eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyOsobowy diesel w PRLRe: Osobowy diesel w PRL
  • Data: 2017-08-15 15:29:19
    Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2017-08-15 o 10:43, Wiesiaczek pisze:

    > - a jeśli już
    >> chcemy szumnie wymieniać zakłady i stocznie, to powiem, że
    >> nie było ekonomicznego przemysłu, bo produkować
    >> ze stratą (czy z dopłatami jak teraz też się zdarza)
    >> to każdy głupi potrafi
    >
    > Nie produkowaliśmy ze stratą ani nie byliśmy głupcami.
    > Polska była dziesiątą gospodarką świata, czy tego ktoś chce czy nie chce.

    Nie była, to tylko komusza propaganda.
    Już w szkole średniej inteligentny nauczyciel na geografii gospodarczej
    nauczył nas czytać i rozumieć roczniki statystyczne.
    Pokazał też charakterystyczną dla tamtego ustroju ciekawostkę,
    jak nasze wydobycie podawali w tonach to kapitalistyczne w procentach.
    Jak kapitalistyczne w tonach czy sztukach to nasze w procentach.
    W efekcie "recesja w stanach doprowadziła do spadku produkcji samochodów
    o 5% w czasie kiedy nasz przemysł oddaje o 60% aut więcej".
    Czyli w stanach produkcja spadła o pięć aut na godzinę a u nas wzrosła
    o sześćdziesiąt na miesiąc. Ale jak to procentowo ładnie wypadło.

    > Nawet, gdyby okazało się, że dwudziestą to i tak o niebo przewyższała
    > obecną.

    Tylko dlatego że obecnej praktycznie nie ma.
    Jeśli chodzi o przemysł to byliśmy potentatem w obróbce skrawaniem.
    Nawet USA nie miało tyle tokarek co my.
    I po zmianie ustroju te tokarki poszły na złom, były niepotrzebne.
    W cywilizowanym kraju robiło się odkuwkę którą potem się szlifowało.
    Do huty wracało 5% materiału po takiej obróbce.
    A u nas się toczyło w efekcie czego do huty wracało 70% materiału.
    Ale w ilości tokarek byliśmy bez wątpienia światowym potentatem. :-)

    > Zauważ, że wtedy gospodarka była globalna, z centralnym planowaniem, co
    > pozwalało na regulację (dofinansowanie) mniej dochodowych firm przez te
    > o wysokim dochodzie.
    > Co to oznacza?
    > Ano wystarczało na "deficytowa" armię, szkolnictwo, tanie budownictwo
    > budowę dróg, infrastruktury i wielu innych dziedzin.

    Dzisiaj też wystarcza na dofinansowanie armii, szkolnictwa, budowę
    drug i infrastruktury. Mimo że centralnego planowania nie ma.
    Centralne planowanie służyło przesuwaniom środków na dziedziny
    które wybrali rządzący (jak sprzęt wojskowy) z takich których
    potrzebowali obywatele.

    > Nie było kolorowych reklam ani makdonaldsów, ale gospodarka była spójna
    > i jako całość rozwijała się doskonale.

    Te kartki na wszystko z butami włącznie to jak rozumiem efekt tej
    spójności i centralnego planowania.

    > Nie było głodu, bezdomności, niedouczonej młodzieży i bezrobotnych.

    Był głód taki jak dzisiaj, obowiązek nauki do 18 roku był na wsiach
    często teoretyczny, nawet bezrobotni byli. Tyle że oni wybrali
    taki styl życia i powodziło im się lepiej niż pracującym.
    Ale była też mała grupa biednych bezrobotnych, to tacy którym
    państwa za różną działalność uniemożliwiła normalną pracę.
    Poszukaj uczestników tzw. "wydarzeń Radomskich" z 76r jeśli dobrze
    pamiętam.


    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: