eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaOszczędniejsza lodówka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 75

  • 61. Data: 2013-11-03 22:11:03
    Temat: Re: Oszczędniejsza lodówka
    Od: "Grzegorz" <n...@g...pl>


    Użytkownik "DJ" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:l56bq3$teu$1@news.dialog.net.pl...
    > On 2013-11-03 20:21:16 +0100, "Grzegorz" <n...@g...pl> said:
    > >
    > > Jeśli to zjawisko występuje, w co szczerze wątpię (bo na ten temat
    nic
    > > nie słyszałem) to przecież instalację napełnia się do określonego
    ciśnienia,
    > > nieprawdaż?
    > > W 25 st. jest dobrze a w 0 st. to już nie?
    >
    > Uparcie pomijasz to co pisałem od początku. Kapilara jest elementem
    > dławiącym dla ustalonych warunków. Zarówno na stronie gorącej jak i
    > zimnej. Zmienisz warunki, popsujesz to co doborem rozmiarów kapilary
    > ustalono. Ona nie potrafi dostosować przepływu czynnika do zmiany mocy

    ?
    A gdzie tu występuje zmiana mocy?

    > cieplnej po którejkolwiek stronie. I tyle. Naprawdę nie ma sensu tego
    > drążyć.

    Pytam jeszcze raz:
    Jakie to parametry i z jakim skutkiem zmienią warunki pracy kapilary.
    Bo może się polepszy?


    > >> Nie będzie. Przecież masz tam przemianę fazową gaz/ciecz,
    odbywającą
    > >> się przy określonych T i P. Uzyskasz przyrost masy fazy ciekłej.
    > >> Czekającej "w kolejce" do kapilary.
    > >
    > > O ile?
    > > Rachunek poproszę bo wg mnie coś takiego jest nieprawdą.
    >
    > Wykaż rachunkiem że jest nieprawdą.

    Ja takiej tezy nie stawiam.
    Wiem, że czegoś takiego nie ma.
    Ty piszesz, że się coś stanie a ja pytam z jakim skutkiem.
    g.

    >
    > --
    > DJ
    >
    > PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
    >


  • 62. Data: 2013-11-03 22:22:38
    Temat: Re: Oszczędniejsza lodówka
    Od: k...@g...com

    W dniu niedziela, 3 listopada 2013 21:31:02 UTC+1 użytkownik DJ napisał:
    > On 2013-11-03 20:21:16 +0100, "Grzegorz" <n...@g...pl> said:
    >
    > >
    >
    > > Jeśli to zjawisko występuje, w co szczerze wątpię (bo na ten temat nic
    >
    > > nie słyszałem) to przecież instalację napełnia się do określonego ciśnienia,
    >
    > > nieprawdaż?
    >
    > > W 25 st. jest dobrze a w 0 st. to już nie?
    >
    >
    >
    > Uparcie pomijasz to co pisałem od początku. Kapilara jest elementem
    >
    > dławiącym dla ustalonych warunków. Zarówno na stronie gorącej jak i
    >
    > zimnej. Zmienisz warunki, popsujesz to co doborem rozmiarów kapilary
    >
    > ustalono. Ona nie potrafi dostosować przepływu czynnika do zmiany mocy
    >
    > cieplnej po którejkolwiek stronie. I tyle. Naprawdę nie ma sensu tego
    >
    > drążyć.
    >
    >
    >
    > >> Nie będzie. Przecież masz tam przemianę fazową gaz/ciecz, odbywającą
    >
    > >> się przy określonych T i P. Uzyskasz przyrost masy fazy ciekłej.
    >
    > >> Czekającej "w kolejce" do kapilary.
    >
    > >
    >
    > > O ile?
    >
    > > Rachunek poproszę bo wg mnie coś takiego jest nieprawdą.
    >
    >
    >
    > Wykaż rachunkiem że jest nieprawdą.
    >
    >
    >
    > --
    >
    > DJ
    >
    >
    >
    > PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu

    Lodówki całkiem sprawnie działają w dużym zakresie temperatur. Jak by było jak
    piszesz to by działały w dużo mniejszym zakresie temperatur otoczenia.


  • 63. Data: 2013-11-04 02:01:19
    Temat: Re: Oszczędniejsza lodówka
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 3 Nov 2013 13:22:38 -0800 (PST), k...@g...com
    >> Uparcie pomijasz to co pisałem od początku. Kapilara jest elementem
    >> dławiącym dla ustalonych warunków. Zarówno na stronie gorącej jak i
    >> zimnej. Zmienisz warunki, popsujesz to co doborem rozmiarów kapilary
    >> ustalono. Ona nie potrafi dostosować przepływu czynnika do zmiany mocy
    >> cieplnej po którejkolwiek stronie. I tyle. Naprawdę nie ma sensu tego
    >> drążyć.
    > Lodówki całkiem sprawnie działają w dużym zakresie temperatur.
    >Jak by było jak piszesz to by działały w dużo mniejszym zakresie
    >temperatur otoczenia.

    Ale kompresor ma dosc stala wydajnosc. Reguluje sie dlugoscia pracy.

    J.


  • 64. Data: 2013-11-04 02:51:54
    Temat: Re: Oszczędniejsza lodówka
    Od: k...@g...com

    W dniu poniedziałek, 4 listopada 2013 02:01:19 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    > Dnia Sun, 3 Nov 2013 13:22:38 -0800 (PST), k...@g...com
    >
    > >> Uparcie pomijasz to co pisałem od początku. Kapilara jest elementem
    >
    > >> dławiącym dla ustalonych warunków. Zarówno na stronie gorącej jak i
    >
    > >> zimnej. Zmienisz warunki, popsujesz to co doborem rozmiarów kapilary
    >
    > >> ustalono. Ona nie potrafi dostosować przepływu czynnika do zmiany mocy
    >
    > >> cieplnej po którejkolwiek stronie. I tyle. Naprawdę nie ma sensu tego
    >
    > >> drążyć.
    >
    > > Lodówki całkiem sprawnie działają w dużym zakresie temperatur.
    >
    > >Jak by było jak piszesz to by działały w dużo mniejszym zakresie
    >
    > >temperatur otoczenia.
    >
    >
    >
    > Ale kompresor ma dosc stala wydajnosc. Reguluje sie dlugoscia pracy.
    >
    >
    >
    > J.

    Nie tylko. Z pozoru proces wygląda na prosty. Sporo niezależnych samoregulacji w
    obiegu zachodzi. W układzie bez zaworu rozprężnego tylko z kapilarą długośc kapilary
    ma kluczowe znaczenie. Tak jest dobrana żeby w najbardziej niekorzystnych warunkach
    ciśnienie nie przekroczyło jakiegoś maksymalnego. Rozgrzana sprężarka powinna dawać
    większe ciśnienie bo luzy się w niej zmniejszają, ale rozgrzany po części ssącej
    sprężarki czynnik ma mniejszy ciężar właściwy i mniejszą lepkość. Współczynnik
    napełnienia cylindra będzie mniejszy. Po stronie wysokiego ciśnienia cieplejszy
    czynnik będzie miał mniejszą gęstość i szybciej będzie przelatywał przez kapilarę.
    Przepływ masowy w sporym zakresie temperatur jest w takim prostym obiegu mniej więcej
    stały i mało zależny od temperatury. Skuteczność chłodzenia zależy bardziej od masy
    czynnika jaki pracuje niż od temperatur zewnętrznych. W temacie jest pytanie o
    poprawienie sprawności lodówki. Nie da się jej poprawić bo chodzi z bardzo malą
    sprawnością jeśli traktować ją jako pompę ciepła. Ma COP sporo poniżej 1 bo po
    stronie zimnej są ujemne temperatury. Ale przy mocy w granicach 100W nikt sobie tym
    głowy nie zawraca. W temacie o elektrowniach jest napisane co robić żeby lodówka
    zużywała mniej prądu. Piszą tam o kilkunastu procentach jakie można zaoszczędzić. to
    ze 30 złotych rocznie. Można by z lodówki wyciągnąć jeszcze ze 30 watów jak by lepiej
    wykorzystać ciepło z chłodnicy. Ale czy warto schylać się po 0,3kWh dziennie. To
    raptem 5 złotych miesięcznie. Chociaż w sumie to 6 dych rocznie. Może i komuś będzie
    warto. Tylko jak wykorzystać ciepło wytworzone z 30 watów.


  • 65. Data: 2013-11-04 19:29:44
    Temat: Re: Oszczędniejsza lodówka
    Od: "Grzegorz" <n...@g...pl>


    Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:217af36b-fb31-4cee-8151-a1ccbe501ba9@googlegrou
    ps.com...
    W dniu poniedziałek, 4 listopada 2013 02:01:19 UTC+1 użytkownik J.F.
    napisał:
    > Dnia Sun, 3 Nov 2013 13:22:38 -0800 (PST), k...@g...com
    >
    > >> Uparcie pomijasz to co pisałem od początku. Kapilara jest elementem
    > >> dławiącym dla ustalonych warunków. Zarówno na stronie gorącej jak i
    > >> zimnej. Zmienisz warunki, popsujesz to co doborem rozmiarów
    kapilary
    > >> ustalono. Ona nie potrafi dostosować przepływu czynnika do zmiany
    mocy
    > >> cieplnej po którejkolwiek stronie. I tyle. Naprawdę nie ma sensu
    tego
    > >> drążyć.

    > > Lodówki całkiem sprawnie działają w dużym zakresie temperatur.
    > >Jak by było jak piszesz to by działały w dużo mniejszym zakresie
    > >temperatur otoczenia.
    >
    >
    >
    > Ale kompresor ma dosc stala wydajnosc. Reguluje sie dlugoscia pracy.
    > J.

    >>Nie tylko. Z pozoru proces wygląda na prosty. Sporo niezależnych
    samoregulacji w obiegu zachodzi. W układzie bez zaworu rozprężnego tylko
    z kapilarą długośc kapilary ma kluczowe znaczenie. Tak jest dobrana żeby
    w najbardziej niekorzystnych warunkach ciśnienie nie przekroczyło
    jakiegoś maksymalnego.

    12 bar, przykładowo bo tyle daje sprężarka. Nie "jakiegoś", ciśnienie
    jest znane.

    >> Rozgrzana sprężarka powinna dawać większe ciśnienie bo luzy się w
    niej zmniejszają, ale rozgrzany po części ssącej sprężarki czynnik ma
    mniejszy ciężar właściwy i mniejszą lepkość.

    Daje ciśnienie takie samo (max). Mówimy o ustalonych waeunkach pracy.

    >>Współczynnik napełnienia cylindra będzie mniejszy. Po stronie
    wysokiego ciśnienia cieplejszy czynnik będzie miał mniejszą gęstość i
    szybciej będzie przelatywał przez kapilarę.

    Zimna końcówka radiatora ma temperaturę stałą. Taką jak otoczenie.
    Radiatory buduje sie w końcu takie długie by sobie dały radę w każdych
    warunkach.


    >>Przepływ masowy w sporym zakresie temperatur jest w takim prostym
    obiegu mniej więcej stały i mało zależny od temperatury.

    Tu się z tobą zgadzam. Powiem więcej. On jest stały. Żadne "mniej
    więcej".

    >>Skuteczność chłodzenia zależy bardziej od masy czynnika jaki pracuje
    niż od temperatur zewnętrznych.

    Od włożonej pracy bo przecież to nie perpetum mobile. Mniej czynnika
    - mniej się sprężarka napracuje ale i musi wtedy pracować dłużej.
    Więcej czynnika - potrzebna większa moc sprężarki.
    Potrzebny kompromis.


    >>W temacie jest pytanie o poprawienie sprawności lodówki. Nie da się
    jej poprawić bo chodzi z bardzo malą sprawnością jeśli traktować ją jako
    pompę ciepła. Ma COP sporo poniżej 1 bo po stronie zimnej są ujemne
    temperatury.

    No, COP ma w okolicy 1 z niewielkimi odchyłkami.
    Ale zgadzam się - im lepsza lodówka tym mniejszy COP.


    >> Ale przy mocy w granicach 100W nikt sobie tym głowy nie zawraca.

    Ale te 100 - 300 watów to stałe obciążenie. Lodówka to stała i dosyć
    wysoka
    pozycja w rachunku za prąd.


    W temacie o elektrowniach jest napisane co robić żeby lodówka zużywała
    mniej prądu. Piszą tam o kilkunastu procentach jakie można zaoszczędzić.
    to ze 30 złotych rocznie. Można by z lodówki wyciągnąć jeszcze ze 30
    watów jak by lepiej wykorzystać ciepło z chłodnicy. Ale czy warto
    schylać się po 0,3kWh dziennie. To raptem 5 złotych miesięcznie. Chociaż
    w sumie to 6 dych rocznie. Może i komuś będzie warto. Tylko jak
    wykorzystać ciepło wytworzone z 30 watów.

    Ale dlaczego przyjmujesz, że to tylko tyle?
    Skąd te wartości?
    A może do 20%, 30%, 40, 50?
    Jaką wartość uważasz za wartą uwagi?
    Sam, jak napisałeś wielokrotnie wykorzystujesz ciepło domowych
    popłuczyn.
    Bądź konsekwentny bo może warto.
    g.


  • 66. Data: 2013-11-04 20:14:00
    Temat: Re: Oszczędniejsza lodówka
    Od: k...@g...com

    W dniu poniedziałek, 4 listopada 2013 19:29:44 UTC+1 użytkownik Grzegorz napisał:
    > Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
    >
    > news:217af36b-fb31-4cee-8151-a1ccbe501ba9@googlegrou
    ps.com...
    >
    > W dniu poniedziałek, 4 listopada 2013 02:01:19 UTC+1 użytkownik J.F.
    >
    > napisał:
    >
    > > Dnia Sun, 3 Nov 2013 13:22:38 -0800 (PST), k...@g...com
    >
    > >
    >
    > > >> Uparcie pomijasz to co pisałem od początku. Kapilara jest elementem
    >
    > > >> dławiącym dla ustalonych warunków. Zarówno na stronie gorącej jak i
    >
    > > >> zimnej. Zmienisz warunki, popsujesz to co doborem rozmiarów
    >
    > kapilary
    >
    > > >> ustalono. Ona nie potrafi dostosować przepływu czynnika do zmiany
    >
    > mocy
    >
    > > >> cieplnej po którejkolwiek stronie. I tyle. Naprawdę nie ma sensu
    >
    > tego
    >
    > > >> drążyć.
    >
    >
    >
    > > > Lodówki całkiem sprawnie działają w dużym zakresie temperatur.
    >
    > > >Jak by było jak piszesz to by działały w dużo mniejszym zakresie
    >
    > > >temperatur otoczenia.
    >
    > >
    >
    > >
    >
    > >
    >
    > > Ale kompresor ma dosc stala wydajnosc. Reguluje sie dlugoscia pracy.
    >
    > > J.
    >
    >
    >
    > >>Nie tylko. Z pozoru proces wygląda na prosty. Sporo niezależnych
    >
    > samoregulacji w obiegu zachodzi. W układzie bez zaworu rozprężnego tylko
    >
    > z kapilarą długośc kapilary ma kluczowe znaczenie. Tak jest dobrana żeby
    >
    > w najbardziej niekorzystnych warunkach ciśnienie nie przekroczyło
    >
    > jakiegoś maksymalnego.
    >
    >
    >
    > 12 bar, przykładowo bo tyle daje sprężarka. Nie "jakiegoś", ciśnienie
    >
    > jest znane.
    >
    >
    >
    > >> Rozgrzana sprężarka powinna dawać większe ciśnienie bo luzy się w
    >
    > niej zmniejszają, ale rozgrzany po części ssącej sprężarki czynnik ma
    >
    > mniejszy ciężar właściwy i mniejszą lepkość.
    >
    >
    >
    > Daje ciśnienie takie samo (max). Mówimy o ustalonych waeunkach pracy.
    >
    >
    >
    > >>Współczynnik napełnienia cylindra będzie mniejszy. Po stronie
    >
    > wysokiego ciśnienia cieplejszy czynnik będzie miał mniejszą gęstość i
    >
    > szybciej będzie przelatywał przez kapilarę.
    >
    >
    >
    > Zimna końcówka radiatora ma temperaturę stałą. Taką jak otoczenie.
    >
    > Radiatory buduje sie w końcu takie długie by sobie dały radę w każdych
    >
    > warunkach.
    >
    >
    >
    >
    >
    > >>Przepływ masowy w sporym zakresie temperatur jest w takim prostym
    >
    > obiegu mniej więcej stały i mało zależny od temperatury.
    >
    >
    >
    > Tu się z tobą zgadzam. Powiem więcej. On jest stały. Żadne "mniej
    >
    > więcej".
    >
    >
    >
    > >>Skuteczność chłodzenia zależy bardziej od masy czynnika jaki pracuje
    >
    > niż od temperatur zewnętrznych.
    >
    >
    >
    > Od włożonej pracy bo przecież to nie perpetum mobile. Mniej czynnika
    >
    > - mniej się sprężarka napracuje ale i musi wtedy pracować dłużej.
    >
    > Więcej czynnika - potrzebna większa moc sprężarki.
    >
    > Potrzebny kompromis.
    >
    >
    >
    >
    >
    > >>W temacie jest pytanie o poprawienie sprawności lodówki. Nie da się
    >
    > jej poprawić bo chodzi z bardzo malą sprawnością jeśli traktować ją jako
    >
    > pompę ciepła. Ma COP sporo poniżej 1 bo po stronie zimnej są ujemne
    >
    > temperatury.
    >
    >
    >
    > No, COP ma w okolicy 1 z niewielkimi odchyłkami.
    >
    > Ale zgadzam się - im lepsza lodówka tym mniejszy COP.
    >
    >
    >
    >
    >
    > >> Ale przy mocy w granicach 100W nikt sobie tym głowy nie zawraca.
    >
    >
    >
    > Ale te 100 - 300 watów to stałe obciążenie. Lodówka to stała i dosyć
    >
    > wysoka
    >
    > pozycja w rachunku za prąd.
    >
    >
    >
    >
    >
    > W temacie o elektrowniach jest napisane co robić żeby lodówka zużywała
    >
    > mniej prądu. Piszą tam o kilkunastu procentach jakie można zaoszczędzić.
    >
    > to ze 30 złotych rocznie. Można by z lodówki wyciągnąć jeszcze ze 30
    >
    > watów jak by lepiej wykorzystać ciepło z chłodnicy. Ale czy warto
    >
    > schylać się po 0,3kWh dziennie. To raptem 5 złotych miesięcznie. Chociaż
    >
    > w sumie to 6 dych rocznie. Może i komuś będzie warto. Tylko jak
    >
    > wykorzystać ciepło wytworzone z 30 watów.
    >
    >
    >
    > Ale dlaczego przyjmujesz, że to tylko tyle?
    >
    > Skąd te wartości?
    >
    > A może do 20%, 30%, 40, 50?
    >
    > Jaką wartość uważasz za wartą uwagi?
    >
    > Sam, jak napisałeś wielokrotnie wykorzystujesz ciepło domowych
    >
    > popłuczyn.
    >
    > Bądź konsekwentny bo może warto.
    >
    > g.

    Tylko że w tych popłuczynach siedzą 3kWh. Dobra lodówka zużywa mniej niż 1kWh na
    dobę. 15% z tego to 0,15kWh na dobę to 2,7 zł na miesiąc.


  • 67. Data: 2013-11-04 20:20:46
    Temat: Re: Oszczędniejsza lodówka
    Od: "Grzegorz" <n...@g...pl>

    > Bądź konsekwentny bo może warto.
    >
    > g.

    >>Tylko że w tych popłuczynach siedzą 3kWh.

    No właśnie, to jest istota odpowiedzi.
    Wiesz ile.



    >>Dobra lodówka zużywa mniej niż 1kWh na dobę. 15% z tego to 0,15kWh na
    dobę to 2,7 zł na miesiąc.

    Skąd wiadomo, że to 15%?
    W tej dyskusji była mowa o kilku %. Ba, nawet była postawiona teza,
    (i to podparta autorytetem) że efekt będzie odwrotny.


    Zadałem sobie trud i policzyłem.
    Zgadnij ile?
    g.


  • 68. Data: 2013-11-04 20:40:07
    Temat: Re: Oszczędniejsza lodówka
    Od: k...@g...com

    W dniu poniedziałek, 4 listopada 2013 20:20:46 UTC+1 użytkownik Grzegorz napisał:
    > > B�d� konsekwentny bo mo�e warto.
    >
    > >
    >
    > > g.
    >
    >
    >
    > >>Tylko �e w tych pop�uczynach siedz� 3kWh.
    >
    >
    >
    > No w�a�nie, to jest istota odpowiedzi.
    >
    > Wiesz ile.
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    > >>Dobra lod�wka zu�ywa mniej ni� 1kWh na dob�. 15% z tego to 0,15kWh na
    >
    > dob� to 2,7 z� na miesi�c.
    >
    >
    >
    > Sk�d wiadomo, �e to 15%?
    >
    > W tej dyskusji by�a mowa o kilku %. Ba, nawet by�a postawiona teza,
    >
    > (i to podparta autorytetem) �e efekt b�dzie odwrotny.
    >
    >
    >
    >
    >
    > Zada�em sobie trud i policzy�em.
    >
    > Zgadnij ile?
    >
    > g.

    Stąd że w temacie o elektrowni jaki założyłem pojawił się link i tam tak napisali. Ze
    dwa razy tutaj o tym linku pisałem. 15% - tyle można zaoszczędzić na prądzie bez
    obniżania właściwości eksploatacyjnych lodówki. Na odzyskiwaniu ciepła z układu
    chłodzenia nic się nie zaoszczędzi. Ale można zyskać przekierowując ciepło. latem jak
    lodówka ma ciężej można przekierować do grzania wody. Tyle że tego ciepła jest bardzo
    mało i może być to mało opłacalne.


  • 69. Data: 2013-11-04 20:55:59
    Temat: Re: Oszczędniejsza lodówka
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    Podepnę się do wątku. Mam lodówkę szajsunga, całkowicie obudowaną,
    zewnętrznego radiatora brak. Jak pracuje to cały bok jest gorący,
    czasami prawie parzy. Pewnie to jakaś nowomoda, że niby ładniejsze,
    ale przypuszczam że takie coś to sprawności nie poprawia.
    Zanim rozbebeszę złoma, widział ktoś jak toto w środku wygląda,
    i czy da się doczepić jakieś wymuszone chłodzenie ewentualnie
    poprawić fabrykę?

    L.


  • 70. Data: 2013-11-04 21:27:15
    Temat: Re: Oszczędniejsza lodówka
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 4 Nov 2013 11:55:59 -0800 (PST), Lisciasty napisał(a):
    > Podepnę się do wątku. Mam lodówkę szajsunga, całkowicie obudowaną,
    > zewnętrznego radiatora brak. Jak pracuje to cały bok jest gorący,
    > czasami prawie parzy. Pewnie to jakaś nowomoda, że niby ładniejsze,
    > ale przypuszczam że takie coś to sprawności nie poprawia.

    Nowomoda, ale czy gorsze (albo czy lepsze) ?

    W charakterze chlodnicy pewnie podobnie dobre, mozna sie tylko
    zastanawiac nad skutecznoscia izolacji - scianki raczej cienkie maja
    byc.

    J.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: