cita) pisze:
    >>
    >> Użytkownik "Mlody" <mlody@h(tutaj 0).pl> napisał w wiadomości
    >> news:jg709p$49b$1@node2.news.atman.pl...
    >>> Użytkownik "Grejon" <g...@g...com> napisał w wiadomości
    >>> news:jg6bao$gm1$1@usenet.news.interia.pl...
    >>>> W dniu 2012-01-30 15:55, szufla pisze:
    >>>>>> Wsadź po prostu największy jaki się zmieści w mocowaniu. A jak się
    >>>>>> nie
    >>>>>> znasz to najlepiej pokaż w sklepie jak wygląda obecny.
    >>>>> Kiepski pomysl.
    >>>>> sz.
    >>>> Bo?
    >>>
    >>> Bo się nagle okaże że jest permanentnie niedoładowany...
    >>
    >>
    >> Koń wypije powiedzmy wiadro wody, które uzupełniane jest cały czas
    >> równym, małym
    >> strumyczkiem wody z kranu.
    >> Wiadro przegniło i rolnik kupił wanne, która była uzupełniana tym samym
    >> strumyczkiem wody.
    >>
    >> Dlaczego sądzisz, ze nagle koń wypije więcej tylko dlatego, ze w wannie
    >> jest więcej wody
    >> niż w wiadrze?
    >
    > jak będzie miał ochotę to przecież wypije więcej niż wiadro :)

    raz, a potem ma dość wody na jakiś czas, wiec wanna zdązy sie uzupełnić.

    i w drugą strone. Jeśli wiadro będzie za małe .. koń będzie notorycznie
    spragniony, wiec wiadro zostało źle dobrane i od razu należała sie wanienka.

    ps. wszystko zależy jakie wiadro :P



    --
    Pozdrawiam Kuba (aka cita)
    www.cita.pl
    Dwa ogony Irma i Myszka + Lisica
    Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
    Volvo FL618 '97 250KM śmieciarka - lub zamienie na asenizacyjny

    Używane, czyste, sprawne i dobre plastikowe kosze na śmieci - 120L - 40zł


  • 163. Data: 2012-01-31 15:33:16
    Temat: Re: Padł mi akumulator ...
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Chris" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:jg8i7v$c2d$...@i...gazeta.pl...
    J.F nabazgrał(a):
    >>> Po 14 dniach mają dać nowy, oddać kasę lub uzasadnić odmowę
    >>> naprawy/wymiany np. z powodu uszkodzenia z wimy klienta np.
    >>> połamany ale nie z tego powodu że przestał działać i chuj kup pan
    >>> nowy :)
    >> No i masz watpliwosci ze przysla pismo ? Spowodowane splynieciem
    >> plyt, ktorego przyczyna sa: nadmierne drgania, czeste wyladowania,
    >> zle napiecie w instalacji, niedokonywanie wymaganych platnych
    >> przegladow

    >ciach ....
    >I właśnie na tym żerują firmy że ludzią nie chce się reklamować
    >towaru tylko jak te barany idą i kupują nowe :)

    No ale co zrobisz ? Taki teraz sposob prowadzenia biznesu, zreszta co
    zrobisz - przeciez powyzej to prawda. Od dawna wiadomo ze takie sa
    czynniki, i jak udowodnisz ze wina lezy po stronie producenta a nie
    posiadacza ? I w ogole skad wiesz ze po stronie producenta ?
    Owszem, masz nowego mercedesa, z fabrycznym akumulatorem, jezdzisz
    regularnie i regularnie na przeglady .. to mozesz cos przygadac ze to
    nie z twojej winy ... a pewnie i tak sie dowiesz ze gwarancja nie
    obejmuje akumulatora :-)

    No moze jakby oddac do rzeczoznawcy, ten by rozcial aku, napisal ze 5
    cel jest dobrych i swiadczy o prawidlowej eksploatacji akumulatora, a
    jedna cela jest zla - co dowodzi winy producenta ... ale to i tak
    prozne bajania, bo trzeba jakies prawdziwe badziewie zeby 2 lat nie
    wytrzymalo, a potem zegnaj reklamacjo.
    Pozostaje tylko kwestia czy gdyby markowy producent poparl swoej
    wyroby 5 letnia gwarancja, to by nalezalo jej wierzyc, czy nie ?

    J.




  • 164. Data: 2012-01-31 15:42:50
    Temat: Re: Padł mi akumulator ...
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>

    On 2012-01-31 14:59, Artur Maśląg wrote:
    > W dniu 2012-01-31 13:51, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
    >> On 2012-01-31 13:09, Artur Maśląg wrote:
    >>> W dniu 2012-01-31 11:49, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
    >>>> On 2012-01-31 11:37, Artur Maśląg wrote:
    >>>>> W dniu 2012-01-31 11:21, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
    >>>>>> On 2012-01-31 10:31, Tomasz Gorbaczuk wrote:
    >>>>>>> Dnia 31-01-2012 o 10:12:34 Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
    >>>>>>> napisał(a):
    >>>>>>>
    >>>>>>>> On 2012-01-31 09:50, Tomasz Gorbaczuk wrote:
    >>>>>>>>> Dnia 31-01-2012 o 09:10:33 Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
    >>>>>>>>> napisał(a):
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>>>> On 2012-01-30 23:50, Adam Płaszczyca wrote:
    >>>>>>>>>>> Dnia Mon, 30 Jan 2012 22:41:45 +0100, szufla napisał(a):
    >>>>>>>>>>>
    >>>>>>>>>>>>> Mowa o sprawnym samochodzie.
    >>>>>>>>>>>> Ja jezdze na bardzo krotkich dystansach. Co chwila odpalam, a
    >>>>>>>>>>>> maksymalne V
    >>>>>>>>>>>> ladowania mam 13,9.
    >>>>>>>>>>>
    >>>>>>>>>>> No i?
    >>>>>>>>>>>
    >>>>>>>>>>> Na rozruch idzie, załóżmy 10Ah.
    >>>>>>>>>>
    >>>>>>>>>> Że przepraszam ile ???!!!
    >>>>>>>>>>
    >>>>>>>>>> Mi się wydawało, że jednak coś w stylu: 50-100a przez 10s (świece
    >>>>>>>>>> żarowe, ogrzewanie filtra paliwa, pompa paliwa) + np. 200-600A
    >>>>>>>>>> przez
    >>>>>>>>>> 1-2s. Co daje...
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>>> A co będzie jak trzeba zakręcić przez 20 - 30s bo się trochę
    >>>>>>>>> parafiny w
    >>>>>>>>> filtrze wytrąciło, a ten jak na złość bez podgrzewania?
    >>>>>>>>
    >>>>>>>> Ja pisze, o sprawnym samochodzie.
    >>>>>>>
    >>>>>>> A co wytrącanie parafiny ma wspólnego ze stanem technicznym auta? -
    >>>>>>> trfisz na dziadowską stację i masz problemy.
    >>>>>>
    >>>>>> Tankując na "dziadowskiej stacji" sam prosisz się o problemy.
    >>>>>
    >>>>> ROTFL - Shell to pewnie jedna z tych dziadowskich stacji.
    >>>>
    >>>> Musisz być chyba ekspertem w wyszukiwaniu tych stacji :-)
    >>>
    >>> Ja? Jak człowiek długo żyje to może trafić na różne ciekawostki.
    >>> Zresztą skąd ta sugestia o wyszukiwaniu, skoro nie masz zielonego
    >>> pojęcia ile razy miało to miejsce?
    >>
    >> Ponieważ przypadek tankowania paliwa które zamienia się w parafinę nie
    >> zdarza się częściej niż bardzo rzadko - chyba, że ktoś jest wprawny w
    >> szukaniu takich stacji.
    >
    > Znowu to samo - masz prosty przykład, że niedziadowskie stacje nie
    > są wcale gwarantem paliwa, z którego się nie wytrąci parafina.
    > Przyjmujesz błędne założenia.

    Ja i wiele osób tankuje i zdecydowana większość problemów nie ma.. ale
    nie.. to złe stacje są... dziadowskie paliwo sprzedają... :-)

    >> A skoro zdarza się bardzo rzadko to jaki sens o
    >> tym dyskutować ? Teoretycznie w "oku" dystrybutora powinno dać się
    >> zaobserwować mętność.
    >
    > Ty sobie chyba żartujesz - obserwować "oko" dystrybutora i po tym
    > oceniać jakość paliwa?

    Skąd wniosek: oko - jakość paliwa ? Znowu majaczysz ? :-)

    Nie: oko - mętność - wytrącanie parafiny.

    >> Kolejna sprawa... skoro jest -25C, to co komu szkodzi użyć depresatora.
    >
    > Wczoraj było -10, był grudzień i paliwo od dawna miało obowiązek
    > być "zimowe".

    Czyli pewnie było, czy może znowu Ci niedobrzy spiskowcy sprzedawali
    letnie :-)

    > Dolanie depresatora może pomóc, ale czy na pewno?
    > A co zrobisz, jak w instrukcji jest jasno napisane, by
    > nie używać żadnych dodatków do paliw?
    >
    >>> niedługo po uruchomieniu. Silnik dość typowy - vokswagenowski
    >>> 1.9 TDI z podobno podgrzewanym filtrem ;)
    >>
    >> Może zatem to podgrzewanie nie do końca sprawne.
    >
    > Tak, jasne. Na to jedno tankowanie wzięło się i zepsuło.

    Podziwiam Twoją pewność :-) Do tej pory nie zamarzało, zatem napewno
    wszystko działa w 100% :-)

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 165. Data: 2012-01-31 15:49:36
    Temat: Re: Padł mi akumulator ...
    Od: kamil <k...@s...com>

    On 31/01/2012 13:37, Axel wrote:
    > "RoMan Mandziejewicz"<r...@p...pl> wrote in message
    > news:5818063215$20120131133920@squadack.com...
    >
    >>>>> Bo się nagle okaże że jest permanentnie niedoładowany...
    >>>> Przestań! To nie jest już śmieszne.
    >>> Ależ wodzu, co wódz!
    >> No kurwa, ja pierdolę - ileż można?!? Siedzę na tej grupie od jej
    >> początku i co pół roku, max rok to samo :( A jak przypadkowo zima
    >> ściśnie, to juz pewny tamat "jaki akumulator kupić i dlaczego większy
    >> ma być niedoładowany". Porzygać się można.
    >
    > Wolisz o nadmiernym zuzyciu paliwa i zarowek przez obowiazek palenia
    > swiatel? :-P

    Ciii. Przeczyta jeszcze ktoś z lobby paliwowego i ACTA zamknie usenet.




    --
    Pozdrawiam,
    Kamil

    http://bynajmniej.net


  • 166. Data: 2012-01-31 15:50:26
    Temat: Re: Padł mi akumulator ...
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>

    On 2012-01-31 15:05, J.F wrote:
    > Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" napisał w wiadomości
    >>> Porozmawiaj o komforcie eksploatacji markowego akumulatora z tymi co
    >>> pisali że
    >>> padł po dwóch dniach i były problemy z reklamacją. Innemu po trzech
    >>> latach
    >>> powiedział " dziękuję za współpracę".
    >
    >> Zależy co to znaczy markowy ? Są marki i marki. Nie twierdzę, też że
    >> pady się nie zdarzają... pozostaje kwestia tego jaki jest to odsetek.
    >> A tak naprawdę najważniejsze, czyli - jakie były okoliczności i jakie
    >> objawy padu ? (cela, całkowity brak napięcia... czy co?). Ponadto,
    >> skąd wiadomo, że przyczyną padu nie mógł być niesprawny samochód ?
    >> (układ ładowania, duży pobór prądu na postoju itp...)
    >> Pomimo wieloletniej jazdy różnymi samochodami, jeszcze w żadnych
    >> akumulator mi nie padł.
    >
    > To ile ty jezdzisz jednym samochodem ze ci nigdy nie padl ? Rok, dwa ?
    >
    > Kupujesz same nowe samochody, czy w uzywanym na poczatku zmieniasz aku ?

    Nie kupiłem jeszcze żadnego. Samochody zmieniam rzadko, samochodów było
    z 5, żaden aku nie padł. W jednym jest od nowości (prawie 10 lat) a
    reszta miała wymienione przez poprzedniego właściciela. Ten
    dzieisięcioletni pewnie w końcu będzie trzeba wymienić.

    > Bo juz chocby patrzac po ilosc sklepow z akumulatorami jest to towar
    > ktory jest potrzebny.

    Być może jest. Ja nie korzystałem narazie.

    > Ile wytrzymuje ... u mnie jakos krotko, ale moze to i moja wina.

    Mi nie rzadko zdarza się akumulator ładować :-)

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 167. Data: 2012-01-31 15:50:54
    Temat: Re: Padł mi akumulator ...
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>

    On 2012-01-31 12:48, Artur Maśląg wrote:
    > W dniu 2012-01-31 11:49, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
    >> On 2012-01-31 09:47, Artur Maśląg wrote:
    >>> W dniu 2012-01-31 08:59, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
    >>>> On 2012-01-30 21:08, Artur Maśląg wrote:
    >>>>> W dniu 2012-01-30 20:37, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
    >>>>>> On 2012-01-30 16:42, Artur Maśląg wrote:
    >>>>>>> W dniu 2012-01-30 16:22, szufla pisze:
    >>>>>>>>> Wlasnie bardzo dobry pomysl.
    >>>>>>>>> W jednym aucie to nawet zmienialem obudowe zeby wlazl wiekszy.
    >>>>>>>>
    >>>>>>>> Tak ? Jakbys mial dajmy na to takie Tico i gdyby bylo miejsce to
    >>>>>>>> wlozylbys
    >>>>>>>> tam taki np. 95Ah ?:)
    >>>>>>>
    >>>>>>> Jaki widzisz problem, jeżeli się zmieści? Wagę pomijam, ponieważ
    >>> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    ^^^^^^^^^^^^
    >>>>>>> cięższy specjalnie nie będzie, a montaż "krowy" w "bagażniku"
    >>>>>>> pomijam.
    >>> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    ^^^^^^^^^^^^^^^
    >>> [1]
    >>
    >> Było twierdzenie: czy włożyłbyś 95Ah _GDYBY_ miejsce było. Ty bez zmiany
    >> kontekstu odpowiadasz, że nie będzie specjalnie cięższy.
    >
    > Nie kombinuj jak koń pod górę, ponieważ Ci to słabo wychodzi.
    > Napisane jak byk: "dajmy na to takie Tico".
    <ciach Twoje wywody>

    Cytat:

    ------------------------------------
    > Tak ? Jakbys mial dajmy na to takie Tico i gdyby bylo miejsce to
    wlozylbys
    > tam taki np. 95Ah ?:)

    Jaki widzisz problem, jeżeli się zmieści? Wagę pomijam, ponieważ
    cięższy specjalnie nie będzie, a montaż "krowy" w "bagażniku" pomijam.
    ------------------------------------

    Podaj mi przykład akumulatora, który pokryje się z tym co twierdzisz -
    omawiane 95Ah, które jest niespecjalnie cięższe od Ticowego 30Ah :-)

    Tylko nie migaj się i podaj :-)

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 168. Data: 2012-01-31 16:00:24
    Temat: Re: Padł mi akumulator ...
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
    W dniu 2012-01-31 15:05, J.F pisze:
    >> Ile wytrzymuje ... u mnie jakos krotko, ale moze to i moja wina.
    >Raczej nie :) To kwestia eksploatacji. Trudno się winić za
    >korzystanie
    >z samochodu :) Jak padnie to się kupuje zwyczajnie nowy, a nie
    >dorabia
    >jakąś ideologię do domniemanych przyczyn.

    Musialbym spojrzec w notatki, ale jednak jakos krotko - tzn mysle ze
    3-4 lata. A przeciez dawniej dalem rade na centrze przyniesionej ze
    smietnika jeszcze sporo przejezdzic.

    No ale np zastaje aku rozladowany, laduje, drugi raz, kupuje nowy .. i
    znow zastaje rozladowany, w koncu znajduje ze alarm sie wlacza i miga
    po nocy, ale pare razy jednak aku wyladowane, jezdze po dziurawych
    ulicach, na krotkich dystansach, auto czasem stoi dluzej
    nieuruchamiane.
    Cos mi sie nie podoba rozruch, sprawdzam ladowanie ... ale bez
    amperomierza cegowego to trudne, napiecie tak na granicy poprawnej
    pracy, w koncu wymieniam alternator, ale aku znow dostal w d* ... no i
    ganic mam akumulator czy chwalic ?

    J.


  • 169. Data: 2012-01-31 16:27:50
    Temat: Re: Padł mi akumulator ...
    Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>

    Myjk napisał(a):
    > Średio jadę 2x 40-60 min. no i w ciągu dnia krótkie wycieczki się trafią.
    No, to podobnie jak ja.
    >> Mój stary 7 letni aku nie wytrzymał takich rozkoszy zeszłej zimy.
    > To i tak niezły wynik.
    Oryginalny GM, solidny był, a lekko nie miał. Po nim, rok temu kupiłem BOSCH SILVER
    S5 100AH/830A i
    na razie (odpukać) zdaje egzamin rewelacyjnie, a też tak średnio jak ty mam jazdy w
    zimę.
    Zacząłem odpalać teraz wcześniej webasto, ale spadku napięcia nie zauważam. Sprawdzam
    czasami rano
    więc jest doładowany.
    --
    Krzysiek


  • 170. Data: 2012-01-31 16:58:59
    Temat: Re: Padł mi akumulator ...
    Od: Lukasz <w...@b...net.pl>

    W dniu 2012-01-31 15:32, Kuba (aka cita) pisze:
    >
    >
    > ps. wszystko zależy jakie wiadro :P
    >

    czasem wystarczy wąż ogrodowy ;)

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: