eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyOsobowy diesel w PRLRe: Osobowy diesel w PRL
  • Data: 2017-08-17 17:27:29
    Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
    W dniu 2017-08-17 o 10:29, J.F. pisze:
    >>>>>> Ale caly czas cos tam eksportowalismy.
    >>>
    >>>>> To coś tam to kilka procent tego sprzed stanu wojennego.
    >>>>> A ilość sprzed stanu była za mało w stosunku do naszych
    >>>>> potrzeb walutowych.
    >>
    >>>> Tym niemniej klienci byli.
    >
    >>> Nie na tyle żeby fabryka przeżyła.
    >
    >> Szczegolnie jak sie juz nie chciala wysilac na eksport, a krajowy
    >> rynek sie kurczyl.

    >Na eksport to trzeba było mieć towar sporo lepszy niż na rynek
    >krajowy.
    >Nie każdy zakład miał takie możliwości techniczne.

    Skoro eksportowal caly czas, to mial.
    Tyle ze po 10 latach klient czesto chce lepszego towaru.

    >>>>>>> Oczywiście że nie. Ale jak rozpatrujemy towary dla prywatnego
    >>>>>>> nabywcy to ładny wygląd i pilot zdalnego sterowania załatwia
    >>>>>>> że nabywca kupi nie lepsze pod względem parametrów a lepszy
    >>>>>>> pod względem wyglądu i wygody obsługi.
    >>>>
    >>>>>> Chyba wszystkie krajowe tv kolorowe mialy juz pilota.
    >>>>> Chyba nie wszystkie.
    >>
    >>>> W 1990 ? Ktore nie mialy ?
    >
    >>> Niektóre odmiany Elemisów nie miały.
    >
    >> Byc moze. No ale dziwisz sie klientowi, ze woli TV z pilotem ?
    >> Wiec ja bym sie skupil na tym, ze niektore mialy, i z tych fabryka
    >> mogla zyc.
    >Coś im to skupienie nie bardzo wyszło.

    Anie nie bardzo, ale przeciez nie dlatego, ze pilota nie mialy.
    No chyba, ze dyrekcja robila wlasnie te, co nie mialy.

    >Nie wiem jak ze scalakami ale mam orientację jak jest z mechaniką.
    >Kupujesz tłocznie i robisz jakiś element, co ileś tysięcy wymieniasz
    >matryce bo jest rozklepana i elementy nie trzymają wymiaru.

    >Ale jakiś domorosły racjonalizator proponuje robić dwa razy więcej
    >między wymiana matrycy. Ewidentne oszczędności i ewidentny spadek
    >reputacji bo klient widzi że kupiona część nie trzyma wymiaru.
    >Stawiał bym że w elektronicy działało to podobnie.

    Maski sie raczej tak szybko nie zuzywaly ... a moze ?
    A dla takich malo skomplikowanych scalakow chyba nie byly zbyt drogie.
    Ale moze na innym etapie produkcji tak bylo.

    >>>>> Krajowych marek statystycznie nikt nie cenił. Moda na zwracanie
    >>>>> uwagi na "swoje" marki przyszła grubo po dwu tysięcznym roku.
    >>>>> Kiedy już większość krajowych zniknęła lub została tylko
    >>>>> wydmuszką
    >>>>> z nazwą.
    >>
    >>>> no popatrz - wydmuszka zachowala marke ?
    >>>> To moze jednak marka byla ceniona ?
    >
    >>> A może nie była ceniona tylko uznano że towar lepiej się sprzeda
    >>> jako
    >>> Junak niż jako HonSun.
    >
    >> Czyli marka byla ceniona :-)
    >> Takze przez klientow, wbrew temu, co piszesz :-)

    >Nie była ceniona, powstała i zniknęła w latach sześćdziesiątych.

    Znaczy PRL nie cenil.

    >A cwaniaki jadą na nostalgii.

    Na tym marka polega. Widac przez rodakow ceniona.

    Choc tak prawde mowiac ... Junaki teraz to chyba glownie stare dziadki
    wspominaja, a oni nowych nie kupuja :-)


    >Żeby było śmieszniej to te nowe "Junaki" najpierw były Koreańskie
    >a teraz są Chińskie.

    Oj tam, Volvo kiedys bylo szwedzkie, Jaguar byl angielski :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: