-
120. Data: 2013-12-08 19:35:17
Temat: Re: Osły na letnich oponach
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
co następuje:
>> A co za problem zamiast nakazu dopisać przepis który nakładałby kare
>> za blokowanie ruchu spowodowane nieodpowiednim ogumieniem?
>
> Taki przepis już jest poniekąd, przy czym pomija przyczyny blokowania.
>
A jednak policja nie działa? To po co dawac jej kolejne narzedzie do tego
samego?
>>
>>>> Ale nakaz?
>>>
>>> Niezbędny do karania.
>>> Nie chodzi tu o karanie za spowodowanie korka, bo to już za późno,
>>
>> Nie do końca.
>> Kara przeciez ma równiez działanie prewencyjne.
>> Oczywiście jeżeli jest odpowiednio wysoka.
>
> Żadne, bo szans na wyłapanie takich praktycznie nie ma.
Bo?
Potrzebne sa jedynie checi policji i wyjscie na drogi jak pada snieg.
> Może poza tirowcami, którzy postawili TIR-a bokiem.
Oni sa osobnym tematem.
dorosli ludzie jezdzacy ogromnymi samochodami a zachowuja sie jak
rozwydrzone dzieci nie rozumiejace konsekwencji swoich działań.
POrzeciez wiekszosc tego co sie działo w piatek na drogach to własnie ich
wina.
Ja rozumiem terminy, pospiech ale to jest coś, czym policja powinna sie
zajac w pierwszej kolejnosci a nie sprawdzaniem zimówek w osobówkach.
> Ale w miastach to nie zadziała, kara musiałaby iść w dziesiątki
> tysięcy, żeby zadziałała prewencyjnie, a na to się nikt nie zdecyduje.
> Zadziała tylko masowość kary za sam pomysł jazdy na nieodpowiednich
> oponach w danym okresie.
>
Moim zdaniem szuaksz rozwiazania nie tam gdzie jest problem.
>>
>>> debil
>>> korek już spowodował, tylko o masowe karanie debili zanim spadnie
>>> śnieg (czyli np. od początku listopada jak znalazł).
>>> Zresztą jedno nie wyklucza drugiego.
>>>
>> Bez sensu. Chcesz dać policji kolejne narzędzie do zamordyzmu.
>
> Owszem, tym razem w słusznej sprawie, czyli wpływającej pozytywnie na
> płynność ruchu.
I masz jakiekolwiek nadzieje, ze wykorzystaja je prawidłwo?
Hmm, nazwałbym to naiwnościa...
> Przy okazji zabrałbym narzędzia w sprawach niesłusznych. czyli
> wpływających odwrotnie.
>
A teraz to juz zaczynam myslec, ze w bajki wierzysz...
>> Ale nic dobrego z tego nie wyjdzie.
>
> A co widzisz złego w karaniu debili za ich głupotę?
>
Widze tylko tyle, ze widzisz poprawe w regulacjach, ktore przyniosa koszty
a nie poprawe sytuacji.
>>
>> Zreszta pytał cie juz ktos i zdaje sie nie odpowiedziałes
>
> Przecież zakazałem debilom wypowiadania się w tym wątku, więc czemu
> miałbym im odpowiadać, jeśli w swoim debiliźmie nie raczyli tego
> zrozumieć?
>
Aha, czyli jednak po prostu rzucasz pomysły bez jakiegokolwiek ponoszenia
konsekwencji za wprowadzanie ich w zycie.
Nadajesz sie na posła!
>> - czy weźmiesz odpowiedzialnośc za to, ze nakaz zostanie wprowadzony
>> a po opadach sniegu nic sie nie zmieni i okaze sie ze to jedna w
>> sporej czesci wina "niezgrabnych" kierowców?
>
> Ale za co mam wziąć odpowiedzialność?
> Gdzie zadeklarowałem, że jest to złoty środek na wszystkie przewiny
> kierowców?
> To jest tylko łatwy środek wyeliminowania jednej z nich, oczywistej
> dla każdego myślącego.
>
No nie od dzis wiemy, ze najlepiej by sie jezdziło jakby w ten czy inny
sposób wyeliminowac wszystkich jadacych inaczej niz ty.
> Bezsensowne świecenie światłami można było wprowadzić, mimo że
> przyniosło to więcej szkody niż pożytku?
> Zakaz jazdy na niewłaściwych oponach nie ma szans przynieść żadnych
> szkód.
>
Nie chodzi o to zeby nie przyniosło szkód.
Chodzi o to zeby przyniosło realne zyski.
Nie przyniesie.
>>
>> Przy czwartkowych opadach opony zimowe wiele by Poznaniowi nie
>> pomogły.
>
> Nie zgadzam się.
>
>>Bo
>> problemem nie był śnieg tylko lód.
>
> Najpierw śnieg.
> Gdy ja jechałem z pracy (ok. 16), to jeszcze lodu nie było, a korki
> już były.
Miejscami juz był. Wyjezdzałem z Koziegłów i juz było cięzko.
> Lód powstał później, gdy ślizgające się matoły wyślizgały śnieg kręcąc
> kołami w miejscu.
>
Na serio? A nie przez warunki? no to ciekawe.
Przed moim domem nikt sie nie slizgał a lód tez był.
>> Swoja droga zdaje sie, ze tym razem służby niestety nie posypały
>> przed opadem.
>
> Posypały, ale co to miało dać?
> To nie był lód związany z polaniem zmarzniętej nawierzchni cieczą,
> tylko wyślizgany świeży śnieg, żadna służba nie jest w stanie nic
> zrobić podczas śnieżycy.
>
Przeceniasz mozliwości tworzenia lodu przez kierowców.
>> Widział ktoś?
>
> Tak, już kilka poranków wcześniej było sypane.
> W piątek chyba też.
Hmm, to jest o tyle ciekawe, ze jak wieczorem jechałem z rataj, to były
miejsca gdzie nadal był lód i jechało sie 20 na godzine a były juz miejsca
gdzie było tylko mokro i mozna było spokojnie jechać.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie
liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu."
Winston Churchill
-
122. Data: 2013-12-08 19:35:18
Temat: Re: Osły na letnich oponach
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
co następuje:
>>> Na jakiej podstawie prawnej?
>>
>> Ale to chodzi o to, aby taka podstawe prawną stworzyć:
>> pada snieg - nie wolno ci jezdzic z samochodem na oponach letnich.
>
> Nie zgadzam się, to już za późno, bo szanse na wyegzekwowanie takiego
> zakazu są ŻADNE.
Bo?
Jaki widzisz problem, aby na najwiekszych 5-6 skrzyzowaniach w Poznaniau
pojawiła sie policja, wyłapywała tych co nie moga ruszyc, prosiła ich na
bok i spokojnie, bez pospiechu obsługiwała?
> Zakaz ma działać wyprzedzająco, masz w ogóle nie móc wyjeżdżać na
> letnich oponach w okresie, w którym śnieg MOŻE padać.
to jest zakaz wyprzedzajacy.
Jak pada, nie jedziesz.
Jeżeli próbujesz, to płacisz.
> Tak, żebyś nie próbował mimo wszystko wrócić do domu na letnich.
>
A jaka różnica czy próbujesz jechac bez zimowych w sniegu i próbujesz bez
zimowych jak sniegu nie ma?
Jak nie ma sniegu to i tak nie bedzie widac róznicy!
>> Przyjechałes do pracy, spadl snieg, ups, niestety dziś wracasz
>> taksówką.
>
> Jedziesz sobie jak gdyby nigdy nic, zaczyna padać śnieg i co?
> I śmigło, stanie jeden baran z drugim na drodze i będzie stał czekając
> jak stopnieje, albo przyjedzie ktoś i go wyciągnie pod górkę.
Jak jezdzisz po miescie? Stajesz na najblizszym parkingu.
Jak jedziesz w trase? Myslisz wczesniej albo czekasz w lesie.
Nie opłaca ci sie ryzykować, bo wiesz ile kosztuje zatrzymanie.
> Trzeba odebrać debilom szansę na coś takiego i zamandatować ich ZANIM
> ten śnieg zacznie padać.
Jak zwykle przesadzasz.
Ale rozumiem, ze mozna sobie tak pitu pitu, jak sie nie bierze zadnej
odpowiedzialnosci za swoje słowa.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dyplomata to człowiek, który pamięta o urodzinach kobiety,
ale zapomina o jej wieku." Anthony Eden
-
123. Data: 2013-12-08 20:54:33
Temat: Re: Osły na letnich oponach
Od: "Axel" <a...@o...pl>
"Artur Maśląg" wrote in message
news:52a4401f$0$2186$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Na południe od DC i w DC też, ale armagiedon się zrobił po 14 :(
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>
>> W DC o 6:30 jeździło się bez problemu, po południu największy problem
>> robili 'sparaliżowani padającym śniegiem", bo stan jezdni był OK, a na
>> Jerozolimskich koło Reduty pełno było 'ostrożnie jadących' lewym pasem
> Axel, DC się nie kończy na Jerozolimskich i głównych traktach (choć i na
> nich miejscami było lodowisko).
A ja gdzieś napisałem, że jeździłem tylko Jerozolimskimi, albo tylko
głównymi drogami? Napisałem o Jerozolimskich, że mimo dobrych warunków sporo
kierowców jechało jak ostatnie cioty. A przejechałem o 15 pół miasta,
również małymi uliczkami, godzinę pózniej kolejne pół miasta - większość
czasu w korkach, zupełnie bez powodu, bocznymi uliczkami też, bo próbowałem
ominąć korki i o 20 znowu pół miasta wracając do domu.
--
Axel
-
124. Data: 2013-12-08 21:17:09
Temat: Re: Osły na letnich oponach
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-12-08 20:54, Axel pisze:
> "Artur Maśląg" wrote in message
> news:52a4401f$0$2186$65785112@news.neostrada.pl...
>
>>>> Na południe od DC i w DC też, ale armagiedon się zrobił po 14 :(
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>
>>> W DC o 6:30 jeździło się bez problemu, po południu największy problem
>>> robili 'sparaliżowani padającym śniegiem", bo stan jezdni był OK, a na
>>> Jerozolimskich koło Reduty pełno było 'ostrożnie jadących' lewym pasem
>
>> Axel, DC się nie kończy na Jerozolimskich i głównych traktach (choć i
>> na nich miejscami było lodowisko).
>
> A ja gdzieś napisałem, że jeździłem tylko Jerozolimskimi, albo tylko
> głównymi drogami? Napisałem o Jerozolimskich, że mimo dobrych warunków
> sporo kierowców jechało jak ostatnie cioty. A przejechałem o 15 pół
(...)
"A z nawierzchnią nie miałem nigdzie żadnych problemów"
Czy chcesz, czy nie, w wielu miejscach była szklanka i ogólnie warunki
były fatalne. Tam gdzie było dobrze to było dobrze.
Piszesz, że sporo kierowców "jechało jak ostatnie cioty" - może już
się "naślizgali" przed chwilą i woleli nie ryzykować?
-
125. Data: 2013-12-08 21:48:34
Temat: Re: Osły na letnich oponach
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 08.12.2013 17:53, masti pisze:
> Dnia pięknego Sun, 08 Dec 2013 16:53:02 +0100 osobnik zwany Cavallino
> napisał:
>
>> Sobie możesz pitować ile chcesz, faktów nie zmienisz. Przy okazji
>> jeszcze wyleciały z mojej listy potencjalnych celów zakupowych auta z
>> tylnym napędem.
>> Do zwiedzania rowów kupię sobie coś bardziej odpowiedniego niż
>> niekierowalne zimą auto.
>
> kolejny raz udowadniasz, że jesteś "miszczem prostej" co po prostu nie
> umie jeździć
>
Well, duh!
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
126. Data: 2013-12-08 22:41:31
Temat: Re: Osły na letnich oponach
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:0...@b...poznan.pl...
> Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w
> poprzednim odcinku co następuje:
>
>>>> Jazda przez całe miasto 20 km/h, bo ona nie potrafi jeździć, nadaje się
>>>> tylko do mandatowania.
>>>
>>> Rozumiem, ze według ciebie nie ma takich warunków na drodze, które
>>> wymagają
>>> jazdy 20km/h?
>>
>> Są, gołoledź na przykład.
>> A nie każdy opad śniegu, który powoduje że nawierzchnia nie jest czarna
>
> A co miałes w piątek jak nie fragmentami gołoledź własnie?
O 16 miałem śnieg, po 15 minutach opadów.
> Przeciez nie o snieg chodzi a o lód co na drodze miejscami lezał.
No właśnie nie leżał.
-
127. Data: 2013-12-08 22:50:12
Temat: Re: Osły na letnich oponach
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:0...@b...poznan.pl...
> Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w
> poprzednim odcinku co następuje:
>
>>> A co za problem zamiast nakazu dopisać przepis który nakładałby kare
>>> za blokowanie ruchu spowodowane nieodpowiednim ogumieniem?
>>
>> Taki przepis już jest poniekąd, przy czym pomija przyczyny blokowania.
>>
> A jednak policja nie działa?
Oczywiście że nie, zajmuje się TYLKO suszeniem zza krzaków.
>To po co dawac jej kolejne narzedzie do tego
> samego?
Przecież pisałem - suszarki do lamusa na miesiąc.
>>> Kara przeciez ma równiez działanie prewencyjne.
>>> Oczywiście jeżeli jest odpowiednio wysoka.
>>
>> Żadne, bo szans na wyłapanie takich praktycznie nie ma.
>
> Bo?
Bo przez korki spowodowane przez lamusów na letnich polucja nie dojedzie na
miejsce choćby nawet chciała, chyba że helikopterem.
A tyle żeby dolecieć do każdego winnego w Poznaniu ich nie ma, patroli
samochodowych zresztą też nie.
> Ja rozumiem terminy, pospiech ale to jest coś, czym policja powinna sie
> zajac w pierwszej kolejnosci a nie sprawdzaniem zimówek w osobówkach.
Na trasach tak, w mieście to nie TIR-y stanowią problem.
Już bardziej autobusy, jak te które nie potrafiły zjechać z Piłsudskiego w
Inflancką przez kilka godzin.
>> Zadziała tylko masowość kary za sam pomysł jazdy na nieodpowiednich
>> oponach w danym okresie.
>>
> Moim zdaniem szuaksz rozwiazania nie tam gdzie jest problem.
Nie - to Ty źle definiujesz skuteczność swoich pomysłów.
>> Owszem, tym razem w słusznej sprawie, czyli wpływającej pozytywnie na
>> płynność ruchu.
>
> I masz jakiekolwiek nadzieje, ze wykorzystaja je prawidłwo?
Bez prikazu z góry jasne że nie.
>> A co widzisz złego w karaniu debili za ich głupotę?
>>
> Widze tylko tyle, ze widzisz poprawe w regulacjach, ktore przyniosa koszty
> a nie poprawe sytuacji.
Jakie koszty, komu?
>>>
>>> Zreszta pytał cie juz ktos i zdaje sie nie odpowiedziałes
>>
>> Przecież zakazałem debilom wypowiadania się w tym wątku, więc czemu
>> miałbym im odpowiadać, jeśli w swoim debiliźmie nie raczyli tego
>> zrozumieć?
>>
> Aha, czyli jednak po prostu rzucasz pomysły
To nie był żadne pomysł, tylko moje oczekiwanie (żądanie) wobec władz.
>> Gdzie zadeklarowałem, że jest to złoty środek na wszystkie przewiny
>> kierowców?
>> To jest tylko łatwy środek wyeliminowania jednej z nich, oczywistej
>> dla każdego myślącego.
>>
> No nie od dzis wiemy, ze najlepiej by sie jezdziło jakby w ten czy inny
> sposób wyeliminowac wszystkich jadacych inaczej niz ty.
Znowu dyskutujesz ze swoimi rojeniami, zacznij to leczyć.
>
>> Bezsensowne świecenie światłami można było wprowadzić, mimo że
>> przyniosło to więcej szkody niż pożytku?
>> Zakaz jazdy na niewłaściwych oponach nie ma szans przynieść żadnych
>> szkód.
>>
> Nie chodzi o to zeby nie przyniosło szkód.
> Chodzi o to zeby przyniosło realne zyski.
> Nie przyniesie.
A światła przyniosły?
Nie, a szkody i owszem.
>>>
>>> Przy czwartkowych opadach opony zimowe wiele by Poznaniowi nie
>>> pomogły.
>>
>> Nie zgadzam się.
>>
>>>Bo
>>> problemem nie był śnieg tylko lód.
>>
>> Najpierw śnieg.
>> Gdy ja jechałem z pracy (ok. 16), to jeszcze lodu nie było, a korki
>> już były.
>
> Miejscami juz był. Wyjezdzałem z Koziegłów i juz było cięzko.
Po pierwsze - mówiłem o Poznaniu.
Po drugie - o tym co widziałem na mojej trasie, przez Koziegłowy nie
jechałem.
A że pół godziny później lód się pojawiał to nie dziwota, jak stoisz w
miejscu i mielisz kołami, to go w końcu stworzysz.
>
>> Lód powstał później, gdy ślizgające się matoły wyślizgały śnieg kręcąc
>> kołami w miejscu.
>>
> Na serio?
Na serio.
Podczas normalnej jazdy sam z siebie się nie stworzy ze śniegu.
>> Tak, już kilka poranków wcześniej było sypane.
>> W piątek chyba też.
>
> Hmm, to jest o tyle ciekawe, ze jak wieczorem jechałem z rataj, to były
> miejsca gdzie nadal był lód i jechało sie 20 na godzine a były juz miejsca
> gdzie było tylko mokro i mozna było spokojnie jechać.
No i o czym to świadczy w kontekście sypania przed?
-
128. Data: 2013-12-08 22:51:51
Temat: Re: Osły na letnich oponach
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:
>> Zależy, jeśli jednak da się spokojnie jechać szybciej, to trzeba ich
>> również karać, za blokowanie ruchu.
>> Brak umiejętności jazdy na śliskim, również jest powodem dla którego
>> NIE NALEŻy wyjeżdżać gdy jest ślisko.
>
> W Piatek w wielu miejscach własnie tak było a i tak wyswałes wszystkich od
> debili.
Ale właśnie dlatego, że spokojnie dało się w miarę normalnie jechać, a oni
nie jechali normalnie.
Ja widzę związek przyczynowo skutkowy, pomiędzy oponami (i umiejętnościami
rzecz jasna też) a tym tempem.
-
129. Data: 2013-12-08 22:56:27
Temat: Re: Osły na letnich oponach
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:0...@b...poznan.pl...
> Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w
> poprzednim odcinku co następuje:
>
>>>> Na jakiej podstawie prawnej?
>>>
>>> Ale to chodzi o to, aby taka podstawe prawną stworzyć:
>>> pada snieg - nie wolno ci jezdzic z samochodem na oponach letnich.
>>
>> Nie zgadzam się, to już za późno, bo szanse na wyegzekwowanie takiego
>> zakazu są ŻADNE.
>
> Bo?
> Jaki widzisz problem, aby na najwiekszych 5-6 skrzyzowaniach w Poznaniau
> pojawiła sie policja, wyłapywała tych co nie moga ruszyc, prosiła ich na
> bok i spokojnie, bez pospiechu obsługiwała?
Ty tak poważnie czy sobie jaja robisz?
Na oko trzeba by wyłapać tak z 50% delikwentów biorących udział w ruchu,
naprawdę uważasz że to jest możliwe bez spowodowania jeszcze większych
korków?
>
>> Zakaz ma działać wyprzedzająco, masz w ogóle nie móc wyjeżdżać na
>> letnich oponach w okresie, w którym śnieg MOŻE padać.
>
> to jest zakaz wyprzedzajacy.
> Jak pada, nie jedziesz.
> Jeżeli próbujesz
To blokujesz innych.
A chodzi o to, żeby do tego nie dopuścić.
Pedofila też się między dzieci nie wsadza, tylko u katoli robi się
odwrotnie.
>> Tak, żebyś nie próbował mimo wszystko wrócić do domu na letnich.
>>
> A jaka różnica czy próbujesz jechac bez zimowych w sniegu i próbujesz bez
> zimowych jak sniegu nie ma?
Masz mieć motywację, żeby je zmienić ZANIM ten śnieg spadnie.
>> Jedziesz sobie jak gdyby nigdy nic, zaczyna padać śnieg i co?
>> I śmigło, stanie jeden baran z drugim na drodze i będzie stał czekając
>> jak stopnieje, albo przyjedzie ktoś i go wyciągnie pod górkę.
>
> Jak jezdzisz po miescie? Stajesz na najblizszym parkingu.
> Jak jedziesz w trase? Myslisz wczesniej albo czekasz w lesie.
Co znaczy w lesie?
Parkingów dla TIR-ów w lesie nie ma, więc staliby na drodze.
I to już wystarczy, żeby zablokowali ją dokumentnie.
>> Trzeba odebrać debilom szansę na coś takiego i zamandatować ich ZANIM
>> ten śnieg zacznie padać.
>
> Jak zwykle przesadzasz.
Nie.
To Ty jak zwykle nie widzisz konsekwencji Twoich działań, a ja tak i dlatego
jak już, to musi to być działanie wyprzedzające.
-
130. Data: 2013-12-08 23:11:17
Temat: Re: Osły na letnich oponach
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2013-12-06 21:23, Cavallino pisze:
> Osobówki jadące 20 km/h, na czele kolumny, z kołami kręcącymi się w miejscu
> też widziałem.
O! To właśnie ja! Tak miałem wczoraj.
PS: Mam zimówki od listopada.
--
Pozdrawiam
Maciek